Z kubkiem kawy i ciekawością zasiadłam do studiowania tej księgi. Majka też była żywo zainteresowana, chociaż od razu widać, że nie umie czytać, bo przeglądała do góry nogami ;)
A teraz kilka uwag na temat katalogu. Jak co roku odnalazłam w nim wiele inspiracji przez co rozbudziłam w sobie chęć zmian, kupowania i przemeblowywania ;) Wiele przedmiotów wpadło mi w oczy choć szczerze powiem, że jestem rozczarowana ilością nowości. Spodziewałam się ich więcej!
Moją uwagę przykuł czekoladowy pokój (znów ta czekolada), który tak naprawdę chciałabym przenieść w całości do siebie i kto wie czy następny remont nie będzie pod patronatem czekolady właśnie ;) to taki wdzięczny i ciepły odcień a z bielą będzie współgrał idealnie...
W kuchni na bank zawisną nowe zasłonki z motywem napisów, widziałam już materiał w sklepie, jest bardzo milutki w dotyku a do tego świetnie wkomponuje się w białą kuchnię...
a do przechowywania produktów posłużą metalowe pojemniki TRIPP, które są ładne w swojej prostocie i w bardzo korzystnej cenie...
Na podłodze w korytarzu na pewno zagości dywan GISLEV, którego cena sprawiła, że nie będę już się martwić tym, że się zniszczy. Kiedy Majka go już zasierści dokumętnie, będzie można kupić nowy. Kolor szary bardzo mi odpowiada, podobnie jak rozmiar i cena...
Gdybym miała domek na wsi a w nim dużo miejsca nie odmówiłabym sobie posiadania sofy w ludowe motywy. Sofa KLIPPAN jest nie tylko ładna ale i praktyczna bo ma zdejmowane pokrycie...
W tym roku nie odmówię sobie drewnianych świeczników ARYD ani dzbanka SOCKERART choć cena tego większego po prostu zabija i mogłaby być o połowę niższa, wcale bym się nie pogniewała ;)
Szkoda tylko, że IKEA zrezygnowała ze sprzedaży szwedzkiego symbolu narodowego czyli konika z regionu Dalarna. Z chęcią nabyłabym go, ale może jeszcze kiedyś będzie w ofercie.
Na koniec tego fotoreportażu dla porównania zobaczcie mojego giganta i jego mniejszego braciszka. Niesamowita różnica, prawda?
Przyznam, że bardzo miło przeglądało się katalog. Czułam się jak mała dziewczynka z wielką księgą, w której to, po przewróceniu kartek można się było znaleźć, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w innej bajce. Wcale bym się nie pogniewała gdyby za rok spotkało mnie to samo szczęście :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich ikeomaniaków ;)
Prawdziwa niespodzianka. A zdjęcie Twojej kuchni prawdziwie profesjonalne !
OdpowiedzUsuńDzbanki widziałam i z ceną faktycznie przesadzili.
Dobrej nocy
Mamy bardzo podobne odczucia i pomysły na urządzenie mieszkania. Tez dostałam katalog. Powodzenia w urzeczywistnieniu marzenia.
OdpowiedzUsuńWidziałam już u dziewczyn katalogi z ich zdjęciami ;-) bardzo fajna sprawa !!!
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia prezentuje się wspaniale, ale dlaczego królowa się dzieś schowała ;-) ???
Dużych rozmiarów katalogu szczerze zazdroszczę w większych wymiarach wszystko lepiej wygląda.
Cóż będę czekała aż dostarczą mi wersję "mini"
Serdecznie gratuluję i pozdrawiam Aga
Witaj Moja Droga Królowo- czemu wyszłaś z królestwa na czas sesji? Czy sama stanęłaś za obiektywem? Okładka isttotnie profesjonalna, choć brakuje mi na niej Ciebie... Ale liczy się spełnianie własnych pomysłów. Czytam z niemałym zdziwieniem komentarze na temat oferty katalogu. Ze zdziwieniem , ponieważ w każdym z nich odkrywam sporą porcje własnych przemyśleń. Dzieci mamy już w gimnazjum i przyznam, że słabo znam ofertę dla Maluszków, ale pod całą resztą Twoich spostrzeżeń podpisuje się dwoma łapkami. Dołączam też do niemałego grona postulujących o obniżkę ceny pewnego białego wazonu. Nie przystoi taaaaaakiej firmie tak na nim zarabiać (: Poza tym moim zdaniem kupiłoby go więcej osób, gdyby jego cena nie poddawał w wątpliwość jego rzeczywistej wartości. Ale tak już ma Ikea - czasem cena wydaje się zbyt niska , symboliczna wręcz biorąc pod uwagę całą drogę wytworzenia , a czasem zbyt zawyżona.
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze i u Ciebie zagoscil taki duzy katalog:)
OdpowiedzUsuńCzekoladowy kolor bardzo lubie i daje sie ze wszystkim laczyc, moja kuchnia jest wlasnie w takim oraz bialym i czerwonym:)
Juz dopisuje do mojej blogowej listy i Twoj katalog:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Ikuś, gratuluję okładeczki!
OdpowiedzUsuńJa też mam swoją własną osobistą okładkę..hehe...
Podobają mi się podobne rzeczy jak Tobie w katalogu!!!
Buziaki
Gratuluję pięknej okładki!!!
