wtorek, 3 kwietnia 2012
Największego psikusa zrobiła nam wiosna...
...po weekendzie pełnym wrażeń, których było całe mnóstwo, związanych z odwiedzinami dawno nie widzianej koleżanki z czasów szkolnych, pozostały wspomnienia. Ale niezapomnianych atrakcji przysporzyła nam także pogoda, która dała nam nieźle popalić, już całą sobotę miałyśmy niezły prima aprilis bo co chwila była inna pora roku! U Was też tak było? W pewnym momencie zaczęłyśmy się w tym gubić i zwracać na to uwagę, choć przyznaję, że pogoda pokrzyżowała nam nieco plany. Naszą wycieczkę po Poznaniu chciałyśmy zacząć od zwiedzania pięknego Ostrowa Tumskiego i poprzez Rynek kierować się w stronę ul.Półwiejskiej, ale niestety zacinający ostro deszcz kazał nam się najpierw schować pod gościnne dachy Starego Browaru, gdzie oprócz zakupów czekało na nas sporo atrakcji związanych z odkrywaniem nowych miejsc {także przeze mnie} w których przyszło nam wypić pyszną kawkę. Miejscem tym okazała się niedawno otwarta Weranda, oldskulowe miejsce, gdzie nowe miesza się ze starym, gdzie drzewa rosną w starych beczkach obok nowoczesnych krzeseł Tolix'a, piękne i klimatyczne miejsce, zapraszam każdego kto będzie na dziedzińcu Starego Browaru. Potem przyszedł czas na zwiedzanie uliczek prowadzących do Rynku i zjedzenie obiadu w klimatycznym i pysznym Manekinie. Wspomnę jeszcze, że trafiłyśmy na jarmark wielkanocny na Starym Rynku, gdzie można było nabyć jaja, kiełbasy i inne niezbędne akcesoria świąteczne ;) W niedzielę od rana pobiegłyśmy jeszcze na targ staroci, gdzie obydwie nieźle się "obłowiłyśmy" ale bez drastycznych scen wyrywania sobie przedmiotów z rąk ;)
i przyszła pora rozstania...musimy koniecznie to jeszcze kiedyś powtórzyć ;)
Po tych atrakcjach pora wrócić do rzeczywistości i przygotowań świątecznych :)
a te idą dość sprawnie :) W tworzeniu dekoracji niespodziewanie pomogła mi Anetka, która postanowiła obdarować mnie własnoręcznie wykonanym wiankiem wielkanocnym i wielkim pastelowym jajem :)
wszystko już znalazło swoje miejsce i zdobi :)
Na koniec pokażę jeszcze wiaderka {a właściwie wiadra} jakie udało mi się wykonać na zamówienie koleżanki z pracy. To ta koleżanka, która przynosząc jakiś przedmiot, rzuca hasło "zrób coś z tym" ;)
No to zrobiłam...
Mam nadzieję, że się spodobają, jutro zobaczymy ;)
Niestety, pierwszy dzień świąt spędzę w pracy, a w drugi jedziemy do moich rodziców,
więc praktycznie święta spędzę poza domem ;/
Wrócę jeszcze w sobotę by złożyć Wam, moi mili świąteczne życzenia :)
Póki co ściskam i życzę spokojnych przygotowań do świąt! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie spotkania po latach są tak niesamowite, że jakaś tam psotna pogoda nie może ich zepsuć:) Wiaderka są cudowne, dekoracje świąteczne również. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne to wszystko. A ja głupia myślałam, że te wiadra gdzieś kupiłaś. A z ciebie taka zdolna bestia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Takie spotkania są najlepsze! Uwielbiam wspominać co się "kiedyś" robiło hehe
OdpowiedzUsuńNiestety pogoda była taka sama u mnie, na szczęście teraz świeci słonko:) a wiaderka śliczne:)
Piekne zdjecia i cudne dekoracje zrobilas!
OdpowiedzUsuńKocham jarmarki,targi.
Zycze najpiekniejszych przygotowan do swiat
jabloniee, tak, to prawda, spędziłyśmy super, niezapomniane chwile :) pomimo pogody! a może dzięki niej!? ;)
OdpowiedzUsuńMario, nie nie kupiłam :) zrobiłam :) a bestia ze mnie tak, ale czy zdolna to nie wiem ;)
Uściski wysyłam :)
Gwinoic, wspomnienia sa wspaniałe, zwłaszcza jeśli się wspomina z przyjacielem :)
dziękuję za dobre słowo!
