czwartek, 3 listopada 2011

Miłe niespodzianki...

Tak jak pisałam, dziś będę się chwalić ;)
Po pierwsze, niesamowitą wręcz niespodzianką jaką sprawiła mi Kaja :)
a po drugie, chlebem, jaki upiekłam z zakwasu od Penelopy :))

To, że jestem fanką krówek, to już wiecie , ale nie wiecie, że któregoś, pięknego dnia zapukał do mnie listonosz dzierżąc pod pachą nieforemną, wielką pakę. Pakę przyjęłam, choć wielkie zdziwienie malowało się na mojej twarzy. Z niecierpliwością godną dziecka, darłam papier, by po chwili moim oczom ukazała się.....



....wielka krowa!
Musielibyście widzieć moją szczękę, nieco się opuściła i nie chciała wrócić na swoje miejsce ;))
ale to jeszcze nic, bo kochana Kaja do krowy dołączyła własnoręcznie uszytą, w folkowych barwach kosmetyczkę i wielki przepiśnik, jakby wiedziała, że moje przepisy wymagają segregacji i uporządkowania :)) Kaju, dziękuję Ci ze szczerego serca! Jesteś wielka! ;))



W minioną niedzielę był dla mnie szczególny dzień. Po dłuższej przerwie, dzięki Penelopie i temu, że zechciała podzielić się zakwasem, od rana piekłam chleb. To długi i na szczęście, niezbyt skomplikowany proces, który aby się powiódł wymaga uwagi i dobrego, spokojnego serca. Te ostatnie zasady, głęboko we mnie wryły się po przeczytaniu "Rozlewiska", gdzie każde działania kuchenne były wykonywane właśnie z sercem. Ja też tak postanowiłam zrobić :)) i dzięki temu wieczorem raczyłam się pysznym chlebem z chrupiącą skórką i pachnącym, wilgotnym wnętrzem :)
Penelopo, chleb wyszedł przepyszny!
Dziękuję za zakwas, on także niewątpliwie, dany był prosto z serca :))






I to na tyle przechwalanek ;)
Dziękuję, że wpadacie do mnie, że piszecie :) każde słowo jest dla mnie ważne :)


 Dziękuję i pozdrawiam!



50 komentarzy:

  1. Ło mateńko ! Krowa bombowa :-)Folkowe dodatki cudnie wykonane, a chleba swojskiego zwyczajnie zazdroszczę.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne prezenty, a chlebek wygląda rewelacyjnie :)
    pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, nie dziwię, się, że Ci szczęka opadła, krowa przecudna, bomba. Ten chlen wygląda jak marzenie, ja też czekam na zakwas, i mam takie małe pytanko, czy podzieliłabyś się przepisem na ten chleb, czy to jest orkisz? Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj Monia Monia hihihihhi w chwaleniu się nie ma nic zdrożnego ;)
    Piękne rzeczy dostałaś. Kaja jest kobitką o wielkim serduszku.
    Monia,a ty będziesz u mnie 19.11?

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh Ikus, ale fajowa ta krowa wow wierze ci ze bylas bardzo zdziwiona jak ja ujzalas:-)))) jej jak ja bym chciala upiec chlebek ale mi takie cuda nie wychodza!!!! brrrr
    Pozdrawiam!!

    Syl

    OdpowiedzUsuń
  6. wyobraź sobie,że mój chlebek(z zakwasu Penelopy) wlaśnie sobie rośnie, wieczorem będe go piekła. Mam nadzieje,ze wyjdzie tak piękny jak Twoj:)No a krową mnie zabilaś, cudna:)I kosmetyczka rownieź urocza. gratuluje pięknych prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. KROWA ŚWIETNA :) Chlebek wygląda przepysznie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudna krowa!!! Mój synek by oszalał z radości :)))
    Świetne prezenty dostałaś :) a chlebuś..... oj skusiłabym się na kromeczkę :))

    Uściski przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześwietna krowa! Pyszny chleb :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. jolu, przepis na ten chleb znajdziesz na blogu Penelopy, {podlinkowany wyraz penelopa w poście} jest bardzo prosty :)

    Madziu, będę! wpadnę do Was po wykładach bo niestety to weekend zjazdu w szkole :/ ale będę :)

