Strzelno, małe miasteczko na szlaku piastowskim nad którym góruje stara Rotunda Św. Prokopa. Piękna budowla z czasów romańskich, której konsekrację Kroniki Jana Długosza datują na 1133 r. Bardzo lubiłam na nią patrzeć a w maju o godz 21. słuchać "Chwalcie łąki umajone" grane przez jednego ze strażaków na trąbce. W obejściach poklasztornych czuć było starego ducha...
Odwiedziłam także cmentarz a na nim wydzieloną i odrestaurowaną część cmentarza ewangelickiego. Piękno omszałego kamienia jest z niczym nieporównywalne
Wieczory miło spędzałam na gaworzeniu z Ciocią, wspominaniu starych czasów grzejąc się winkiem i blaskiem świec z ekologicznego kominka. Swoją drogą świetny pomysł na kominek w bloku :) przy najbliższym remoncie postaram się go zrealizować.
Miło powrócić na "stare śmieci" do wspomnień, do miejsc, do ludzi. Wzruszają mnie takie powroty. Porównywanie zmian zarówno miejsc jak i nas samych. Tamte czasy już nie wrócą ale pozostały wspomnienia przeżyć, które mnie ukształtowały.
Pozdrawiam cieplutko i niech Was nie zwiedzie słoneczko, mnie zwiodło i pociągam teraz nochalem :(
Strzelno śliczne miasteczko,,piękna Rotunda Św.Prokopa,,najstarszy zabytek w Polsce w takim stanie.
OdpowiedzUsuńkominek w bloku to coś dla mnie, jaki świetny pomysł!!!!
byłam w Strzelnie ok 20 lat temu a nadal pamiętam piękno rotundy.Kominek-to jest myśl!
OdpowiedzUsuńTo dopiero niespodzianka ! Rodzinka szczęśliwa, prezenty udane, miejsce cudowne. Tylko ta kichawa niepotrzebna :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ika, dużo zdrówka! A pojemnik prezentuje się w miejscu docelowym wprost świetnie! :)) Kominek pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńStrzelno, to jedno z niewielu miejsc w Polsce z tak dobrze zachowaną architekturą romańską.
OdpowiedzUsuńZwiedziłam je kiedyś w drodze do Gniezna.
Mnie się też podobają takie "kominki". W małym M , zwłaszcza w sypialni, to nastrojowy dodatek do szarugi za oknem i długich wieczorów z książka :)
Zmajstruj sobie taki koniecznie, w "ikowym" stylu, czekam na efekt :)
E.D.
Takie powroty bywają bardzo sentymentalne. Miło jest powspominać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo dobry zwyczaj, wracać czasem do miejsc z przeszłości...zwłaszcza tej przyjemnie wspominanej. I do ludzi, którzy cieszą się na nasz widok. Kuruj się siostro, wszak to dopiero początek sezonu.
OdpowiedzUsuńah wspomnienia wspomnienia lza w oku sie kreci. i jak milo jest podarowac komus cos oh serca i on se bardzo cieszy. piekny miasto
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jesiennie
Takie podróże sentymentalne to świetna odskocznia od codziennego biegu, dobrze powspominać miłe chwile.Pojemnik świetnie się prezentuje w ciocinej kuchni, a kominek ach... świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że się pociąganiem noska skończyło.
Fajna ta rotunda :) Ja też lubię czasem wrócić do miejsc dalekich i kojarzących się z moimi pierwszymi latami życia :)
OdpowiedzUsuńPojemniczek w ziółka bardzo ładnie się prezentuje! :)
Buziaki :*
dobrze jest czasem odbyć taka podróż sentymentalną...a kominek w bloku po prostu rewelacyjny pomysł!!!!Pozdrawia serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNiespodziankę zrobiłas wielką Babci i Cioci!Miło powspominac!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak fajnie. Pogoda widzę dopisała. Ale ten kominek! Ja też taki chcę!
OdpowiedzUsuńWspaniały kominek!! I pojemnik, naturalnie, na pewno dogodziłaś cioci;) Ściskam Cię mocno!!
OdpowiedzUsuńCioci reakcja (but + kapeć) świadczy tylko o tym, że prezent przeszedł najśmielsze oczekiwania.
OdpowiedzUsuńPojemniczek bajecznie wpasował się w kuchenne klimaty.
A kominek...
Już od dłuższego czasu dumam nad tym, żeby zrobić jakąś "blokową prowizorkę". I kto wie? :)
Ściskam serdecznie :*
Ja też uwielbiam takie powroty w nasze magiczne miejsca:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko się udało:)
pozdrawiam serdecznie!
Tęsknie za takimi odwiedzinami. Brak czasu...
OdpowiedzUsuńWspaniała wizyta.
pomysł z kominkiem -bomba, a prezent-pojemnik w pięknym stylu rustykalnym!!!!
Ciekawa relacja:) To wspaniale, że Twoje przybycie wniosło tyle radości!
OdpowiedzUsuńuśmiałam sie z tego buta!!! piękna i wzruszająca niespodzianka ta twoja wizyta i pojemniczek dla cioci.A wiesz ,że są kominki ekologiczne,w których możesz palić a nie potrzebujesz komina?...idealne do bloku...i nie tylko.Ja mam dom ale nie mam juz wolnego komina i z oszczędności(budowa dodatkowego jest droga)planuję taki bio-kominek.Nawet mam już przygotowaną ścianę..yłozyłam jej fragment starą klinkierową cegłą z rozbiurki.Ale taki kominek można zawieszać bezpośrednio na ścianę.
OdpowiedzUsuńFajnie, że podróż się udała. Czekam na relację na naszym spotkaniu.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
O pociąganiu nochalem coś wiem , niestety:( i łącze się w bólu :*
OdpowiedzUsuńCo do Twojej niespodziewanej wizyty - rewelacja :)
Wyobraziłam sobie ciocie w kapciu i bucie :)))
A prezent śliczny, już chwaliłam .
buziaki :*
I zdrowia życzę :*
Witaj:) Świetny pomysł z tym kominkiem, a pojemniczek jak z bajki. Rotunda mnie urzekła, bardzo lubię zwiedzać zamki, ruiny... Pozdrawiam i zapraszam do siebie...
OdpowiedzUsuńTakie podróże sentymentalne są niesamowite. Przyjemnie jest pozaglądać w stare kąty, odwiedzić dawno nie widzianych bliskich, powspominać, pocieszyć się swoim towarzystwem...:)
OdpowiedzUsuńA kominek...SUPER!!!!!Zastanawiam się jak on jest zrobiony?:)
Fajnie poznać kolejne ciekawe miejsce w Polsce, ja bardzo lubię takie "klimaty" :-), piękne stare budowle, ruiny, cmentarze...no, te ostatnie to może mniej ;-). Eko-kominek - świetna sprawa :-D.
OdpowiedzUsuń