Bardzo się ucieszyłam z tych odwiedzin bo bardzo {zwłaszcza teraz} potrzebuję towarzystwa ;)
Aniu, jako towarzyszka rekonwalescentki spisałaś się wyborowo ;)
jak dobrze, że miałam ciasto francuskie w lodówce, bo dzięki temu szybciutko upiekłam jabłkowe sakiewki z migdałami i cynamonem, a dzięki nowemu przesiewaczowi z wiosennej kolekcji GreenGate, który podarowała mi Ania, opruszyłam je cukrem pudrem :)
Ja niestety nie jadłam, ale Ani smakowały :)
przesiewacz spisał się świetnie, że nie wspomnę o pojemnej filiżance Candy Mint!
herbata smakuje w niej wyjątkowo i wystarcza na dłuuuugo ;)
W niedziele, pogoda sprawiła mi nie lada niespodziankę, pierwszy raz od niepamiętnego czasu mogłam popatrzeć na błękitne niebo! Jakie to miłe uczucie, zamiast szarych, ciężkich chmurzysk popatrzeć na lekkie i białe obłoczki :) w tle świergotały ptaszki a ja przy otwartym balkonie łapałam promyki słońca :) lubię takie chwile...
a żeby szczęście sięgnęło zenitu, Połówek przytachał do domu trzy hiacynciki, które od razy przesadziłam do kolorowych kubeczków GreenGate :)
wiosna coraz bliżej!!
niestety nie wiem jaki będą miały kolor bo Połówek w ogóle nie przywiązywał do tego wagi wybierając je, więc będzie to kolejna niespodzianka :) mam tylko nadzieję, że długo na tą niespodziankę czekać nie będę musiała ;)
Jakie piękne te kubeczki, filiżanka i przesiewacz ... Ja też zakupiłam 3 hiacynty i też miałam problem z kolorami, po czym przypomniałam sobie, że kolor kwiatka jest taki sam, jak kolor tej plastikowej doniczki, w której jest cebulka :) Pozdrawiam rekonwalescentkę ;)
OdpowiedzUsuńniestety isko, ale wszystkie miały czarne doniczki :) no chyba że to czarne hiacynty!! aaaa!!
UsuńHihi to ci polowek:-))) ale najwazniejsze, ze przyniols hiacyntki:-) prezent od Ani sliczny! sciskam!
OdpowiedzUsuńnooo, dostał buziaka za to ;)
Usuńkolor filotetowy:)))...bo jak dobrze widzę taki ma kolor cebulka :)) jaka cebulka taki kwiatek:))))) przesiewacz cudowny:)),,,a słoneczka zazdraszczam..u mnie szaruga!!!
OdpowiedzUsuńzdrówka Monisiu:)))))))
tak mówisz Qrko? no zobaczymy jak zaczną wychylać główki :) jakie by nie były i tak się będę cieszyć :)
UsuńNo proszę ile niespodzianek w jeden dzień :)) I to takich z dalszym ciągiem - bo przesiewacz to na lata, a hiacynty też długo Cię cieszyć będą :))) Pozdrawiam ciepło z chłodniejszego znów południa
OdpowiedzUsuńw dwa dni Lewciu ;) ale też miło :) dziś u nas też chłodno, czekam na cieplejszy czas :)
UsuńAch jak wiosennie...ślicznie! Ja też choruję na taki przesiewacz, ale w tej chwili go nie mają:( Pozostaje mi czekać...
OdpowiedzUsuńHiacynty ślicznie wyglądają w tych kubeczkach, nie szkoda Ci ich?
przesiewacz jest dostępny na Fiorello.pl :) od zaraz!
Usuńa kubeczki na szczęście będzie można wymyć więc niech na razie mieszkają w nich hiacynty :)
Zdrowiej Kochana, bo takie ciacha nie mogą leżeć i tylko na nie patrzeć :-)
OdpowiedzUsuńSpotkania zazdroszczę,
Pozdrawiam ciepło
ciacha się nie zmarnowały ;) ale i tak przykro mi było, że nie mogłam ich spróbować ;/
Usuńteż Cię cieplutko pozdrawiam Mario :)
Ikuś masz szczęście do ludzi! I to do takich, którzy lubią ładne rzeczy :) Pudernica śliczna! No i kubeczki z Green Gate, bardzo ubierają kuchnię. U mnie wszystkie hiacynty niebieskie, ale to oczywiście świadomy zakup ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki i zdrowiej :)
marta
haha, pudernica :) ładnie nazwałaś mój przesiewacz Martuś :)
UsuńHa ha!!! No tak polowek nie przywiazywal wagi. :) Suprise! :))
OdpowiedzUsuńSlicznie wygladaja w tych kubeczkach. Ciacha az bym wpadla! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dagi
oj będzie suprise :) a na ciacha wpadaj Dagi !
