sobota, 22 lutego 2014

Filiżankowe zauroczenie...

... nie wiem co w nich takiego jest,
czy ich kruchość, czy niewielki pękaty kształt, ale jestem nimi totalnie zauroczona :)
Jeszcze rok temu nie piłam z filiżanek, ba, nawet ich nie posiadałam, ale wystarczyła iskra od osoby w nich zakochanej by także i mnie ogarnęła miłość do nich :)
zaczęło się niewinnie, pierwszą filiżankę dostałam w prezencie, później zaczęłam ich wyglądać na targach staroci, przeszukiwać portale sprzedażowe, same mi wpadały w oczy i łapki :)


dziś moja kolekcja to 17 filiżanek, głównie w kwiatowe wzory, 
ale posiadam także angielskie filiżanki w scenki rodzajowe
czy bavarskie we wzór cebulowy :)


moim marzeniem są filiżanki Royal Doulton z bajkowej kolekcji Brambly Hedge
na dzień dzisiejszy niedostępne
ale jak się baba uprze, to wiecie co się dzieje ;)


w zależności od nastroju wybieram inną filiżankę by napić się kawy czy herbaty
kocham je wszystkie!




czyż te uszka nie są słodkie!?


myślę, że na tych 17-tu się nie skończy ;)
pomalutku będę kolekcję powiększać,
jak na razie nie mam ich dość! ;)


Pozdrawiam kolorowo i idę sobie zaparzyć kawki
tylko którą filiżankę wybrać? ;)


wtorek, 18 lutego 2014

Pochwała słońca...

... słoneczne dni cieszą mnie coraz bardziej :)
słońce dodaje energii i chęci do działania,
śpiew ptaków, nastraja optymistycznie mimo kapiącego, czerwonego nochala,
a nabrzmiałe pąki na drzewach niosą nadzieję na wiosnę :)
więc... z nadzieją patrzę w przyszłość, wspominając ciepłe dni, pobyt na wsi i chodzenie w sandałach :)
zapędziłam się? eeee, to już naprawdę niedługo!



a póki co spijam hektolitry herbaty z cytryną i miodem {czosnkiem też nie gardzę, dobrze że internet nie przewodzi zapachów} i planuję na jutrzejszy dzień wyjście do kina na "Zimową opowieść" :) widział ktoś już ten film? bo opinie są przeróżne a ja sama nie wiem totalnie czego się spodziewać po tym filmie, choć zwiastun mi się bardzo podobał, ale wiadomo jak to ze zwiastunami bywa ;)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie zdrówka życząc :)
ja wracam do łóżka ale dla Was zostawiam jeszcze garść kwiatków przeróżnych,
znalezionych w zasobnych zdjęciowych folderach mych ;)

trzymajcie się ciepło!




czwartek, 13 lutego 2014

niedziela, 9 lutego 2014

Strefa zieleni...

... rozpoczął się czas kiedy mój organizm woła o więcej witamin. To właśnie teraz potrzebuję turbodoładowania by zdrowo przywitać wiosnę, która po dzisiejszym dniu, mam przeczucie, jest już całkiem niedaleko ;) W tym celu założyłam mini ogródek, w którym "hoduję" potrzebną zieleninę. To właśnie ona dostarcza mi niezbędnych witamin i minerałów.
Zapraszam do mojego mini ogródka, do mojej strefy zieleni :)


pierwsze co zrobiłam to posadziłam pietruszkę, najpierw pod przykryciem by wypuściła natkę, a później już bez przykrycia z każdym dniem obserwowałam jej wzrost :) ależ to cieszy!
Pietruszka to bogactwo witamin z grupy B, zawiera także witaminę A i K oraz kwas foliowy,
Wspomaga nerki i wątrobę w procesie oczyszczania organizmu,
podnosi odporność, reguluje gospodarkę hormonalną, redukuje stany zapalne, wzmacnia serce, dostarcza takich minerałów jak: magnez, wapń, fosfor, potas i żelazo, a poza tym jest pyszna!


Szczypior niemalże wyrósł mi sam, wystarczyło tylko włożyć cebulki do wody :)
dodaję go do kanapek i pasty jajecznej, którą się ostatnio zajadamy :)
Liście szczypiorku są bogate w witaminę C a także olejki eteryczne, które odpowiedzialne są za pobudzenie procesów  metabolicznych. Ma także właściwości bakteriobójcze i obniża ciśnienie krwi.