    ABily, super! pokaż go później koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hallo Ika!
    Niesamowicie wyszedl Ci chlebus! Wyglada pieknie i smakuje na pewno jak marzenie! Zjadlabym taka pajde ze smalcem. Chyba wstane i zrobie sobie cod do jedzenia! :)
    Krowa jest NIESAMOWITA! :)

    Sciskam!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  12. Niespodzianka cudna:) chociaz nie zbieram krowek to i tak z checia widzialabym ja u siebie;) a na chlebek zrobilas mi wielkeigo smaka,jestem jednak zbyt leniwa aby sama go upiec hihi

    OdpowiedzUsuń
  13. Krówka boska! sama do niej wzdychałam gdy byłam u Kasi:). Ślicznie wyglada u Ciebie, znalazła tam swoje miejsce:)Chlebek wyglada wspaniale, mi też marzą się własne wypieki. Jak już będę miała piekarnik na chodzie to na pewno coś upiekę:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. ale super krowa! chlebek wyszedł pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Krowa jest boska:) Prezenty od Kasi również:) Chlebka szczerze zazdroszczę, ciągle nie mogę się zdecydować na próbę wypieku.. Za to idę zaraz piec nieśmiertelne pity:)
    Pozdrowienia cieplutkie!

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne prezenty dostałas;-) a zapach chlebusia az czuję u mnie;-) pozdrawiam serdecznie;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mmmm, ten chleb pachnie aż tutaj:) A krowa powala na kolana - cudne prezenty!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale superowa krowa :) I rzeczywiście sporawa. Chleb wygląda na przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam domowy chleb, ten na zakwasie żytni, ale też na drożdżach i ten zapach w domu -mniam!piękne prezenty

    OdpowiedzUsuń
  20. No to dostałaś piękne prezenty !!!!A chlebuś wygląda smakowicie nic tylko jeszcze masełko takie własnie świeżutkie ,wiejskie od krowy -pycha .pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Łał jaka krowa!!! :) no cudna!!! :)
    I ta torebka folkowa - bardzo, bardzo ładna! :)

    No i jaki śliczny chlebek! :)

    Buziaki ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. No a ja co mam napisać!!!???:)

    Ze ładna krowa?!?!:)hihi...
    no ładna,ładna,bo od razu zwróciłam na nią uwagę...i jeszcze muczała"weż mnie ,weż!:)"

    No to wzięłam...a gdzie jej będzie lepiej ,niz u fanki krówkowego uroku...no gdzie???!!:)

    Ale chleba z masłem bym chapneła,ale pewnie szybko zniknął!:)
    Uwielbiam takie swojskie jadło!

    Ściskam Ikuś wieczorowa porą!!
    Ikuś

    OdpowiedzUsuń
  23. krowa wymiata, chlebka gratuluję, uwielbiam jeść mój chleb, czuję się naprawdę wyjątkowo:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow! Ile wołowinki w jednym kawałku! Piękne prezenty! Kolorki w zapiśniku prawdziwie "dziewczynkowe".
    A chleba zazdroszczę. Ja póki co idę na łatwiznę i na okrągło eksploatuję automat. Chleb z niego ma jednak inną konsystencje niż zagniatany łapkami, ale jest i tak o niebo lepszy niż ten ze sklepu. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  25. penelopowy zakwas-mój przez wakacje umarł:(( dostałam od Joasi...wczoraj piekłam chlebek...ale muszę sie przyznac,ze ja go po macoszemu robię..rach ciach i na parapet do rosnięcia....nawet zwykła łycha mieszam....i zawsze jest smaczniusi.... Krowa obłedna!!!...ale ten zapisnik:))))))))) pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  26. ło matko!Ale krowa!!!!Jak widziałam u Kajki myślałam że to takie malutkie coś!!!!A tu proszę- jest świetna!!!!I szyciowe dodatki też!Chlebek też bym upiekła ale niestety piekarnika wciąż brak:(Papatki!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Za Twoją sprawką Ikuś, głowa sama mi się odkręca w sklepach, kiedy widzę ten ulubiony, ,,łaciaty,, motyw ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. No nieeeee ale Ci fajnie :-) Wszystkie "fanty" fantastyczne, a najbardziej zazdroszczę własnego chleba. Może i mi się wkrótce upiec takie cudo?

