środa, 25 sierpnia 2010

Niespodzianka XXL...

Jakieś 2 tygodnie temu napisała do mnie sympatyczna osóbka z IKEA z zapytaniem czy byłabym chętna otrzymać katalog w wersji XL. Czy byłam chętna? oczywiście, że tak! do tego strasznie się ucieszyłam, że mój blog został zauważony. Dodatkową niespodzianką przygotowaną przez IKEA była możliwość otrzymania tegoż katalogu ze specjalną spersonalizowaną okładką!!! Zdjęcia wysłałam i grzecznie czekałam na katalog, który dorł do mnie w poniedziałek :) Jakież było moje zdumienie, kiedy go zobaczyłam. Toż to gigant! katalog jest tak duży, że nie mieścił się w skrzynce przez co wyciągnęłam go lekko pogniecionego. Na okładkę wybrano zdjęcie kuchni, co było niespodzianką nie tylko dla mnie, ale także dla Połówka, który to o całej akcji nie miał zielonego pojęcia :)



Z kubkiem kawy i ciekawością zasiadłam do studiowania tej księgi. Majka też była żywo zainteresowana, chociaż od razu widać, że nie umie czytać, bo przeglądała do góry nogami ;)




A teraz kilka uwag na temat katalogu. Jak co roku odnalazłam w nim wiele inspiracji przez co rozbudziłam w sobie chęć zmian, kupowania i przemeblowywania ;) Wiele przedmiotów wpadło mi w oczy choć szczerze powiem, że jestem rozczarowana ilością nowości. Spodziewałam się ich więcej!
Moją uwagę przykuł czekoladowy pokój (znów ta czekolada), który tak naprawdę chciałabym przenieść w całości do siebie i kto wie czy następny remont nie będzie pod patronatem czekolady właśnie ;) to taki wdzięczny i ciepły odcień a z bielą będzie współgrał idealnie...




W kuchni na bank zawisną nowe zasłonki z motywem napisów, widziałam już materiał w sklepie, jest bardzo milutki w dotyku a do tego świetnie wkomponuje się w białą kuchnię...



a do przechowywania produktów posłużą metalowe pojemniki TRIPP, które są ładne w swojej prostocie i w bardzo korzystnej cenie...




Na podłodze w korytarzu na pewno zagości  dywan GISLEV, którego cena sprawiła, że nie będę już się martwić tym, że się zniszczy. Kiedy Majka go już zasierści dokumętnie, będzie można kupić nowy. Kolor szary bardzo mi odpowiada, podobnie jak rozmiar i cena...




Gdybym miała domek na wsi a w nim dużo miejsca nie odmówiłabym sobie posiadania sofy w ludowe motywy. Sofa KLIPPAN jest nie tylko ładna ale i praktyczna bo ma zdejmowane pokrycie...




W tym roku nie odmówię sobie drewnianych świeczników ARYD ani dzbanka SOCKERART choć cena tego większego po prostu zabija i mogłaby być o połowę niższa, wcale bym się nie pogniewała ;)




Coś czuję, że będę częstym gościem w IKEA. Podczas jednego pobytu nie sposób wszystkiego obejrzeć ani się nacieszyć. Już samo przebywanie w tym sklepie daje mi osobiście dużo radości a jak jeszcze po buszowaniu posilę się kawą i ciachem w tamtejszej restauracji to wogóle jestem happy ;)
Szkoda tylko, że IKEA zrezygnowała ze sprzedaży szwedzkiego symbolu narodowego czyli konika z regionu Dalarna. Z chęcią nabyłabym go, ale może jeszcze kiedyś będzie w ofercie.
Na koniec tego fotoreportażu dla porównania zobaczcie mojego giganta i jego mniejszego braciszka. Niesamowita  różnica, prawda?




Przyznam, że bardzo miło przeglądało się katalog. Czułam się jak mała dziewczynka z wielką księgą, w której to, po przewróceniu kartek można się było znaleźć, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w innej bajce. Wcale bym się nie pogniewała gdyby za rok spotkało mnie to samo szczęście :)


Pozdrawiam serdecznie wszystkich ikeomaniaków ;)


33 komentarze:

  1. Prawdziwa niespodzianka. A zdjęcie Twojej kuchni prawdziwie profesjonalne !
    Dzbanki widziałam i z ceną faktycznie przesadzili.
    Dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy bardzo podobne odczucia i pomysły na urządzenie mieszkania. Tez dostałam katalog. Powodzenia w urzeczywistnieniu marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam już u dziewczyn katalogi z ich zdjęciami ;-) bardzo fajna sprawa !!!
    Twoja kuchnia prezentuje się wspaniale, ale dlaczego królowa się dzieś schowała ;-) ???
    Dużych rozmiarów katalogu szczerze zazdroszczę w większych wymiarach wszystko lepiej wygląda.
    Cóż będę czekała aż dostarczą mi wersję "mini"
    Serdecznie gratuluję i pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Moja Droga Królowo- czemu wyszłaś z królestwa na czas sesji? Czy sama stanęłaś za obiektywem? Okładka isttotnie profesjonalna, choć brakuje mi na niej Ciebie... Ale liczy się spełnianie własnych pomysłów. Czytam z niemałym zdziwieniem komentarze na temat oferty katalogu. Ze zdziwieniem , ponieważ w każdym z nich odkrywam sporą porcje własnych przemyśleń. Dzieci mamy już w gimnazjum i przyznam, że słabo znam ofertę dla Maluszków, ale pod całą resztą Twoich spostrzeżeń podpisuje się dwoma łapkami. Dołączam też do niemałego grona postulujących o obniżkę ceny pewnego białego wazonu. Nie przystoi taaaaaakiej firmie tak na nim zarabiać (: Poza tym moim zdaniem kupiłoby go więcej osób, gdyby jego cena nie poddawał w wątpliwość jego rzeczywistej wartości. Ale tak już ma Ikea - czasem cena wydaje się zbyt niska , symboliczna wręcz biorąc pod uwagę całą drogę wytworzenia , a czasem zbyt zawyżona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesze sie, ze i u Ciebie zagoscil taki duzy katalog:)

    Czekoladowy kolor bardzo lubie i daje sie ze wszystkim laczyc, moja kuchnia jest wlasnie w takim oraz bialym i czerwonym:)
    Juz dopisuje do mojej blogowej listy i Twoj katalog:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ikuś, gratuluję okładeczki!
    Ja też mam swoją własną osobistą okładkę..hehe...
    Podobają mi się podobne rzeczy jak Tobie w katalogu!!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję pięknej okładki!!!
    I zazdroszczę katalogu w wersji XXL :o(
    Ja niestety musiałam się nacieszyć katalogiem w wersji elektronicznej ale we wrześniu obejrzę go sobie na żywo :o)
    A drewniany świecznik już mam - to miłość od pierwszego wejrzenia :o)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczęściara z Ciebie! Życzę realizacji zakupowych marzeń w Ikea :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kaprysie, ivon, sesja była robiona na szybko i akurat byłam sama w domu a nie wpadłam na tak genialny pomysł żeby urzyć samowyzwalacza ;/

    Our Homemade Home, dziekuję za dodanie mojego katalogu do Twojej listy, byłam, wiadziałam i jest coraz bardziej imponująca, fajnie będzie zobaczyć wszystkie okładki

    aagoo, czekamy zatem na fotorelacje :)

    Anellim, KOLOROWY ptaku, witam u siebie i dziękuję za odwiedzinki!

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, gigant - przyjemność w rozmiarze XXL:) Jeszcze nie wpadł w moje ręce nowy katalog, a już wiem, że będę piszczeć...a do Ikei mam tak daleko, że wypady tam to prawdziwy rarytas...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ikuś! Gratulacje! Szkoda, że okładka bez Ciebie, bo to fajny pomysł. Taka prywatna pamiątka dla odbiorców wersji XXL. Ja zadowolę się choćby wersją mini, tylko niech wreszcie do mnie dotrze! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic tylko pozazdrościć! ;))
    Do mnie jeszcze katalog nie dotarł a i tak dostanę małego braciszka Twojego giganta ;( buuu.
    A na świeczniki i mały dzbanek też mam chrapkę! ;) Cudne są. Szkoda, że ten duży tyle kosztuje... tyle co Twój dywan ;/ Masakra.