Bazylię zakupiłam, ale bardzo lubię jej smak nie tylko w potrawach włoskich ;)
potrafię przechodząc obok krzaczka uszczknąć listek i żuć jak gumę do żucia, ma bardzo intensywny smak :) Posiada właściwości bakteriobójcze, wzmacniające i przeciwzapalne a także pomaga w leczeniu bólów reumatycznych! 
ja ją uwielbiam!




i królowa w mojej kuchni :) pani rzeżucha!
kojarzy się z wielkanocą a przecież można ją hodować i cieszyć się jej smakiem przez cały rok! niezwykle łatwa w uprawie, wystarczy wilgotne podłoże z waty, nasionka i parę dni w słońcu i cieple by móc cieszyć się tym lekko ostrym smakiem.
Rzeżucha jest bogata w witaminę C, jod, magnez, chrom, fosfor, wspomaga pracę trzustki a także wzmacnia włosy i paznokcie, przydatna jest w leczeniu trądziku oraz w przesileniu wiosennym,
to prawdziwa bomba energetyczna!


 nie mogło zabraknąć wśród zieleniny krowy ;)
uwielbiam je!
a także mojej towarzyszki ~ Krówki ;)
dziękuję za tyle przemiłych słówek pod jej adresem!!

Tak więc kochane, siejmy, sadźmy, pielęgnujmy
a przede wszystkim cieszmy z naszych małych przedwiosennych ogródków :)
to gratisowe witaminy i nasi sprzymierzeńcy!



Pozdrawiamy!!


środa, 5 lutego 2014

CzekoladLOVE...

... co takiego w niej jest że kusi swym smakiem i spokoju nie daje??
czy to słodko gorzki smak kakao? a może zawarty w niej hormon szczęścia?
Jedno jest pewne, ja sobie bez niej nie wyobrażam życia więc od czasu do czasu funduję sobie smakołyk z nią związany :)
Na szczęście w tej miłości do czekolady nie jestem sama, osobiście znam wielu jej fanów, Połówek też ją lubi a niedawno dowiedziałam się, że i ona ma swoje święto, 12 kwietnia :)
Ja do kwietnia ze świętowaniem nie zamierzam czekać i w weekend upiekłam wilgotne i "obrzydliwie" czekoladowe brownie :D
ktoś tutaj jeszcze jest czekoladoholikiem?? ;)




Bloga My man's kitchen odkryłam już jakiś czas temu i przepadłam z kretesem ;)
spodobało mi się w nim wszystko :)
 i przepisy i zdjęcia a nade wszystko to, że pichci te wszelakie smakowitości mężczyzna!
Nie ma to jak mężczyzna w kuchni! uważam, że to najseksowniejszy widok ;)
przepis na brownie z bananami pochodzi właśnie stamtąd :)


                             kawę zastąpiłam ciepłym mlekiem i uważam, że ciasto zyskało na smaku 
bo te dwa mocne aromaty się nie "gryzły" 
Polecam!


a tak z Krową spędzamy poranki, obie opatulone, przytulone do siebie :)

Pozdrawiamy!




sobota, 1 lutego 2014

Dziś rano...

... przeczytałam takie oto słowa i pomyślałam sobie jak miło od takich słów i z takim przesłaniem rozpocząć luty :) dla mnie najtrudniejszy miesiąc bo do wiosny już tak blisko a jednocześnie daleko ;/

Świat jest dobry kiedy patrzysz na niego dobrymi oczami.

Bo to, co się w nim dzieje, jest odbierane przez ciebie przez 

pryzmat wszystkiego, co nosisz w duszy. 

Jeśli więc oczyścisz swoje serce, niespodziewanie świat wyda 

ci się lepszy i piękniejszy.

/Beata Pawlikowska/



w sercu wiosna,
a w kuchni zawitał nowy wieszaczek Krasilnikoff :)
zawisł w miejscu w którym wybitnie mi czegoś brakowało ;/
no i wpadłam na pomysł by był to wieszaczek nie tylko na ściereczki ale także na inne drobne bibeloty, które muszą być pod ręką :)


a najbardziej w tym wieszaczku podoba mi się to,
że między serduszka można zatknąć kolorowe kartki lub notatki :)
taki rodzaj podręcznego niezapominalnika ;)


tak się cieszę, że w końcu zaświeciło słońce i ten potworny mróz zniknął!!




słonecznego i wesołego weekendu!!



LinkWithin

Podobne posty z Miniatury