Kasiu, to tak jak ja! :) Pozdrawiam!
Jeśli wiaderka się koleżance nie spodobają, to ...to...to ...no nie ma możliwości, żeby się nie podobały. Mało tego, jestem święcie przekonana, że na ich widok najpierw zastygnie z rękami przy twarzy, spojrzy jeszcze raz i ... usłyszysz taki pisk zachwytu i radości, że okna się pootwierają. Mówię Ci... ja bym tak zareagowała.
OdpowiedzUsuńO zimie, która szalała w weekend zapomnijmy jak najszybciej. Dziś jest ciepło, świeci słońce i nawet jeśli prognozy straszą brzydka niedzielą, to mam nadzieję, ze najbrzydsze mamy za sobą. Ikuś, pięknie u Ciebie, jak zwykle, klimatycznie i świątecznie. Gdybym już nie miała okazji to teraz przesyłam Ci milion świątecznych uścisków.
Dostalas maila z buziakami? widzialas mojego posta! Wypilam 2 kawy na raz z czerwonego kubasa chyba dostane trzesawki od tej kofeiny ale nie moglo byc inaczej! TOSIAM JE!!! i CIE!:-)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńOh wizyta pewnie byla cudowna wnioskuje z tego co czytam:-))) Dekoracje sliczne! a wiadra wyszly czadowo!!! Ja juz sie z Wami przedswiatecznie zegnam i zycze Wesolych i cudownych Ikus!!! Buziaki jeszcze raz przesylam!!!
Syl:-))))))))))))
O rany to co robisz jest naprawdę cudne. Wiaderka.... brak słów. Kończę, bo lecę przeglądać Twojego bloga. aż boję się zaprosić Cię do siebie.
OdpowiedzUsuńMiro, dziękuję za piękny komentarz!!
OdpowiedzUsuńja też przytulam cię świątecznie :)
Syl, dostałam dostałam i czuję się zacałowana ;)
no właśnie tylko teraz nie przesadź z kofeiną!!!
szczęśliwej podróży!
Anstahe, dziękuję za miłe słowa i odwiedzinki :)'
zaraz wpadam z rewizytą :))
Wiadra są cudowne! To z kogutem bardzo! mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Iluś, ale wspaniała wycieczka pomimo wrednej pogody, wszędzie było super okropnie, u mnie też,
OdpowiedzUsuńale nie pokrzyżowało mi to planów ale u Ciebie pomimo innych planów i tak udało Wam się spędzić świetnie czas ;)a prezenty ! jak zwykle super - a wiaderka - jak trafiły w takie zdolne łapki :)))
nie mogły trafić lepiej ;))
buziaki i wypoczywaj dobrze kochana.
Ah ta pogoda to ostatnio taka zmienna jest , no ale przygodę przeżyłaś ;)! Żeby nie było nudno to takie dodatkowe atrakcje ;) Wiaderka są suuuper ;) Wyglądają cudnie ;) Naprawdę świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Martuś, dziękuję Ci bardzo :) serce rośnie ;)
UsuńUko, no wspaniała, co tu duzo mówić, zresetowałam się i odpoczęłam maksymalnie :)
a teraz do roboty ;) przekażę koleżance że wiadra się podobały, jakby co ;)
madlen, no na pogodę to nic nie poradzimy, możemy tylko z pokorą ją znosić :)
Jestem zachwycona wiadrami, które ozdobiłaś! Są naprawdę cudne! Życzę Ci pięknych Świąt! - Dominika
OdpowiedzUsuńhihhihi wiedziałam,że Syl jak jej tylko prąd odpalą rzuci się na kawę ;P
OdpowiedzUsuńMonia strasznie Ci zazdroszczę tego spotkania. Tego,że mogłyście sobie pośmigać. Tak wiesz...w spokoju. Prezenty "cud malina" :)
Wiaderka jak już mówiłam są boskie!! Cudnie wyszły.
Ściskam i do jutra :*
Przepiękne zdjęcia:) Sama radość oglądania, śliczne wiadra . Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDominiczko, dziękuję :) Tobie także wszystkiego co najlepsze na te swięta :)
UsuńMadziula, taka pochwała z ust mistrzyni to jest coś! dzięki!!!