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę katalogu w wersji XXL :o(
Ja niestety musiałam się nacieszyć katalogiem w wersji elektronicznej ale we wrześniu obejrzę go sobie na żywo :o)
A drewniany świecznik już mam - to miłość od pierwszego wejrzenia :o)
Pozdrawiam
Szczęściara z Ciebie! Życzę realizacji zakupowych marzeń w Ikea :))
OdpowiedzUsuńKaprysie, ivon, sesja była robiona na szybko i akurat byłam sama w domu a nie wpadłam na tak genialny pomysł żeby urzyć samowyzwalacza ;/
OdpowiedzUsuńOur Homemade Home, dziekuję za dodanie mojego katalogu do Twojej listy, byłam, wiadziałam i jest coraz bardziej imponująca, fajnie będzie zobaczyć wszystkie okładki
aagoo, czekamy zatem na fotorelacje :)
Anellim, KOLOROWY ptaku, witam u siebie i dziękuję za odwiedzinki!
pozdrawiam!
Wow, gigant - przyjemność w rozmiarze XXL:) Jeszcze nie wpadł w moje ręce nowy katalog, a już wiem, że będę piszczeć...a do Ikei mam tak daleko, że wypady tam to prawdziwy rarytas...
OdpowiedzUsuńIkuś! Gratulacje! Szkoda, że okładka bez Ciebie, bo to fajny pomysł. Taka prywatna pamiątka dla odbiorców wersji XXL. Ja zadowolę się choćby wersją mini, tylko niech wreszcie do mnie dotrze! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć! ;))
OdpowiedzUsuńDo mnie jeszcze katalog nie dotarł a i tak dostanę małego braciszka Twojego giganta ;( buuu.
A na świeczniki i mały dzbanek też mam chrapkę! ;) Cudne są. Szkoda, że ten duży tyle kosztuje... tyle co Twój dywan ;/ Masakra.
No to nic tylko lecieć do ikea ;) Ja wybieram się w sobotę ;)
Pozdrawiam ciepło
Twoja kuchnia prezentuję się wyśmienicie na okładce!
OdpowiedzUsuńW weekend wybieram się do Ikei:) a ile kosztuje ten dzbanek?
pozdrawiam serdecznie!
Ano, ja na szczęście mam na drugim końcu miasta ale bez auta to i tak dla mnie wyprawa :)
OdpowiedzUsuńMiro i tak pamiątka wielka jak dla mnie :) okładkę chcę sobie oprawić ;)
Madziu, masz rację, tyle co dywan!
Olu, mały kosztuje 30 zł a duży 80 zł!
GRATULACJE!!!!! ale rewelacyjny ten pomysł z personalizowaną okładką, tylko szkoda że ciebie tam nie ma na zdjęciu.... przynajmniej mogłaś uwiecznić Majeczkę na tle kuchni :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Danusia
cudowna to niespodzianka. a mnie najbardziej podoba się zdjęcie z Majką i komentarz do niego (((:
OdpowiedzUsuńNo to miała IKEA zaszczyt pokazać na swojej okładce Twoją kuchnię, he he :)
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę takie dużego formatu, ja poczekać musze na zwykły :(
A co się tyczy Ikei to też nie mogę odżałować że u nas budują super i hiper markety a do Ikei musze jeździć 100 albo 50 km.
Dwa tygodnie temu pojechałam po dwie witrynki i regał i okazało się że zabrakło im drzwi :( Dlatego będę musiał jechać jeszcze raz, co mnie akurat cieszy, ale wolałabym mieć już kompletną szafeczkę.
Pozdrawiam i gratuluję!
ale masz ostatnio szczeście;)-same niespodzianki Cie spotykaja-super;)i gratuluję pieknej okładki;)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie prezentuje się Twoja kuchnia na okładce.
OdpowiedzUsuńIKEA nie omijam i nie będę bo najzwyczajniej lubię tam błądzić i ulegać kolejnym zakupom.
Świetny pomysł mieli marketingowcy z tymi spersonalizowanymi okładkami. Fajna i miła pamiątka, a na dodatek jaka rozkosz oglądania w większym formacie
pozdrawiam
w pierwszej chwili nie zalapalam o co chodzi z ta kuchnia hahahah no ale taraz mohge ci pogratulowac,nie widzialam jeszcze nowego katalogu a czakam z niecierpliwoscia bo bolule na szafke z duzymi szufladami ale czy tam cos takiego jest ?
OdpowiedzUsuńNo fantastycznie Ikuś:) Gratuluję! A z oprawieniem okładki to bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Super niespodzianka, Gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńKuchnia ślicznie wygląda...a w nowym katalogu faktycznie są fajne rzeczy np. ten szary dywan też zamierzam kupić...ja po prostu lubię IKEĘ - POZDRAWIAM
IKEA-to lubię, ale niestety w moim mieście BRAK !!!
OdpowiedzUsuńZdjęcie kuchni to żywa reklama Ikeii:)))Świetna okładka, ale ciebie zdecydowanie na niej brakuje:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Rowniez mi Ciebie na okladce brakuje:))) Nastepnym razem mam nadzieje:))) Dopisuje do listy it rocks:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
ależ będziesz miała świetna pamiątkę!!!Zdjęcie na okładce jest świetne!!!Pozdrowienia ślę!
OdpowiedzUsuńpiękna kuchnia
OdpowiedzUsuńW takim razie dziękuję za pozdrowienia:) I zielenieję z zazdrości z powodu megakatalogu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
"moja"-twoja ukochana kuchnia pięknie wyglada w rozmiarze xxl:))
OdpowiedzUsuńPrzyjemna niespodzianka ! Twoja kuchnia jest śliczna !!! Ikea to moja miłość od wielu wielu lat :)
OdpowiedzUsuńUściski
Masz cudowną pamiątkę.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
Świetna sprawa!
Ikea, to Ikea!
Ja lubię, bardzo ten sklep.
piekne!
OdpowiedzUsuń