... tak krzyknęłam kiedy z małego zawiniątka od
MariiPar wydobyłam piękne, własnoręcznie wykonane przez nią pluszowe jaja :) Jeszcze w piątek biadoliłam jak to mi źle a kilka chwil później trzymałam w ręku mięciutkie pisanki i gębusia mi się śmiała od ucha do ucha :) Jednak ktoś tam na górze mnie usłyszał ;)
A jaja są piękniutkie i mają bardzo energetyczne kolory...
do girlandy dołączona była prześlicznej urody kartka retro, wykonana w formie zdjęcia i artystycznie przycięta... ech, MarioPar dziekuję z całego serca, nawet nie wiesz jak bardzo poprawiłaś mi humor :))
I tym oto sposobem postanowiłam więcej nie marudzić, no przecież nigdy nie wiadomo, co za chwilę się może zdarzyć, wierzę, że same dobre rzeczy :)
a żeby podstwę do dobrego nastroju posiadać zaserwowałam sobie dziś na śniadanko takie oto energetyczne kanapki...
powiem tylko tyle, że pyszne były i ani okruszek po nich nie pozostał ;))
Dobrej niedzieli dla wszystkich !!!
Również życzę dobrej niedzieli, a w następny tygodniu- prawdziwej wiosny, bo jak widzę, na talerzu już nastała. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńI Ja zaraz poliżę ekran z tymi kanapkami, wiesz, jak ten mopsik.
OdpowiedzUsuńSiarczysty buziol
No widzisz?? Mówiłam, że będzie lepiej:):) A kanapeczki... mmmmmniam:)
OdpowiedzUsuńBuziolki
Ale niespodziewajka Cię dopadła!!!Super!takie gesty bardzo radują!!Kanapusie wiosenne na talerzu a wiosenny nastrój już króluje w Twoim serduchu...buziaczki!
OdpowiedzUsuńto moze ja sie wprosze na te kanapki :) :)
OdpowiedzUsuńPiękne i jakże miłe są takie niespodzianki.
OdpowiedzUsuńSmaczka mi narobiłaś Ikuś, a właśnie przed obiadkiem jestem...
Czekam tylko na Darka (tak, pracuje nawet w niedziele!) i zaraz podaję obiadek :)
PS
Zdobyłam kawał drutu. Po niedzieli powstanie próba generalna... :)
Moc serdecznych pozdrowionek :*
Jajeczka od Marii śliczniusie, kolorowe,poprawiające humor.Ale te na kanapeczce też super!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale fantastyczną niespodziankę zrobiła Ci MariaPar !!!
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć !!!
Serecznie pozdrowiam Agnieszka
Witam i pozdrawiam z Małopolski ...
OdpowiedzUsuńcuuudny blog
Ach ta MariaPar. Ona potrafi czlowieka ucieszyc. Sliczne rzeczy robi. Na widok kanapek zalalam slina komputer. Tylko wcinac. POzdrawiam Cie goraco.
OdpowiedzUsuńMota na talerzu wiosna już od dawna choć do prawdziwych nowalijek jeszcze daleko, ale mi się juz tak chce wiosny, że nawet sztucze nowalijki wcinam ;)
OdpowiedzUsuńMario, cieszę się, że mopsik Ci się podoba :) ja też co jakiś czas go sobie włączam dla poprawy humoru :)
deZeal, już jest lepiej, dzięki za dobre słowa :)
ago, no niespodziewajka przednia, lubie takie, ale którz by nie lubił ;)
blogu niedzielny, zapraszam!!!
Alexo, już się nie mogę doczekać przyszłego tygodnia :)))
aagoo, MariaPar wszystko robi śliczniusie, teraz jajeczka wisza w kuchni i co na nie spojrzę to mi lepiej na duszy się robi :)
Witaj Kaprysie, jak miło mi Cię gościć, usiądź i rozgość się :)
Witam Cię małopolsko na wielkopolskiej, gościnnej ziemi ;) i dziękuję za miłe słowa!!
violcio, szkoda komputera, lepiej zrób sobie takie energetyczne kanapeczki na kolację ;)
OdpowiedzUsuńPiękne jaja,kartecka także.Kanapeczki-czaderskie .Moje kiełki-jedne zjedzone,następne kiełkują.Pozdrawiam.dumka.
OdpowiedzUsuńNaprawdę niesamowite girlandy z jaj, a kanapka wygląda niesamowicie apetycznie. i te kiełki, mniam mniam
OdpowiedzUsuńMniam wciągnęłabym takie kanapki TERAZ ZARAZ! U mnie pierwsza partia kiełków zjedzona, wczoraj wysiałam drugą, ale trzeba poczekać :-(
OdpowiedzUsuńa ja powiem tylko jedno :) zgapiam pomysł pisankowy w stu procentach :):):) buziaki
OdpowiedzUsuńSuper niespodzianka, jajka świetne, jak znalazł na dekoracje świąteczne. Z pewnością pięknie je wyeksponujesz:))) Pozdrawiam i życzę wiosennej pogody (nam wszystkim:)
OdpowiedzUsuńDumko, dziękuję za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńna szczęście kiełki maja to do siebie że sa dostępne cały rok i w miarę szybko rosną :)
Fuerto, oj pyszniutkie były, jutro powtórka ;)
Bestyjeczko, zapraszam jutro, podzielę się ;)
Mirelko, myślę, że Maria nie miałaby nic przeciwko :), prezentują się świetnie.
Edino, wiosennej pogody to ja życzę już od miesiąca i nie za bardzo to zaklęcie chce działać, niestety, może tobie się uda zaczarować tą pogodę :)