naładowana energią...
rozentuzjazmowana...
nawdychana jodu...
z bolącymi stopami...
szczęśliwa!
Świnoujście przywitało nas cudną pogodą, słońcem, cichutkim szumem fal i głośnym skrzekiem mew...
Mieliśmy 3 dni więc chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć i zwiedzić. Plażą doszliśmy do klimatycznego Ahlbeck, w drugą stronę do cypelka z młynem, w sumie po podliczeniu jakieś 50 km po wyspie Uznam przez te wszystkie dni. Moje stopy odczuły to szczególnie, nabywając 5 pęcherzy, ale nie żałuję, warto było :) teraz czas na odpoczynek po odpoczynku ;)
i na wspomnienia, te mamy bardzo bogate :)
mewy "krzykaczki", gdy je karmiłam robiły najwięcej hałasu :)
piasek w butach miałam cały czas, no ale po spacerach brzegiem morza to nieuniknione :)
jedyny kuter jaki widzieliśmy cumował na plaży w Ahlbeck, może inne były na morzu?
i muszelki, dziwiłam się, że tyle ich było na brzegu...
plaża i domek w Ahlbeck
STAWA MŁYNY, doprawdy nie wiem dlaczego to się tak nazywa skoro tam tylko jeden młyn stoi ;/
nabrzeże portowe w Świnoujściu z najwyższą latarnią morską w Europie!
ta liczy sobie 68 metrów i 155 lat :)
Nie mogłam przegapić na promenadzie najbardziej klimatycznej kawiarenki polecanej przez Mimi :)
Tam jadłam najlepsze ciacho malinowe na bezie z serkiem mascarpone, które miało niesamowite wzięcie ;)
Chciałoby się więcej i dłużej, no ale cóż, codzienność i praca wzywa :) ale obiecaliśmy sobie że wrócimy tam za rok :)
Na osobny wpis zasługuje miejsce którym nocowaliśmy, niezwykle klimatyczne i jakże inne od pozostałych miejsc noclegowych, które przeglądałam w sieci, ale to już w następnym poście :)
Tymczasem ...
Pozdrawiam!
Ahoj! ;)
Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńdziękuję Tynko :)
UsuńAch jak pięknie, uwielbiam morskie klimaty:)
OdpowiedzUsuńja też i bardzo za nimi tęskniłam :)
Usuńteraz mi na jakiś czas starczy ;)
Ikuś, w weekend też byłam przez 3 dni w Świnoujściu :)
OdpowiedzUsuńJadałam ten sam tort bezowy w Kredensie :)))
Buziaki Kochana
Ada
o matko!!!! Ado! tośmy musiały się widzieć! :)
Usuńale numer :) szkoda, że nie wiedziałam wcześniej :)
Bardzo szkoda! Naprawdę. Ale była okazja się spotkać. Spacerowałyśmy tymi samymi ścieżkami :) Pstryknęłam nawet takie samo zdjęcie tortu i tabliczki "Kredens" :))
UsuńAle wiesz, co się odwlecze :))
no to naprawdę niesamowite :)
UsuńŚliczne fotki, uwielbiam Świnoujście, często tam bywam i lubię spacerować promenadą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nooo, ta nowa część robi szczególne wrażenie :)
UsuńMoni udało Ci się fantastycznie wykorzystać tak krótki czas.
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka, ja wybieram się nad morze chyba od 3 msc,ale chyba mam za blisko:).
Uściski!
tak to czasem bywa, ale co się odwlecze to nie uciecze ;)
Usuńmorze pozostanie na swoim miejscu ;)
Klimatyczne fotki! Super wykorzystałaś ten krótki wypoczynek, no i ten ładunek energii i jodu:),
OdpowiedzUsuńuściski!
moje aniutkowo
było super, choć bardzo intensywnie :)
Usuńślicznie i tak wakacyjnie ....buziam ;*
OdpowiedzUsuńOj, jakie cudne zdjęcia - relaks czuć w powietrzu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam znad morza
Ewa
takiej to dobrze ;)
UsuńŚwinoujście - wakacyjne miasto mojego dziecinstwa. Nie byłam tam chyba sto lat, wiem że bardzo się zmieniło, cóż... muszę się wybrać ponownie:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia...
Żelku, ja tez jako dzieciak byłam tam z rodzicami na wywczasach ;)
Usuńchyba nie ma takiego kogoś kto nie był ;)
W ŁIKEND BYŁAM NIEDALEKO TAMTYCH STRON...ACH JAK MARZY MI SIE MAŁY URLOP...A TE TWOJE ZDJECIA TAKIE KLIMATYCZNE":))
OdpowiedzUsuńFajnie Qrko, nawet krótki wypad wiele daje :)
Usuńpiękne zdjęcia, ależ mi się cieplej zrobiło na duszy widząc takie fotki, zwłaszcza, ze za oknem ponura jesień ...
OdpowiedzUsuńeeee, nie taka ponura, ta naprawdę ponura to się dopiero zacznie ;/
UsuńKrásné fotky.
OdpowiedzUsuńPosílám pozdrav.Jana
dziękuję Jano!
UsuńŚliczne fotki,super wyjazd mieliście!
OdpowiedzUsuńAle spokojne błękity patrzą na mnie z Twojego posta. Cieszę się, ze wyjazd się udał!
OdpowiedzUsuńA to ciacho... mniam!
Udał się Aniu, udał :)
Usuńpowiedzieliśmy sobie, że będziemy częsciej robić takie krótkie wypady, a co! ;)
Cudownie:) Uznam jest niezwykle urokliwe - zarówno po polskiej jak i niemieckiej stronie:) Zdjęcia zjawiskowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło z równie przepięknego Drałowa
tak, i co najciekawsze, po każdej ze stron ma inny klimat :)
Usuńale podobał mi się i jeden i drugi :)
no to czekam na następny post z adresem :)
OdpowiedzUsuńa to dlatego, ze marzę aby pojechac do Świnoujścia. Spędziłam tam z rodzicami wiele cudownych chwil, pierwszych miłości :)
Ale to było w domu wypoczynkowym TRYTON :)
Buziaki
Mirelka
ciekawe czy dom wypoczynkowy TRYTON jeszcze istnieje :)
Usuńdo następnego wpisu zatem!
Wspaniałe wspomnienia ;)
OdpowiedzUsuńIka widzę, że wyjazd się udał. I to do Świnoujścia zawitaliście - super! spędzałam tam każde wakacje jako dziecko:))) też marzy mi się odwiedzić Kredens , bo tam jeszcze nie byłam:) najważniejsze, że wypoczęłaś i nabrałaś sił.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)))
polecam i Świnoujście i Kredens :)
UsuńIkus witaj po powrocie :) Przywiozlas ze soba tyle wspanialych zdjec. Te spokojne plaze sa niesamowite.
OdpowiedzUsuńusciski
ale i tak Atenko było wiele ludzi, zwłaszcza Niemców :) język niemiecki słychać było na każdym kroku, śmiało mogę powiedzieć, że Polacy byli w mniejszości ;)
UsuńWitaj! Super, że wyjazd się udał!
OdpowiedzUsuńDzięki za piękne zdjęcia:)
proszę Anetko :)
Usuń...Nie zabraliście mnie?!?????:(:(:(
OdpowiedzUsuńjak to nie!? byłaś przecież z nami! nie pamiętasz? ;)
UsuńPiękne zdjęcia ;) odpocząć warto i sama chętnie bym się w te strony wybrała . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzawsze warto odpoczywać, a w takim miejscu szczególnie :) polecam!
UsuńDzięki Twoim zdjęciom, odpłynęłam choć na chwilę :)
OdpowiedzUsuńSuper klimaty :)
ależ się cieszę Kasiu! super! :)
Usuńcieszę się, że wypoczęłaś:)) zdjecia piękne
OdpowiedzUsuńja też się cieszę :) choć nogi bolą, oj bolą ;)
UsuńAhoj Slonce!!! swietne wrazenia! teraz mi sie jeszcze bardziej teskni nad morze!:-))) ullalla, wyslalam maila! sciskam!!!!
OdpowiedzUsuńno co ja zrobię Syluś ;/ ale ja tez tak miałam, że ilekroć u kogoś widziałam nadmorskie klimaty to mnie w dołku ściskało ;/ teraz na jakiś czas mi wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńbuziol!
No uwielbiam, ale cóż na razie mi nie dane... , dobrze jest i popatrzeć jak ktoś się raduje z takich chwil, cieszę się razem z Tobą :))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
ulko, to cieszy bardzo i buduje gdy ktoś z takich rzeczy cieszy się razem ze mną :)
Usuńdziękuję!
ahoj!!!
OdpowiedzUsuńto byla cudowna wyprawa!!! z tych zdjec przebija taki spokoj, prostota...
ach slysze szum morza!!!
powodzenia w powrocie do codziennej rzeczywistosci!!!
pozdrawiam cieplo!
amna było ciężko z tym powrotem, ale już jest lepiej :)
Usuńnajważniejsze, że pozostały wspomnienia :)
Super wykorzystany czas:-) Piękne zdjęcia, piękne miejsca:-) buziaki!
OdpowiedzUsuńoj tak Oleńko, polecam z całego serca taką odskocznię :)
UsuńIkuniu, udało Ci się wyjechać nad morze, cudownie! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, dzięki nim nacieszę oczy.
Pozdrawiam serdecznie :)