pobuszowałam tu i tam i wróciłam z dwoma drobiazgami, które to niebywale poprawiły mi humor :)
jak to niewiele trzeba...
szklanka z wizerunkiem krowy, ostatnia, wyszperana w TKmaxx, tak jakby na mnie czekała ;)
a stempel ciasteczkowy z Empiku.
Te dwa małe przedmioty spowodowały zmiany kącika w kuchni, tym razem po drugiej stronie kuchenki zawisły nowiuśkie półeczki z IKEA, nieco większe, tak, że mogę ładnie wszystkie skarby na nich wyeksponować :)
z pobliskich chaszczy narwałam takiego oto zielska :)
ale niestety nie wiem co to jest, może ktoś podpowie?
mała przekąska,
wafel z dżemem z czarnego bzu {pychota!} i mleko w nowej szklance ;)
w tle przerobiona stara deska od krojenia,
potraktowałam ją zwykłą czarną farbą w sprayu {nie musi być farba tablicowa!}
i teraz służy do kuchennych zapisków :)
a na pierwszym planie nowa książka Agnieszki Maciąg "Smak miłości"
prezent od Ewuni {dziękuję Ewuniu!!}
pięknie wydana i napisana
można naprawdę poczuć w niej smak miłości, jestem nią zachwycona :)
zmiany w kuchni wniosły świeży powiew, powiew lata :)
uwielbiam ten czas!
korzystajmy ile się da :) ja już z utęsknieniem czekam na urlop!
Pozdrawiam i dziękuję nowym obserwatorom za przybycie!
jest już Was ponad 1000!! dziękuję :) :*
Witaj. Nie wiem jak Ty to robisz... taki zwykly kacik niby tyle kolorow i styl retro i skandynawski... a wszystko tworzy mega spojna całość; ) Super
OdpowiedzUsuńsama nie wiem ;) samo jakoś tak wychodzi ;)
UsuńUroczo, jak zawsze...
OdpowiedzUsuńkwiatki to jakieś z rodziny baldaszkowatych, potocznie "dzika marchew"...
Pozdrawiam,
m.
dziękuję Madziu, tak myślałam, że to dzika marchew ale wolałam się upewnić :)
UsuńIka, śliczności! :)
OdpowiedzUsuńA roślinka ma piękną nazwę po angielsku: Koronki Królowej Anny - Queen Anne's Lace - u nas niestety duuużo gorzej ... marchew zwyczajna :D łacińska nazwa to Daucus carota L.
pozdrawiam słonecznie!
Dziękuję za tę nazwę. Piękna jest. To prawda, że ta marchew taka koronkowa i delikatna.
UsuńPozdrawiam!
piękna nazwa i zdecydowanie bardziej mi się podoba :) koronki królowej Anny! ach, ślicznie, teraz zapamiętam ;)
UsuńUwielbiam takie drobne zmiany, które cieszą oczy. Pięknie u Ciebie. O książce nie słyszłam, ale na pewno ciekawa musi być i piękny tytuł ma. U mnie też w wazonie dzika marchew. Jest taka piękna! Przywiozłam ją z wycieczki rowerowej. A wczoraj znalazłam nowe krzaki dzikiej róży i jeżeli nie będzie padać to jadę na łowy dzisiaj z rodzinką:)
OdpowiedzUsuńtak, duże zmiany są męczące, a tu szast prast i już nieco inaczej i bardziej świeżo :)
Usuńu Ciebie zmiany też fajne, byłam podejrzeć :) a książkę polecam, bardzo rodzinna, pełna czułości i miłości do jedzenia i rodziny :) nie spodziewałam się tego po Maciąg, a tu miłe zaskoczenie, zdjęcia też fajne i przepisy warte uwagi :)
udanego połowu róż! ;)
Moniczko i ja się bardzo lubię odrywać od "przytłaczającej rzeczywistości ;-). Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia
OdpowiedzUsuńto jest wręcz konieczne by nie zwariować! ;)
Usuńja ostatni miałam ciężki czas w pracy więc musiałam się zrelaksować :)
Jak niewiele trzeba aby pozmieniać coś w kuchennym kąciku - niby drobiazgi a tak ładnie wyszło !
OdpowiedzUsuńTe białe baldaszki też bardzo lubię:)
Pozdrawiam:)
dokładnie, niewiele trzeba, jednak małe zakupy musiały być by zmiany zaszły ;) ale nie bolały ;)
UsuńWidziałam też te ciasteczkowe stęple w Empiku. ... i chyba się na nie skuszę ;-).
OdpowiedzUsuńI ta książka mnie zaciekawiła... hmmm ... do Ciebie zawsze dobrze zajrzeć.
