piątek, 28 października 2011

Dzień za dniem...

... mija niepostrzeżenie. Kartki z kalendarza spadają niczym liście z drzew oświadczając, że koniec roku zbliża się wielkimi krokami. A przecież nie tak dawno podziwialiśmy z Połówkiem fajerwerki na Sylwestra, życząc sobie szczęśliwego roku, a tu już kolejny nowy rok za pasem... Ech...




 Jesień zaczyna pokazywać swoje prawdziwe oblicze, z niechęcią wstaję rano, gdzie jeszcze zaspana, muszę wychodzić w tą szarugę. Zdecydowanie wolę te poranki, gdzie nigdzie nie muszę się spieszyć i z kubkiem kawy zawinięta w koc, mogę się pomału rozbudzać. Dzielnie pomaga mi w tym Majka gramoląc się niezdarnie na łóżko. To teraz taki nasz mały poranny rytuał, pod warunkiem, że Połówek tego nie widzi bo chyba by nam głowy pourywał ;)
Razem zawinięte przeglądamy blogi {to ja} i chrapiemy {to Majka} ;)



Tak mi się jakoś melancholijnie zrobiło, ale to taki czas, więc bez wyrzutów pozwalam sobie na to :)
na szczęście nie robię tego bezczynnie.
Podczas tych moich wspominanek powstała tildowa szkatułka dla pewnej małej dziewczynki.
Mam nadzieje, że się spodoba, bo mi podoba się bardzo ;) Kiedy zobaczyłam jej nowy mały pokoik, od razu na myśl przyszła mi taka oto skrzyneczka...






 Miłego dnia 
weekendu kochani!



PS 1. W następnym poście pokażę jaką piękną niespodziankę zrobiła mi Kaja :))

PS 2. Przyszedł wygrany zakwas od Penelopy! :) w niedzielę będę piekła chleb!

PS 3. W dalszym ciągu można zapisywać się na jesienne candy,
        kto jeszcze tego nie zrobił ~ zachęcam :))

39 komentarzy:

  1. Mija, mija dzień za dniem, ja mam dziś ciut wolniejszy poranek ale i tak kawka z blogami w biegu, spacer z Cerberem i do pracy:) zwykły dzień:)
    Monisiu, mam pytanie, czemu Majka ma kolczatkę na sobie w domu?
    buziaki i miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kochana o tym że czas tak leci to nawet mi nie mów, masakra jakaś :) Ja to tylko się cieszę, ze niedługo już wiosna :):):) buziaki A co do pudełeczka, przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to prawda z tym czasem,zasuwa jak szalony.Ostatnio na zajeciach mieliśmy za zadanie narysować czas,to dopiero hydro zagadka ;-)
    Bardzo ładna skrzyneczka,ma bardzo pozytywne kolory ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj masz racje im dalej w lata tym szybciej :(
    moja sierść tak samo zakopana w poscieli leży :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak masz rację dni uciekają szybciutko...ja pamiętam jak w lutym dowiedziałam się że jestem w ciąży a ty juz niedługo poród...szkatułka piękna...kochana to serwetki? Buziaki serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Olu, ja właśnie po spacerze z Majką :) i nie martw się, to nie kolczatka, pozaginaliśmy jej kolce i ma normalną obrożę łańcuszkową z niej, a nie ściągam bo tak jest wygodniej, po spacerze odpinam tylko smycz i już :) miłej pracy!

    Mirelko, no jesli czas będzie poginał w takim tempie, to faktycznie wiosna już bliziutko ;)

    Aniu, i jak narysowałaś czas??? :)
    ja też ją lubię za pastelowe kolory :)

    JOASIU, ale twoje sierść zapewne tak nie kłaczy jak moja ;) istne utrapienie :/

    agus, no dokładnie, pamietam, że niedawno mówiłaś o tym, że potomek będzie a tu proszę, juz poród! Trzymaj się dzielnie kochana!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna szkatułka idealna na dziewczyńskie drobiazgi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne to pierwsze zdjęcie!!!Te zerwane kartki z kalendarza,uciekające w biegu dni...
    Buziaki Ci Ikuś przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  9. W POKOIK LENKI WPISZE SIE DOSKONALE...A KAJKA MA TALENT..WIĘC PREZENCIK(LITERKOWY?:)NA PEWNO PRZEPIĘKNY:)))-POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  10. Fuerto, tak tez sobie pomyślałam ;)

    aagoo, no nic lepiej tego nie obrazuje jak właśnie zerwane kartki z kalendarza ;) Buziaki!

    Qro, nie zgadłaś, ale prezent BOMBOWY, mówie ci ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie cały rok tak szybko zleciał, że nawet nie wiem kiedy. Zaraz przywitamy kolejny, a ja jeszcze tylu rzeczy nie zrobiłam. Gdyby można było go choć na chwilę zatrzymać:):)
    Skrzyneczka śliczna, radosna i bardzo delikatna:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkatułka przepiekna... Ostatnio gustuje w takich cukierkowych, pastelowych kolorach i... dobrze mi z tym :-) A psina - przepiękna i jaka przytulaśna!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pudełeczko prześliczne! Nie tylko dla małej dziewczynki.
    Czas zapiernicza w takim tempie, że dopiero rzut oka na stertę oberwanych z kalendarza kartek uświadamia człowiekowi, że tyle dni już za nami. Już prawie listopad, zaraz grudzień i zima... ta to się lubi dłużyć, ale potem siup!... i kolejna jesień.
    Nie dziwię się Majce, że pakuje się pod taką piękną kołdrę. Ale to ciekawe, że my, kobiety jakoś łatwiej wybaczamy zwierzętom nurkowanie w pościeli. Mój Małż tez kota goni z łóżka i wciąż mi grozi palcem, gdy ja go tam ze sobą zabieram (kota oczywiście, nie Małża ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz rację, jakoś czas przecieka między palcami, jeszcze dobrze nie przyzwyczaiłam się do października, a tu juz lisopad za 3 dni.
    Ja też lubię te poranki, gdzie nigdzie nie trzeba się spieszyć, ale strasznie ich mało.
    serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ucieka czas jak woda przez palce. Dzień za krótki, noc za krótka...
    Byle do wiosny :-)
    Szkatułka prawdziwie słodziutka dla małej damy.
    Pozdrawiam łykendowo

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie strasznie ten czas leci... wczoraj Nowy Rok, dzisiaj Boże Narodzienie (no prawie) haha... a wiesz, ja też sobie tak lubie z Dyziem w wyrku poleżeć, ale mnie vonZeal nie goni, on też lubi haha:)
    Pudełeczko wyszło cudne, napewno się spodoba!
    Pozdrawiam Cie Ikuś cieplutko i nie daj się za bardzo jesiennej melancholii, troszke jest ok, ale nie za dużo:) Buziolek!

    OdpowiedzUsuń
  17. Skrzyneczka bardzo ładna!
    Masz rację dni lecą jak szalone, ani się człowiek nie obejrzy a zima zapuka do drzwi.
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Moniśku, moja imienniczko ;) no niestety na tą dolegliwość czasowa nic nie poradzimy, jedyne co to możemy nauczyć się jak najlepiej go wykorzystać :))

    burana, to tak jak ja, najbardziej gustuję w pastelach :)) a psina przekochana tylko żeby jeszcze tak nie kłaczyła :/

    Miro, nigdy nie pokazywałaś swojego kota!! przynajmniej nie przypominam sobie :) a przeciez zwierzaki tak fajnie grzeją! normalnie żywy i darmowy kaloryferek ;)

    CzarnyKocie, ja na szczęscie wolnych poranków mam sporo, taka praca ;) i bardzo je lubię, zwłaszcza zimą i jesienią :))

    Mario, ale za to jak Emilka szybko urośnie ;) dla odmiany dzieciom czas się bardzo dłuzy ;)

    Żelku, ale masz fajnie, że możesz legajnie z Dyziem w wyrku leżeć, my to robimy nielegalnie ale tym bardziej to jest fajne, bo jak wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej ;))

    Ludkasz, dziękuję :)

    Aneto, wszystko ma swój urok, czerpmy z tego ile sie da!

    OdpowiedzUsuń
  19. O pedzacym czasie nawet nie bede sie rozpisywac, chyba mamy za duzo na glowie i tak szybko nam ucieka.
    Skrzyneczka powala doborem kolorow, jaka ona sliczna, Lenka bedzie z pewnoacia zadowolona, ja bym byla:))))
    pozdrawiam, milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja bardzo lubię jesień, zimę zresztą też.
    Tylko moja Majka jak pada to wyjść nie chce.Nos z klatki wystawi i jak zwietrzy deszcz to nici ze spaceru.
    Muszę się obejść smakiem i właśnie tego mi brakuje w te pory roku.
    Więc aby dużo nie padało.

    OdpowiedzUsuń
  21. To mnie uspokoiłaś Kochana!ale i tak mi jakoś ta kolczatka do Ciebie nie pasowała:))
    buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ateno, no nie da sie ukryć, czas pędzi nieubłaganie :/ taką mam nadzieję, że Lence się spodoba ;)

    Aneto, no jak na razie jesień traktuje nas ulgowo ;) troche wczoraj popadało a dziś słonecznie i ciepło :) Mojej Majce nic nie przeszkadza, jest pogodoodporna ;) spacery wręcz uwielbia :) musimy się kiedyś umówić!