    OdpowiedzUsuń
  30. ja tez zostałam szczęśliwą posiadaczka zakwasu od Penelopy i ........... chlebek wyszedł jak malowany, a smakował obłednie :)

    Krowa całkiem jak ta nasza wiejska - ostatnia we wsi niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Ikuś krówka bombowa, a chlebek... sama się do tego zabieram, ale smiałości nie mam :):):) buziaki pracusiu

    OdpowiedzUsuń
  32. wszystko cudne i krowa i notes i kosmetyczka -jak zdolna kobietka :)) a chlebek jakby nie mógł wyjść - zakwas od Penelopy wszak - ja tez niedługo będę miała przyjemność pieczenia chlebka ;)))
    buziaki wielkie

    OdpowiedzUsuń
  33. króweczka jak ta lala sie w twoją kuchenkę wpasowała :) ale mi się tego...:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Rany ,prezenty dostałaś niesamowite i niepowtarzalne , coś pięknego . Jeszcze nie dorosłam do pieczenia chleba ,chociaż zapędy wielkie mam jak widzę takie efekty.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  35. Krowa po prostu zwaliła mnie z nóg, a chleba nigdy jeszcze nie piekłam, może dlatego ,że zakwasu nie mam ???
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. pięknie wygląda chlebek ... prawie czuję jego zapach :)
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  37. No krówka jest boska!!świetny prezent!ja do chleba na zakwasie zabieram się już dłuższy czas...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Krowa powala na kolana jestem pod jej wrażeniem!!! Przecudna.
    A i chlebuś wyszedł wspaniale!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Brawo za chlebek!! A prezenty cudne!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Moniuś krówka jest faktycznie boska i wpasowała się do Twojej kuchenki idealnie. Wyobrażam sobie jak wielka musiała być Twoja radość kiedy ją ujrzałaś;-)a chlebek..hmmm wygląda wyjątkowo apetycznie..buziaki i miłej soboty

    OdpowiedzUsuń
  41. Urocza krówka ! Chleb na zakwasie jest wyjątkowy. Ja mam drogą sąsiadkę która go produkuje (zakwas) potem można poszaleć z wypiekiem.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  42. Jeee jaka krowa!! Pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Krowie królestwo ;) wybacz taki żarcik , ale moja koleżanka miała kiedyś w kuchni wiele motywów z krówkami, aż jej synek zaczął mówić na kuchnię kuchenna obora ;)
    Twoja kuchnia jest taka klimatyczna i ogromnie lubię do niej zaglądać. Ta krówka pasuje tam idealnie ! Super niespodzianka . Tekstylia też stylowe, no a chlebek tu już widać, że mistrzostwo świata.
    Pozdrawiam gorąco !

    OdpowiedzUsuń
  44. Хлеб очень красивый...Мне так захотелось домашнего хлебушка с хрустящей корочкой....:-)
    А корова просто класс!

    OdpowiedzUsuń
  45. krowa bombowa, kosmetyczka niepowtarzalna, a chleb musial byc wyjatkowy:))wyobrazam sobie juz ten zapach u ciebie w niedziele w domu-az zazdroszcze tej chrupiacj pachnacj skorki:))pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Krowa jest boska!!!!!!!!Też kiedyś miałam ale prawdziwą;-) ach co to były za fajne czasy.
    Chlebek pychotka. Oj jakbym chciała choć kawałeczek spróbować aleeeee jestem na diecie MŻ i chleba nie miałam w ustach 2 miesiące;-((((
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  47. Wszystko na medal!
    Chleb cudny. Widać dobrą rękę :-)
    Jeszcze raz pozdrawiam.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  48. Krowa jest niesamowita, a chlebek wygląda obłędnie!! :)) Pozdrawiam serdecznie wracając do blogowego życia :)

    OdpowiedzUsuń
  49. To nie krowa, tylko wielkie krowsko :)Piękna kuchnia, wydaje sie bardzo przytulna!

    Gratuluje wypiekow, mnie tez zainspirowalo "Rozlewisko", pamietam jak czytalam w zime fragment o konfiturach truskawkowych, w calym domu mi pachnialo i czekalam tylko na czerwiec :))

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury