a ja korzystając z paru dni wolnego, jutro wyjeżdżam do Mamci bo nie byłam już dość długo w rodzinnych stronach i najnormalniej w świecie tęsknię. Coś jest, że ciągnie do rodzinnego domu, niezależnie od wieku. Fajnie będzie móc choć parę dni spędzić beztrosko :)
W najbliższych dniach miałam także jechać do Gdańska na Jarmark Dominikański, ale niestety wszystko się posypało i z wyjazdu nici, ale wierzę głęboko, że co się odwlecze to nie uciecze i jeszcze będzie mi dane jarmark odwiedzić :)
Tymczasem pozdrawiam serdecznie i idę pałaszować babeczkę, która to jedna jedyna mi się ostała po niedzieli...
Pozdrawiam!
I znowu Ika wyjeżdża :)), pewnie coś zmajstruje jak wróci, jakąś fajną skrzyneczkę albo co innego :)), chyba masz gumowy urlop, tu parę dni i tu parę dni ;))), no to sobie pewnie paczuszka poleży na poczcie... ;)),ale kochana wypoczywaj i czerp ile wlezie z ciepła i wolności ;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jakniewiemco ;)
i znowu poszło z innego konta ale to jakby co to ja :)))
OdpowiedzUsuńWiem Uleńko, wiem :) poznaje Twój firmowy znaczek ;) a na tyle dni wolnego mogę sobie pozwolić dzięki mojej pracy bo to wolne między dyżurami :) jednak są jakieś plusy pielęgniarstwa ;)
OdpowiedzUsuńTakże pozdrawiam jakniewiemco! ;)
Szerokiej drogi. A ja jadę na Jarmark Dominikański. Już w niedzielę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
a ja tu serek grani...ja chcę babeczkę...buuuu..i taką pysznie wyglądająca.....miłej podróży...:))
OdpowiedzUsuńMario, ale Ci zazdroszczę, ja tez chcę!!! :/ Jedź i baw się dobrze i oczywiście przywieź mnóstwo pięknych rzeczy i oczywiście sie nimi pochwal :)
OdpowiedzUsuńQrko, częstuj się ;) są pyszne, kruche z masą serowa i borówkami :)
Oz Ty! Wszystkie zjadlas?! Taka pychota! Super wygladja, chyba takie zrobie z malinami. Co dawalas pod spod?
OdpowiedzUsuńWypoczywaj w rodzinnam gronie!
Pozdrawiam!
Dagi
Tak wreszcie mamy lato :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkalam w Gdansku uwielbialam jarmark, ale ten co byl kilka lat temu, teraz to juz nie to samo, oczywiscie pomijam uliczki ze strarociami bo tam to cuda mozna znalezc, wiec jak moge to zwiedzam tylko ta czesc jarmarku :)
Dagi, dałam serek mascarpone z odrobiną kremówki i cukru pudru, tak żeby powstała gładka masa :) zrób koniecznie, z malinkami tez będa pycha :)
OdpowiedzUsuńBree, i ja dla tej części jarmarku chciałam jechać ;) chińszczyzna mnie nie obchodzi :/
I u nas w końcu słońce po 2 tyg. - nareszcie !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za babeczkę :))
Ty lato znowu witasz a ja bym je juz chetnie u siebie pozegnala. Babeczka pychotka!!!
OdpowiedzUsuńWyróżniam twojego bloga bo mi się tu bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńchyba z babeczki nic Ci nie zostało bo to ja ja ja pochłonęłam :):):):)
OdpowiedzUsuńTo szczęśliwej podróży, mnóstwa słońca, odpoczynku miłego i wracaj zdrowa.
OdpowiedzUsuńBabeczka bardzo apetycznie wygląda i kusi....
Jolanno, brak słońca dawał się już we znaki wszystkim :/ bardzo dobrze, że już słoneczko wróciło z urlopu ;)
OdpowiedzUsuńAgatko, no tak u was zdecydowanie większe temperatury :/ ale niech jeszcze lato pobędzie :)
Evulsianko, bardzo dziękuję!
Mirelko i bardzo dobrze, smakowała? ;)
Bianco, dziękuję a czy u Ciebie także lepsza pogoda?? czekam na dalsze relacje z Cieszyna :)
Miłego dnia!
A niech Cie... takie smakowite ciacha mi tu pokazujesz:) Milego urlopu Ikuniu, odpocznij dobrze!
OdpowiedzUsuńBuziol
Oj podróżnik z Ciebie !! :)
OdpowiedzUsuńLato,lato..u nas też słoneczko powróciło :)
Ale ja w sumie lubię jesień więc troszkę już do niej odliczam ..;)
Dziwak jestem ale tak mam...szczególnie że będziemy świętować w pażdzierniku 1 rocznicę ślubu :)
Droga Iko Twój blog jest pełen inspiracji i pięknych pomysłów dlatego też zapraszam do mojego Atelier po WYRÓŻNIENIE DLA CIEBIE :)
Tak, wróciło. Na dwa dni. Od jutra opady, gradobicia i burze, u nas już leje, a nasze wakacje poszły się bujać na wietrze :( Na całe szczęście mieliśmy jechać w ciemno i nie zrobiliśmy żadnych przedpłat. Poczekamy jeszcze tydzień,ale B. już wtedy nie będzie mógł z nami pojechać. I tak właśnie uczciliśmy to wyjątkowe nasze 25 lato.
OdpowiedzUsuńPiękna babeczka u ślicznej babeczki :-)
OdpowiedzUsuńUściski posyłam!
Żelku, to nie urlop, ino wolne między dyżurami ;) no ale masz rację to taki mini urlopik ;)
OdpowiedzUsuńPaulo, no normalnie jestem w szoku i dziękuję Ci z całego serca :) z tą jesienią to jeszcze troszkę poczekaj kochana :)
Lewciu, u mnie na szczęście cały czas jest i niech już tak będzie :)
Przykro mi, że nie możecie nigdzie wyjechać razem na urlop, stanowicie taką fajną rodzinkę!
Mimi, słodka babeczka, od pięknej babeczki dla pięknej babeczki ;) uff ;)
Witam.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że dopiero dzisiaj odpisuje ale dużo mam zajęć i brakuje czasu.
Książka przeczytana i zapakowana. W poniedziałek wyślę do Ciebie..
Prześlij mi swój adres;-)))
Dziękuje za odwiedziny i komentarz.
Całuski