Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Choroba i co za tym idzie siedzenie w domu wbrew pozorom natchnęło mnie twórczo. Leżałam i gapiłam się w miejsce na ścianie gdzie wisiał mało pasujący obrazek z ikea i nagłe olśnienie spowodowało, ze wyskoczyłam z łóżka prawie ozdrowiona i zabrałam się do pracy.
Do zrobienia obrazu wykorzystałam stare karty z nutami i ramke z obrazka, którą nieco zmieniłam.
Zmiana wystroju zdecydowanie poprawiła mi nastrój :)
Do zrobienia obrazu wykorzystałam stare karty z nutami i ramke z obrazka, którą nieco zmieniłam.
Zmiana wystroju zdecydowanie poprawiła mi nastrój :)
Dziękuję Wam moje kochane za wpisy pod poprzednim postem, zdecydowanie pomogły mi zdrowieć :)
Bardzo pomysłowe :) ładnie wyszła Ci ta ramka, a obrazek ślicznie prezentuje się na ścianie. Pozdrawiam i życzę zdrówka :)))
OdpowiedzUsuńno nie ma nic lepszego na poprawe nastroju jak cos nowego w mieszkaniu :-)
OdpowiedzUsuńNawet w chorobie można dopatrzeć się plusów. Bardzo pomysłowo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDrobne zmiany zawsze humor poprawiają:)
Zdrowia zyczę:)