czwartek, 12 kwietnia 2012

Cisza poranka...

... święta jak szybko przyszły, tak i szybko minęły ale pozostawiły za sobą miłe wspomnienia i chwile przeżyte wśród najbliższych, a to przecież najważniejsze :) Dziękuję za wszystkie życzenia, za pamięć i za to że świąteczną radość mogłam dzielić z Wami :)
a dziś od rana niebo ma kolor różowy...
nigdzie nie muszę się spieszyć więc spokojnie parzę kawę i wracam do jeszcze ciepłego łóżka.
lubię takie poranki gdzie wszystko mogę a nic nie muszę, aromat kawy wypełnia pokój i rozbudza mnie do życia...
otwieram ulubioną gazetę i nasycam się kolorowymi fotografiami i pełnymi optymizmu literkami i marzę...
i tak mi dobrze...

Dobrego dnia!




 



41 komentarzy:

  1. Luz,blues i maniana :-)
    Buziaki poświąteczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdraszczam bez-wariackiego poranku...
    u mnie młyn jak zwykle i kawa w biegu dopijana zimna...
    tylko w niedzielę bywa inaczej:)
    Celebruj tę chwilę, bo warto:*

    pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia ! :-)
    Pozdrowionka :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super czasem trzeba zwolnić bieg i dostrzec piękno poranka i smak porannej kawy wypitej bez pośpiechu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze,że po świętach nabieramy dystansu do wielu rzeczy. Odpoczywaj i korzystaj z chwili ciszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. aż pozazdrościłam takiego poranku...a kwitnące gałązki w błękitnej butli-poezja...
    dobrego dnia dla Ciebie Ikuś!

    OdpowiedzUsuń
  7. życzę miłego odpoczynku lektury:)
    pozdrawiam poświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś kolejną zadowoloną nic nie muszącą osóbką w blogowym świecie ;)), Mammamisia z Domowego Zakątka też nic dzisiaj nie musi, ha ! czy to nie wspaniale ??, a moje wiśniowe gałązki kwiatki posiały gdzieś, teraz cieszą oko listkami ;), odpoczywaj więc i uściski poświąteczne i dziękuję ślicznie za życzenia raz jeszcze ;))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mario, lepiej tego nie mogłaś ująć ;)

    Konwaliowa, dobrze, że chociaż te niedziele jeszcze są w miarę normalne ;/ oby ich było jak najwięcej!

    Magdaleno, dziękuję i cieszę się, że się podobają :)

    Dotka, bardzo lubię te moje powolne poranki ;) jest coś w nich magicznego, wszystko się budzi ze snu...

    Joasiu, :*

    Anstahe, dokładnie, tak jak mówisz :)

    tynko, ta gałązka to mirabelka jak domniemam ;) i pachnie obłędnie :) dla ciebie także dobrego dnia!

    Anitko, dziękuję :)

    uleńko, właśnie widziałam i aż się uśmiechnęłam, że nie tylko ja mam tak dziś rano dobrze :)) buziole poświąteczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oby więcej takich rozmarzonych poranków, śliczne fotki takie w klimacie lekkiego retro

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja dziś w domku:D Najbardziej lubię włóczenie się w piżamie:D ulubiona akurat piosenka na full i dzień jest lepszy:D
    Poprzestawiałaś coś, a już chciałam przeklinac komputer, że się zawiesza pod moimi paluszkami:D
    Miłego dnia!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jo, no oby oby, tego i sobie i innym życzę :)

    Aniu, no to odpoczywamy razem, choć wieczór i noc będę miała pracowitą :)
    poprzestawiałam strony, tak dla inności ;) nic się nie martw, to nie twój komp ;)
    Pozdrawiam!

    Bello, delektuję, mając cały czas w pamięci Twój wpis o przedświatecznym dekorowaniu :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny nastrój do czytania i picia kawki stworzyłaś... aż zazdroszczę! I klimatu i czasu... Korzystaj, to fajne momenty, można podładować akumulatory. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. najlepsze sa wlasnie takie zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj jak zazdroszczę... mi brakuje takich cichych poranków... tak więc trwaj chwilo!:)Piękny kosz na gazetki - czaderski!Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  16. pracownia, to prawda, akumulatorki podładowane i nastrój od razu lepszy :)

    pasjonatko, absolutny spontan ;)

