Jak wiadomo, katalog IKEA to coś więcej niż katalog,
to swoisty przewodnik, inspirator i podsuwacz pomysłów w jednym ;)
a winien całego zamieszania jest oto ten tekst i piękne aranżacje katalogowe...
"By tchnąć nowe życie w swój dom, niekoniecznie musisz kupić coś nowego.
Zacznij od tego co już masz, następnie spójrz na wszystko świeżym okiem
i daj sobie trochę czasu. Przesuń sofę w nowe miejsce, wymień zasłony,
przenieś dywan z innego pokoju. Zmiany nie muszą być kosztowne.
Liczą się pomysły - tutaj nie ma ani dobrych ani złych decyzji.
Jeśli potrafisz sobie coś wyobrazić - wypróbuj to, dobrze się przy tym bawiąc."
jak ja żałuję, że powyrzucałam stare katalogi :(
może ktoś ma na zbyciu starsze niż z 2009 roku?
jedyny nowy element, ciepły pled, na jesienne wieczory :)
cudowna książka naszej Mimi, ale o niej będzie osobny wpis :)
zapas świeczuszek na długie wieczory poczyniony,
dzięki praktycznemu słojowi będę je miała zawsze pod ręką :)
a tak było wcześniej
i która wersja lepsza?? ;)
DOBREGO DNIA MOI MILI!!
Nie zastanawiając się długo, właśnie tak zrobiłam :)
i wiecie co, sprawiło mi to WIELE RADOŚCI :)
jak ja żałuję, że powyrzucałam stare katalogi :(
może ktoś ma na zbyciu starsze niż z 2009 roku?
jedyny nowy element, ciepły pled, na jesienne wieczory :)
cudowna książka naszej Mimi, ale o niej będzie osobny wpis :)
zapas świeczuszek na długie wieczory poczyniony,
dzięki praktycznemu słojowi będę je miała zawsze pod ręką :)
i która wersja lepsza?? ;)
DOBREGO DNIA MOI MILI!!
Moniko, widzę, ze nie tylko ja na widok nowych katalogów czy pism, jezdzę z meblami po całej chałupie :-)) bardzo fajnie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńNa wyprzedaz niestety się nie załapałam; jak wróciłam wieczorem, było juz po ptokach :-)) No, ale co się dziwić. Moja nadal lezy i kwiczy ;-))
Pozdrowienia, miłego dnia!
Ago, jak widzisz nie ma się czego bać ;) czekam zatem na wyprzedaż!
Usuńdziękuję za ciepłe słówko :)
I ja uprawiam ten "sport" w swoich czterech kątach, co czasem przyprawia mojego Małża o zawał. Meble mam w jednym stylu, więc mogę z nimi kursować nie tylko po pokoju, ale też pomiędzy pokojami, co oczywiście czynię, gdy mam chęć na zmiany. A jak kobietę "nosi" to nie ma zmiłuj, żadem mebel nie jest za ciężki, by go na własnych plecach wtargać po schodach (a potem patrzeć na wielkie oczy M., które pytają, jak Ty to wniosłaś SAMA?!).
OdpowiedzUsuńIkuś nie mam starych katalogów, bo wyrzucam je, gdy tylko pojawia się nowy, ale jak znam nasze blogowe koleżanki, to szybko uzupełnisz zbiór.
Z wersji "przed i po" w Twoim pokoju wybieram "po", poprzednio meble były troszkę ściśnięte, teraz nabrały oddechu. Ślicznie jest! Buziaki!
oj tak, znam to i ja :) ale wczoraj Połówek dzielnie mi pomagał, choć za wiele do roboty nie mieliśmy. Masz racje, meble były ściśnięte, jak pewnie zauważyłaś w nowej wersji jest tylko jeden fotel :) mój ;)
Usuńszkoda, że wywalałaś katalogi
ciekawa jestem tego pierwszego z 1951 roku bodajże :)
świecznik już wykorzystany??
Podoba mi się ta wersja:) W sumie poprzednia też była ok, więc w razie czego będzie można do tamtej wrócić gdy ta się opatrzy. Bo wiadomo jak to z nami Kobietkami bywa;)
OdpowiedzUsuńoj tak ;) już wiem, że teraz takie "zamienianki" będę poczyniać częściej :)
UsuńWiesz, że mamy te same panele, komodę, regał?
OdpowiedzUsuńMi brakuje jednego katalogu IKEA :(
I tez lubię zmiany, oj jak ja je lubię!
ooo, no proszę, że komodę i regał to wiedziałam, ale że panele??! skandal ;)
Usuńa którego roczku Ci brakuje jerzynko??
Jesień pomału depcze nam po piętach i zmiany każdemu dobrze zrobią.