UsuńPrzede wszystkim jeszcze raz zdrówka !!!
OdpowiedzUsuńTakie miłe wizyty szybciej stawiają na nogi, cieszę się, ze Ania Cię odwiedziła :-)
A buleczki i przesiewacz cudne !
Sama zastanawiam się na co zdecydować się z Green Gate.... te kolorki ♡
no to dla mnie zawsze tez jest problem ;)
Usuńale pomalutku, sukcesywnie, uzbierała mi się już mała kolekcja GG :)
Z pewnoscia byla to wspaniala wizyta. Pastelowe kubaski skradly moje serducho :)
OdpowiedzUsuńusciski
mi też ;)
UsuńIkuś,
OdpowiedzUsuńAle mi niespodziankę sprawiłaś... Płoną mi uszy;-)))
A wiesz, że dziś o Tobie myślałam jadąc do szkoły. Aż chciało mi się odbić na Piątkowo!
No ale obowiązki wzywały!
Fajnie, że zasadziłaś hiacynty w kubaskach. Wyglądają tak wiosennie!Ten Twój Połówek, to miły Chłopak, kwiatka przyniesie, kremik;-))) I zawsze z pewną dozą tajemniczości! Bo kolorków nie znamy, a i kremik ciekawy wybrał:-)
Jak się czujesz? Życzę Ci, żebyś szybko wróciła do zdrowia i żebyś mogla korzystać z "pudernicy" (też mi się ta nazwa spodobała) na maxa i codziennie!
Ania
Aniu wpadaj kiedy chcesz, nawet na chwilkę :) może być w najbliższy piątek ;)
OdpowiedzUsuńNo jak sama widzisz Połówek ma niezliczone talenty ;)
a czuję się coraz lepiej!! :D
buziaki!
Jak tu pięknie, i pysznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko i dużo szybkiego powrotu do zdrówka życzę:)
dziękuję yolciu :)
Usuńpiękne drobiazgi z Green Gate są. Ja je tylko oglądam. wciąż. Już tyle rzeczy kupiłam a ich nie. Mogłam przecież zrezygnować z czegoś na rzecz wymarzonego GG.
OdpowiedzUsuńno ja właśnie na tej zasadzie zbieram te piękne skorupy ;) coś za coś :)
Usuńpięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ikuś śliczne te wszystkie naczynka green gate! :))) i jakie pyszności upiekłaś:) cieszę się, że spotkanie się udało.
OdpowiedzUsuńach Ci faceci.. po co im do szczęścia kolory, prawda?:)
ciekawa jestem co z nich wyrośnie:) grunt, że zapach będzie cudny!
ściskam cieplutko
no dokładnie, dla faceta kolor jest nieistotny, ale i tak jestem wdzięczna za hiacynciki :)
Usuńna zapach czekam!
Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMnie się trafiły hiacynty wszystkie różowe...i wyrosły ogromne!
pozdrawiam cieplutko
ja liczę albo na niebieskie albo fioletowe :) pożyjemy zobaczymy ;)
UsuńOh jak ja Ci zazdroszczę tych wszystkich green gate'ów! Marzę choćby i jednej sztuce! Choćby o małym kubeczku! Muszę sobie w końcu sprawić taki prezent, bo wzdycham do Twoich ciarupek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Ci dużo zdrówka:)
a naprawdę warto bo i wzornictwo i wykonanie bardzo trafione :)
Usuńmasz piekne gadzety ;)
OdpowiedzUsuńHiacynty wygladaja, że będą fioletowe:P Tak mi się wydaję:)
OdpowiedzUsuńBuziaki! Duzo zdrówka!