    Olu, piszę maila :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Lence zazdroszczę!!!Chrapulindzie baaaardzo zazdroszczę:):):):)

    Noooo....lecą kartki ,lecą...zaraz szampana będziemy pić!!

    P.S....Eeee...a co Ty mnie tu straszysz Ikusiu w ps-kach,he??!?!?:)

    Ściskam Waszą bandkę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. To prawda, jesień melancholią pachnie i tak często nas nastraja.
    Ciekawam Twego chlebka ;)
    Buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurcze to ta jesień powoduje, że człowiek pełen refleksji, Majka piękna, ja też tak leżakuję ze Słoninką i czytamy razem książki, a teraz piszemy komentarz do Twojego posta :) Skrzyneczka cudna, każda dziewczynka się nią zachwyci, miłej niedzieli w domowych pieleszach :) a ja idę doić Galę..acha ja czekam na zakwas, który ma przyjść pocztą i też będę próbowała swoich sił, jak na razie piekłam chleb na zakwasie z odrobiną drożdży.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale Ci zazdroszcze tego siersciucha...a poza tym to masz racje..czas ucieka coraz predzej , przecieka, juz sama nie wiem jak to nazwac..Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak bardzo szybko mijają dni...dla mnie za szybko...ech.

    Szkatułka prześliczna!

    Dziękuję za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa. Serdecznie i ciepło pozdrawiam i posyłam uściski!

    Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  28. kaju, ja Cię nie straszę, tylko przygotowuję innych na mocne doznania ;)
    Banda pozdrowiona!
    buźka...

    Penelopo, zaraz się biorę za wyrabianie chleba, sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie :))

    jolu, fajnie tak móc sie wylegiwać ze swoimi zwierzakami, szkoda, że Gai nie możesz wziąć do łóżka ;)
    Ja swój chleb będę piekła dzisiaj, powodzenia zatem!

    Alicjo, sierściuch na jesienno-zimowe dni to konieczność :))

    Peninio, ja także dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  29. Skrzyneczka ładna, przypomina mi wiosnę, za którą tęsknię:) A czas leci, leci niebłagalnie do przodu, nie wiem tylko czy dobrze to czy źle:)

    OdpowiedzUsuń
  30. osobiscie jesli chodzi o mnie to najchetniej w ogole bym nie wstawala az do wiosny ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo nostalgiczny Twoj wpis. Bardzo ladne pudeleczko.

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Ika- ciasto jogurtowe- to ja upiekłam z pomocą torebki od Delecty . Wstyd prawda? ja dodaje tylko jogurt m jajka , stopioną margarynę i owoce- no , ale na szybki placek to jak na moje możliwości b. dobry pomysł. Poza tym to naprawdę pyszne ciacho.

    Wiem , o czym dzis piszesz- doskonale to rozumiem, bo ja również wciąż wokół tego się kręcę.... Niestety kartek w kalendarzu tak mało już zostało tego roku... liści też mnie już na drzewach.
    Tu na Ziemi jesteśmy naprawdę krótko, nie rzeknę, że chwila, ale krótko (...)
    Cudna ta szkatułka , ciekawe co Lenka w niej schowa?

    Bardzo serdecznie Cie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. bajowka, zalezy jak ten czas wykorzystujemy ;)

    Lewym.OK, no niestety to raczej niemozliwe ;) ale próbuj może Ci się uda ;))

    violcio, dziękuję i pozdrawiam :)

    ivon, no toś mnie zaskoczyła teraz :) ale zrobię żeby zobaczyć jak smakuje bo wygląda apetycznie :)
    sama nie wiem co Lenka będzie trzymała w pudełku, zobaczymy :)

    Kochani, w tym szczególnym dniu życzę głębokiej zadumy, byśmy potrafili się na chwilę zatrzymać by spojrzeć wstecz ...
    Szczęśliwych wyjazdów i powrotów!

    OdpowiedzUsuń
  34. cudna Twoja psiunia w tej pościeli :))) ja jej się nie dziwię, czyściutko, estetycznie i pańcia obok, sam psi raj ;)))
    nasze kociuchy uwialbiają z nami spać.
    Szkatułka przepiękna,najbardziej "dziwczynkowa" jaką widziałam :)))
    uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Śpiąca Krowa nie martwi się upływem czasu i bardzo jej z tym do twarzy. Boję się, że wkrótce zaprzęgniesz ją do malowania skrzyneczek i robienia przeróżnych dekoracji;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Witam! Chlebek cudny!!!
    Chyba czas upiec swój pierwszy chleb domowym sposobem.
    Prezenty bardzo ładne.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. cudowna i taka kolorowa napewno sie spodobala mlodej pannicy :)

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury