niedziela, 28 marca 2010

Przygotowania do świąt...

... w pełni, chatynka lśni czystością i chyba nie ma kątka do którego bym nie zajrzała i nie sprzątnęła :)
Lubię ten stan zmęczenia po dobrze wykonanej pracy, wtedy siadam z kubkiem pysznej kawy i delektuję się harmonią która powstaje na skutek poukładania i znalezienia się każdej z rzeczy na swoim miejscu. Czy Wy też tak macie? Biada jeśli ktoś mi wtedy zburzy tą atmosferę ;)
Do świąt pozostał tydzień, Wielki Tydzień, w którym mam zwyczaj wycofania się z wszelkich rozpraszających mnie spraw. Wyciszam się wtedy i staram się przygotować do świąt od tej duchowej strony.
Tak więc żegnam się z Wami na tydzień ale obiecuję powrócić choć na chwilkę by złożyć Wam serdeczne życzenia i podzielić się jajkiem ;)
Dziś jednak odwiedziłam jeszcze moją ukochaną "starą rzeźnię" by poszperać w starociach i poszukać starej półki do kuchni, którą mogłabym pobielić i wyeksponowć na niej gromadzone z takim pietyzmem różne bibeloty. Półki oczywiście nie kupiłam, bo niestety tak już mam, że jak czegoś szukam to nie znajduję ale za to bibeloty i owszem, przytargałam kilka :)

podstawki na wielkanocny stół pod jajka z moim ulubionym motywem różanym, niestety tylko trzy, ale dobre i to ;) mlecznik z Wawela za całe 5 zł do którego od razu wstawiłam bukszpan oraz ptaszka, który przysiadł sobie koło wytwornej damy i wazonu zdekupażowanego przeze mnie :)




Powoli zaczynają powstawać dekoracje świąteczne i tak kurki, które dostałam na okoliczność urodzin delikatnie pobieliłam i stoją teraz na komodzie w sypialni w sąsiedztwie białego hiacynta który ma tak wielkie kwiatostany, że aż ugina się po ich ciężarem...



a w foremkach na babeczki wysiałam rzeżuszkę którą udekoruję świąteczny stół...



 ziarenka już się otwierają więc liczę na to, że do niedzieli urośnie akurat tyle ile trzeba :)




Pozdrawiam serdecznie i życzę duchowych przeżyć w Wielkim Tygodniu!


PS. A może któraś z Was wie, gdzie można nabyć taką kuchenną półeczkę na bibeloty lub może ma na zbyciu? :) z góry dziękuję za wszelkie informacje :)


wtorek, 23 marca 2010

W kolorze sepii...

... jest dzisiejszy dzień. Słonko wyjrzało na chwilkę po czym się szybciutko schowało i zostawiło świat w kolorze sepii, tak mi się skojarzyło przynajmniej :) Swoją drogą, wiosna musi być bardzo nieśmiałą panienką ;) Troszkę nas połechtała i stwierdziła chyba, że z większym utęsknieniem musimy na nią poczekać. Ale ja nie o tym, nie o tym... W weekend odwiedziłam mamcię bo jakoś dawno już u niej nie byłam i wspomagałam ją w porządkach wiosennych. Sprzątnęłyśmy balkon, pomyłam okna, bo mamcia jakoś jeszcze nie może skakać po krzesłach, i kwiatki, które to po zimie z centralnym ogrzewaniem czekały na to jak na zmiłowanie Boże ;) po kąpieli od razu odżyły. Przy okazji sprzątnęłyśmy też szafki wywalając masę "bezcennych" rzeczy i tam, ku mojemu OGROMNEMU zaskoczeniu natknęłam się na prawdziwy SKARB! bo jak inaczej nazwać zbiór czasopism z 1877 roku! Możecie sobie wyobrazić moją minę, oczy mi się rozszerzyły, szczęka opadła a z ust wydobył się jęk "o ja!"



warto zwrócić uwagę na piękne i bogate zdobnictwo, język, którego się już nie używa i ryciny, które urzekły mnie najbardziej...

















Oderwać oczu nie mogłam od tych piękności :) Kiedy spytałam skąd to się wogóle u nas wzięło, tata powiedział, że moja prababcia uratowała to wywożąc przed najazdem Niemców. Niestety nie znał dokładniejszej historii ale i tak ta którą mi powiedział jest dla mnie niezwykła. Pokazuje jak ludzie cenili język polski i wogole polskość.
Książka została w domu, nie śmiałam jej zabierać do siebie ale wiem, że będę wracała do tej 133-letniej księgi ilekroć będę u rodziców :)

O! słonko jednak postanowiło wyjrzeć zza chmur  :) i bardzo dobrze, bo i mój balkon i okna proszą o posprzątanie ;)
Nie pozostaje mi więc nic innego jak dokończyć posta i rzucić się w wir pracy :)


Pozdrawiam wiosennie!

piątek, 19 marca 2010

Drobne przyjemności...

... są i muszą być, bo cóż bez nich byłaby warta nasza codzienność. Ja bardzo je lubię, zarówno kiedy ktoś mi je sprawia ale także gdy sama dla siebie coś fajnego zrobię. Pomyślałam sobie, że urodziny to taki czas gdzie bez wyrzutów sumienia można sobie taką przyjemność zorganizować :) no i zorganizowałam, a jużci ;) zapisałam się na kurs do kreatywnie.com co by się nauczyć patynowania drewna. Kurs odbył się w minioną środę, w miłej atmosferze, przy kawce i muzyce tworzyłyśmy, ucząc się patynowania drewna, mini niciaki... mój wygląda tak :)



niciak jak niciak, nie przykładałam się zbytnio do utworzenia kompozycji z motywów, zależało mi głównie na tym by opanować sztukę patynowania i myślę, że mi się to udało, teraz nie pozostaje mi nic innego jak ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć ;)  Obok wanienka którą zdekupażowałam na prośbę znajomych, ufam, że im się spodoba i będzie pasowała do wnętrza.

Miłą niespodzianką i to w sam dzień urodzin była dla mnie przesyłka, którą znalazłam w skrzynce na listy. "Sprawcą" owej przesyłki, która okazała się pięknym prezentem była Zula. Zaskoczenie moje było przeogromne, bo przecież wogóle nie spodziewałam się że zupełnie nieznana mi osoba sprawi mi taki piękny prezent. W środku znalazłam, kartę z życzeniami, robioną na szydełku serwetkę i misiaka który skradł moje serce, teraz na imię ma Nikodem :)


Prawda, że słodziak z niego? ;)

Zulko, dziękuję z całego serca za ten bezinteresowny dar! :)


Za oknem po mału zaczyna być wiosennie więc i u mnie w domu nie brakuje takich akcentów, nie ma to jak zapach hiacyntów, którymi to zostałam obdarowana po stokroć w ostatnim czasie. Piękne niebieskie kwiatostany rozsiewają nieziemską woń...




tulipany rozchylają kielichy do słońca...




a królik wypatrzony na giełdzie staroci pilnuje małej orchideii...




A Wam jakie przyjemności sprawiają najwięcej radości??


Teraz kiedy już w domku wysprzątane i czuć wiosnę nie pozostaje mi nic innego jak zrobić pyszny obiadek. Myślę, że kurczak w śmietanie będzie miłym zwieńczeniem dnia ;)


Życzę iście wiosennego weekendu!!!


wtorek, 16 marca 2010

Nadszedł czas losowania...

... na który pewnie czeka mnóstwo osób, bo sama jestem zdziwiona liczbą wpisów pod postem z Candy :)
Dziękuję za wszystkie, za zainteresowanie, za życzenia, za miłe słowa. Jesteście wspaniałe i tym bardziej jest mi przykro, że nie mogę obdarować wszystkich :(
Tym razem postanowiłam sobie, że nie będzie to takie typowe losowanie a poza tym Majka chyba też przechodzi przesilenie wiosenne bo ciągle śpi i chyba tylko pęto kiełbasy zmusiłoby ją do zanurkowania w stosie karteczek a innej Marysi nie posiadam ;) Postanowiłam zatem pobawić się w dodawanie, choć uwierzcie, mamtematyka zdecydowanie nie była i nie jest moją mocną stroną i gdybym musiała ją zdawać na maturze tak jak to jest teraz to z pewnością bym nie zdała. Z dodawaniem sobie jeszcze jakoś poradzę :)
A więc do dzieła! Dodałam do siebie wszystkie liczby z mojej daty urodzin tak aby została jednocyfrowa liczba. Do osoby z tym numerem wpisu w komentarzach poleci obrazek :)




oto moje nieskomplikowane równanie:


1+6+0+3+1+9+7+7= 34

3+4= 7

a pod numerem siedem ukryła się Mota
gratuluję i proszę o dane na @ na które wyślę obrazek :)


Buszując ostatnio po bezdrożach Internetu natknęłam się na stronkę, na której przedstawione przedmioty tak mnie oczarowały, że przynajmniej co drugą pragnęłabym mieć u siebie.
Stronkę oczywiście podaję cobyście także mogły po niej pobuszować, być może będzie to świetną inspiracją do tworzenia świątecznych dekoracji :)



Pozdrawiam cieplutko i idę świętować ;) !





niedziela, 14 marca 2010

Ale jaja ! ...

... tak krzyknęłam kiedy z małego zawiniątka od MariiPar wydobyłam piękne, własnoręcznie wykonane przez nią pluszowe jaja :) Jeszcze w piątek biadoliłam jak to mi źle a kilka chwil później trzymałam w ręku mięciutkie pisanki i gębusia mi się śmiała od ucha do ucha :) Jednak ktoś tam na górze mnie usłyszał ;)
A jaja są piękniutkie i mają bardzo energetyczne kolory...




do girlandy dołączona była prześlicznej urody kartka retro, wykonana w formie zdjęcia i artystycznie przycięta... ech, MarioPar dziekuję z całego serca,  nawet nie wiesz jak bardzo poprawiłaś mi humor :))




I tym oto sposobem postanowiłam więcej nie marudzić, no przecież nigdy nie wiadomo, co za chwilę się może zdarzyć, wierzę, że same dobre rzeczy :)
a żeby podstwę do dobrego nastroju posiadać zaserwowałam sobie dziś na śniadanko takie oto energetyczne kanapki...



powiem tylko tyle, że pyszne były i ani okruszek po nich nie pozostał ;))



Dobrej niedzieli dla wszystkich !!!


piątek, 12 marca 2010

Ogarnęła mnie niemoc twórcza...

