po zimowych wyrazistych kolorach przyszła pora na delikatne i stonowane barwy i właśnie takimi się teraz otaczam :))
Bladoróżowy hiacynt, musujące serca do kąpieli* i kolejny chustecznik, który powstał na zamówienie :)
wszędzie otaczają mnie pastelowe akcenty, nawet cytryny odarte ze skórki wpasowały się w krajobraz ;)
a tymczasem cytrynowy sernik dochodzi w piekarniku a ja czekam na rodziców, którzy wracają dziś z wojaży. Wieczorem usiądziemy przy herbacie i będę słuchać opowieści o zielonej wyspie z której wracają :)
Mój ulubiony kącik też jakby bardziej pastelowy...
Pozdrawiam!!
* a musujące serca do kąpieli można nabyć u naszej blogowej koleżanki TUTAJ
Pastele...mało ich u mnie w domu...w sumie to wcale ;)
OdpowiedzUsuńSą super dziewczęce i mega wiosenne...
Chyba się skusze na jakieś dodatki w tych kolorach...
Pozdrawiam
Kasia
Ach! Pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńOj takim pastelowym rozkoszą w wannie, sama bym się oddała ;)
OdpowiedzUsuńIkuś chustecznik uroczy !!!!Oj pastelowo a niedługo kolekcja się powiększy ......Pozdrawiam kochana gorąco .
OdpowiedzUsuńPastele są takie piękne i romantyczne. Chyba pomyślę nad podobnym pastelowym kącikiem.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygnanko, u mnie już całkiem sporo :) sukcesywnie coś ciągle dokupuję :))
OdpowiedzUsuńsikorko, dziękuję :)
Kamilko, polecam, całkiem przyjemne doznanie ;)
Anetko, ciekawa jestem co tam uszykowałaś ;) od poniedziałku wypatruję listonosza, Ty zresztą także!
Monidecor, ten kącik zmienia się w zależności od pory roku i mojego nastroju :) to stąd teraz nadaje! ;)
Piękne, chyba też się pokuszę o wprowadzenie kropli delikatnego koloru do domu. Kącik przecudny a na podobna półkę właśnie "poluję". Mam pytanko, sama ją bieliłaś? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPastele faktycznie są wdzięcznymi kolorami delikatne i romantyczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ola
ciągle tu zaglądam i ciągle się zachwycam tymi subtelnymi klimatami u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPauliś, tak, sama bieliłam :) to był pierwszy mebel jaki w ogóle pobieliłam :))
OdpowiedzUsuńPoradniku, to prawda, ale kiedyś ich w ogóle nie doceniałam ;/
Bello, bardzo mi miło, zaglądaj kiedy chcesz, zapraszam!
bardzo podobają mi się te tkaniny w kwiaty! Uroczy kącik! Pozdrawiam pastelowo!
OdpowiedzUsuńBardzo cieplutki kącik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ikus! Slicznie! Tak po zimie chyba tak jest (po zimie>?! he he)Teraz tez mam ochote na takie przygaszone kolorki.
OdpowiedzUsuńSliczna poleczka!
Sciskam
Dagi
PRZYCUPŁABYM SE....W KĄCIKU:|)))
OdpowiedzUsuńslodko:) A sernika prosze mi kawaleczek zostawic:) Buziolek
OdpowiedzUsuńMałgosiu, mi też, chociaż teraz marzą mi się takie turkusowe-pastelowe zasłony ;)
OdpowiedzUsuńMario, i również Cię cieplutko pozdrawiam :)
Dagi, masz rację, ni to zima, ni to nie zima, nie wiedzieć co, ale przygaszonych kolorków i tak łaknę ;)
Qro, ady se przycupnij ;)) zapraszam!
Żelku, toć Ty na diecie jesteś :P a sernik ani trochę dietetyczny nie jest ;)
TWÓJ KĄCIK AZ ZAPRASZA ,ŻEBY SIĘ W NIM ROZSIĄŚĆ;-)))))NAPIĆ HERBATKI Z CYTRYNKĄ I ZJEŚĆ KAWAŁECZEK SERNICZKA........POZDRAWIAM;-))))
OdpowiedzUsuńIkuś niemożliwe... z takich samych serwetek właśnie próbuje stworzyć pudełko lub chutecznki i serduszko mam różowe do kąpieli...oj te pastele...chyba się w nich zakochałam!Twój kącik i chustecznki wyglądają uroczo..!Buziaki!.
OdpowiedzUsuńJaki piękny ,pastelowy pościk!!! Serduszka są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńRowniez kocham pastele ! Piekny Twoj kacik taki pelen ciepla a chustecznik boski!Serdeczne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy, pastelowy kącik :) serduszka też słodkie! A sernik z whiteplate już piekłam. Wyszedł pyszny tylko nie za bardzo mi wyrósł :) W ogóle jestem wielką fanką cytrynowych ciast, napiszę o tym niebawem w ohyhome.
