Otóż byłam z Majką na porannym spacerze i znalazłam drzewo, piękne drzewo ale nie wiem zupełnie jak ono się nazywa, wyglądem przypomina trochę wierzbę i być może jest z rodziny wierzbowatych a zachwyciło mnie dlatego, bo do złudzenia przypomina oliwki :)
zresztą zobaczcie sami...
zresztą zobaczcie sami...
Witaj!
OdpowiedzUsuńDrzewko rzeczywiście przepiękne, zwłaszcza jego srebrzyste owoce. I nawet w nazwie podobne do oliwki, bo to oliwnik. Bardzo lubię wykorzystywać jego owoce w dekoracjach florystycznych.
Pozdrawiam cieplutko.
ach! dziękuję Florentyno :)
OdpowiedzUsuńfakt nazwa bardzo podobna i bardzo ładna, zapamietam ją teraz. Pozdrawiam!
Przyznam się szczerze,że nie spotkałam się jeszcze z takim drzewkiem ale faktycznie bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oliwnik???
OdpowiedzUsuńZapamietam sobie, bo uwielbiam drzewka oliwne i zawsza żałowalam, że nie rosna w Polsce ;))
Pozdrawiam i głaski dla Bianki :))
To podobnie jak ja i dlatego bardzo się ucieszyłam kiedy je spotkałam :) teraz można powiedzieć, że mamy swoje właśne polskie oliwki, tylko niestety niejadalne "/
OdpowiedzUsuńDziękuję za głaski dla pieska ale mój się wabi Majka :)
Pozdrawiamy :)