śmiało mogę powiedzieć, że to moja pasja :)
wyczulone oko fotografa amatora w dodatku samozwańczego ;) wypatruje rzeczy, które kiedyś zupełnie nie zwróciłyby mojej uwagi, fajnie jest widzieć świat inaczej, bardziej świadomie, dostrzegać szczególiki, bo przecież nasze życia składa się właśnie ze szczegółów i drobiazgów.
Nie chcę przeoczyć niczego...
a to moje starociowe zdobycze, cieszyłam się jak świnka w deszcz, że udało mi się znaleźć takie skarby!
od razu wszystkie przedmioty znalazły zastosowanie i zostały sfotografowane :)
najbardziej ucieszyłam się ze starych nut z pięknymi rycinami,
które na pewno zawisną w ramkach w sypialni.
Są tak dekoracyjne, że szkoda je chować do szuflady :)
część z nich już zawisła na starym wieszaczku,
myślę, że jest im tak dobrze ;)
a talerz Villeroy & Boch służy jako podstawek do doniczki
napiszcie mi czy lubicie robić zdjęcia?
czy jest to tylko konieczność przy okazji prowadzenia bloga?
co lubicie fotografować??
Pozdrawiam Was serdecznie
i
życzę udanego startu w nowy tydzień :)
Świetne zdobycze! Jak ja lubię takie wyszukane drobiazgi. Pewnie, że lubię robić zdjęcia. Codziennie sobie pstrykam i oczywiście większość nie trafia na bloga.
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia
marta
Martuś, ja też wszystkich nie wrzucam, bo to dopiero byłby wysyp ;)
Usuńa zdobycze pochodzą z wczorajszej rzeźni :)
Ja uwielbiam zdjęcia, lubię te skrawki chwil zatrzymane na fotografii, przedmioty, na które można spojrzeć z zupełnie innej perspektywy... Tą pasją zdecydowanie zaraził mnie mój mąż, to On jest głównym fotografem w naszej rodzinie;)) Prześliczne zdobycze i bardzo klimatyczne. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :) ja się zaraziłam właśnie przez blog i podglądanie innych fotografek :)
Usuńmam nadzieje, że pasja mi nie minie a wręcz przeciwnie, będzie się rozwijać dalej :)
Ja bardzo lubię robić zdjęcia ale mam kiepski aparat więc jestem zniechęcona. Ty robisz piękne fotki i w dodatku cudownie wszystko aranżujesz. Nic tylko podziwiać:))
OdpowiedzUsuńdziękuję Kasiu :) jak miałam gorszy aparat to nie sprawiało mi tyle frajdy robienie zdjęć co teraz, jednak dobry sprzęt to połowa sukcesu :)
UsuńLubie robić zdjęcia, kiedyś dzieciom, żeby utrwalić ich wzrost. Teraz roślinom i swoim szyciowym poczynanio. Nie mam daru do aranżacji jak niektóre zdolne osóbki z blogowego świata.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze żeby czerpać z tego radość, aranżacje są na chwile a wspomnienia rodzinne zatrzymane na fotografiach bezcenne! :)
UsuńNo pięknie Ci to fotografowanie wychodzi mimo, iż to wbrew pozorom wcale nie łatwa sztuka:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tobie także Dagmaro, lubię oglądać twoje fotki :)
UsuńFotografowanie to przyjemność, ale gdy nie ma presji czasu, lubię to robić powoli i z namaszczeniem, a nie zawsze się da :(
OdpowiedzUsuńCudne zdobycze i zdjęcia przepiękne,
buziaki przesyłam,
Marta
z tą presją czasu to masz racje, też nie lubię się spieszyć ale często niestety tak jest właśnie, że fotografuję coś a makaron gotuje się w garnku ;) już nie raz jedliśmy przez to papkę ;/ ;)
Usuńściskam!
O, kochana...
