wtorek, 18 stycznia 2011

Drobiazgi...

...potrafią sprawić, że świat staje się lepszy. Spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość w skali makro powoduje, że nie dostrzegamy zła i otaczającej  nas szarości. Takim drobiazgiem jest Króliś ~ Bonifacy, który przyleciał do mnie dziś od Ambrozji, serce, które wygrałam w candy u Maju na początku roku ale także słońce świecące w niedzielę, ciepły wiatr na twarzy lub gojąca się ręka przyjaciółki.
Tak czasem niewiele potrzeba by na ustach zagościł uśmiech :)









Pozdrawiam!

21 komentarzy:

  1. Pięknie to wszystko ujełaś.
    Gratuluje wygranej- śliczne serducho!
    pozdrawiam i życzę jak najwięcej uśmiechów w codziennej prozie życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wygranej. Króliczek jest piękny i jeszcze ten kolor. Och wiosną zapachniało.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Królik słodki. Gratuluję :)))
    Wysłałam mejla.

    Pa! Idę walczyć!
    Tomaszowa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarnykocie, dziekuję za odwiedzinki i za miłe życzenia, to prawda że trzeba się nauczyć dostrzegać piękno w drobiazgach :)

    Krasnalko, dziękuję za zaproszenie :) z chęcią się zapisałam :)

    Danusiu, dziekuję, ja też od razu zakochałam się w jego kolorze, ambrozja tworzy cuda :)

    Tomaszowo, mail odebrany a nawet już odpisany ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chwile to takie małe drobiazgi. Dobrze, że potrafimy je dostrzec i się nimi cieszyć.
    Króliś boski:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje, czasami niewiele nam trzeba. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wygranej, faktycznie drobiazgi potrafią naprawdę wywołać uśmiech na twarzy:)
    Pozdrawiam cieplutko
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam Cię Ikuś nieustannie za Twoje podejście do życia... mnie musi ono skopać, żebym na moment stanęła w miejscu i popatrzyła w spokoju i zadumie na horyzont...
    Dziękuję Ci:)
    Wiesz, niesamowite są te dziewczyny i ich prezenty...kiedy widzę kopertę w skrzynce, nie mogę uwierzyć, że ktoś o mnie myśli!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale szczesciara jestes.ja mam krolisia i go uwielbiam a co do serc od MAju -Anetki to uwazam ze sa klasa sama w sobie .tez mam jej prace i jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  10. Króliś cudny już go widziałam u Beatki ;-)
    Napewno będzie mu się dobrze u Ciebie mieszkało ;-)
    Serduszko aniołkowe bardzo urokliwe !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Ika nawet nie wiesz jak sie cieszę, ze króliś sprawił Ci radość :)))
    buziole posyłam mocniaste :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezenciki pierwsza klasa:)))

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję cudownych drobiazgów. Jestem pod wielkim wrażeniem dokładności szycia Artambrozji.
    Buziaki posyłam

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla obdarowanego nawet drobiazg to kawał czyjegoś serducha :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Mała rzecz (rozmiarem) a wielka energią jaka "tchnięto" w nią podczas szycia. Od razu człowiek się uśmiecha patrząc na taki drobiazg i ciepło myśląc o kimś, kto go zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz racje tak nie wiele....Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak od razu jasniej sie robi ogladajac te cudenka.
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczęściara :) Piękności masz teraz u siebie :) Super! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale piękne drobiazgi ;) Króliczki słodziutkie ;)
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Wam kochane, widać, że czujemy i wrażliwe jesteśmy podobnie i być może dlatego tak dobrze czuję się wśród Was :))

    MarioPar, to prawda dokładność szycia Ambrozji robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak czasem niewiele potrzeba by na ustach zagościł uśmiech :)
    w pełni się z tym zgadzam;))cudne podarki:))

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury