mam dla Was mały prezencik, który mam nadzieję, rozweseli i rozgrzeje Wasze serca w te chłodne dni :)
{mam na myśli te, które nadejdą bo jak na razie dziś u mnie 12*C}
A więc do przygarnięcia druciany koszyczek, a w nim:
kubas co ucha nie potrzebuje,
porcelanowa łyżeczka,
zimowa herbatka {pyszota!}
puszka na herbatę z motywem świątecznym,
oraz maleńka konfiturka Bone Maman :)
Candy rozstrzygnie Święty Mikołaj 6 grudnia o ile do mnie przybędzie ;)
ale w tym celu każdy musi w komentarzu napisać o jakim prezencie marzy pod choinkę :)
lub jakim prezentem Was Święty zaskoczył w poprzednich latach :)
Miło mi także będzie jeśli podlinkujecie zdjęcie na swoich blogach :)
a tymczasem zapraszam Was na rogale świętomarcińskie :)
w Poznaniu dziś istne rogalowe szaleństwo!
Maravillosos regalos, me llevo el logo a mi blog y ojala tenga suerte.
OdpowiedzUsuńinma_santi@hotmail.com
saludos y buena semana.
No nie odpuszczę, dziś mam dzień lenia czyli odpoczynku, ale nie aż tak by nie podpisać się pod tak smakowitym candy :))))
OdpowiedzUsuńUściski
Uwielbiam rogale ....kurcze , narobiłaś mi smaka strasznego... :))
OdpowiedzUsuńA o takim koszyczku marzę i jakos to marzenie narazie mi sie nie spełniło, więc na Twoją rozdawajkę jestem bardzo chętna, bo i zawartość koszyczka rewelacyjna :))
Uściski !! :))
Ojej, ojej, ile dobra!!!! Stoję już w kolejce!! Info dla Mikołaja-byłam grzeczna cały rok!!!! Pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuńMonia ale piekności oferujesz pewnie ,że się ustawiam w kolejce kochana .buuuziaki.
OdpowiedzUsuńjak tu nie stanąć w kolejce po takie cudenka:)
OdpowiedzUsuńJa!!! Ja też! Staję do kolejki i to jeszcze do tego na baczność:) A wiesz o czym ja marze w tym roku na Mikołaja? Ja to bym chciała robota kuchennego takiego Kitchen Aida albo innego Kenwooda dostać na Mikołaja w kolorze czarnym.... Oj bym chciała...:) Albo nowego laptopa w kolorze białym:) Ale żeby taki śmigacz był:)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno i smacznych rogali życzę:) Buziaki
Po takie cudeńka ustawię się i ja:)
OdpowiedzUsuńDo Mikołaja jeszcze listu nie napisałam,ale byłam grzeczna cały rok to może zdąży z prezentem:)))
Pozdrawiam!
prawdziwe cudo.
OdpowiedzUsuńMarzę o czymś przytulnym, drobnym, oryginalnym, niedostępnym dla wielu :), babskim, sentymentalnym. Sama nie wiem dokładnie o czym. Gdzieś w snach pojawia się takie cudeńko, ale niewyrażne, nie ostre - stąd sama nie wiem co to :). Zapewne wiele moich marzeń potrafi mnie zaskoczyć, może i tej zimy tak będzie. :)
u nas rogali marcińskich brak... a chętnie bym schrupała do popołudniowej kawki :D
OdpowiedzUsuńale za to stanę u ciebie w kolejke po takie cudeńka...
u nas najczęściej mikołajkowe książki :)
pozdrawiam
zapisuję się po te cudeńka a kubeczek do mojej kolekcji...uwielbiam kubeczki i ....piżamy i pewnie mikołaj dołoży coś do kolekcji.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale wspaniałe candy :) staję w kolejce :)
OdpowiedzUsuńjak byłam mała marzyłam pewnego roku o ślicznej lalce bobasku, która była zawieszona w kiosku ruchu obok mojego domu. i tak mi się podobała ! mama powiedziała, że kupi, ale jak poszła do sklepu - to już lalki nie było. rankiem w wigilię obudziłam sie ( spałam akurat w salonie koło choinki pachnącej, żywej, wspaniałej ) i .. lalka spała obok mnie !!! :)) cudowny prezent i maminy pomys.
obecnie - marzę jedynie o jednym prezencie - żeby zostać mamą :) i zajść w ciąże :))
buziaki
I ja zapisuję się na takie przebogate candy! A prezent pod choinkę to mnie się marzy jeden: cisza i spokój choć przez 1 dzień. Aż tyle!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Co chciałabym dostać pod choinkę? Aby za rok była z nami mała osóbka;) Piękne candy z przyjemnością zapisuję się:)
OdpowiedzUsuńmmm ale miodzio prezenty :) rogaliki też kuszące :)
OdpowiedzUsuńNa mikołajki marzę o podróży w jakieś piękne miejsce :)
ja bym sobie kilka drobnostek życzyła :)
OdpowiedzUsuńbo nazbierała mi się lista kilku książek, kosmetyków...
w porywach do kindle :o)
a z candy to rozczuliła mnie konfiturka :D
Rogale wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńMam męża i wspaniałe dzieci, a moje marzenie o domku na wsi powoli się spełnia więc nie mam wielkich wymagań zadowolę się nawet malutkim drobiazgiem.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na Candy Mikołajkowe http://hania-wiejskidomek.blogspot.com/2012/10/candy-mikoajkowe.html
Rozdawajka absolutnie w moim stylu, na koszyczki druciane choruję od jakiegoś czasu, wstążki w kropeczki kupuję w różnych kolorach, a puszka jest po prostu przesłodka, także dołączam do zabawy :) A od Mikołaja chętnie bym dostała zestaw młynków do soli i pieprzu z Duki, są moim obiektem pożądania ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty rozdajesz, oczywiście nie może mnie zabraknąć. Jeśli chodzi o prezent świąteczny, to marzy mi się spotkanie całej mojej rodzinki w jednym miejscu na Wigilii ( co będzie trudne). To byłby najlepszy prezent. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością się zapisuję, a Mikołaj oprócz wygranej niech przyniesie mi ekipę remontową do sypialni, bo domownicy migają się od roboty ile się da!:)
OdpowiedzUsuńI ja się zapisuję!!!Może Mikołaj odwiedzi mnie w tym roku, pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa rowniez ustawiam sie w kolejce. Dla mnie najwiekszym prezentem Mikolajkowo-swiatecznym jest wyjazd do Polski.Trzy tygodnie z moja rodzinka :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdawajke :)))
Kuszące Candy...
OdpowiedzUsuńJest wiele rzeczy które bym chciała dostać, ale najbardziej chyba książkę pod tytułem "zbuntowana" ,Veronica Roth :)
No Moniś, ale cuda przygotowałaś!Ale bym chciała wygrać:-) A moje życzenie...nowy kuchenny stół:-))) buziaki!
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko cudna rozdawajka.Od Mikołaja chciałabym książkę- Dzieci Gułagu lub Poślij chociaż słowo. A tak naprawdę to tę odnalezioną drugą połówkę pomarańczy;-P
OdpowiedzUsuńJa również staję w kolejce! Chciałabym dostać od Mikołaja maszynę do szycia, a jeśli Świętego nie będzie stać to "Więźnia nieba" Zafona, aby dopełnić trylogię na półce :)
OdpowiedzUsuńNo jak tu się nie zgłosić jak takie piękne przygotowałaś nagrody:) Ja najbardziej marzę o fasolce w brzuszku, ale to już nie decyzja św. Mikołaja a wyższych instancji. Więc Mikołaja poprosiłabym o Kitchen Aid:)
OdpowiedzUsuńChyba nie każdy przeczytał całego posta przed pozostawieniem komentarza ;)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu kompletuję kolekcję książek o dwudziestoleciu międzywojennym autorstwa Mai Łozińskiej, więc chciałabym, żeby Mikołaj mi w tym pomógł ;)
Pozdrawiam!
Witaj! ustawiam się w kolejce z największą przyjemnością!
OdpowiedzUsuńOd Mikołaja chciałabym duuuuży prezent. Komodę pod TV (w zasadzie zgodzę się na terminową dostawę w prezencie)
Oj piękności piękności nam oferujesz, więc jak tu przejść obok i nie skorzystać z okazji.
OdpowiedzUsuńA co ja bym chciała dostać od Mikołaja? hm..... chyba nową książkę Tone Finnanger a czy ją dostanę? Może? Kto to wie. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dużo paczuszek.
No to jak Święty Mikołaj to muszę się ustawić w kolejce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo cóż mam zupełnie przyziemne marzenie od kilku lat. Takie sprzętowo-kulinarne. Marzy mi się thermomix, ale cena mnie powala na łopaty..... A na candy oczywiście się zapisuję:)
OdpowiedzUsuńSłodkie i bardzo kobiece cukiereczki proponujesz więc i ja się skuszę. A jeśli chodzi o św. Mikołaja, to bardzo bym go prosiła o kilka dni spokojnego odpoczynku, bez myślenia o pracy, klientach i kłopotach i o leniuchowanie bez poczucia winy. Tylko, czy on takie prezenty ma na swojej liście? Buziaki Ikuś!
OdpowiedzUsuńNo to i ja staję w kolejce po te cudeńka;-). A jeśli chodzi o prezent Mikołajowy to życzyła bym sobie aby mi przyniósł wór ZDROWIA. Bo ono mi jest potrzebne i nie zastąpione.A wiem co znaczy być chorym i naprawdę potrzebować tylko tego aby się spełniło marzenie aby być sprawnym i nie być ciężarem dla drugiej osoby.
OdpowiedzUsuńCałuski
Ustawiam się w kolejce po te cudeńka. A w liście do Mikołaja znajdzie się w tym roku prośba o maszyne do szycia. mam nadzieję że byłam wystarczająco grzeczna w tym roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne candy. Takie marzenie od Świętego Mikołaja to komplet szklanych pudełeczek do przechowywania np.biżuterii, a takie przyziemne to odtwarzacz mp3. Oczywiście Mikołaj mało domyślny jest, bez listu się nie obędzie ;)
OdpowiedzUsuńnono no ale cudeńka:))) oj bardzo bym chciała takiego prezentu od Mikołaja:)
OdpowiedzUsuńmnie marzy się kilka rzeczy, ale najbardziej chciałabym dostać wiklinową torbę na ramię. jakiś czas temu widziałam u Dagi i poszukuję tej idealnej:)
ściskam ciepło
Super rozdawajka - staję w kolejce.
OdpowiedzUsuńOd Mikołaja chciałabym...hmmm...nie powiem - lubię niespodzianki :)
PS. Monika - Ty z Poznania? No to prawie po sąsiedzku :)
Rogala chętnie skosztuję, bo tego najprawdziwszego z białym makiem jeszcze nie jadłam:
OdpowiedzUsuńIkuś, ustawiam się grzecznie w tej przydługiej kolejce:) - ja mam takie mało realne marzenie - spowolnienia upływu czasu, dla mnie czas za szybko leci...
buziaki przesyłam,
Marta
Szkoda, że te rogale tak daleko i nieosiągalne. Ale może koszyczek osiągalny. A prezent na święta: anioły w każdej postaci, w tamtym roku zaszalałam i kupiłam dwa na kominek, rozświetlają pokój swoim blaskiem. Ila
OdpowiedzUsuńhmmm... pod choinkę chciałabym dostać: jakiś ładny zestaw talerzy w kolorze pastelowym albo naczynia do zapiekania :) zawsze cieszą mnie też książki... zobaczymy, jak się Mikołaj postarał. Ostatnio spisał się na medal :) candy cudne :) zapisuję się bez dwóch zdań! :D
OdpowiedzUsuńI ja ustawiam się w kolejce. A mój wymarzony prezent to jeszcze 2 lata z córą w domu (praca później):) A ile ludzi dziś na Św. Msrcinie:)
OdpowiedzUsuńZapiszę się i ja :)
OdpowiedzUsuńMarzę o własnym domu, o tym, bym miała siły i energię do życia i by nadzieja nigdy nie umierała.
A z rzeczy przyziemnych-aby otaczały mnie tylko rzeczy piękne, mądre i pożyteczne.
I tego także życzę Tobie i nam wszystkim :)
Pozdrawiam,
Madlen
P.S. Piękne prezenty!
Piękności przygotowałaś! :)) Ja wprawdzie za grosz nie mam szczęścia do losowań, ale co tam, zapiszę się i tak. :D
OdpowiedzUsuńA co bym chciała dostać pod choinkę? Sama nie wiem, co roku piszę list do Mikołaja i zawsze jest to coś bardzo praktycznego, a to obiektyw do aparatu, a to jakaś książka... A może w tym roku byłoby miło dostać coś TYLKO dla siebie, na przykład ........ wyjazd na kilka dni do prawdziwego SPA? Oj, tak, chciałabym, chciała.... Rozmarzyłam się! :)))))))))
ALE CUDOWNOSCI SZYBCIUTKO USTAWIAM SIE KOLEJCE ! A O CZYM MARZĘ .. O RODZEŃSTWIE DLA MOJEJ CÓRECZKI:)
OdpowiedzUsuńO na takie cukierasy to musze sie zapisac. Piekne upominki nam serwujesz.
OdpowiedzUsuńA w prezencie co ja bym chciala hm...musze chyba dobrze sie zastanowic bo te marzenia zaskakujaco szybko mi sie spelniaja, ostatnio marzylam o lawie i juz niebawem bede ja miala :) Chyba marze o wiekszej ilosci wolnego czasu, to jest luksus dla mnie.
usciski
ojojoj, ojojoj jakie śliczności, ustawiam się w kolejce, a jak?
OdpowiedzUsuńAle piękności :)
OdpowiedzUsuńO czym marzę: żeby doba miała chociaż 28 h abym mogła czytać i oglądać Twojego bloga podziwiając prace (i to nie jest wazelina)i zeby zostało jeszcze coś na moje prace bo się nie wyrabiam
Marzena
Oj jakie piękne candy,dawno takich śliczności do wygrania nie widziałam....az nóżkami przebieram;)))A co do Świąt,to tak górnolotnie:jak nadchodza to zawsze myślę o zdrowiu i po prostu szczęsciu w naszej rodzinie i wtedy juz niczego nie potrzebuje pod choinke,ale jak już tak sie zagłębie w swoje osobiste pragnienia to bardzo,bardzo marzę o dobrym aparacie ,pięknej lustrzaneczce,oj bym pstrykała do Nowego Roku non stop;)))pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńJa również przyłączam się do zabawy. Cudowne prezenty można wygrać.
OdpowiedzUsuńA o czym ja marzę ... o wielu rzeczach, ale z biorąc pod uwagę tylko te materialne to o fotelu EKTORP JENNYLUND . Może to marzenie wkrótce się spełni ...
Pozdrawiam serdecznie
To i mnie nie może tutaj zabraknąć.Wszystko już mam.Życzę sobie i wszystkim wkoło dużo zdrowia i spokoju...To jest najpiękniejszy prezent..żyć i cieszyć się życiem.Pozdrawiam serdecznie Ikuś
OdpowiedzUsuńWstyd, żeby ustawiała się po kubas;-) Ale koszyk mnie oczarował... no i ta konfiturka!
