czwartek, 3 września 2009

Jak dobrze wstać skoro świt...

... jutrzenki blask duszkiem pić... Jest 5.58. Uwielbiam te poranki kiedy nigdzie nie muszę się spieszyć i z kubkiem gorącej kawy w dłoni mogę powolutku się rozbudzać. Kiedy nikt mi nie przeszkadza i o wszystkich sprawach mogę w spokoju pomyśleć, poplanować...Dziś jest właśnie taki poranek. Już dnieje i pierwsze promienie słońca widać na horyzoncie, postanowiłam to uwiecznić...


 Miłego dnia!




2 komentarze:

  1. Witaj ! Też jestem skowronkiem. Poranna kawa gdy miasto śpi...Nieopisane uczucie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie poranki.
    Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury