"- Gdyby pewnego dnia okazało się, że nie wzejdzie słońce,
to co by się stało? - chciał wiedzieć Puchatek.
- Nic strasznego - pocieszył go Krzyś. - Wystarczyłoby usiąść
przy tobie i od razu zrobiłoby się jaśniej."
Kiedy zobaczyłam ten kalendarz oczy mi się uśmiechnęły a myśl była jedna
"muszę go mieć"
kolorowy, inny, ciekawy, wesoły.... odwagi dodał napis "KALENDARZ DLA PAŃ" i już był w koszyku a ja w okamgnieniu znalazłam się przy kasie. Później go gładziłam, oglądałam, uzupełniałam wpisy imienin i urodzin bliskich by o nikim nie zapomnieć. W pracy każdej koleżance pokazywałam - zobacz co sobie kupiłam!
istne szaleństwo :)) więc z Wami także się dzielę moją małą radością, niczym dziecko. Małym i pulchnym, niczym sam Puchatek, kalendarzem, który to zmieści się do torebki każdej, mniejszej lub większej PANI ;)
Moje wewnętrzne dziecko zostało dopieszczone, a ja sama? no cóż... chyba dziecinnieje ;)
A w domku po mału robi się nie tyle świątecznie co zimowo. Biel zapanowała niemal wszędzie, w oknie zapalam gwiazdki a wieczorem blask świec ogrzewa i oświetla tworząc nastrój.
Świąteczne handmade się tworzy, wkrótce pokażę co to takiego, póki co klej, nożyczki i stosy kolorowych papierów walają się wszędzie ;) Lubię ten zimowy, przedświąteczny rozgardiasz...
Miłego dnia!!
ło mamuńciu !!!!!!!! kalendarz istne cudo !!!! jak znam siebie to pewnie zaczęłabym kolorować puchatki w środku ..........
OdpowiedzUsuńPiękny kalendarz :-) Śliczne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńASIU, to świetny pomysł, chyba zacznę właśnie tak robić ;))
OdpowiedzUsuńMadziu, dziękuję!
Trzeba dbać o "wewnętrzne" dziecko, bo to ono sprawia, że jesteśmy spontaniczni, czasem szaleni i nieprzewidywalni - a to szalenie potrzebne :)
OdpowiedzUsuńA w domku... przytulnie u Ciebie ;)
Dziecinnienie ma pewne zalety: ukochany nie będzie miał pokusy, zeby Cię porzucić dla młodszej;-)
OdpowiedzUsuńDla Krowy ukłony jak zawsze.
Moniś to nie prawda, że dziecinniejesz.Tyle teraz dóbr korci nas teraz swoim pięknym wyglądem, ż trudno im się oprzeć. A świąteczny wystrój widzę udziela się i Tobie. Lubię ten sznur palących się gwiazdeczek.Kochana twórz dalej my czekamy na fotorelacje.
OdpowiedzUsuńMoc buziaków
Właściwsze od deprecjonującego "dziecinny" wydaje mi się słowo "dziecięcy": dziecięca radość, ciekawość, niewinność, dziecięcy urok, wdzięk, same pozytywy!
OdpowiedzUsuńJa też ten uroczy kalendarz kupiłam fance Kubusia, sprawiając jej mnóstwo radości
Piekny kalendarzyk, a skoro ,,dla pań'' to zakup jak najbardziej trafiony i usprawiedliwiony;-)Wystrój parapetu w domu po prostu śliczny.POZDRAWIAM SERDECZNIE.
OdpowiedzUsuń:) Ciepło mi u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Też bym zdziecinniała na widok takiego kalendarza.Moje wewnętrzne dziecko też się bardzo często budzi i sprawia że rozpieszczam się różnymi cacuszkami;)
OdpowiedzUsuńTo witaj w klubie, ponieważ moje 18-letnie dziecię zarzuciło mi ostatnio, że zachowuję się jak dziecko:)
OdpowiedzUsuńKalendarz - miodzio. Sama miałabym na niego ochotę.
Pozdrawiam:)
e tam od razu dziecinniejesz:) ja też kocham takie klimaty:) cudo!:)))
OdpowiedzUsuńToc jest tam napisane,ze dla pań a wieku nie sprecyzowano,więc...małe drobiazgi,zabawne przyjemnostki,sympatyczne umilacze szaro-burego za oknem-nic w nich nagannego i dobrze,że CI się do tego śmieje buzia.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i z moim ulubionym KP.
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne okno prezentuje się wspaniale
Kalendarz piękny :)
OdpowiedzUsuńSama uwielbiam Kubusia Puchatka :D
A nastrój u Ciebie wspaniały..zazdroszczę..bo sama ostatnio nie mam czasu żeby zająć się dekoracjami w domu...ale mam nadzieję,że nadrobię zaległości !
