Zakupiłam, mocny wrzosowy odcień z ciemnozielonymi łodygami oraz drugi, z jasnozielonymi łodygami i gęstym, bladoróżowym kwieciem, podobnym do małych różyczek. Takie dwa w jednym, czyli różyczki na wrzosie ;)
Specjalnie na tę okazję gałkę od szafeczki przemalowałam na kolor pasujący do wrzosów. Pomysł przyszedł nagle i spontanicznie chwyciłam za... lakier do paznokci! dzięki temu gałka może mieć przeróżne kolory w zależności od potrzeby lub kaprysu ;)
Spacer po lesie przyniósł ukojenie i zrelaksował mnie maksymalnie. Leśny zapach działa na mnie jak narkotyk, od razu czuję się szczęśliwsza ;)
Oto kilka migawek z wyprawy do lasu...
Obiecałam sobie, że będę częściej robiła takie wypady do lasu
bo to świetnie odstresowuje i dodaje energii :)
Pozdrawiam Was serdecznie, życząc miłego dnia!
Kocham las:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:)
Fajny wypad. Widzę, że pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńA pomysł z "tematyczną" gałką, świetny.
Pozdrawiam
a grzybków nazbierała ??? piękna wyprawa, fajne zdjęcia i kolejna zachęta do kupienia wrzosów :))
OdpowiedzUsuńmiłego dnia kochana :))
las jest najlepszym lekarstwem na skołatane nerwy :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj nawet nie wiesz ile bym dała za taki wypad do lasu.Chciałabym się tak przechadzać , słysząc pod nogami szelest liści i zapach wyrastających grzybków.Wyprawa weekendowa widać była bardzo udana.A szafeczka miodzio;-)grunt to pomysł;-)buziaki
OdpowiedzUsuńWrzos piekny, ja mysle o bialym ale fiolet pewnie tez znajdzie u mnie miejsce.
OdpowiedzUsuńW lesie ojj dawno nie bylam....pozdrawiam
U mnie też już zagościły wrzosy ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia nam zaprezentowałaś.Zapraszam na Misiowe Candy.
Pozdrawiam Agnieszka
p.s. zaraz nadrobię zaległości ( wiesz jakie ... strasznie zakręcona jestem ostatnimi czasy ... )
A
Mariolko, dziękuję za odwiedziny :) ja tez kocham las, zwłaszcza za spokój ;)
OdpowiedzUsuńMario, pogoda w sobotę była wyśmienita, takie prawdziwe babie lato :) spacerowało się wysmienicie :)
ulko, grzybków nie nazbierałam bo nie było :/ a wrzosy kup koniecznie :)
JOASIU, teraz to wiem i bedę tam wpadać częściej ;)
reni, dziękuję!
Villa, koniecznie, zwłaszcza że spacery i świeże powietrze przydadzą Ci się teraz bardzo :)
Pozdrawiam Was :)
Bree, biały i ja chciałam kupić ale pomyślałam sobie, że dość tego białego i jak wrzos to tylko wrzosowy ;)
Kaprysku, dziękuję za zaproszenie i już do Ciebie biegnę :)
Śliczne te Twoje wrzosy !!!
OdpowiedzUsuńPomysł z gałką bardzo udany !!
Ja zrobiłam podobnie w przedpokoju - pomalowałam wieszaki i klamki na czerwono aby pasowały do pozostałych czerwonych przedmiotów ;)
Bardzo mi się podobaja białe meble z kolorowymi akcentami !
Ja mam na razie dwa małe wrzosy ale planuje kupić właśnie jeszcze taki większy z grubszymi kwiatkami.
W ogóle bardzo lubię wrzos..miałam go nawet w wiązance ślubnej :)
Pozdrawiam ciepło,
Hej Ikus, u mnie tez wrzos wrzosowy w skrzyneczkach na dworku:-))) lubie ten kolorek:-) fajny pomysl z ta galeczka od szafki;-) lakier do paznokci heh? :-))) Ah taki spacer tez uwielbiam, juz sie ciesze na weekend i na dluugi spacer:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Syl
Piękne wrzosy! a te zdjęcia z lasu...aj...:) aż miło popartrzeć
OdpowiedzUsuńIko... jakie śliczne, subtelne zdjęcia... kolory.... no po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńPomysł z gałką rewelacyjny!!!!
Ściskam :)
Hej, u Ciebie tez wrzosy zawitaly, to taki mily akcent jesienny.
OdpowiedzUsuńA spacery po lesie tez lubie, choc dawno nie bylam trzeba to nadrobic.