OdpowiedzUsuńja uwielbiam, od zawsze robiłam i robię. Dużo więcej niż publikuje na blogach i w gazetce. Czasem tylko żałuję, że zazwyczaj mnie na nich nie ma.
Za to są tak jak u Ciebie, ulotne nastroje i małe kompozycje, jakieś widoczki.
Pozdrawiam,
M.
takie zdjęcia też są ważne i cenne, a ja nie lubię się fotografować, choć może dla potomnych powinnam? ;)
UsuńNie przypuszczałam , że robienie zdjęć będzie mi sprawiało przyjemność . Najpierw było koniecznością przy prowadzeniu bloga a z czasem stało się frajdą , co prawda trochę mi ją psuje fakt ,że mój aparat to praktycznie nie aparat , próbuję z niego wycisnąć ile mogę ale niewiele mogę ;) Mąż widząc moje zmagania z materią obiecał mi lepszy sprzęt sprezentować :):) Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia podziwiam z zachwytem od dawna :)
mnie zachwyca to że robienie zdjęć to jak malowanie obrazu :)
Usuńtaki artyzm w czystej postaci ;)
trzymam kciuki za lepszy sprzęt :)
A ja w przeciwieństwie do Ciebie i moich przedmówczyń nie złapałam bakcyla. Uwielbiam oglądać piękne zdjęcia, lubię nasze rodzinne archiwum fotograficzne, ale sama jakoś nie garnę się do aparatu. Niestety nawet prowadzenie bloga i konieczność umieszczania zdjęć w postach tego nie zmieniła. Wręcz przeciwnie. Patrzę na zdjęcia innych, Twoje na przykład i czuję zażenowanie porównując je ze swoimi. Dlatego też coraz rzadziej piszę na swoim blogu. O ile tekst siedzi w głowie i aż się prosi o przelanie na ekran, to świadomość, że wypadałoby go okrasić jakąś fotką skutecznie mnie od pisania odciąga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
to ja miałam tak gdy miałam najzwyklejszy kompakcik i efekt zdjęć totalnie mnie nie satysfakcjonował :)
UsuńMiruś, Ty masz talent do malowania słowami, pięknie ubierasz rzeczywistość w słowa :)
buziak!
Uwielbiam robić zdjęcia.Już od wielu lat,pamietam jak na 18 dostałam za życzenie powiększalnik Krokus i mogłam sama wywoływać zdjęcia.Aparat towarzyszy mi codziennie i w pracy i w domu.I zawsze ale to zawsze gdy zdarzy mi się o nim zapomnieć,przydaża mi się coś ciekawego co chciałabym sfotografować:)
OdpowiedzUsuńa to tak zazwyczaj bywa, lub dzieje się tak szybko, że nim włączymy ustawienia w aparacie to mija ;)
Usuńmi marzy się jeszcze profesjonalny kurs fotograficzny :)
Kocham robić zdjęcia, choć jestem całkowitym amatorem, ale frajdę mam wielką. Odkąd nauczyłam się robić zdjęcia manualnie moją lustrzanką, to cieszę się jak dziecko. Jeszcze wiele nauki przede mną w kwestii stylizacji, ale powoli prę do przodu. Mam jedno wielkie wyzwanie, na bieżąco usuwać nieudane czy podobne zdjęcia, by nie zapychać pamięci. Teraz mam za dużo zdjęć, sporo jest do skasowania.
OdpowiedzUsuńooo, do robienia zdjęć manualem to przede mną jeszcze daleka droga, ale wierzę, że ten moment jeszcze nastąpi :)
Usuńja też mam sentyment do zrobionych już zdjęć i z niechęcią je kasuję, choć wiem że powinnam :)
Piękne zdobycze i piękne zdjęcia, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPS: Uwielbiam fotografować, najczęściej na wyjazdach, bo na co dzień gdzieś mi to ucieka i nie do końca jest czas. Najlepiej się odnajduję w fotografii makro ze szczególnym uwzględnieniem insektów i innych robaczków :)
ja makro tez bardzo lubię, ale jednak poprzestaję na detalach i kwiatach :)
UsuńPiękne zakupy. A fotografować uwielbiam. Łapię chwile:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
z zakupów się cieszę bardzo, już dawno nie wpadło mi w łapki tyle ciekawych rzeczy, a było jeszcze więcej ale zwyciężył rozsądek ;)
Usuńna szczęście!