Magdo, cieszę się, że zdjęcia się podobają :) Pozdrawiam!
Twoj dom wyglada jak bajkowy z gazety, idealny ;)
OdpowiedzUsuńIkuś pogoda i u mnie powariowała już nawet wyciągnęłam czapkę i rękawiczki bo na spacerkach się przydają... fajnie że miałaś takie miłe spotkanko!A wiadra na pewno się spodobają bo są boskie!!!Dekoracje w domku urocze!:)Buziaki!
OdpowiedzUsuńIkuś,piękne wiadra!!W ogóle ślicznie u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńpasjonatko, do gazetowego ideału to mu jeszcze daleko, ale staram się ;)
Usuńago, to tak jak ja, nawet rękawiczki i grube buty przeprosiłam,ot taki psikus ;)
aagoo, dziękuję kochana!
Wycieczki po Poznaniu, nawet przy fatalnej pogodzie, zazdroszczę :) Ja od przeczytania "Jeżycjady" marzę o odwiedzeniu miasta Borejków i jakoś zawsze mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńU Ciebie juuuuż są święta:) Czuję...nawet ich zapach. Ty czarownica jesteś:))))))))
OdpowiedzUsuńWiadra bardzo fajnie wyszły, koleżanka będzie skakać z radości.
Pozdrawiam
zajajcowana Tomaszowa
ikuś kochana pięknie oj pieknie .NOOO yo miałaś supr goscia -fajnie tak powspominać .wiadra zajefajne !!!!!Buuuuziaki .
OdpowiedzUsuńAniu, to zapraszam koniecznie!!! całe Jeżyce na Ciebie czekają, ale może zapraszam po Euro, teraz to zwariowany czas :)
UsuńTomaszowo, ja czarownica??! no nie! jak już to czarodziejka ;)
Uściski kochana zajajcowana ;)
Anetko, widzisz jak Twój wieniec pięknie się prezentuje!!?? dziękuję kochana jeszcze raz z calego serca!
Te wiadra dla mnie BOMBA !!! Zdolniacha z Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńU mnie ta pseudo wiosna była podobna, ale dzisiaj miałam + 20 i cudne ciepełko:))
Takich spotkań z psiapsiółą brakuje mi ostatnio . buziaki :***
Jak tu u ciebie ślicznie,tak jaśniutko :)
OdpowiedzUsuńWiadereczka piękne :)
Pozdrawiam :)
Jak pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńWiaderka super!(chyba czas się nauczyć decu...)
Pozdrawiam serdecznie:)
Beatko, no u mnie już dawno nie było +20 stopni :(
Usuńdziś wieje i pochmurno ;/ ja chcę słońce!!!
Olgo, dziękuję pięknie :) i zapraszam częściej!
Aneto, koniecznie! to świetna metoda na samodzielne dekorowanie :)
służę radą! :)
ojjjj jakby nie chciała to ja porywam te wiadra:))-pozdrawiam...u nas sobota tez taka była...a dziś w nocy dostaliśmy w "prezencie" śnieg..buuu
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWiadra wyszły znakomite. U mnie na razie słoneczko ale od jutra zapowiadaja ochłodzenie a w świeta nawet śnieg :(((
Mimo wszystko pozdrawiam wiosennie
Tyle cudowności - jajko i winek rewelacyjne (super prezent).
OdpowiedzUsuńZa to takie doniczki to i ja chciałabym mieć u siebie.
Pozdrawiam cieplutko;)
Qrko, to tak się umawiamy, jakby nie chciała to za parę dni masz je pod drzwiami ;)
UsuńFuerto, zazdroszczę Wam tego słoneczka, ja już zapomniałam jak wygląda ;/
Petronelko, prezent rewelacyjny, że szczęka mi opadła, a doniczka z pchlego targu :)
Uwielbiam hasło "zrób coż z tym...", daje mi niezłego kopa twórczego:D Widzę, że Tobie także:D Podziwiam Twoją dbałośc o szczegóły:D
OdpowiedzUsuńA pogoda...hmmm w ciągu godziny: śnieg, słonce, deszcz, zimny wiatr i grad...pozostawiam bez komentarza:D
Pozdrawiam ciepło:)
No to sobie w niedzielę razem popracujemy:D Ja też w pracy:D
UsuńPewnie, że się spodobają. profesjonalna robota. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiadra boskie - szczególnie to z kurą! a kącik z fotelem bardzo zapraszający - przysiadła bym się na chwilę :-) Pozdrawiam serdecznie i już składam życzenia Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńAniu, u mnie ono wywołuje panikę bo nigdy nie wiem czy trafię w gust ;/
Usuńmiłej pracy zatem ;) i do zobaczenia!