Pozdrowionka
ps:w piatek przesylka powinna byc juz u Ciebie
Paulo, takie dodatki świetnie ze sobą współgrają, więc pewnie w przyszłości gałeczka nabierze i innych kolorów ;)
OdpowiedzUsuńSyl, jak widać lakier do paznokci może słuzyć do wielu rzeczy ;) później zawsze można zmyć i pomalować na nowo ;)
spacer po lesie polecam na największe smutki :)
Irena, alizee, dziękuje Wam bardzo :) zwłaszcza za pochwałę zdjęć ;)
Atenko, dziękuję bardzo :) i już nie mogę się doczekać! :)
tak wrzos to teraz numer jeden!!!A ta gałka to świetny pomysł!Ja właśnie wróciłam ze spaceru brzegiem rzeczki w pięknym słońcu!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nabrałaś dystansu i sił nowych w leśnym otoczeniu:) A wrzosy - śliczności! Piękne zdjęcia robisz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i nadmorsko:)
Ikuś,piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńaga, takie spacery na świeżym powietrzu dodają mnóstwa energii :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że mamy taką darmowa terapię ;)
Anex, dziękuję :) a dystans był mi bardzo już potrzebny :)
wrzosy to jedne z moich ulubionych kwiatów, zaraz po konwaliach i różach ;)
aagoo, dziękuję bardzo!
oj czas na spacer po lesie tak dawno nie bylam!
OdpowiedzUsuńmagda
Piekne zdjecia z lasu:)kącik wrzosowy uczoczy, bardzo podoba mi się szkatulka z tabliczką z numerem:)
OdpowiedzUsuńPięknego masz tego wrzosa. I ten pomysł z lakierem:)))
OdpowiedzUsuńSuper fotki porobiłaś! Ten klimat i kolorystyka, już czuję się zrelaksowana.
Mrucząca (tym razem) z zadowolenia
Tomaszowa
Jak my kochamy wrzosy:) ja uwielbiam!u mnie też już parę jest! a spacery po lasku mam codziennie, nawet dwa razy dziennie, bo tam właśnie mam spacerki z Cerberem:))
OdpowiedzUsuńmam szczęście mieszkać minutkę od lasu właśnie:)
buziaki!
no i powiedz sama..czy życie nie jest piękne..i to wszystko mamy w zasięgu ręki..wystarczy tylko zwolnić na chwilę:)
OdpowiedzUsuńMagdo, koniecznie! zobaczysz jaką energią będziesz wypełniona a może przy okazji grzybków nazbierasz ;)
OdpowiedzUsuńABily, dziękuję, skrzyneczkę zrobiłam sobie sama, bo nie miałam gdzie trzymać biżuty :)
Tomaszowo, czasem najprostsze pomysły są najlepsze, jak ten z lakierem ;)
a dlaczegóż Ty jesteś mrucząca, hmm? ;)
Olu, no to fajnie macie, ja do lasu tez nie mam daleko, ale stanowczo mi tam nie po drodze, więc dla Majki taki wypad to rarytas ;)
tabu, piękne jest! masz absolutną rację :) coraz bardziej skłaniam się ku filozofii slow :)
Wrzosy należą zdecydowanie to uroków jesieni. Przemalowanie gałki pod kolor ujęło mnie :)
OdpowiedzUsuńA las taką porą, skąpany w słońcu dostarcza niezwykłego relaksu.
Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam słonecznie.
IKO,DZIĘKUJĘ ZA TE PIEKNE ZDJĘCIA...U MNIE TEZ WRZOSOWO...A TA GAŁKA-SUPER POMYSŁ!!!!!!
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia :) a wrzos jest taki romantyczny :)
OdpowiedzUsuńPenelopo, tak, wrzosy to zdecydowanie zwiastuny jesieni :) podobnie jak żółte liście, których to wcale tak dużo nie spotkałam :) wszak jeszcze babie lato!
OdpowiedzUsuńQrko, dziękuję :) gałka wyszła bardzo spontanicznie, a kiedy mi się juz opatrzy, będzie nowa ;)
An, dziękuję za odwiedziny i komentarz, nigdy nie myślałam o wrzosach jako o romantycznej roślinie, ale coś w tym jest ;)
Pozdrawiam!
Witam, bardzo pięknie i nastrojowo. Cudna jesień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś podkreślałam wyższość wrzosów, nad wrzoścami, ale chyba tylko dla tego ,że są bardziej odporne na przymrozki. Wrzośce za to mają intensywniejszą barwę i pełnią świetną rolę ,,wypełniacz,, w kompozycjach jesiennych.
OdpowiedzUsuńAleż bym pobiegała po lesie...
irish, witam serdecznie :) bardzo sie ciesze, że do mnie zawitałaś :) mam nadzieje, że rozgościsz się na dłużej? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamilko, do tej pory nie wiedziałam, że sa wrzosy i wrzośce, dla mnie to było jedno i to samo, pewnie teraz ranie Twoje uczucia ;) ale juz wiem, jaka jest róznica i zdecydowanie wolę wrzosy! :)
U mnie sprawa z zakupem wrzosow jest bardzo prosta. Trzeba brac co jest!!
OdpowiedzUsuńNo ale Twoje wrzosowisko jest arcy piekne. A taka wyprawa do lasu tez mi sie marzy.
Ja też uwielbiam wrzosy. Mam nawet małe wrzosowisko (może zauważyłaś jak byłaś u mnie) moje wrzosowisko jest już stare i pozostawione tak jak by było w stanie naturalnym. Nie wiele przy nim pracuje bo takie niedbałe mi się najbardziej podoba.
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz zaczyna kwitnąć i to właśnie oznaka że jesień już zawitała.
pozdrawiam