Rzecz się dzieje w sypialni, bo to moje ukochane miejsce w mieszkaniu. Tu najchętniej spędzam czas, tu też siędzę z poranną kawą i czytam wasze blogi, tu odpoczywam, czytam, dekupażuję i robie masę innych rzeczy.
Pokój przed zmianą
I po zmianie
I jak Wam się podoba pokój? Lepiej było przed czy po zmianie? Mnie zdecydowanie podoba się po, jest inaczej i poprzestawiane drobiazgi bardziej cieszą moje oczy. Wokół karnisza zawiesiłam już lampki coby wieczorami tworzyły miłą atmosferę, takie małe, migoczące światełka :)
a tak pięknie zakwitła mi azalia :)
ma jeszcze wiele pączków więc ufam, że będzie dłuuugo kwitła :)
Spojrzałam na przedostatni post i chyba blogger zrobił mi niezłego psikusa, że przy zapisywaniu poprzestawiał literki i szyk w zdaniu, ciekawe co sobie myśleliście czytając go ;) nic dziwnego, że nikt nie zostawił żadnego komentarza ale piosenkę i tak polecam bo jest super :) Posta już poprawiłam ;)
Pozdrawiam :)
Iko,jak u Ciebie ładnie i miło!!!!
OdpowiedzUsuńKlatki są przesliczne,ta biała szczególnie! Zdradzisz gdzie ją nabyłaś?
Piękne masz doniczki!
Fajnie tak od czasu do czasu coś zmienić.Nawet przestawienie drobiazgów od razu poprawia humorek.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie u Ciebie w sypialni!!! Nie dziw, ze lubisz spędzać tu czas :) Obie wersje mi się podobają. Ale przestawianie jest fajne - nie ma nudy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
najwazniejsze zeby tobie samej sie podobalo,:-)
OdpowiedzUsuńPrzemiana udana. Dostrzegłam piękną figurkę. Zrób kiedyś zbliżenie. Jestem detalistką. Lubię cieszyć oczy szczegółami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za odwiedziny w moim zakątku :)
OdpowiedzUsuńaagoo klatkę kupiłam latem na giełdzie staroci w Poznaniu, dostrzegłam ją z daleka i tak długo targowałam się ze sprzedawcą, aż cena mnie zadowoliła i już jej nie wypuściłam z rąk, kupiłam wtedy także tę figurkę Matki Bożej widoczną na zdjęciach więc wróciłam bardzo załadowana ale też bardzo szczęśliwa :D
Elle cieszę się, że Ci sie u mnie spodobało, fakt najlepiej wypoczywam właśnie w tym pokoju,
MarioPar wysłałam Ci maila :)
Ściskam Was serdecznie i dużo jesiennego słonka życzę :)
ładnie... , patrzę na twoje zdjęcie z dzieciństwa i wyglądałam podobnie, musze też wyszperac te starocie
OdpowiedzUsuńHehe, też miałam fioletowy pokój :) i uwielbiam wszelakie przemeblowania :) tylko u mnie nie bardzo mogę, ale staram się coś zawsze zmienić tak jak teraz :)
OdpowiedzUsuńI azalię lubię ;)
Pozdrawiam :)
zdecydowanie lepiej po zmianach, ja osobiście bardzo lubię takie okna bez firan, wtedy jest przestrzeń i dużo światła :)
OdpowiedzUsuń