Pozdrawiam
Sama oglądałam to cudo(stacja BP)ale było ostatnie i uszkodzone.
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że nie tylko ja dziecinnieję.
Ikuś, piękne preludium świąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ah tam Ikus dziecinniejesz;-) ja tez bym go brala i to pewnie zaraz 2 bo jeden na zapas, taki jest sliczny!!!:-)) Swietny nowy banerek, zwlaszcza to zdjecie obloczkow.. a u nas dzisiaj taka mgla :-( Kilimaty przedswiateczne super! Ten rozek papierowy i caly ten wieszaczek bardzo przypadly mi do gustu! :-)) jak mi znowu zezre komentarz to ugryze komputer! bo przedtem mi pozarlo! ;-) Buzka Pa
OdpowiedzUsuńSyl
Ikuś, a czyż to nie o to chodzi, aby dopieszczać to dziecko w sobie? Czas zmienia nasze zewnętrze, na to nie mamy większego wpływu. To, jak długo będziemy młodzi duchem zależy już tylko od nas. Śliczny kalendarzyk!
OdpowiedzUsuńdziecko wewnętrzne dopieszczone - za zewnątrz buzia Twoje uśmiechnięta i wszystko jest super!Kalendarzyk rewelacyjny!A świąteczne dekoracje zapowiadają się ciekawie...a no i obłędny klucz...Buziaki:)
OdpowiedzUsuńtez widzialam ten kalendarz i tez oczy mi sie zaswiecily na jego widok;)))ale poki co mam troche wydatkow listopadowych, wiec pewnie w grudniu zakupie;)pozdrawiam cieplo, fajny klimacik juz w domku twoim sie tworzy-gwiazdki i renifer-bosko:)
OdpowiedzUsuńtak, zgadzam się, cudeńko i tyle !!
OdpowiedzUsuńzdradzasz typowe babskie zapędy do pewnego rodzaju słodkości ;))które nigdy się nie znudzą, wszystko w normie, nie niepokój się ;))
buziaki
przesłodki!!!!mam w domu fankę KP i sama też Go lubię!!!:-)
OdpowiedzUsuńTy nie dziecinniejesz :D Absolutnie! Kalendarz miałam w rękach. Na prawdę jest świetny! A hasła w cale dziecinne.. tylko uniwersalne i życiowe :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiesz Ikuś, ja nie wielbię specjalnie Puchatka, ale ten kalendarz jest faktycznie slodziutki! I też bym sobie kupiła:) O!
OdpowiedzUsuńA dekoracje zimowe u Ciebie BOSKIE:)
Całuski
IKUS A KTÓRA Z NAS NIE KOCHA PUCHATKA?...NIECH PIERWSZA RZUCI KAMIENIEM....PIEKNY>))
OdpowiedzUsuńKalendarz jest uroczy:) Przypomniałaś mi też że najwyższy czas zakupić swój.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
nie dziecinniejesz moja droga, tylko szukasz wytchnienia w kolorach nawt w takich drobiazgach jakim jest kalendarz na kolejny rok...ja też go widziałam w empiku i już miałam go w ręce ale coś ostatecznie mnie od zakupu odwiodło. cudne kolory, delikatność, bajkowość, klimat niewinności - uwielbiam zagłębiać się w takich klimatach.pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńTwoja recepta na wczesne i zimne wieczory pasuje mi w 100%. Zrobiło się ciepło i przytulnie dzięki Tobie. Muszę zrobić sobie herbatę z imbirem, osłodzoną miodem:)
OdpowiedzUsuńA kalendarz uroczy, wszyscy mamy słabość do Puchatka. Żałuję, że moje dzieci już są duże i nie mam pretekstu, aby oglądać puchatkowe bajki - a cały czas stoją na półce i nie potrafię odstawić ich na strych:)
Pozdrawiam ciepło!
Tomaszowa
Wiesz, ja też bym go kupiła, nawet wtedy, gdyby było na nim napisane "kalendarz dla dziewczynek", jest po prostu cudowny. Nie dziecinniejesz, po prostu jesteś sobą i taka pozostań z duszą dziewczynki na ramieniu :)
OdpowiedzUsuńIko, dzień dobry powtórnie, tym razem u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMożesz być pewna, że gdybym wpadła na taki kalendarz, też bym sobie kupiła! Więc być może następuje ogólne zdziecinnienie społeczeństwa :). Na pewno jest też sporo facetów skrycie zazdrosnych, że nie wyprodukowano męskiej wersji. A może wyprodukowano ;)?