Wszystko cudne! Od A do Z :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia, obrazy bardzo lubię oglądać. A z fotografia... Zależy od chwili i nastroju. Był moement, że pstrykałam bez opamietania. Ale zdecydowanie wolę inaczej wyrażać swoje widzenie świata.
Pięknych dni i wielu fotograficznych inspiracji, Ikuś :)
dziękuję Ewo :)
Usuńmyślę, że i ja kiedyś się nasycę tym fotografowaniem, póki co za bardzo mi to sprawia radość ;)
buziaki!
Ja właśnie polubiłam fotografowanie odkąd prowadzę bloga ;-)... teraz to się już nie rozstaję z aparatem ;-)...za te skorupy dałabym się pokroić. Cudne są i w takich chatkowych kolorach ;-). Buziaczki Moniczko i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńkolor niebieski to i mój kolor i widzę, że bardziej lub mniej świadomie zaczynać królować w domu :)
UsuńFajne pstryki :-)
OdpowiedzUsuńUściski
dzięki Mario, pozdrawiam! :)
UsuńBa... fotografowanie to czysta frajda i... niestety złodziej czasu. Człowiek tak świetnie się bawi, że nawet nie wie jak szybko płyną chwile:))
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy
Tomaszowa
ale to nie jest stracony czas! zatrzymujesz chwile w kadrze, uwieczniasz je, zapisujesz czas ;)
UsuńAleż rób,miło popatrzeć na skutek Twojej pasji :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, miło mi to czytać :)
UsuńTwoje zdjęcia zachwycają:) Zdobycze śliczne, ja też lubię niebieską porcelanę, szczególnie V&B Burgenland:) Uwielbiam robić zdjęcia, ale niestety mój sprzęt pozostawia wiele do życzenia:( Mam nadzieję, że kiedyś sprawię sobie naprawdę dobry aparat i wtedy dopiero będę zadowolona z moich zdjęć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia! i nie dziwię się, że dużo pstrykasz! Super oko :)
OdpowiedzUsuńPozytywne pozdrowienia z www.decustyle.blogspot.com :D
Swietne zdobycze, rzeczywiscie tak piekne ryciny szkoda aby byly schowane w szuflaszie, trzeba je wyeksponowac.
OdpowiedzUsuńDawno temu jak nie mialam aparatu, zastanawiam sie co tez moze byc fajnego w robieniu zdjec, nie znalazalm odpowiedzi az do momentu w ktorym stalam sie posiadaczka aparatu :) Z milosci do zdjec stworzylam oddzielnego bloga, fotografuje doslownie wszystko ale chyba kwiatom nabardziej lubie robic zdjecia, makro fotografia tez mnie pociaga.
usciski
to u mnie tak samo, niedługo się nie pomieszczą, a folderów tyle, że już sama zaczynam się gubić!
OdpowiedzUsuńWitaj! Jestem tu pierwszy raz i bardzo mi się podoba, co do zdjęć to bardzo lubię robić, przeważnie mało mi się podobają ale nie ustaję w próbach, Ty masz do tego talent, dlatego właśnie się tu zatrzymałam, potrafisz uchwycić piękno w prostych nawet przedmiotach, to się ma i nie można się tego nauczyć, pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńPiękne zdobycze:) Sama uwielbiam zdobywać, ale tak na prawdę uczę się tego. Bo dla niektórych to umiejętność wrodzona, że spojrzą i widzą potencjał danej rzeczy:) Śliczne te Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńWSZYSTKO PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, szczególnie ten wieszak. Świetne aranżacje! Brawo!
Ponowna buźka :*