Kwiatowe, materiałowe nalepki, kwiatowe taśmy klejące, a także kwiatowy termosik Green Gate!!
Dziś będzie miał swoją inauguracje bo zabieram go z sobą w podróż!
Syluś, bardzo Ci dziękuję :)
jak widzisz z jednego arkusza naklejek zrobiłam pożytek, serce na torebkę prezentową :)
Naklejki są z materiału, więc są mocne i dobrze przylegają, cudo!
a do torebki trafi prezent dla Mamci :) wszakże dziś jej dzień!
więc zaraz się pakuję i ruszam do niej, by jak dawniej, niczym mała dziewczynka
wpaść w jej ramiona i podziękować za to, że jest :)
Kiedy zobaczyłam krem i perfum "Pani Walewska" od razu wiedziałam, że to jest to!
Pamiętam te kobaltowe słoiczki na cienkiej nóżce stojące na toaletce :)
W dzieciństwie podkradałam zarówno krem jak i perfum, by choć przez chwilę poczuć się dorosłą ;)
myślę, że Mamci sprawię radość tymi drobiazgami :)
A dla wszystkich mam, tych z długoletnim stażem, ale i tych świeżo upieczonych {Dagmarko, Karolciu}
spełnienia swoich pragnień, radości, cierpliwości, sił i wielkiej satysfakcji z bycia Mamą :)
Pozdrawiam!!
Kochanie dziekujemy ;-)Ja już dostałam najcudonwiejszy prezent ..mału cud;-)
OdpowiedzUsuńa tobie Kochana życzę radosnego i pełnego miłości dnia z Mamusią. Z pewnością ucieszy się z prezentu ale jeszcze bardziej z Twojej obecności;-)Ucałowania dla Ciebie i Mamy..
o tak Pani Walewska to była odrobina luksusu w tamtych czasach:))..termosik cudo":))))))
OdpowiedzUsuńIkuś Ty szczęściaro!!! Dostałaś czyste cuda. ;)) a Twoja Mamcia to też szczęściara i z prezentu na pewno też będzie zadowolona. Pozdrawiam i zerknij do mnie. PS. dostałam to na co czekałam. buziaki!!! :))))
OdpowiedzUsuńKrem "Pani Walewska" i perfumy "Być może" to dla mnie symbole wspominanego z rozrzewnieniem czasu beztroski i marzeń o byciu taką jak Mama. Myślę, że i nasze mamy na ich widok przeniosą się choć przez chwilkę do tamtych lat... Świetny prezent wymyśliłaś Ikuś.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy te perfumy mają jeszcze coś z tamtego zapachu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty,a zwłaszcza termos :)
OdpowiedzUsuńIkuś...Pani Walewska to znakomity prezent też go pamiętam u Mamy na toaletce...a termosik kwitowy jest obłędny!:)Uściski!
OdpowiedzUsuńPani Walewska to trochę zapomniana dzisiaj firma... a szkoda bo uważam,że polskie kosmetyki są naprawdę bardzo dobre. Mama się ucieszy z takiego prezentu.
OdpowiedzUsuńTaki termosik to marzenie... zazdroszczę strasznie, okropnie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrezenty dostałaś piękne. Aż mi się micha uśmiechnęła jak zobaczyłam ten termosik;-))) jest CUDNY. Prezent dla mamy bardzo fajny. Moja mama też uwielbiała kosmetyki Pani Walewska. Ja też byłam u mojej mamy na cmentarzu zapalić znicze i powspominać piękne chwile z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
moja babcia miala Pania Walewska zawsze ;))
OdpowiedzUsuńa prezenty sa piekne
że mnie nie wpadły w łapki "Walewskie" produkty.. :/
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty i serducho na opakowaniu fajnie wyszło :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIkulllllaaaaa Tęsknie!!!!!!
OdpowiedzUsuńpiękna wygrana, dzięki za zyczenia i wzajemnie;))
OdpowiedzUsuńMoni ten termosik jest przepiękny-szczęściara z Ciebie!
OdpowiedzUsuń:-))) Ikus moja mama tez nadal uzywa kremow Pani Walewskiej to jej ulubione:-))) Sciskam Cie!!!
OdpowiedzUsuńIkuś, super wygrana!
OdpowiedzUsuńMajowe buziaki dla Ciebie!
Ada
Umieram z zazdrości patrząc na termos !!! Jest piękny!
OdpowiedzUsuń