już trzecia kawa za mną, a ja nadal ziewam i snuję się po domu jak cień...
ale nie będę z sobą walczyć, widocznie i takie dni potrzebne są naszemu organizmowi...
już wiem, zaszyję się pod kocykiem z pyszną książką ;)
w niej znalazłam takie oto pocztówki...
z imion nadanych tym kurkom setnie się uśmiałam :)
ale sama fotografia tak mi się spodobała, że sobie ją oprawię :)
a oto i tytuł książki...
i prawda nad prawdami,
całkiem niedawno ją odkryłam i staram wprowadzać w życie :)
POZDRAWIAM!
{równie sennie.
czy Wam też się
chce tak spać?
a może u Was
świeci słońce?}
Witaj Iko,
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie..już po kawie i dalej sennie.
Kleje właśnie zaproszenia na chrzciny i idzie bardzo wolno i leniwie..
Pięknie u Ciebie jak zawsze !
Zapraszam do siebie na świątecznego posta ;)
Pozdrawiam,
Paulo, ale Ty chociaż spędzasz ten dzień konstruktywnie :)
Usuńspod twoich paluszków powstają piękne kartki, a ja co? a ja tylko obiad zrobiłam i to po najmniejszej linii oporu ;/
ech...
U nas słońce, ale też leniwie, z książkami, pisemkami z przerwką na poszukiwania w sieci :) Ciacha mi się chce,ale nie chce mi się piec, i herbatników też nie mam, i manny brakło, hm, co by tu wymyślić prócz kisielu :))) Szukam dalej :)))
OdpowiedzUsuńbudyń!! ja właśnie go pałaszuję :) malinowy z prawdziwymi malinami :)
Usuńpamiętaj "im prościej tym lepiej"!!
całus!
U mnie zimno, troszkę pada ale ja jakoś mam pawera dzisiaj, nawet szarlotkę upiekłam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa a i fotografie piękne.
Pozdrawiam w ten jesienno-letni dzień.
brrr, powera zazdroszczę, mnie może jutro odwiedzi taki power ;)
Usuńu mnie ciepło..ale pochmurnie...latam jak wariatka....jutro w domu goście...przepraszam i proszę kochan o jeszcze odrobine cierpliwości....
OdpowiedzUsuńSpokojnie Qrko :) nie spiesz się tak bardzo :)
Usuńja czekam spokojnie :)
buziol
u mnie podobnie - czytaj leniwie, śpiąco i nawet kolejna filiżanka kawy nie stawia na nogi...
OdpowiedzUsuńksiązka zapwiada se ciekawie :)
to trochę mnie pocieszyłaś entomko, że nie tylko ja mam dziś taki dzień :)
OdpowiedzUsuńw książkę wpadłam po uszy, uwielbiam ją oglądać bo więcej tam oglądania niż czytania :)
pozdrawiam!
Jeśli ktoś baluje do późna na plaży (czytaj: w misce piasku), to potem na drugi dzień nizinny klimat go usypia:))))))) Tak, tak koniec taplania się w misce, koniec dumania o morskiej bryzie:))) Złośliwa ze mnie małpa,co? Ale podobnie jak Tobie, tęskno mi za morzem:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z kubkiem kawy w ręku
Tomaszowa
Tomaszowo, w końcu raz się żyje ;)
Usuńto kiedy jedziemy?? ;)
A u mnie sloneczko i upaly.W weekend ponad 30 stopni, wiec ciepelko przesylam wszystkim:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
ooo, to zazdroszczę, u nas obiecują obiecują i upałów jak nie było tak nie ma ;/
UsuńWypiłam 4 kawy! Coś i mnie łamie...choć w pracy jestem, więc nie mam mowy o ,,szrafroczkach"! Zaczęłam haftować ale co trochę krzyżyków wyszyję to zaraz je pruć muszę...Dzieciaki też jakieś dziś niemrawe...
OdpowiedzUsuńPiękna to książka być musi gdzie kurki imiona swe mają!
Bardzo nastrojowy ten post!
Pozdrawiam cieplutko i leniwie a co tam?!
aga
a ja dopiero do pracy pójdę i coś czuję, że dopiero tam się obudzę :)
Usuńoby do jutra!
pozdrawiam ago :)
I umnie slonecnie mimo,ze czasem deszczyk pada.Super jest taki blogi czas w ktorym chce sie spac i leniwie sie czlek czuje,oczywiscie w wakacje :)Piekne zdjecia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
a ja siebie właśnie takiej nie lubię ;/
Usuńlubię jak jestem konkretna i pełna energii :)
może dziś będzie lepiej :)
pozdrawiam!
Ja zaraz kładę się spać. O książce nie mam mowy bo senność silniejsza niż chęć czytania. Mimo, że kryminał wciągający.
OdpowiedzUsuńa co czytasz Tynko?? :)
UsuńPoranek był ciężki, do 11 leżeliśmy w łóżku, później słonko wyszło zza chmur i mogliśmy wybrać się na wycieczkę rowerową:) a teraz padliśmy... ;) książka na pewno jest fajna, z chęcią zajrzałabym do niej:)
OdpowiedzUsuńu mnie słonka niet ;/ coś zaspało biedactwo :(
Usuńja też mam takie dni - książka, kocyk, ciepła herbatka i cisza :) super przeżycie :-)
OdpowiedzUsuńczasem potrzebne takie zwolnienie, dlatego z nim nie walczyłam ;)
UsuńJaka fajna ksiazka:) calkiem uroczo spedzone chwile.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
fajna, fajna, mi tez od razu wpadła w oko :)
Usuńdobrego dnia Ateno :)
Dzisiaj to chyba pogoda tak na nas wpłynęła,bo ja też sie cały dzień snułam z kąta w kąt. No ale dzieki temu robótkę na szydełku podgoniłam:))
OdpowiedzUsuńdobre i to :) ja nic nie podgoniłam, no chyba, że umieszczenie posta można zaliczyć do pozytywnej pracy ;)
UsuńOoo tak sennie i już troche zimniutko jakoś tak nawet jesiennie troszkę. Ratunkiem tylko kocyk i książka czuje to...
OdpowiedzUsuńno niestety, nie chciałam tego mówić {pisać} na głos ale jesień już się czai za progiem ;/
UsuńJa zdecydowanie przyłączę się dzisiaj z Tobą do sennego klubu. Piękna książka...ale chyba w pozycji leżącej nie dałabym rady przewrócić za wiele kartek. Spać! ;))
OdpowiedzUsuńooo, z pozycji leżącej odpada, na szczęście siedziałam :)
Usuńdzisiaj sennie...bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńale, jak mówisz, nie ma się co sprzeciwiać :)
( wiesz...zawsze chciałam mieć w pokoju taki sznurek z migawkami przypiętymi spinaczami do bielizny, tyle, że jeszcze nie znalazłam na to miejsca, a Ty masz takie świetne te spinacze :D )
dzięki Justyno za dobre słowo :) spinacze robiłam sama dawno temu i jak widać teraz się przydały :)
Usuńpozdrawiam
u mnie chmury i trochę deszczu, ale nie odpuściłam, spacer, rower i człowiek od razu lepiej się czuje ;)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł :)
UsuńIkuś ja dziś spałam do 9.30. Nigdy! mi się to nie zdarza, a oczy mam na zapałki przez cały dzień...Zresztą cały dzień taki pochmurny, a ja mam urlop! Ładną sobie dekorację zrobiłaś z tych kartek, a książka mnie intryguje, tym bardziej, że mam za sobą lekturę Sztuki Prostoty :)
OdpowiedzUsuńpapapapapapapapapapapapapapa.............................
martaaaa....
:)
Martuś, pogoda to ruletka, nigdy nie wiadomo jaka nam się trafi w urlop ;/
Usuńale nie smutaj się od jutra ma być cieplej i cieplej :))
słońca!! gdzie jest słońce!!???
Ja dziś też chyba na kawie będę działać, bo ciało potrzebuje paliwa, brak snu staram się kawą zagłuszyć. Twój dzień zapowiada się fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńNiech upłynie Ci na samych miłych rzeczach.
Pozdrawiam
Marta
P.S. Piękna ta Twoja cegła!
ciekawe jaka pogoda w Szwecji?? macie słoneczko??
Usuńja na razie kawy pić nie będę bo idę spać, o, dobranoc ;)
witaj:)
OdpowiedzUsuńkartki są niesamowite i jaka ciekawa książka!:)
ja dzisiaj zaspałam, ale jak zobaczyłam słonko za oknem to energia we mnie wstąpiła:)))
pozdrowienia i życzę, aby chociaż dzisiejszy dzień był bardziej energiczny
nie zapowiada się scraperko ;/
Usuńsłonka niet i spać się chce z tym że teraz po nieprzespanej nocy ;)
Hej! Już 16-ty Wczoraj było jako-tako, ale dzisiaj to jakaś masakra jest. Normalnie zmęczona jestem jak nie wiem co, nic nie dam rady robić.. A muszę :-) Zdjęcia urocze bardzo i bardzo mi się podoba stwierdzenie - Im prościej tym lepiej :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa mi dziś już lepiej, przesilenie minęło ;)
Usuńczego i tobie życzę :)
a hasło "Im prościej tym lepiej" stało się moim życiowym motto :D
pozdrawiam i sił dużo!
no cóż... taka pogoda, jaka rozgościła się u nas sprzyja spaniu i sennemu nastrojowi... trzeba się pobudzać kawą, czy jakąś aktywnością :) Twoje zdjęcia i inspiracje jak zwykle przyciągają wzrok i uwagę!
OdpowiedzUsuńdziękuję kejti :)
Usuńa jeśli chodzi o aktywności to własnie wróciłam z krówką z dłuuugiego spaceru :)
i ja staram się zasadę prostoty wprowadzić w moje życie, choć nie jest to łatwe zadanie...
OdpowiedzUsuńnie jest bo tak zostaliśmy wychowani przez pędzący świat, że im więcej tym lepiej, a tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńdobrej nocy Olgo :)
oj Ikula Ikula to dlatego,że mnie nie ma ;P ja dzisiaj przeżyłam coś strasznego :( opowiem po powrocie. Teraz siedzę i zapijam winem :( ehhhhhhh
OdpowiedzUsuńMadziula, no fakt, gdy ciebie nie ma jest sennie ;)
Usuńa co takiego się stało?? mam nadzieje, że już wszystko dobrze i że walizy spakowane :)
dobrej podróży życzę już dziś !!!
Byliśmy z m światkami wypadku na autostradzie. Nic przyjemnego :( Nie dziękuję za życzenia ;) :***
OdpowiedzUsuńświadkami ehhhh
OdpowiedzUsuńIkuś, ja takie senne poranki to mam bardzo często, kawa jedyny ratunek:-) buziaki!
OdpowiedzUsuńPrawda stara jak świat. Kiedy naokoło jest prościej, mniej to w naszej głowie też robi się porządek. Podoba mi się klimat u Ciebie, będę zaglądać. Jestem pod wrażeniem porządków jakie zrobiłaś, ja ciągle nie mam czasu, ale i anuże (tzn. tak mówiła moja mama - a nóż się to przyda) też się przydadzą i obrastają kurzem. A może kawa na senność. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńmagicznyswiatdeco@blogspot.com