Lilla, dzięki za dodanie otuchy :)
bestyjeczko, juz tyle razy Cię zapraszałam, więc może w końcu przyjmiesz zaproszenie na kawule? :) Uścisków moc!
Ikuś, dekoracje cudne, a wiadra - pełen odlot:).
OdpowiedzUsuńJuż dziś życzę, aby w Waszych sercach zagościła radość, spokój i wielka nadzieja odradzającego się życia.
Radosnych Świąt !!:))
Ten wianusuek na okraglym stoliku wyglada idealnie, ale slczna swiateczna dekoracja:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moniczko, dziękuję bardzo :) także samych radosnych chwil na te święta Ci życzę i pozdrawiam!
UsuńAteno, takie naturalne dekoracje są najpiękniejsze :)
wiadra ekstra, prezenty ekstra, dom ekstra, no Ty ekstra dziewczyna jesteś;)
OdpowiedzUsuńCudne dekoracje swiateczne !!!!!!!!!!!!! U mnie znikoma ilosc wiec naciesze oczeta Twoimi :)
OdpowiedzUsuńIkuś, ale ładnie u Ciebie!!
OdpowiedzUsuńtakie spotkania są fajne i bardzo miłe.
U nas za oknem też wiosna jakas taka dziwna. Deszcz, wiatr i zimno.
Oj, szkoda słów. A święta miły być ciepłe.
Pozdrawiam mocno
Ada
PS.
Wiesz, dobrze Ci że jesteś już po egzaminie.
Już jednak też bym chciała :))
Świetne prezenty! A wiadra wyszły po prostu bajerancko! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBello, ja?? dla mnie to Ty jesteś ekstra dziewczyna i zdania nie zmienię :) cmoki!
OdpowiedzUsuńBree, u mnie tez ich niewiele, ale te co są to cieszą oczy :) nacieszaj się i Ty ;)
Ado, no wierzę :) i wiem co czujesz, ale wierzę, że czas szybko minie i niedługo tak jak ja będziesz mogła powiedzieć, że już jesteś po! a wtedy wynajdziesz sobie coś nowego :P ;)
Dziękuję za miłe słowa :)
anuk, Cieszę się, że się podobają :) koleżance także się spodobały! uff :)
Dobrego dnia!
Ikuś te wiaderka sa fantastyczne!Piekne dekoracje, uściski!
OdpowiedzUsuńika, dziękuję z całego serducha za życzenia!
OdpowiedzUsuńWiaderka i dekoracje wielkanocne piękne!
Cieszę się, że spotkanie się udało:)
Zachęcam Cię do tej Paschy, wiesz:)?
pozdrowienia,
Dekoracje są cudne :) te szare groszki to strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńA wiadereczka - nie ma mowy żeby się nie spodobały! piękne!
Miko, dziękuję bardzo, Już są u nowej właścicielki i na szczęście spodobały się ;)
OdpowiedzUsuńmagdalenio, na pewno skorzystam z przepisu, dziś już nawet kupiłam ser :) dam znać jak wyszła i czy smakowała ;) Dziękuję za odwiedzinki!
Elle, faktycznie groszki są cudne :) zarówno te na kokardzie jak i na świecy :) wszystko ładnie się skomponowało :) Uścisków moc!
Wspaniały pomysł z wiadrami, chciałabym taką koleżankę :)
OdpowiedzUsuńAle super te puszki, no normalnie zakochałam się w nich!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Wiaderka świetne. No ja zazdroszczę Twojej koleżance, że ma taką koleżankę:)
OdpowiedzUsuńJo, dziękuję :) to dla mnie duży komplement :))
OdpowiedzUsuńOlu, domyślam się, że chodzi Ci o wiadra ;)
Aguś, dziękuję za ten piękny wiersz!!
nie znałam go wcześniej :) czy to Twój??
Uścisków moc!
Świetny pomysł na gazetnik!:)
OdpowiedzUsuń