OdpowiedzUsuńJak widać dzięki małej reorganizacja pokoju, zyskałaś kącik do czytania-tak pożądany podczas długich wieczorów...przynajmniej ja go tak odbieram ;)
Pozdrawiam cieplutko
depcze, depce, nie da się ukryć ;/ ale i ona ma swoje uroki :)
Usuńdobrze odebrałaś ten kącik, zobaczymy jak się sprawdzi :)
zdecydowanie lepiej teraz:))) wiem, ile frajdy z takich przestawianek; pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńdzięki polinne :)
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńZdecydowanie teraz bardziej mi sie podoba.
Pozdrawiam gorąco
mi też :) jest tak świeżo i przejrzyście :)
UsuńZdecydowanie teraz ładniejszy ten kącik. Poprzednio jakoś za pusto było :-) chyba. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńpusto i nijako :) mi też się teraz bardziej podoba :)
Usuńkojący zakątek do rozmyślań z filiżanką gorącej herbaty i kocem na kolanach:)takim błękitnym;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
m.
właśnie tak ;)
UsuńTak ,niesamowity marketing maja w tej Ikea.
OdpowiedzUsuńano mają :) ja się jemu totalnie poddałam ;)
UsuńCo ta ikea z nami robi ;p rządzi nic więcej. Tak na nowo zdecydowanie lepiej ;) Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńma inne podejście do klienta i do mebli i w tym tkwi sukces :)
UsuńJa kocham IKEA. Sama widziałaś u mnie dużo rzeczy z tego sklepu;-))) Teraz też mam zamiar się wybrać do Krakowa to znaczy do IKEA i zakupić sofę 3 dla mojego męża. Moja obecna dwójka jest za krótka i źle się na niej wypoczywa (mąż ma prawie 190 cm wzrostu)więc zrobię mu prezencik;-))))).
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda Twój salonik po zmianach. I masz rację nie trzeba dużo alby zmienić wnętrze.
Pozdrawiam
Dana
Wiem Danusiu, wiem, pamiętam :) piękny prezent robisz małżonkowi :) szczęściarz ;)
Usuńpozdrawiam Cię serdecznie
kocham chodzić po tych /ikeowych pokoikach:)))nie mogąc się nadziwować jak w takich popierdułkach można tak pięknie wszystko poupychać:)))Iko juz piszę maila:)
OdpowiedzUsuńo ja też! czuję się w sklepie jak u siebie w domu, w międzyczasie kawka i nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba ;)
UsuńSuper post, super mieszkanko.
OdpowiedzUsuńJa mam katalog jedynie z 2011r i to jest jedyny jaki posiadam, gdybym miała wczesniejsze chętnie bym Cię nim obdarowała.
dziękuję za dobre chęci Melo :)
UsuńBardzo ładna ta nowa wersja. Mam wrażenie, że komoda jest na właściwym miejscu, a w rogu jakoś się dusiła... Super, że to poprzesuwałaś.
OdpowiedzUsuńP.S. Sprawdzę, czy mam starsze katalogi.
Pozdrawiam :)
dobre spostrzeżenie, dusiła się :) zresztą o jeden fotel teraz mniej więc się nic już nie dusi ;)
Usuńnaprawdę kurko mogłabyś się podzielić katalogami?? fajnie by było :D
Bardzo korzystne zmiany:)) Ależ Ty masz ostatnio energii!!
OdpowiedzUsuńMój najstarszy katalog Ikea jest z '82 roku (wyd. niemieckie), też je zbieram.
Buziaki:)
Tomaszowa
oj to perełka musi być! ciekawe jak wygląda, musisz mi go koniecznie kiedyś pokazać Tomaszowo :))
Usuńa energii mam tyle co zawsze, tak mi się wydaje ;)
buziaki
no oczywiscie, że nowa wersja piękniejsza!
OdpowiedzUsuńserdeczne
też mi się tak wydaje ;)
UsuńIka mnie się podoba i tak i tak :) Zawsze ładnie u Ciebie, ale teraz więcej miejsca? Ładny ten obrazek z damą na rowerze! :) Widzę, że Jesteś prawdziwą miłośniczką Ikei! Ja też ciągle coś zmieniam i przestawiam. Staram się na nowo aranżować wnętrza z tego co już mam. Np. ostatni transfer komódki, takiej samej jak Twoja!, do sypialni i pomalowanie jej na biało...
OdpowiedzUsuńBuźka, pa!
marta
oj tak, zakręcona jestem IKEO-wo na maxa, ale to takie niegroźne zakręcenie, chyba ;)
Usuńja na razie ograniczam się do przestawiania ale pewnie przyjdzie czas i na malowanie :)
buźka Martuś!
Ach ta Ikea, co ona z nami robi:-) ale mają rację, czasem drobne zmiany wiele zmieniają:-))) Ja ostatnio stół przestawiłam i już jest inaczej!super zmiana!
OdpowiedzUsuńBuziak!
to prawda Olu, wcale nie trzeba robić rewolucji w domu ;)
Usuńa co IKEA z nami robi? pozytywnie nakręca! :)
bardzo pozytywne zmiany ....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia! Widzę meble z serii leksvik...ja też je uwielbiam. Nowy katalog juz na pierwszej stronie mnie zainspirował a mianowicie musze sobie sprawić taki fotel aby w nim siedzieć i szydełkowac w długie zimowe wieczory. Ty za to zainspirowałaś mnie tym słojem ze swieczkami:)) Jutro moje świeczki też się znajdą w takim słoiku:))
OdpowiedzUsuńtak, ten fotel i całe to zdjęcie jest niesamowite :)
Usuńi pomyśleć, że ten fotel nadal istnieje!! :)
cieszę się, że czymś zainspirowałam :)
dobrego dnia!
I to jest w tym wszystkim najważniejsze. Ma cieszyć.
OdpowiedzUsuńcieszy!!! :D
Usuńteż dzisiaj sama się zamarzyłam przeglądając katalog ikea ;)
OdpowiedzUsuńoj można się zatracić, można ;)
Usuńi dlatego myślę, że to coś więcej niż zwykły katalog :)
Cudnie, bardzo przytulnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam katalog 2008 a może i starszy na zbyciu :)
OdpowiedzUsuńKażda zmiana w domku cieszy nawet najmniejsza. Ja czasem jak w nocy nie mogę spać wstaję i układam na regałach w salonie ;) później lepiej mi i czasem nawet zasnę....
Śliczna książka można taką kupić w camomill ??
Pozdrawiam
W.
Zapomniałam dopisać że zmiana moim zdaniem na korzystną :)
OdpowiedzUsuńto też jakiś sposób na bezsenność :)
Usuńna książkę Mimi można było zapisywać się od kwietnia, teraz to już trochę za późno ale zawsze się możesz do niej po nią zgłosić, a nóż widelec :)
a w sprawie katalogów wysłałam maila :)
Ta na pierwszych zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńZrobiło się przytulniej i dużo sympatyczniej:)
Pozdrawiam, Iko!
p.s a katalog trzeba - można- zamówić do domu?
ewelajno, ja mieszkam w Poznaniu więc mi katalog wrzucili do skrzynki
OdpowiedzUsuńa jak jest w innych miastach to nie wiem ;/
od 10 września katalog będzie można wziąć ze sklepu IKEA :)
pozdrawiam
Dziękuję, a ja już nie mieszkam w Poznaniu, więc mi nie wrzucają... I trochę daleko mam aby sobie ot po prostu wziąć, ale może nadarzy się ktoś, kto będzie jechał, to zrobię zamówienie na...katalog;).
UsuńPozdrawiam Cię Iko - Moniko w Twoim-moim kochanym Poznaniu!
Ja mam takie stare katalogi (od 1996 roku), ale niestety nie na zbyciu :( Ale w najnowszym poście umieściłam parę fotek z tego najstarszego :) Zmiana mała, ale na lepsze :)
OdpowiedzUsuńale fajnie, to prawdziwe perełki! :)
Usuńciekawe jakie wtedy były trendy?? ;)
ja tez lubię zmiany!!!I Twoje wyszły na lepsze...i jaki masz retro obraz na ścianie...:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńaguś, retro obraz to plakat zdobyty całkiem przypadkiem ale wpasował się idealnie :)
Usuńdziękuję za dobre słowa :)
Fajna jest ta zmiana i też wiele innych wcześniejszych np. w sypialni.
OdpowiedzUsuńJeśli prośba o stare katalogi IKEA jest aktualna to mogę Ci odstąpić z 1989,1990,1991.
Ps.Też mam beagla. W metryczce też ma Maja na imię ale nasi znajomi mieli córeczkę Maję
i nie wypadało żeby pies i dziecko nazywało się tak samo. Dlatego ochrzciliśmy ją Mija.
Kochamy ją bardzo, choć to mimo 5-ciu latek nadal rozrabiaka.
Już dawno miałam Ci o mojej suni napisać ale dopiero ta sytuacja z katalogami mnie zmobilizowała.
Pozdrawiam Cię Iko.....i cztery łapy też.
Gosiu, dziękuję stokrotnie :)
Usuńw sprawie katalogów napisałam maila :)
pozdrawiam!
Jak zwykle milusio u Ciebie i bardzo sympatycznie!!!
OdpowiedzUsuńBużka
dziękuję aguś :)
UsuńWitaj kochana pewnie ,ze pięknie ja wybieram nową wersje.Moniczko posyłam moc buuuuziaków .
OdpowiedzUsuńAnetko, ja tez posyłam mnóstwo buziaków... :)
Usuńnowa wersja zatwierdzona ;)
masz piekny pokój po prostu cudo
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie, to miłe gdy komuś podobają się nasze cztery kąty :)
Usuńpozdrawiam!
Nowa lepsza :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety stare katalogi gdzieś sie zawieruszyły po przeprowadzce... a lubiłam je czasem przejrzec dla porównania :)
Buziaki!