OdpowiedzUsuńMoże mi się poszczęści! Wtedy z kubaska w ramach przyzwoitości zrezygnuję:-)
Buźka
ale cudności, spróbuję szczęścia-moze byłam grzeczna :p
OdpowiedzUsuńmoim najpiękniejszym prezentem pod choinką była nasz Córka,choć urodziłą sie w listopadzie do dzisiaj z rozrzewneniem spoglądam na fotke z tym małym pulpetem pod choinką w naszym prawie pustym,pierwszym,na dorobku mieszkaniu :]
Cudowne Candy:)) Prezenty piękne.
OdpowiedzUsuńJa jestem mało wymagająca więc ucieszę się z każdego prezentu:)) Nie mam jednego wymarzonego. Pozdrawiam Patti
OdpowiedzUsuńprzyznam, że rogali marcińskich jeszcze nie kosztowałam! zasłyszane, że podobno są barrrrrdzo słodkie jakoś mnie skutecznie odstarszyło:)nie lubię ulepów:)
a na koszykowe podarki zapisuję się barrrrrdzo chętnie! i zdradzam swoje nieosiągalne marzenie jakim jest Prowansja!!!! dla jednych blisko, jak dla mnie wciąż za daleka... więc jeśli, gdzieś, św. mikołaj słucha, to właśnie to marzenie posyłam w jego stronę:)
Jakie piękności w tym koszyczku siedzą :) ile rogali marcińskich zjadłam dzisiaj? ... nie przyznam się, bo to wstyd ;) ale pyszniutkie były :)
OdpowiedzUsuńa o czym marzę na Święta? marzy mi się świąteczna atmosfera, bo o nią trudno u mnie od kilku lat :( żeby zatrzymać się w tym ciągłym biegu i po prostu podziwiać płatki śniegu, blask światełek na choince... taki właśnie prezent chcę dostać, chyba od samej siebie :)
Pozdrowionka i dziękuję za pięknego bloga :)
Paulina
Piękne Candy i ja staję w kolejce, wszystko piękne więc obojętnie co to będzie jeśli padnie na mnie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie najwiekszym prezentem były zdrowe Święta zeszłoroczne, bo ostatnie pare lat ciagle jakieś choróbska i problemy mnie dopadały ;)
I w te Świeta życzę sobie i wszystkim spokojnych Świat, spędzonych z rodzina i w całkowitym zdrowiu ;)
Pozdrawiam serdecznie
dzis bylam we frankfurcie
OdpowiedzUsuńniemiecki jarmark ma sie nijak do poznanskiego
tu byl tylko kon - wprawdzie zywy i garstka dzieci z lampionami z rodzicami
spiewali jakas piesn!
alez candy! az tyle?
no pewnie, ze sie zapisuje, bo rozdajesz cuda!
usciski!
Ja "anonimowo", ale może nie pechowo ;) Koszyczek bosski, więc ustawiam się grzecznie w kolejce. Marzę, by Mikołaj przyniósł mi emaliowany miętowy chlebak...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika lobudka@wp.pl
Ja też się ustawiam :)
OdpowiedzUsuńJaki prezent... Powiem trochę na opak. Zacznę od tego, że już od małego najwięcej radości sprawiało mi dostawanie wielu drobiazgów. Jak ogromna była moja radość, gdy po przyjęciu urodzinowym rozkładałam na środku dywanu kilkanaście, a czasem nawet 20, malutkich torebeczek a w nich same śliczności :). Dlatego mój wymarzony, świąteczny scenariusz to małe paczuszki, pochowane w różnych kątach domu, każdy z wskazówką, gdzie szukać następnego. To, co jest zapakowanie nie jest aż tak bardzo istotne, ale marzy mi się różany balsam do ust i miniaturka wody toaletowej (taka, jakie można kupić w zestawach w strefie wolnocłowej). A, zapomniałam dodać. Tak mi się marzy, żeby te paczuszki były tak cudownie owinięte papierem i przewiązane kokardką... :)
Pozdrawiam :)
:)
OdpowiedzUsuńMoim wymarzonym prezentem pod choinkę mógłby być zdany egzamin na prawo jazdy :)
ależ piękności, chcę takie :D Może Mikołaj mi je przyniesie? Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) joycraft-lusi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty rozdajesz Moniko! I powiem szczerze: w tej chwili właśnie o takim prezencie marzę:)))
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie: od kilku miesięcy całą naszą pięcioosobową rodzinką marzymy o psie:) Niekoniecznie na Gwiazdkę, ale na pewno już niedługo:))
pozdrawiam cieplutko
m.
P.S zapraszam Cie też na moje candy
Piękne słodkości , więc się zapisuję , a od Mikołaja chciałabym dostać drzwi do zabudowy w sypialni :) bardzo mi ich brakuje :) i nową lepszą maszynę do szycia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch, u Ciebie Moniś jak zwykle cudności w moich ulubionych pastelach ;)) To postoje w tak miłym towarzystwie, a co do prezentu... ja to taki dziwny typ jestem, od małego jak mama mawiała nigdy nic nie chciałam, i tak mi zostało, co dostane to się cieszę :)), owszem miewam marzenia, nawet się spełniają niektóre :)), sama nie wiem, co bym chciała - może....jakiejś stabilizacji w życiu i troszkę różnych materiałów w różyczki, bo tych mi brakuje zawsze :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Zapisuję się w kolejce po te piękne przedmioty. Od Mikołaja poproszę o dwie rzeczy: udaną operację męża tak, żeby na święta był już w miarę sprawny fizycznie (ale o to chyba trzeba prosić wyższą instancję...)a z przyziemnych spraw o 3 sztuki dużych, drewnianych skrzynek z wiekiem do ozdobienia. Mogłabym wreszcie pochować walające się po całym domu rzeczy do decou i scrapu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
hello!
OdpowiedzUsuńI want to play with you...please enter my name....
lapappilon@blogspot.com
lapappilon@gmail.com
hugs
Eva from Serbia
Co do prezentu,to ja już swój dostałam (we wrześniu). Maszynę do szycia :-)
OdpowiedzUsuńTwoje cukieraski są cudownie słodkie. Grzechem byłoby się nie zapisać.
Pozdrawiam serdecznie.
Ojej, pierwszy raz biorę w rozdawajce udział!!!! Nie dla tego, że nie chciałam ale dlatego, że ja dopiero raczkuję z moim blogiem:) Ale takie cudeńka mi się marzą, dlatego grzecznie w kolejce staję!!!!!
OdpowiedzUsuńSpróbuję umieścić twoje candy u mnie (może mi się uda)
Piękny koszyk, a i zawartość niczego sobie, więc się grzecznie zapisuję. Od Mikołaja chciałabym dostać więcej czasu:(
OdpowiedzUsuńTyle już o tych rogalach słyszałam, że w końcu muszę się wybrać do Poznania, by spróbować:) A jeśli chodzi o moje marzenia pod choinkę, to marzy mi się jasna kuchnia:) Tylko jak ją św. Mikołaj pod choinką zmieści?
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wezmę udział w Twojej zabawie i zapraszam również do siebie na cukiereczki:) jeśli tylko masz ochotę. Pozdrawiam serdecznie e
Zapomniałam o prezencie mikołajowym:
OdpowiedzUsuńMikołaju proszę o wygraną rozdawajkę u IKi!!!!
Piękne przedmioty! Może chociaż raz udałoby mi się coś wygrać...(zwykle nie mam szczęścia :/). Chciałabym, aby pod choinkę Święty przyniósł mi wymarzony zegarek, w męskim stylu, na metalowej bransoletce, w kolorze złotym ;) Trochę więcej wolnego czasu i spokoju też by się przydało ;)
OdpowiedzUsuńdreamyalex.blogspot.com
No jak mogę nie dołączyć ;)? A moje marzenie świąteczne i nie tylko jest takie dłuuuuuugo wyczekiwane, mam nadzieję, ze w końcu się uda, nie piszę konkretów, zeby nie zapeszyć...
OdpowiedzUsuńJa też, ja też!!!!!
OdpowiedzUsuńA ja bym chciała żeby mój M zdobył pracę o której marzy:)
To i ja ustawiam się grzecznie w kolejce po te cudeńka, może szczęście dopisze. A od mikołaja marzy mi się robot Kitchen Aid w kolorze kremowym ewentualne białym, i maszyna do szycia.Oj a rogala bym zjadła pychota , jak byłam kiedyś w Poznaniu to miałam okazję jeść mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
piękne cudeńka przygotowałaś. chętnie stanę w kolejce
OdpowiedzUsuńa o czym marzę? może Mikołaj ma znajomości w starostwie i dostaniemy w końcu nasze pozwolenie na budowę :)
pozdrawiam
andja
ahojda@op.pl
Hmm, marzeń mam jak zwykle masę :) O czym by tu pomarzyć pod choinkę? O większej ilości czasu. Tak ze dwa tygodnie gratis :)))
OdpowiedzUsuńCudowności przygotowałaś! Zapisuję się. Informacja już jest u mnie na blogu: www.robie-bo-lubie.blogspot.com
OdpowiedzUsuń...a ja bym chciała dostać pod choinkę zaproszenie do SPA...jak ja marzę aby gdzieś wypocząć:)
OdpowiedzUsuńJetem po raz pierwszy na Twoim blogu i to całkiem przypadkiem..
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie, zostanę na dłużej podziwiać cudowności które tworzysz:)
Banerek u mnie na blogu, w wolnej chwili zapraszam na Candy:)
pozdrawiam Kamila
Zapraszam po wyróżnienie na mój blog i zachęcam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńdreamyalex.blogspot.com
przepiękne koszyczkowe cudności - nie śmiało ustawiam si w kolejce ...
OdpowiedzUsuńmarzenia choinkowe?! prezentowe - banalne a najważniejsze w życiu - w 1 pudełku zdrowie
w 2 pudełku miłość w 3 pudełku szczęście, w 4 pudełku praca w piątym pudełku .... radość ..
niby nie pierścionki z brylantami ... a najważniejsze :)
wyrosłam już z marzeń choinkowych w dorosłym życiu - są dzieci i ich marzenia są najważniejsze - gdy rozpakowują prezenty i ich radość na twarzy jest największym szczęściem :)
pozdrawiam i zostaję na dłużej
Niestety w tym roku żadnego rogalika nie zjadłam. Z wielką chęcią wezmę udział w candy.
OdpowiedzUsuńChyba nie mam wymarzonego prezentu na święta. Najwięcej radości jednak sprawiają mi prezenty takie jak np. różności do decoupage. Cieszę się z prezentu, ale mam jeszcze dużo radości przy ozdabianiu.
Chętnie wezmę udział w tym rozdaniu. Szczera odpowiedź na Twoje pytanie okazała się dla mnie niezwykle trudna. Sama przed sobą boje się przyznać co jest moim wymarzonym prezentem. Moim bardzo osobistym marzeniem jest dostać... pierścionek. TEN pierścionek!
OdpowiedzUsuńO rety! Jaka kolejka! Nic to, nie zniechęcam się ;)
OdpowiedzUsuńA z tego podekscytowania zapomniałam napisać, że zawsze mam problem z prezentami :) Najbardziej to bym chciała żeby moje dziecko przestało nareszcie chorować :)
OdpowiedzUsuńOoo, ja to marzę od dłuższego czasu o takim koszyczku i cudnym kubeczku jak w tym Candy, ale tak naprawdę to marzę o tym żeby miłość i radość gościła u mnie w domu nie tylko w święta.
OdpowiedzUsuńZapisuje się w kolejce :-))) A prezent jaki mi się marzy... Hmmm. słysze to pytanie często i choć mam całą listę tego, co bym chciała sobie jeszcze kupić, jakoś brak mi kreatywności, by wymysleć prezent dla siebie :-) Ale marzyłby mi sie święta, gdzieś z dala od ludzi, w przytulnym domku, z moim chłopakiem u boku - taki prezent chętnie bym przyjmowała nawet bez okazji :-)))
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy umieściłaś w koszyczku więc ustawiam się w kolejce:)) Ja marzę o tym żeby remont mojego strychu dobiegł wreszczie końca i to sprawi mi największą radość:)) Mam nadzieję,że Gwiazdor pogoni wykonanwców,którzy przychodzą w kratke-jak im sie podoba:)) Podsumowując chcę pod choinkę nową łazienkę:))
OdpowiedzUsuńStaję i ja choć w losowaniach nigdy szczęścia nie miałam. Od Mikołaja poproszę o rzeczy najważniejsze zdrowie dla moich Bliskich, odrobiny spokoju i trochę więcej czasu abym mogła przestać powtarzać - teraz jestem zajęta...Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńKcem ja! Ustawiam się grzecznie! Kocham Green Gate i wszystko co pokazujesz! Łykam, wzdycham, chłonę...Radości wszelakiej! aga
OdpowiedzUsuńSię pospieszyłam...i kliknęłam! Od Mikołaja w tym roku chciałabym cierpliwości...i mniej agresji wśród moich wychowanków ale do tego to już potrzebna jakaś mega moc!
UsuńPozdrawiam choć i tak wiem, że nie mam szans na spełnienie!
http://shamrockagimelnik.blogspot.com/
też się ustawiam grzecznie w ogonku. A od Mikołaja chciałoby się dostać talent jakiś, do tworzenia, zostawiania po sobie śladu.. albo może talent ten odnaleźć, moze gdzies siedzi i w środku- to może Mikołaj pomoże go odkryć pewnego grudnia. pozdrawiam serdecznie. ania
OdpowiedzUsuńchciałabym, chciałabym...stos książek z mojej listy marzeń, by już nie rosła, a choć raz zmalała:)
OdpowiedzUsuńHi, hi, Najlepsze Marcińskie rogale, nie na Placu Pigalle są wcale,lecz na placu Św. Marcina, więc pędzi tam cała rodzina :)))) ( wiem,że to ulica, ale mi tu pasuje, hi, hi)
OdpowiedzUsuńStanę w ogonku, choć i taaaaak mi się na pewno nie uda, jakby powiedział Osioł.
A jeszcze co do rogali, wczoraj je w tv rolowali, aż mi ciurkiem leciała ślinka, a obok śliniła się psinka :))))))
o i ja się zasisuję, a rogale oczywiście zjedzone:)
OdpowiedzUsuńAle mi się trafiło:) Pierwszy raz tu zaglądam, a tu Candy z takimi ślicznościami. Zaglądnęłam więc na pozostałe karty bloga i... jestem zachwycona, tyle tu pięknych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńA co do mojego marzenia...
ostatnio w moim życiu spotkała mnie przykra sytuacja... poroniłam... i dlatego moje marzenia, to móc zajść w ciążę i urodzić zdrowego maluszka, nie koniecznie na mikołaja, ale w ogóle na przyszłość.
I za kilka lat usiąść w fotelu, otworzyć album ze zdjęciami wspaniałej rodzinki i przypomnieć sobie to moje marzonko i cieszyć się z niego w pełni:)
właśnie taki metalowy koszyczek mi się od Mikołaja marzy:) zapisuję się więc do kolejki:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty rozdajesz Moniko!
OdpowiedzUsuńNie stanąć w kolejce po te cudeńka byłoby głupotą ale dostać je i przekazać dalej byłoby największą radością mojego serca.
Pozdrawiam ciepło
Wspaniałe cukierasy - zapisuję się :) A od Mikołaja? Chciałabym dostać drewniany dom w miejscu, w którym mogłabym się zakorzenić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu lala... rogale w gratisie?
OdpowiedzUsuńJesli takie jakie jadłam 11.11 to ja staję jeszcze chętniej:))))
Piekności słodyczowe przygotowałaś...stoję w dym!!!
Zapisuję się :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio marzę o kupnie wygodnego łóżka do naszego nowego domku, do którego mamy się wprowadzić być może przed świętami.
Pozdrawiam,
Mayurri
toffi9@op.pl
Zapiszę się :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że można napisać też o tym co się już dostało. W skrócie: rok temu siedząc przy stole wigilijnym z moim mężem, rodzicami i teściami przez głowę przebiegła mi jedna myśl- fajnie by było za rok siedzieć z małym berbeciem na kolanach. Dwa tygodnie później zrobiłam test :) A dziś mam dwumiesięcznego, cudownego synka :)
Pozdrawiam!
Witam Moniko:) Zaglądam tu pierwszy raz i jestem pod ogromnym wrażeniem:) dodaję Twojego bloga do obserwowanych i przewertuję wcześniejsze wpisy:) A od mikołaja najlepszym prezentem jaki dostałam był piesek dostany w dzieciństwie... nigdy nie zapomnę tej radości:)
OdpowiedzUsuńCudowne prezenciki! Ustawiam się po nie w kolejkę!
OdpowiedzUsuńMój najcudowniejszy prezent dostała 21 czerwca. I w te święta prezenty nie będą ważne. Najważniejsze, że święta te będą takie jakie być powinny - w obecności dzieci.
Spróbuję szczęścia ! Prezenty cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Hmmm... Mikołaju święty - jeśli tutaj zaglądasz, to chciałam co napisać, że byłam porządnie grzeczna i chciała bym jeszcze na poczet grzeczności przyszłorocznej dostać od ciebie mebelki do mojej nowej kuchni :D Żebym miała na czym ustawić cudeńka, które mam nadzieję wygrać u Iki :)
OdpowiedzUsuńBrodatego gościa
Opublikowało się dziwacznie samo... Brakło:
Usuńżyczę raz w miesiącu ;)
Piękny blog, z pewnością zawitam tu na dłużej :) Cudowności zebrałaś na prezencik dla wylosowanej osoby:) A puszka z Tildą - przepiękna. W tym roku nie mam żadnych życzeń materialnych - moje marzenia są skierowane w stronę mojej mamy - żebyśmy miałe dane spędzić te święta razem, wszyscy. W ciepłej domowej atmosferze. Może trochę innej niż zawsze, może smutnej ale razem... No i największe z największych marzeń - aby te święta z Mamą nie były ostatnimi..
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu od Scraperki i bardzo się cieszę, zostanę na dłużej na pewno. Cudne rzeczy rozdajesz, chętnie stanę w kolejce. Nie robimy sobie prezentów na Mikołaja więc wygrana u Ciebie byłaby tym jedynym :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam się :) A ja niczego nie chcę w prezencie, bo w lipcu już prezent dostałam. Wyczekane, wymarzone, wychodzone, wystarane. Dziecko :) I już nic tylko usiąść w fotelu z zimową herbatką i patrzeć, jak śpi :)
OdpowiedzUsuńCudne przedmioty - nie można przejść obojętnie, bo może los akurat się do mnie uśmiechnie :)
OdpowiedzUsuńCo do prezentów - to niestety nie obdarował mnie nikt czymś specjalnym - szkoda :( a prezent, który chciała bym dostać - to nic z rzeczy materialnych - szczęście i miłość w rodzinie :)
Moni jestes niesamowita :)!
OdpowiedzUsuńW tym roku marzę o BigShocie :) Ale ta wygrana też będzie cudownym prezentem :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl/2012/11/Rozdanie-u-Iki.html
:) Tak bardzo marzy mi się aby otrzymać mnóstwo czasu, ciszy i spokoju :):):)
OdpowiedzUsuńZapisuję się z przyjemnością, Pozdrawiam
Dołączam się a co! :) Hmm... marzy mi się (jestem osobą praktyczną i takie prezenty lubię), więc marzy mi się odkurzacz, cichy i mocny ;P hehehe
OdpowiedzUsuń(info daję do siebie na ruziaruzia.blogspot.com)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmniam! ależ słodkości... nie mogłabym odejść nie próbując szczęścia... a kolejka długa, oj długa... ale jak nie spróbuję, to nie będę wiedziała, czy mam szczęście :) tak mi się wydawało, że o czymś zapomniałam, więc poprzedni komentarz usunęłam, a w tym dopiszę, że marzy mi się pod choinkę komplet czerwony w białe kropeczki - cukiernica, solniczka i pieprzniczka oraz sztućce... już właściwie od roku o nim myślę bardzo mocno, póki co w temacie cisza, może trzeba napisać list do Świętego :)))
OdpowiedzUsuńMoim wymarzonym "prezentem" jest kot i choć chwilowo pozostaje on tylko w sferze marzeń to nie tracę nadziei, że kiedyś zamieszka z nami mały futrzak :)
OdpowiedzUsuńAch te marzenia...
OdpowiedzUsuńMarzy mi się, żeby dostać kredyt na budowę domu :):):)
Pozdrawiam...
Z przyjemnością ustawiam się w kolejce, liczę na szczęście:) Mam marzenie, jedno wielkie, czekam cichutko na spełnienie. Może już niedługo... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się przyłączę! :) Takie śliczności! Moim marzeniem gwiazdkowym w tym roku jest...pierścionek zaręczynowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Atmosfera...
P.S. Zapraszam na Candy u mnie! ;)
Chętnie ustawiam się po takie śliczności!
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszym prezentem są książki i co roku czekam na nie jak dziecko na wymarzoną zabawkę.
Pozdrawiam:))
Jestem obserwująca i chętnie ustawię się w kolejeczce po te śliczności :) Mikołaj zaskakuje mnie co roku. W zeszłe święta dostałam biały imbryczek w czerwonym kubraczku z pomponem ;) A w tym roku marzę o...chwili relaksu z najbliższymi i...ciepłym sweterku w norweskie wzorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ustawiam się w kolejce z wielką przyjemnością, piękny zestaw i właśnie o nim zaczęłam marzyć.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję czasu (kilku godzin dodatkowych codziennie), mogłabym skończyć co zaczęłam i zacząć parę nowych pomysłów i jeszcze odgrzebać jakieś stare.
Z chęcią wezmę udział w zabawie. Mi w prezencie mogłyby przynieść brodaty odrobinę świętego spokoju :-), mnóstwo cierpliwości, wielki wór szczęścia i dobrego humoru oraz zdrowie, którego czasem mi brak. Na dokładkę, w skarpetę jeszcze troszkę miłości od tych najbliższych. Z rzeczy materialnych marzę o ekspresie do kawy z serii retro o kozakach skórzanych oficerkach:-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzanse marne w tak długiej kolejce...ale towarzystwo niczego sobie ;) to i ja postoję. O marzeniach swoich nie napiszę, bo nie chcę zapeszać a poza tym te rogale nie pozwalają mi się skupić ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Jako młodej mamie marzy mi się dzień w spa.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Dziewczyny....Wesołych Świąt
Ojeju, a ja nigdy takiego prawdziwego rogala nie jadłam :/
OdpowiedzUsuńCo do prezentu mikołajkowego to ja bardzo marze o małym Aniołku który jakoś nie potrafi do nas trafić, może mikołaj go przyniesie!
Pozdrawiam/ www.finezja.org
Co ja bym chciała pod choinkę?By marzenia wszystkich ludzi, ktory tak ładnie wpisali sie powyzej się spełniły.