    aguś, wierzę, że teraz masz malutko takich chwil ;/ a kosz dostałam od naszej Kajuni :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Milego popoludnia zatem :) Naladowane akumulatorki to podstawa!!! pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  18. tak właśnie myślę,że chyba dla takich chwil wstaję bardzo wczesnie......pięknie je uchwyciłaś.....sciskam:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Och jaki piękny poranek miałaś, ja na taką powolną kawę w spokoju mogę pozwolić sobie tylko w weekend - jeszcze tylko jutro i już. Ależ cudną gałązkę zakwitłaś:)
    ściskam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajne klimaciarskie zdjęcia i wnętrze:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czasem takie leniuchowanie pozwala świetnie naładować akumulatory! Chwila takiego wytchnienia jest naprawdę bezcenna. :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ikuś kochana odpoczywaj ile sie da !!!!!A zdjęcia bajeczne ta gałązka jabłoni -BAJECZKA .Zerknij do mnie .Buuuuziale .

    OdpowiedzUsuń
  23. Bree, dziękuję :) ale naładowane akumulatorki bardzo szybko się rozładowały na nocce w pracy ;/ dziś ładuję od nowa! :)

    Qrko, widzę, że mnie rozumiesz, ;)

    Martuś, ja ze względu na rodzaj pracy mam wszystko wymieszane, weekendy w tygodniu a pracę w weekend ;) ot taki fach ;)

    Baloska, dziękuję! cieszę się, że się podoba :)

    Girl, dokładnie tak, dlatego celebruję takie chwile ile się da :)

    Madziula, bierz ile chcesz ;)

    Anetko, takich bajecznych gałązek u ciebie pewnie pod dostatkiem a ja niestety musiałam udać się na kradziejkę ;)

    Penelopo, oj dobrze, dobrze, pod warunkiem, że mam wolne! :)

    Dobrego dnia 13!

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozmarzylam się ,kawa w takim nastroju i wśród takich przedmiotów to pradziwa przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  25. Moni ,piękne zdjęcia!!bardzo u Ciebie slicznie!! Zazdroszczę Ci takich wolnych,spokojnych chwil....
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  26. Ikuś, jak ŁADNIE!! Delikatnie, pastelowo, cichutko....
    Zaraz się chyba tam do Ciebie wybiorę :)

    Buziaki

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  27. Asiu, to prawda, ale właśnie teraz sobie uzmysłowiłam jak rzadko to doceniam ;/
    dziękuję!

    cisza serca, jak cisza poranka :))

    aagaa, nio, wiem, że mam dużo szczęścia, ale taka praca, zmiany to jest to, już teraz nie umiałabym pracować od 7-15 ;/

    Ago, już Ty potrafisz zaszywać się w ciszę, nawet piękna celtycka muzyka w tym nie przeszkadza :)

    Adula, zapraszam! przyjeżdzaj!! ale by było fajnie połazić razem po Poznaniu i wypić kawule :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och!
      bardzo spokojne zdjęcia. Widać to. Bardzo domowe, zaciszne i urocze!
      Wszystkiego dobrego na weekend. Słonka i wiosny!
      Buźka duża :***

      Usuń
  28. Jak ja lubię takie poranki, najlepiej jak mężulek jeszcze zabierze psa na spacer, a ja wtedy nie muszę się nigdzie ruszać:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam takie ciche poranki. Kawa, kot przy boku i coraz częściej ciepłe promyki słońca za oknem...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowna ta cisza poranka.Śliczne klimatyczne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Oby było więcej takich miłych, leniwych poranków... co tam poczytujesz?
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  32. Lenistwo w takim otoczeniu? Tylko pozazdroscic!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  33. Mimi kochana, dziękuję :) spokój właśnie mam, teraz i go celebruję ;) ale wieczorem praca i spokoju juz nie będzie :)

    Ola, ooo, dokładnie tak jak mówisz, ale że Połówka mojego ciężko rano zwlec z łóżka spacery z Majką należą do mnie, na razie jeszcze chrapie więc mam luz ;)

    dakola, kota obok ci zazdroszczę bardzo :)

    amma, dziękuję i zapraszam częściej :)

    Martuś, najnowszą werandę country :) uwielbiam wprost tę gazetę :)

    Judith, lenistwo, ale takie maleńkie ;) i tylko przez chwilę bo zaraz trzeba z psem na spacer wyjść ;)

    Miłej niedzieli dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ikus pieknie napisane i piekne nastrojowe fotki!!! Swietnie sie w takim nastroju czuje! Sciskam Cie:-)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Syluś, dziękuję! poranki już od dawna były nasze ;)

    MARTO, dziękuję za odwiedzinki i takie ciepłe słowa :) fajnie tak powolutku rozpocząć dzięn, prawda?

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury