no ale niestety, nie jestem ;/ bliżej mi do kolorowego, pękatego żuka niż do motyla ;)
co jednak nie przeszkadza mi motylami się otaczać...
wcześniej był tutaj obrazek damy na rowerze, no ale nijak mi pasował do całości
a motyle wydają się pasować idealnie
inne insekty {jak je nazwał pan drukujący obrazek} także znalazły swoje miejsce :)
na szczęście są unieszkodliwione, nie bzykają i nie żądlą ;)
a ważka od Mimi przysiadła sobie w przedpokoju :)
ciekawe czy ktoś zgadnie co to jest to zielone? ;)
ciekawe czy ktoś zgadnie co to jest to zielone? ;)
nie pozostaje mi teraz nic innego jak zasiąść w fotelu pod motylami {jak to ładnie brzmi!}
przeglądać VAKRE i dłubać jeszcze mokre, obierające się orzechy :) Lubicie takie? bo ja bardzo!
A jutro wielkie pakowanie!
Spełnia się moje marzenie i w sobotę wyjeżdżamy na parę dni nad morze!
Tak bardzo się cieszę, moja tęsknota zostanie zaspokojona :)
Pozdrawiam serdecznie!
przytulny kącik...a motyle przypominają o lecie:) miłego wypoczynku:)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńnie pomyślałąm o tym Polinne, ale faktycznie, przypominają o lecie :) jak fajnie :)
UsuńDobrej zabawy Ikus ciesze sie ze w koncu mozecie pojechac!!!!:-)))) sciskam
OdpowiedzUsuńja też się cieszę, dziękuję!
UsuńUdanego wypadu !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzięki Mario :)
UsuńMusi być romantycznie tak zasiąść w fotelu pod motylami:)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze tych paru dni nad morzem.... :) Pozdrawiam mocno
oj tak, bardzo romantycznie Żelku :)
Usuńa nie masz Ty czasem wielkiej wody obok siebie?? ;)
Udanego urlopu.
OdpowiedzUsuńJa zawsze spiewam sobie pod nosem " motylem bylam, ale przytylam "
pozdrawiam cieplutko :)))
o tak, tak Madziu, to do mnie bardzo pasuje :D
UsuńTo zielone wyglada na gruszke ale chyba zbyt banalne, nie wiem moze pigwa?
OdpowiedzUsuńSwietne sa te obrazki. Ika baw sie dobrze nad morzem.
usciski
Tak Ateno, pigwa! :)
Usuńjeszcze takiej wielkiej nie widziałam i kupiłam dla ozdoby :)
zamierzam się dobrze bawić :)
pozdrawiam
Naprawde trafilam :) Ale fajnie, rzeczywiscie gigant z niej.
Usuńusciski
Udanego wypoczynku,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńTo chyba jakaś pigwa:) Motyle są przepiękne, nieważne czy "żywe", czy narysowane.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam jak najpiękniejszej pogody, dużo jodu, słonka i bursztynów :)
Wypoczywajcie na całego!!! :)
No i czy nie warto marzyć?
pigwa, pigwa Lewciu :)
UsuńWarto marzyć, ale trzeba marzeniom nieco pomóc ;)
tak się cieszę na ten wyjazd, na jod, bursztyny i muszelki ;)
ciekawe czy będą?
buziak!
Świerze orzechy! Mniami! Nie ma nic lepszego, tylko paznokcie potem są takie brudne i dziwne w dotyku :/ Uwielbiam ten orzechowy klimat pani jesieni, dobrze że mi o nim przypomniałaś bo w dzieciństwie często takie jadałam, a teraz coś mi się zapomniało. Muszę odnowić tradycje ;) Motyle rzeczywiście bardziej pasują do wnętrza, a tekstem z pękatym żuczkiem bardzo mnie rozbawiłaś, dziękuje :))))
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku w morskiej bryzie :)
ja też mam takie wspomnienie z dzieciństwa :) u moich dziadków rosły wielkie orzechy, a gdy się suszyły porozkładane na workach to mała ika siadała wśród nich tłukła, obierała i wcinała az miło i nie straszne jej były brudne palce ;) fajnie tak powspominać Ato :) i fajnie, że Cię rozbawiłam :)
UsuńKominek gotowy?? ;)
Kominek działa pełną parą, ciepełko takie daje, że wyglądam jak opalona, albo raczej wędzona Niezapominatka ;)
UsuńRozumiem, że armia owadów ma pilnować domu, kiedy Wy będziecie plażować? Hi, hi...
OdpowiedzUsuńFajnie znów zajrzeć do Ciebie, chociaż tak wirtualnie.
A to zielone, myślałam o gruszce, ale to pewnie zbyt łatwe, może jakieś zdeformowane jabłko;-)
Tak Aniu! dokładnie :D to są pilnowacze ;)
Usuńpo części prawda z tym zdeformowanym jabłkiem bo zdaje się że pigwa jest z rodziny jabłek {no może daleka krewna ;)}
buziak!
Pigwa to ...rzecz jasna Ikula!!
OdpowiedzUsuńA orzechów u nas caaaałe drzewo,wieeeelke,poniemieckie jeszcze,a rodzi obficie wciąż i wciąż:)
Trzech sąsiadów zadowolonych ,bo do nich spada najwięcej:)
...Ale Wam super!!JA chce też nad morze!!Weżcie mnie ze sobą:):)he?!?!
SCiski mordeczko!:)
A Ty skąd wiesz, że to pigwa? ;)
UsuńTych orzechów to ja Wam zazdroszczę, oj zazdroszczę bardzo, przepędzałabyś mnie spod tego drzewa Kajuniu :)
jak zdążysz do soboty do 6.48, to dalej :) zabierzemy Cię mordeczko ;)
Taki leciutki w klimacie teraz jest ten kącik dzięki motylkom:). Podoba mi się też podusia z cyferką:). A ja bym nie zgadła, że to pigwa, zawsze widziałam tylko znacznie mniejsze!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
aniutka
aniutko, dobre spostrzeżenie, lekki w klimacie ;)
Usuńja gdybym na innym blogu takie coś zielone zobaczyła, tez bym nie zgadła :)
Cudny ten Twój pokoik z motylkami na ścianie:))) wygląda bardzo bardzo ładnie. nie widziałam u Mimi takiej fajnej ważki, musiałaś kupić dawno, tak?
OdpowiedzUsuńjuż przeczytałam, że to pigwa:P
no i gratuluję planów i wypadu nad morze! dużo słonka i cudnych chwil życzę:)
buziaki
scrapko, ja ten poster od Mimi dostałam i nie wiem czy był w sprzedaży ;/
Usuńa za życzenia cudnego wypadu dziękuję :)
Taaaa..... też wiedziałam, że to pigwa (podobna do gruszki) to co popularnie nazywane jest pigwą nazywa się pigwowcem.
OdpowiedzUsuńInsekty fajne, lubię żywe też ;-) a wyjazdu nad morze najzwyczajniej zazdroszczę!!!!
Udanego odpoczynku
no i znowu się czegoś dowiedziałam, myślałam że to małe to też pigwa tylko mniejsza odmiana :)
Usuńżywe jeszcze fajniejsze, ale tak spokojnie by nie ozdabiały ;)
zielone to oczywiście pigwa - oj marzy mi się naleweczka:),
OdpowiedzUsuńTwoje robactwo pięknie się prezentują,
a morze... dołączam do grona zazdroszczących:)
miłego pobytu
Marta
hmm, a nigdy nie piłam naleweczki z pigwy, muszę to nadrobić czym prędzej ;)
UsuńOj, Żuczku... uśmiałam się! Widzę, że sporo owadów się u Ciebie zalęgło ;)I dobrze, lato zatrzymasz na dłużej.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to gruszka... Alizee ma rację krzew z drzewem wielu myli, ja do niedawna też :)
Pozdrawiam
Ewa
ale ja naprawdę bardziej do pękatego żuczka podobna jestem niż do np smukłej osy ;)
Usuńfakt pigwa do gruszki podobna :)
pozdrawiam!
Witaj
OdpowiedzUsuńSuperaśne te Twoje owady!
Dziewczyny zgadły przede mną, ze to pigwa.
Jeśli masz dostęp to polecam nalewkę pigwową. Przepyszna
Pozdrawiam
dostępu nie mam ale muszę się gdzieś podłączyć ;)
UsuńJa też się właśnie zajadam orzechami:-) uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńBaw się cudnie nad morzem!!!
Buziaki!
orzechy są pyszne i bardzo zdrowe, zajadajmy więc :)
UsuńDzięki Oluś i już do Ciebie pędzę bo widziałam kątem oka żeś jakąś zabawę zapodałą :)
Prześliczne te motyle i grafika z robalkami też bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńOrzechy uwielbiam właśnie takie świeże, jeszcze mokre- tak fajnie obiera sie je ze skórki. W tym roku u mnie mnóstwo orzechów bo mamy aż trzy orzechowce. A czy to nie pigwa?.
Wypoczynku nad morzem Ci życze i dużo słoneczka:)
Pozdrawiam cieplutko!
takie orzechy mogłabym jeść cały czas, ale niestety to bardzo ulotne bo szybko schną ;)
Usuńgrafiki wydrukowałam u fotografa, świetna sprawa bo są na sztywnym papierze :)
pozdrawiam!
bardzo mi sie podobają takie robaczkowe ozdoby :) pzdr :)
OdpowiedzUsuńmi też ;)
UsuńTo zielone to pigwa.
OdpowiedzUsuńWażka od Mimi skradła moje serce!Cudna!!!Ja też powymieniałam dziś swoje grafiki, na takie bardziej jesienne.Udanego pobytu nad morzem.Pozdrawiam:))
pigwa, pigwa Anetko :) ciekaw jakie grafiki u Ciebie goszczą :)
Usuńdobrego dnia!
Takiej wielkiej pigwy nigdy nie widziałam xD. Moje rosną trzy razy mniejsze i sa żółciutkie. A motyle piękne- zywych owadów co prawda się boję, ale takie na plakatach, to i owszem: lubię bardzo:)))
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku
buziaczki
m.
szczerze Ci powiem, że ja też nie widziałam ;) do tej pory znałam tylko te małe pigwowce, jak się okazało :)
Usuńbuziaki!
Kochana spokojnej podróży choć tu u nas nad morzem za ciepło nie jest. Wietrznie, deszczowo i jesienne niestety :(
OdpowiedzUsuńoj cienka, to mnie zmartwiłaś ;/ liczę chociaż na odrobinę słońca :)
Usuńu cb zawsze wszystko jest piekne ;)
OdpowiedzUsuńe tam pasjonatko, nie tak znowu wszystko ;)
UsuńBezpicznej podróży, słońca i wiatru we włosach. Wypocznij i baw się doskonale.
OdpowiedzUsuńA nadrabiając zaległości... Twoja dynia fajnie wygląda zamknięta pod kloszem - on też mi się podoba, oj bardzo:)))
PA! Ściskam i do zobaczenia po powrocie. Opowiesz jak było, może przy kawce?:)
Tomaszowa
No koniecznie Tomaszowo, choć wybieramy się do siebie jak te przysłowiowe sójki za morze ;)
Usuńale na kawkę ze mną, zawsze! :)
Uściski kochana!
Miłego wypoczynku Ikuś!!! Ach jak Ci zazdroszczę!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki aguś :)
UsuńSuper pogody życzę!!! Teraz na pewno nie będzie tak tłoczno jak w sezonie.
OdpowiedzUsuńMotylki i żuczki cudne :)
Pozdrawiam
W.
ufam, że taka będzie lub że przynajmniej nie będzie padało :)
Usuńim mniej ludzi tym lepiej! :)
pozdrawiam Weroniko :)
pigwa:))....lubie ich zapach..u mnie w ogrodzie w tym roku ani jedne:(((,,,motylki śliczne:))
OdpowiedzUsuńpigwy u Ciebie niet Qrko, ale za to Twój ogród pełen innych dobroci :)
Usuńnp takie rajskie jabłuszka, u mnie ich nigdzie nie ma ;/
buziak!
Ładnie u Ciebie :) Nawet z robalami ;)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku.
nawet i robale czasem są potrzebne ;)
UsuńGruszka?
OdpowiedzUsuńnie, pigwa :)
UsuńMotylki fajniusie. Dają dużo uroku w kąciku... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzięki temu kącik jest bardziej mój ;)
UsuńNo piękne te Twoje motylki, bardzo miło i przyjemnie u Ciebie, zagoszczę tutaj sobie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ika, za prawdziwymi motylkami w ramkach to ja nie przepadam, ale ta ważka na papierze to mnie urzekła... A zielone to pigwa:), wiadomo:)
OdpowiedzUsuńpigwa :)
OdpowiedzUsuń