OdpowiedzUsuńA wiem,że jednym z marzen pewnej mi bliskiej osoby jest posoadanie takiego koszyczka wiec dla niej ustawiam sie w kolejce. Pozdrawiam.Piękne candy:)
Mikołajkowe candy - chętnie spróbuję szczęścia. Na Gwiazdkę marzy mi się obiektyw makro do mojego nikonka :)
OdpowiedzUsuńja jak co roku marzę o tym samym o niespodziance i mój ukochany święty o tym wie
OdpowiedzUsuńzawsze coś fajnego wykombinuje
w zeszłym roku to był weekend w warszawce z koncertem chrisa botti i czasem tylko dla siebie :)
Marzy mi się owerlok i hafciarka, ale tego na Mikołaja na pewno nie dostanę. Myślę, że nic nie dostane ha ha ha :) A nawet jestem pewna. Do zabawy się dołączam koszyczek wypełniony cudnymi rzeczami i piszę się na nie. Pozdrawiam i zapraszam na moje Candy :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam w poznaniu, ale raz miałam okazję jeść rogala świętomarcińskiego i pąmiętam,że był przepyszny :)))
OdpowiedzUsuńprezentem,jaki chciałabym dostać jest ..praca.
pozdrawiam ciepło,Aśko
hohoho ale ogonek , ale też się przyłączę ;) , bo kusisz :)
OdpowiedzUsuńa ja chciałabym dostać cudną srebrną bransoletkę oczywiście hand made i Anioła
pozdrawiam
Ag
ps. miło było do Ciebie trafić
Witaj :)
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu (4 lata temu :) ) ona i On, trzymając się za ręce wsiedli do pociągu. Podróż była długa, męcząca (PKP!), ale w głowach myśl ciepła - jedziemy po niego! Zawsze marzyli o czworonożnym przyjacielu; w dzieciństwie każde z nich opiekowało się swoim psem... tak też stało się i teraz. Wysiedli z pociągu, 30 minut spaceru w śniegu na podkrakowską wieś i stało się - byli już razem, we troje...i żyli długo i szczęśliwie.
Szczęście trwa już 4 lata, On stał się mężem, ona żoną - pies dumnie przytaknął na zaproponowane mu 4 lata teu imię Playboy!
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
To pierwsze candy w jakim biorę udział i od razu takie piękności! Marzę, żeby dostać od Mikołaja nowiusieńką maszynę do szycia ze wszystkimi funkcjami jakie mogę sobie wyobrazić! (Ale taką , żeby zmieściła mi się w pracowni ;))
OdpowiedzUsuńLink do candy obowiązkowo wisi już na mojej raczkującej dopiero stronie!
http://lovemade-abi.blogspot.com/
I życzę, żeby wszystkim spełniły się ich świąteczne marzenia!
Abi
I ja dopisuję się do kolejki :)
OdpowiedzUsuńA moje marzenie?? hmm....chciałabym te święta już spędzić w swoim nowym mieszkanku:)
Marzę o zdrowiu dla moich bliskich...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola:)
P.S. a po te Cudeńka ustawię się z wielką przyjemnością, bo to taka uciecha dla mnie:)
Nawet w myślach boję się marzyc o tych wspaniałościach :)
OdpowiedzUsuńStanę w kolejce
Pozdrawiam ciepło
Jakie piękne rzeczy - już je uwielbiam
OdpowiedzUsuńGrzecznie stanę w kolejce
Pozdrawiam :)
Witam Cę serdecznie - zostałaś u mnie nominowana zapraszam :)
OdpowiedzUsuńCudne candy... Może Mikołaj do mnie się uśmiechnie... Bo ja pod choinką chciałabym znaleźć troszkę wolnego czasu... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny zestawik ;) niejedna z nas, a może i niejeden, o takim marzy :)
OdpowiedzUsuńMój najpiękniejszy prezent Bożonarodzeniowy??? Hmmmm, trudno się zdecydować. Ale napiszę o jednym. Dostałam go od mojego męża w zeszłym roku. A był to piękny, biały lampion domek z Home&You. Niestety, przez moje niedopatrzenie i własną głupotę niemal strawił go ogień :( właśnie wczoraj, po raz kolejny, próbowałam go odmalować. Może coś z niego jeszcze będzie i również w tym roku nacieszy mój wzrok.
A czego oczekuję? Niespodzianki oczywiście. Ucieszy mnie każdy kobiecy drobiazg i oczywiście coś do domu, jak zwykle ;)
Piękne prezenty przygotował u Ciebie Mikołaj. Marzy mi się, żeby z takiego cudnego kubeczka napić się gorącej czekolady.
OdpowiedzUsuńNa Mikołaja chciałabym dostać książkę Smakowite prezenty, aby móc na Święta obdarowywać smakołykami innych.
Pozdrawiam serdecznie!
Iza
Hmmm...jaki chciałabym prezent?... pralkę, która prasuje :D Niekoniecznie musi być na te Święta, ja nawet zaczekam parę lat, ale kiedyś chciałabym taką dostać ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Oj, rozgrzewa cudnie. Rogata głowa - nie tylko 1 1listopada - pozdrawia!
OdpowiedzUsuńKoszyk cudów jest wspaniały,puszka Tildy marzenie:)
OdpowiedzUsuńCo do marzeń...aby za rok moja Milka mogła powiedzieć:mam siostre...
pozdrawiam
Jak najbardziej zgłaszam się do candy, banerek w zakładce "Rozdania", a ja dziwuję się nad ludźmi z pierwszych komentarzy, którzy wykazali się znakomitym "zrozumieniem tekstu czytanego....
OdpowiedzUsuńPrezent sprzed lat. Powiedzmy prezent :) Naszkicuję sytuację: było późno wieczór i razem z rodzicami wracaliśmy od starych znajomych. Wchodzę do pokoju i zaraz na szafce stało akwarium z moją chomiczką. Wstyd się przyznać, ale imienia już nie pamiętam, tyle, że było na "M". Natomiast pamiętam, że moja chomiczka miała rude futerko. Jak to ja, wielki fan futerkowców i gryzoniów, wersja kilka lat młodsza, musiałam się oczywiście przywitać z moją milusińską. Biorę ją do ręki, a tu pod nią kocyk z glizdowatego czegoś, rusza się, faluje, różowe takie. Dobrze, że zawału nie dostałam, a akwarium stało w pełnym świetle. Patrzę drugi raz, a tu kupka pięciu maluszków, świeżo co urodzonych. Energicznie ruszały kończynami odpychając się nawzajem. Taki oto prezent zafundowała mi moja chomiczka. Stadko chomiczych niemowlaków.
Codziennie potrafiłam siedzieć przy akwarium kilka godzin i obserwować. Ach, niezapomniane przeżycie ^^
Oooo jaka już kolejeczka się ustawiła!!! Nie dziwię się bo gadżety cudne. I ja się zapiszę. Co do prezentu to oprócz rzeczy tak nie uchwytnych jak zdrowie, szczęście, obecność ukochanych osób chciałabym, aby w tym roku pod choinką znalazły się narzędzia, które pomogłyby mi rozwijać swoje doświadczenie z dawaniem drewnianym meblom drugiego życia czyli wyrzynarkę i szlifierkę oscylacyjną. Tą pierwszą od dawna chce mieć, a ta druga niedawno odmówiła mi posłuszeństwa. Może Mikołaj w tym roku przeczyta list ode mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
T.
Cudowne prezenty ;) również chcialabym sie zapisac ;)
OdpowiedzUsuńA najwspanialszym prezentem byłoby wreszcie zostać mamą ;) bo niestety to opornie idzie ;(
ewelek1234@wp.pl
pozdrawiam
Ikuś, do dzisiaj mnie mdli po rogalach, ale były cudownie pyszne. Tylko poznaniacy to zrozumieją, prawda?
OdpowiedzUsuńAle koszyczek przygotowałaś hojna Kobieto! Na herbatkę i coś do herbatki nie trzeba mnie dwa razy namawiać!Uwielbiam wprost! :) Moje najlepsze prezenty? Hmmm... kiedyś dostałam dwa flakony wymarzonych perfum od mojego wówczas jeszcze chłopaka, dziś męża. Dwa różne, które mi się bardzo podobały. Jako typowa kobieta, której nigdy dość nie posiadałam się z radości :) Co chciałabym dostać? Teraz, zdecydowanie! wolę dawać prezenty niż je dostawać, ale pewnie, że mam marzenia.... :)
buziaki
marta
witam pierwszy raz na tym blogu:)jestem gościnnie i mile zaskoczona:)sama mam w planie założyć swojego bloga, ale póki co podczytuje utalentowane koleżanki.
OdpowiedzUsuńPrezenty piękne, więc zdaję się na los...;)A co bym chciała od Pana z długą, białą brodą??Piękny fartuszek w czerwono-białą krateczkę.Mniami:)
Jak fajnie było by stać posiadaczką takich słodkości, a jeszcze w Mikołajki. Chciała bym... Oj, dużo rzeczy, dużo. Ale co najbardziej? Fotel bujany. By mieć miejsce na chwile tylko dla siebie i swoich marzeń :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzecudne prezenty, masz gest ;) Ja to bym chciała zdrowie dla siebie i tych co kocham ;) Kolejka już ogromna ale przecież każdy ma szansę nie poddaje się i staję w kolejce ;) Pozdrawiam i zapraszam Cię serdecznie do siebie na candy ;)
OdpowiedzUsuńJa to od Mikołaja to bym chciała dostać w końcu jakiś porządny aparat bo męczę się od wielu lat z moim badziewiem, który zżera energię bateriom w zastraszającym tempie :(
OdpowiedzUsuńZapisuje się do candy :)
staje jako 160 osoba w sam raz na ogonie ale ogon tez fajny bo można pomerdać całością:)zapraszam również do mnie po cukierki:)
OdpowiedzUsuńOj jakie cudowne candy!!! Wszystko wygląda słodko.
OdpowiedzUsuńZapraszam też serdecznie na moje Candy :).
Ja marzę o ... snow ball! takiej prawdziwej, wielkiej z Nowego Jorku!
OdpowiedzUsuńaggie171@wp.pl
Ja również z chęcią wezmę udział :). Od Mikołaja chciałabym dostać w tym roku... kiedy tak o tym myślę niemal rozsadza mi czaszkę - chciałabym tak wiele różności :). Nie pogardziłam dobrą książką z listy moich marzeń, może i jakiś czytnik e-booków by się przydał, a przede wszystkim marzy mi się to piękne candy, które dla nas przygotowałaś, istne cudo :)
OdpowiedzUsuńMój mail: bezrobotna@10g.pl
Pozdrawiam serdecznie!
Marzy nam się... taki mały szkrab ( Ona bądż On ) , co wołał by tato i mamo....
OdpowiedzUsuńświątecznym prezentem, takim idealnym i wymarzonym, byłyby święta w starym składzie. Każdy ma coś takiego z dzieciństwa, co chciałaby przywrócić, prawda? Tylko, że to zupełnie nie chodzi o samą tę rzecz, ale o jakieś przywrócenie dzieciństwa, tej prostej, nieskomplikowanej radości i ciepła, które płynęło z każdego kąta domu. W świątecznie dni szczególnie. Ja marzę, by jeszcze raz, tak jak kiedyś, na Wigilię zjechała się cała, cała rodzina (a mam naprawdę dużą). Wiesz, z czasem każdy założył własną rodzinę i święta zaczął spędzać we własnym, mniejszym gronie, we własnym domu, z tylko kilkoma talerzami na świątecznym stole. Wszystko zaczęło się zmieniać. Niektórzy z nas odeszli, niektórzy się odwrócili... Niby normalna kolej rzeczy, ale dla mnie było to powodem do odwiecznych buntów przeciwko światu, świętom i upływowi czasu. Taki powrót do tego wszystkiego byłby dla mnie znakiem, że jednak są pewne rzeczy, które się nie zmieniają, są pewne nienaruszalne fundamenty i wieczne ostoje.
OdpowiedzUsuńProszenie o czas, o jego zatrzymanie i przywrócenie zazwyczaj jest bezsensowne, prawda? Zupełnie nieskuteczne. Daremne żale! Ale nie w święta. Święta są po to, żeby takie cuda się spełniały. Więc czekam.
mar.rydz@wp.pl
Długa kolejka po cudności! A mi się marzy 20 motków włóczki i z 10 szydełek! ach!
OdpowiedzUsuńDokładnie o takim koszyczku z zawartością marzę :). Do puszki niech Św. Mikołaj włoży trochę radości i mniej nerwów w nowym roku. Wzdycham tylko, bo niestety wiem, że to marzenie nie tylko przez długą kolejkę mało realne, ech.
OdpowiedzUsuńCo do rzeczy bardziej przyziemnych to nic sensownego w tej chwili nie przychodzi mi do głowy. Straszne nic mi się nie marzy, zmykam przemyśleć sprawę, bo to bardzo niepokojące.
Śliczności przygotowałaś do rozdania więc cichutko staję w kolejce.
OdpowiedzUsuńA od Św.Mikołaja chciałabym dostać tak wiele i tak niewiele zarazem, proszę go o pracę, tak długo jej już szukam.
Pozdrawiam.
bogusia1711@o2.pl
Rozdawajka u ciebie cudowna więc z wielką ochotą zgłaszam chęć udziału w niej :) a co do życzeń do świętego Mikołaja to w tym roku najbardziej mi się marzy slowcooker :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na swoją rozdawajkę
Też się ustawiam w kolejce.
OdpowiedzUsuńW liście do Mikołaja poproszę o nowy samochód bo poprzedni trafił do kasacji po małej kolizji.
Ale kolejka, ostatnio ustawiałam się w takiej, jak miałam z 5 latek!
OdpowiedzUsuńAle ustawiam się! Ufna, wierząca, niezłomna!
O matko jaka kolejka, ale przedmioty piękne wiec staje w rzędzie
OdpowiedzUsuńOj a od mikołaja chciała bym wygrać choć raz wygrać
OdpowiedzUsuńPrezent ten wymarzony... dwie kreseczki na teście i naprawdę nic więcej nie potrzebuję :) Ustawiam się po te piękności!!!
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce po te cudowności:)
OdpowiedzUsuńA od Mikołaja marzy mi się waga kuchenna retro w kolorze miętowym :)
Pozdrawiam :)
Na święta chciałabym piękny wygodny stary fotel w którym mogłabym godzinami czytać książki :) Również zapisuje sie do zabawy :D pozdrawiam Marzena
OdpowiedzUsuńPiękności.Ustawiam się w kolejce.Najwspanialszy Mikołajkowy prezent miałam 2 lata temu kiedy dowiedziałam się,że rozwija się we mnie mój synuś.A na tę wiadomość czekałam od kilku lat.
OdpowiedzUsuńI jak na razie tego prezentu nic nie przebije.
Pozdrawiam
no to karnie ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńa list do Mikołaja dłuuuugaśny, kupa przydasi w nim wymieniona...
ale najważniejszy i najpotrzebniejszy prezent to więcej czasu dla siebie i swoich pierdółek...
Ojjj jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńMarzenie na prezent od Świętego?
Nowa praca.... i świat znów był by przyjazny....
Kolejka dłuuuuuuuuuuga , wcale się nie dziwię skoro tu takie cudne cukiereczki :))
OdpowiedzUsuńPrezent gwiazdkowy .... dobrze by było co by się czas rozciągnął ...hihihi bo ciągle go brak ...
Ale gdyby przyniósł bransoletkę od Dominiki z pracownia garderoba, wyściskała bym go ze hoho ;)
Pozdrawiam cieplutko i wymarzonych prezentów życzę Ci :)
"Mikołaju, Mikołaju!!!! Nie mam pracy już trzy lata i jest mi smutno..... Bardzo smutno..... Najbardziej wtedy, gdy muszę czegoś odmówić dzieciom.....Gdybyś mógł sprawić, że mogłabym znowu pracować... Szepnij na uszko jednemu i drugiemu dyrektorowi szkoły, że najlepszy wybór nowego pracownika to JA".
OdpowiedzUsuńLinkuję i życzę zdrowia. Pozdrawiam - Dorota
o rety jaki ogonek, przebijam się, przebijam i końca nie widać. oczywiście dostawiam.
OdpowiedzUsuńco do moich marzeń, hm, chciałabym zdublować mijający rok - nic złego sie nie wydarzyło, nikt nie zachorował, to był dobry rok.
candy cudowne!
Odkąd porzuciłam kawę na codzień, uwielbiam herbatę :) A kubeczek uroczy więc liczę, że szczęscie mi dopisze.
OdpowiedzUsuńNiesamowite prezenty. Zapisuję się. Czytam juz Twojego bloga dłuższy czas bardzo mi się podoba.Podoba mi się też styl Twoich dekoracji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńhttp:kreatywnie.folog.pl
Podglądałam jakiś czas, a że smakowicie i pięknie u Ciebie - nie mogę nie spróbować szczęścia, może ... Mikołaj w tym roku da mi wyjątkowy prezent? on zawsze wie lepiej co mnie cieszy - ucieszy mnie wszystko bo kocham ten czas - a jeśli jeszcze sygnowane jest literą A - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam serdecznie,
ojej, co za zestaw! już sam koszyczek podnosi mi tętno... wspaniale by do niego pasowały moje farby... albo mgiełki barwiące... mrrrrr...
OdpowiedzUsuńale ze kubas? i łyżeczka? i herbata? Moja mama też by padła w fotel z radości :D
Co bym chciała pod choinkę?...
Jeśli mogę pomarzyć - Większy pokój i kuchnię i łazienkę i pełny serwis:> Znaczy się mieszkanko :> Mogłoby się to objawić w postaci wygranej w totka...
Jeśli nie mogę marzyć... to chciałabym dwie lampy ze światłem dziennym na stanowisko pracy. :)
Bannerek wstawiłam na drycha.blogspot.com w lewej kolumnie. Pozdrawiam!
Moniś koniecznie proszę i mnie wpisać na listę tej wesołej kolejki.
OdpowiedzUsuńOd Mikołaja nie chcę wiele albo wprost przeciwnie. Zależy od punktu patrzenia. Niech po prostu nic się nie zmienia... Niech nie zapomni przynieść nam zdrowia w tym roku, do tego garstkę miłości, radości, bliskości... i siły do pokonywania życiowych trudności. Reszta przyjdzie, w swoim czasie, sama.
Słodkie, słodkie skarby przygotowałaś :).
Ciepło pozdrawiam i serdecznie zapraszam:
http://dompoddobra.blogspot.com/
Uwielbiam druciane koszyki, cała cukierkowa reszta też super! kropeczki, kwiatki mmmmm. Cieszę się, że tu trafiłam. Pod choinką z chęcią znalazłabym: sztućce, robota KichenAid, jedną z książek Jamiego Olivera lub bilet na wycieczkę do Paryża. O zdrowiu nie wspominam, bo wiadomo, że najważniejsze.
OdpowiedzUsuńojej ojej ojej!
OdpowiedzUsuństaję:)
taki koszyczek marzy mi się od dawien dawna... a jego wnętrze.... mmmmm!:)
!
Witam :)
OdpowiedzUsuńO jakim prezencie marzę? Hmm hmm hmm... jest ich wiele, a jednocześnie nie ma wcale, bo te najważniejsze są trudne do "rozdania": o szczęściu i zdrowiu dla moich bliskich.
A dla siebie? W tym momencie o cudownościach do wygrania w Twoim candy :)
Pozdrawiam serdecznie, Magda.
O jejku, jejku. Kolejka po te wspaniałości ogromna, ale ja tez sie zapisuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam :) Ustawiam się z ogromną chęcią w tej ogromnej kolejce :) A prezent? Oj gdyby tak w moje łapki wpadły przepiękne papiery, wykrojniki, maszynka, bindownica i inne przydasie do tworzenia różnych wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Ufff.... Dotarłam na koniec kolejki... Chętnie bym przygarnęła herbatkę i kubeczek, i całą resztę :) Co do prezentów... Najpiękniejszy dostałam w ubiegłym roku - nową pracę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńooo to candy dla mnie, bo u mnie jest zaledwie 3 st więc dobra herbatka jak najbardziej wskazana :)
OdpowiedzUsuńco do prezentu, to najbardziej chciałabym dostać taką niespodziankę, gdy ją rozpakuję i ujrzę to powiem, że właśnie to jest to czego pragnę najbardziej, ale są też rzeczy, które bym chciała, i są to konkrety, choć nie mam wielkich wymagań, jest to młynek do kawy taki na korbkę, żebym mogła się napachnieć aromatem kawy, i chciałabym takie śliczne serduszko na łańcuszku
ale teraz, jak zdradziłam swoje marzenia, to czy mogę liczyć na to, że się spełnią? ...
pozdrawiam Cię serdecznie
Ula
Oj daleka droga po wpis . Ale dotarłam i staje w kolejce . W moim wieku trudno coś sobie życzyć pod choinkę .
OdpowiedzUsuńAle za to doskonale pamiętam (sama się dziwię jak) moje może piąte święta - dostałam misia - żółtego, nowiutkiego misia . Mój stary był kiedyś biały i rodzice stwierdzili, że czas na nowego . Ucieszyłam się bardzo i z nowym misiem poleciałam do starego, żeby się zaprzyjaźnili . Szukam i szukam, a go nie ma . I w ryk . I nagle nie ma rodziców i moich sióstr . Zostali tylko dziadkowie . Okazało się, że starego misia wyrzucono, a oni wszyscy polecieli z latarkami (wtedy w domu było dużo latarek) do śmietnika . Jak go szukali w kubłach na śmieci (takie były nieduże, okrągłe), a śmieci nie w torbach tylko luzem , to można tylko sobie wyobrazić . Ale misia znaleziono, tyle że najpierw trafił do prania . I przez długie lata były dwa misie . A działo się to prawie 50 lat temu . Och jak ten czas leci . Pozdrawiam .
Bardzo chętnie wezmę udział w candy :) A więc pamiętam, że na pewne święta (dawno temu) dostałam zestaw ciastoliny. To była taki morski zestaw z foremkami rybkami, muszelkami, syrenkami i dużą plastikową otwieraną muszlą. Był cudowny! Byłam nim tak zaabsorbowana, że nawet nie zauważyłam, że w ruch poszedł aparat fotograficzny także na każdym zdjęciu z tamtych świąt wyglądam jak zaczarowana :) Fajnie było to sobie przypomnieć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://wiwkawowka.blogspot.com/
Kubek ucha nie potrzebuje a mnie może kiedyś Monika wylosuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wara44@onet.pl
ooooooooooooooooooo piękności :)
OdpowiedzUsuńja chce od Mikołaja przeprowadzic się do swojego nowo wybudowanego domku :) i jakis bonus na rachunku bankowym ;)
jeśli mogę ustawiam się w kolejce- nie mam bloga :(
pozdrawiam szymanska25@wp.pl
Och witaj Ika :)))
OdpowiedzUsuńTłumy tu u Ciebie Kochana :))
Jeśli pozwolisz i ja się piszę na te słodkości ;)
Pozdrawiam ciepło,
agnieszka
O nie! Marciny, a ja nie jadłam w tym roku. Uwielbiam te rogale. To taki nierozerwany symbol Wielkopolski. Dobre, ciepłe wspomnienia mam z Marcinami :-)
UsuńDuża buźka :*
Piękne u Ciebie! Nadrabiam zaległości. Turkusy, szpulki, czerwienie, choinki, puszeczki. Och!
Jaaaka długa kolejka, cieszę się, ze tu trafiłam i staję grzecznie w kolejce, trzeba mieć nadzieją, a nuż mi się uda :)))
OdpowiedzUsuń