Qrka tez tak mówi :) juz za parę dni będzie wszystko jasne :)
UsuńPiękny przesiewacz dostałas,a sakiewki wyglądaja naprawdę smakowicie;))
OdpowiedzUsuńKochana jak zaczną się rozwijać to popodpieraj je patyczkami wtedy nie będą się kłaść :) Tak robiliśmy w kwiaciarni w której kiedyś pracowałam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za dobrą radę :) i tak właśnie zrobię bo nie lubię jak się kładą :)
Usuńśliczny ten przesiewacz
OdpowiedzUsuńhiacynty tez mam od wczoraj u siebie ale też nie wiem jaki kolor będzie :D
a to już nas dwie co czeka kwiatowa niespodzianka :)
Usuńpozdrawiam!
takie babskie pogaduchy są często bardzoooo potrzebne i kojące, hiacynty jak rozkwitną będziesz miała podwójną niespodziankę kolorystyczna i zapachową :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa tej niespodzianki :) a zapach hiacyntów uwielbiam!
Usuńśliczna kolekcja green gate :) i fajnie ze miła wizyta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
wizyta bardzo miła :) a dziś miałam kolejną koleżanek z pracy :)
Usuńa GG wciąż kompletuje, to niekończąca się historia ;)
Gość w dom Bóg w dom :)
OdpowiedzUsuńŚliczny przesiewacz - bardzo lubię naczynia GG - tylko te ceny - wrrr ;)
Musze koniecznie kupić hiacynty - bardzo lubię ich zapach :)
no ceny faktycznie wygorowane, ale myślę, że warte swojej ceny :) są śliczne i trwałe :)
Usuńa hiacynty kup, już najwyższy czas!
Łupinki ciemne, to zapewne kwiaty będą niebieskie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Będą pasowały do tych cudnych, pastelowych kubasków i osłonek, które tak ożywiają Twoją kuchnię. Ślicznie , ślicznie! Buziaki ślę!
OdpowiedzUsuńtak czy tak będą pasowały ;) a kolor to jedna niewiadoma, obstawiane są trzy ;)
Usuńja też całuję Miro :)
Ikuś kochana teraz doczytałam , bo ja wiecznie mam zaległości - przytulam mocno i szybko wracaj do pełni sił:******
OdpowiedzUsuńTak mi jakoś przyszło do głowy, to pewnie był woreczek ( bo się kiedyś skarżyłaś na niego )
Świetnie że miło spędziłyście czas z Anią :))
chyba jutro sobie hiacynty zafunduje :)
buziaki kochana:***
tak Beatko, to pęcherzyk, ale już się pozbyłam tego kamieniołomu ;) i siły też już wracają :)
Usuńpozdrawiam
Bardzo mi się podoba klimat Twojego bloga, dlatego wyróżnienie przyznaję i o odbiór proszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
p.s. zazdroszczę "posypywaczki" z Malabelle :)
Dziękuję Ultro :)
Usuńa dla ścisłości to nie z Malabelle tylko z Fiorello ta posypywaczka jest ;)
o! Fiorello :) nie słyszałam sprawdzę, popatrzę :)
UsuńJa nie pisze komentarzy bo nie mam czasu po prostu, ale jestem u Ciebie codziennie ( sprawdzam czy Ty jesteś). Pisz do nas często internetowa koleżanko. Życzę Ci dużo zdrowia. Jesteś moją zmianową inspiracją. Dzięki. Ila
OdpowiedzUsuńjak miło! dziękuję Ci za te słowa i obecność :)
Usuńpozdrawiam!
Ikuś w takich warunkach to na pewno szybciej wrócisz do zdrowia:)a jak kwiatki rozkwitną to zapach będzie zniewalający:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
czekam i na kolor i na ten bajeczny zapach :)
Usuńto dopiero będzie! ;)
No tak, jak to facet..Gdybyś spytała "kochanie, dlaczego się sprawdziłeś koloru?" odpowiedziałby zapewnie "a jak to się robi??" :) To urocze, no i wspaniały gest:) Rób zdjęcia, gdy rozkwitną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!!
Kasia
hi,hi, dobre! no i coś w tym jest, tacy już są ci nasi faceci ;)
Usuńoczywiście zdjęcia będą :) czekam na rozkwit póki co :)
Zdrowiej Niko :). Pozdrówka wielkie :)
OdpowiedzUsuńzdrowieje, dziękuję :)
UsuńAle ładnie u Ciebie, wprosiłabym się na herbatkę i takie ciacha. A jeśli idzie o hiacynty to wybierając kolor i tak można mieć niespodziankę- kupiłam córce różowego hiacynta, a wyrósł piękny ale biały :)
OdpowiedzUsuńno właśnie :) te kolory doniczek to nic pewnego :)
Usuńpożyjemy, zobaczymy!