OdpowiedzUsuńmiłego spotkania
pa!
No jestem... ale nie takiej scislej znowu:) Kawaleczek malenki moge wchlonac::) Buziol!
OdpowiedzUsuńMasz tam u siebie tyle ciepła i wiosny w kolorach, ze aż się uśmiecham do tych pasteli:)) Pozdrawiam także z uśmiechem:))
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo u Ciebie. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńBARDZO MIŁO I KLIMATYCZNIE SIĘ U CIEBIE ZROBIŁO - PODOBA MI SIĘ...
OdpowiedzUsuńMACIEJKO, zapraszam serdecznie, tym bardziej, że serniczek się ostał ;)
OdpowiedzUsuńago, ciekawa jestem co stworzysz z tych serwetek, pokaż koniecznie :) a pastele sweete, prawda? ;)
aagoo, Kasiu, dziękuję!
ohmyhome, sernik Liski piekę drugi raz i za każdym razem wyszedł mi nieco inny, pewnie to zależy od sera ;/ ale tak czy siak jest pyszny :)) czekam na posta zatem!!
Żelku, więc częstuj się do woli :)
Snow, jak miło :)) dziękuję Ci bardzo :)
Docia, amaggie, dziękuję kochane :)
wszystko wygląda bajkowo ;)
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie - pastelowo i romantycznie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście stanowczo popieram takie kolory o tej porze roku :). A do wiosny już chyba niedaleko!
OdpowiedzUsuńpięknie pastelowo u Ciebie.
OdpowiedzUsuńczuć wiosnę w powietrzu.
a u mnie duszą się żeberka.
za chwilę spacer z córcią i błogie niedzielne lenistwo.
Zazdroszcze pasteli bez liku, wanny i piekarnika który pozwala dochodzić sernikom...Tak na serio, wczoraj mi się zepsul i nawet nie moge ciasta na niedziele zrobić:( Śliczny chustecznik:)
OdpowiedzUsuńPiekne pastelki :) ohh juz wiosny wiosny trzeba :) pozdrawiam niedzielnie
OdpowiedzUsuńPiękne te pastele i fotki są fantastyczne. Genialnie skomponowane:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pastele, dodają jasności i spokoju. Uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńSernik,hmm, sama bym chętnie skosztowała takich pyszności. Tym bardziej, że już chodzi za mną od dłuższego czasu...
Pozdrawiam i życzę relaksu podczas kąpieli :)
Pięknie u Ciebie - bardzo mi się podoba Twój wiosenny aranż:))
OdpowiedzUsuńMnie też potrzeba teraz pasteli, kolorów i słonka:) buziaki!
OdpowiedzUsuńObłędne te pastelowe kolory.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKlimatycznie i przytulnie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne pastele i tak wiosennie u Ciebie, chustecznik przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Też lubię pastele, ale niestety nie pasują mi do wnętrza. Kończy się na tym, że moje wyroby są w tych odcieniach. A Twoje pastele są takie wiosenne, mmmmmm........
OdpowiedzUsuńI widzę śliczne serducho w domowym kąciku:)))))
Pozdrawiam
Tomaszowa
Nie wiem, jak to się stało , że przeoczyłam ten Twój wpis :)
OdpowiedzUsuńKącik świetny. Zdjęcia pastelowe bardzo ładne, jak zawsze zresztą :)
Jak zobaczyłam chustecznik to padłam :))) U mnie dzisiaj kącik do nauki dokładnie z takim samymmotywem. Białe groszki na błękitnym tle i te same kwiatuszki na podkładkach :)))
Pozdrawiam mocno
Slicznie, piekne pastelki wynalazlas Ikus! a hustecznik jest az cukierkowy! Uwielbiam takie motywy!:-)))
OdpowiedzUsuńJajajajaj pieknie!
Majorka jest świetna. Wzrok dostojny i ma tak ślicznie wyściełaną sofkę ;-)
OdpowiedzUsuńCiepłe i urocze!
Pozdrawiam, ściskam :*
Aduś, no faktycznie bardzo podobne wory :) Twój kącik piękny i chustecznik pasowalby do niego jak nic ;)
OdpowiedzUsuńa przeoczeniem się nie przejmuj, w takiej mnogości blogów i postów to się zdarza ;) buźka
Syl, cukierkowy powiadasz ;) podoba mi się ta nazwa :)
Mimi, twój komentarz chyba troszku się zagubił ;) ale to nic, najważniejsze, że mnie odwiedzasz kochana! Pozdrawiam cieplutko :)
piękne zdjęcia...takie uspokajające są te pastele i SŁODKIE po prostu :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń