Zostań, zostań wśród nas,
bo już ciemno i mgła!
Zostań, zostań wśród nas, tak jak Byłeś za dnia!
Panie, nim w twardy sen wpadnę, tak proszę Cię:
jutro znowu jak dziś jasny obudź nam dzień!
Noc niech zniknie i cień!
Niech przy Tobie trwa myśl!
W cichym mroku i mgle, Panie mój, wołam Cię:
racz wysłuchać i strzec moich nocy i dni,
racz wysłuchać i strzec
wiecznych powrotów mych.
Patrząc na dzisiejszy zachód słońca przypomniała mi się ta stara pieśń oazowa. Pamiętam, że zebrani w krąg łapaliśmy się wszyscy za ręce i śpiewaliśmy ją co wieczór podczas Oaz. Jak brakuje mi czasami tej jedności, wspólnych śpiewów, wieczorów przy ognisku, kręgu, bardzo. Tak nostalgicznie mi się jakoś zrobiło, ale to może dlatego, że ostatnie dni nie szczędziły mi przykrych doświadczeń?
Miło powspominać...
Dobrej nocy...
Ika to jest piękna pieśń, pamiętam ją z pielgrzymki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wieczornie
A mnie ta pieśń kojarzy się z Pieszymi Pielgrzymkami do Częstochowy. Każdego wieczoru, po apelu żegnaliśmy mijający dzień właśnie tymi słowami...
OdpowiedzUsuńDziękuję, że przypomniałaś o tej pieśni, a tym samym obudziłaś mnóstwo wyjątkowych wspomnień.
Oj przywołałaś moje wspomnienie oazowe...czyż byśmy miały te same korzenie...tę pieśń też bardzo lubię a w współczesnym wykonaniu Anny Marii Jopek jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczornie!
Ech, Ty to umiesz wywołac wspomnienia! To jedna z najpiekniejszych pieśni (nie tylko oazowych)...
OdpowiedzUsuńIkuś-jakaś smutna jesteś dzisiaj!!!!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze,kochana!
Buziaki
Trzymam kciuki, żeby jutrzejszy dzień przyniósł uśmiech na Twojej twarzy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
ago, tak, to prawda, w wykonaniu Anny Marii Jopek jest piękna :) taki wyciskacz łez ;)
OdpowiedzUsuńJago, Sylvio, Ori, cieszę się, że obudziłam nutkę wspomnień i jak sie domyślam to też tych dobrych :)
aagoo i olu, dziękuję za słowa pociechy, nawet nie wiecie jak mi się przydały.
Uściski dla wszystkich!
A po nocy przychodzi dzień ...
OdpowiedzUsuńNie smuć się ! Ja lubię tę pieśń w wykonaniu Anny Marii Jopek.
Ściskam serdecznie.
Oj Kochana przywołałaś wspomnienia oazowych czasów :o)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję bo troszkę się zadumałam
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Jolanno, wiem, że przychodzi i właśnie dzis przyszedł jasny, słoneczny dzień i już mi lepiej :)
OdpowiedzUsuńGusiu, cieszę się, że i Tobie wspomnienia przywołują dobre chwile :))
Jak tylko przeczytałam tytuł Twojego posta przypomniały mi się moje Oazy:). Też mi tego brakuje.
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia! mnóstwo tu u Ciebie inspiracji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
:)))))) śpiewam co roku tę pieśń w Wielki Piątek za zakończenie czuwania przy grobie... co roku gramy razem z mężem w ten specjalny wieczór i śpiewamy dużo pieśni oazowych, wszak to nasze korzenie... :) ale najpiękniejsze wykonanie tej pieśni jest przez Beatę Bednarz :) pozdrawiam monika
OdpowiedzUsuńuwielbiam zachody słońca.. i wschody. mają w sobie jakąś magię.
OdpowiedzUsuńNatalio Katarzyno, doskonale Cię rozumiem, dla mnie to także był błogosławiony czas :)
OdpowiedzUsuńPaula dziękuję i zapraszam po inspirację częściej :)
emilystar, nie wiedziałam, że śpiewa się ją także w Wielki Piątek, fajnie, że macie taką tradycję :)
asieja, ja też uwielbiam wschody i zachody słońca
i w pelni sie z Toba zgadzam, że to magiczna chwila :)
Pozdrawiam!
A ja nie znam tego niestety... tylko w wykonanu Anny Marii Jopek. Czy idzie to podobnie, jak ona śpiewa??
OdpowiedzUsuńRossali, ja śpiewałam niektóre partie wyżej, Anna sobie to nieco ułatwiła, ale to wykonanie też pięknie brzmi :)
OdpowiedzUsuń