Pozdrawiam serdecznie. Jola
cieszę się bardzo Jolu :) na pewno wszystko dostaniesz w Empiku :)
UsuńSzklaneczka na pewno czekała na Ciebie!! bardzo ładna zresztą! Lubię te kwiaty dzikiej marchwi, tylko sypie sie z nich bardzo i to mnie zawsze zniechęca do wstawiania ich do wazonu... Moni, ładnie z tymi miętowymi dodatkami u Ciebie...Buziaczki
OdpowiedzUsuńAguś mi to nie przeszkadza w ogóle! bo zanim zaczną się sypać nacieszą moje oczy a i zapach mają niczego sobie :)
UsuńPięknie:) ..i ta deseczka do pisania!:) Lubię takie dzikie rośliny, zwane chwastami...dla mnie każda roślinka jest wyjątkowa:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!:)
deseczka powstała spontanicznie bo chciałam mieć coś na czym będę mogła pisać :)
Usuńja też lubię wszelkie roślinki, choć niestety niezbyt się na nich znam ;/
Piękna jest Twoja kuchnia... tak bardzo klimatyczna... A takie małe zmiany jakże potrafią czynić cuda :)
OdpowiedzUsuńCo do bzu czarnego - nastawiam się mocno na tegoroczne zapasy... dżemy i nalewki. Ponoć to prawdziwe źródło zdrowia!
Pozdrawiam
tak, choć ten dżem jest kupny, ale ekologiczny i jestem bardzo zaskoczona jego smakiem! nie przypuszczałam że z czarnego bzu można wyczarowac taką pychotkę ;)
UsuńMoniczko Twoje zdjęcia mnie zachwycają. Pięknie masz u siebie w domku. Uwielbiam Twoje wnętrza i te wszystkie śliczne przedmioty którymi się otaczasz. Strasznie lubię do Ciebie zaglądać i ładować swoje akumulatory. Pisz częściej i chce jeszcze więcej j i więcej Twoich zdjęć ;-)
OdpowiedzUsuńDana
o Danusiu, ależ mi miło kochana :)
UsuńTy się zachwycasz a ja cały czas mam wrażenie że mam bardzo przeciętnie udekorowane mieszkanie, więc takie komentarze sprawiają, że zaczynam inaczej nieco patrzeć na swoje cztery kąty ;)
Dziękuję!
uwielbiam do Ciebie zaglądać .....chętnie usiadłabym w tej kuchni i przy szklance mleka zagryzałybyśmy razem wafle:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
gino zapraszam :) jeśli tylko lubisz zimne mleko i wafle z dżemem ;) mogę zaoferować również miód :)
UsuńCudny klimacik zapanował w Twojej kuchni, a zakupy świetne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję Renato, małe zakupy zawsze cieszą najbardziej, jak właśnie przed chwilką udało mi się wylicytować brakującą filiżankę, jupi!! :)
UsuńNieplanowane skarby do domu cieszą najbardziej! Kuchnię masz piękną i dodatki w niej też!!! Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńto prawda :) dziś do nich dołączył duży kubek do latte :) w sam raz na mrożoną kawkę, która w te upały niezbędna!
UsuńUroczo prezentują się skarby, te nowe i te starsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uroczy kącik kuchenny:)
OdpowiedzUsuńAle lato cuuudne masz Ikula:)
OdpowiedzUsuńSciskam Cie cieplutko:)
Paulyntolyna, Kasia, kaja, dziękuję Was serdecznie :)
UsuńStempel mam taki sam, ale z DUKI :-) Co do szklanki...piękna jest !! Muszę sprawdzić w moim TkMaxx czy też są dostępne :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńm w drugim TKmaxx i niestety już nie było ani jednej ;/
UsuńUwielbiam takie drobiazgi! One sprawiają, że dzień jest lepszy :) Ale to przecież Ikuś Ty rozumiesz :) Ciekawa jestem tej książki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
książka bardzo ciekawa i ciepła :) w życiu bym nie podejrzewała Maciąg o takie spojrzenie na świat :)
UsuńDopiero się urządzam, a tu tyle inspiracji... ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://interiorinside.tumblr.com/
pięknie się urządzasz :) właśnie byłam w odwiedzinach u Was :)
Usuńdużo radości i uśmiechów zyczę :)
Super! Ja też chcę taką szklankę....może jeszcze udami się taką upolować! Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńszczęścia życzę, bo ja dziś byłam w drugim TKmaxx i niestety nie było już ani jednej ;/
Usuńpozdrawiam!
piękne zmiany :)
OdpowiedzUsuń