... i to na całego! Po powrocie z Gdańska nic mi się nie chce robić, wszystko jest dla mnie takie bylejakie i mało znaczące. Kosze które kupiłam na targu staroci czekają na pomalowanie, o ozdobach wielkanocnych nawet nie chce mi się mysleć, totalny brak weny a co najgorsze i chęci. Przesilenie wiosenne czy depresja?? Do tego ta dobijająca pogoda. Brrr! Ja chę już wiosny!!! - drę się w niebogłosy, ale tam jakgdyby nikt mnie słyszał i nic sobie nie robił z moich lamentów. Więc nie pozostaje mi nic innego jak sobie troszeczkę pomarudzić, może to coś pomoże, ech...

na prędce zrobione zdjęcia moich niedawnych łupów starociowych, tarczy zegarowej, w której się zakochałam od pierwszego wejrzenia i francuskiego kubeczka, w którym to pijąc kawę budzę się co rano...







Miłego dnia dla wszystkich mających trudne dni,
głowa do góry,
jutro będzie lepiej!  :)


poniedziałek, 8 marca 2010

W dniu kobiet...

wszystkim bez wyjątku kobietom samych radosnych, szczęśliwych chwil, uśmiechu i męskiego wsparcia na codzień, miłości i namiętności oraz kreatywnych działań...



a na koniec wierszyk który dziś dostałam od mojej koleżanki :)

"Z okazji naszego święta niech każda kobieta pamięta
by dziś się spić do upadłego i nie słuchać chłopa żadnego
niech poczuje gad jaki smutny byłby bez nas świat!" 



sobota, 6 marca 2010

Co tam słychać nad Bałtykiem...

...ano szum fal słychać i wiatr tańczący po plaży słychać, skrzek mew latających nad morzem, szeleszczący, lekko zmarznięty piasek pod stopami, szum sosen i pęknięcia muszli gdy się na nie nadepnie :) Wszystkie te odgłosy sprawiają, że pomimo, iż nad morzem darmo szukać śladów wiosny, to jest pięknie i chce się żyć!
Słyszycie ten wiatr i uderzające fale o brzeg?

















Już teraz dziękuję wszystkim za urodzinowe życzenia :) to wzruszające kiedy tyle nieznających mnie osób życzy samych dobrych rzeczy :)
Czy miałabym taką szansę gdyby nie blog?


Buziaki dla wszystkich odwiedzających!


poniedziałek, 1 marca 2010

Marzec i rocznicowe candy...

Właśnie się rozpoczął mój ulubiony miesiąc. Marzec.  To w nim się urodziłam, w nim rozpoczyna się wiosna, w nim także zaczęłam prowadzić bloga. To miesiąc zmian,  miesiąc nowego, miesiąc budzącej się do życia przyrody.
Gdyby ktoś, kiedyś powiedział mi, że będę prowadzić bloga nie uwierzyłabym i zaśmiałabym się w głos. Ja? Bloga?? w życiu, nigdy, bo co ja miałabym tam pisać?? A jednak stało się inaczej. Przez zupełny przypadek trafiłam na bloga Kamili z Zakamarka i wstrząsnęło mną! To można tak pięknie i subtelnie pokazać swoje życie? Ja też tak chcę!  Po miesiącach podczytywania blogów, zauroczona założyłam i postanowiłam prowadzić własnego. Tak narodziło się "moje wędrowanie". 4 marca minie rok jak napisałam pierwszego posta i absolutnie tego nie żałuję. Spełniłam swoje marzenie, stałam się bardziej otwarta na nowe wyzwania, nauczyłam się dostrzegać w codziennym życiu rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałam, stałam się wrażliwsza, zyskałam nowych przyjaciół i znajomych, jestem nieustannie inspirowana przez inne blogowiczki... mogłabym tak jeszcze wymieniać i wymieniać :) Więc przy okazji wystosuję apel do wszystkich podczytujących a nie mających swoich blogów :)
Piszcie kochani, piszcie bo naprwdę warto :)




Z okazji roczku chcę ogłosić małe candy. Do rozdania mam własnoręcznie wykonany wiosenny obrazek :) Jeśli się komuś spodobał to zasady są znane, komentarz pod postem oraz podlinkowane zdjęcie z obrazkiem na blogu. Wszystkich nieblogujących także zapraszam do zabawy :) Będzie mi miło jeśli ujawnią się wszyscy podczytujący a nie pozostawiający po sobie śladu.
Losowanie i ogłoszenie wyników 16 marca w dniu moich urodzin :)


Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do zabawy!!!


LinkWithin

Podobne posty z Miniatury