    No to nic tylko lecieć do ikea ;) Ja wybieram się w sobotę ;)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoja kuchnia prezentuję się wyśmienicie na okładce!
    W weekend wybieram się do Ikei:) a ile kosztuje ten dzbanek?

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ano, ja na szczęście mam na drugim końcu miasta ale bez auta to i tak dla mnie wyprawa :)

    Miro i tak pamiątka wielka jak dla mnie :) okładkę chcę sobie oprawić ;)

    Madziu, masz rację, tyle co dywan!

    Olu, mały kosztuje 30 zł a duży 80 zł!

    OdpowiedzUsuń
  15. GRATULACJE!!!!! ale rewelacyjny ten pomysł z personalizowaną okładką, tylko szkoda że ciebie tam nie ma na zdjęciu.... przynajmniej mogłaś uwiecznić Majeczkę na tle kuchni :)
    pozdrawiam cieplutko
    Danusia

    OdpowiedzUsuń
  16. cudowna to niespodzianka. a mnie najbardziej podoba się zdjęcie z Majką i komentarz do niego (((:

    OdpowiedzUsuń
  17. No to miała IKEA zaszczyt pokazać na swojej okładce Twoją kuchnię, he he :)
    Bardzo zazdroszczę takie dużego formatu, ja poczekać musze na zwykły :(
    A co się tyczy Ikei to też nie mogę odżałować że u nas budują super i hiper markety a do Ikei musze jeździć 100 albo 50 km.
    Dwa tygodnie temu pojechałam po dwie witrynki i regał i okazało się że zabrakło im drzwi :( Dlatego będę musiał jechać jeszcze raz, co mnie akurat cieszy, ale wolałabym mieć już kompletną szafeczkę.
    Pozdrawiam i gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  18. ale masz ostatnio szczeście;)-same niespodzianki Cie spotykaja-super;)i gratuluję pieknej okładki;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacyjnie prezentuje się Twoja kuchnia na okładce.
    IKEA nie omijam i nie będę bo najzwyczajniej lubię tam błądzić i ulegać kolejnym zakupom.

    Świetny pomysł mieli marketingowcy z tymi spersonalizowanymi okładkami. Fajna i miła pamiątka, a na dodatek jaka rozkosz oglądania w większym formacie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. w pierwszej chwili nie zalapalam o co chodzi z ta kuchnia hahahah no ale taraz mohge ci pogratulowac,nie widzialam jeszcze nowego katalogu a czakam z niecierpliwoscia bo bolule na szafke z duzymi szufladami ale czy tam cos takiego jest ?

    OdpowiedzUsuń
  21. No fantastycznie Ikuś:) Gratuluję! A z oprawieniem okładki to bardzo fajny pomysł.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  22. Super niespodzianka, Gratuluję !!!
    Kuchnia ślicznie wygląda...a w nowym katalogu faktycznie są fajne rzeczy np. ten szary dywan też zamierzam kupić...ja po prostu lubię IKEĘ - POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  23. IKEA-to lubię, ale niestety w moim mieście BRAK !!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zdjęcie kuchni to żywa reklama Ikeii:)))Świetna okładka, ale ciebie zdecydowanie na niej brakuje:)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  25. Rowniez mi Ciebie na okladce brakuje:))) Nastepnym razem mam nadzieje:))) Dopisuje do listy it rocks:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. ależ będziesz miała świetna pamiątkę!!!Zdjęcie na okładce jest świetne!!!Pozdrowienia ślę!

    OdpowiedzUsuń
  27. W takim razie dziękuję za pozdrowienia:) I zielenieję z zazdrości z powodu megakatalogu;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. "moja"-twoja ukochana kuchnia pięknie wyglada w rozmiarze xxl:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyjemna niespodzianka ! Twoja kuchnia jest śliczna !!! Ikea to moja miłość od wielu wielu lat :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  30. Masz cudowną pamiątkę.
    Zazdroszczę!
    Świetna sprawa!
    Ikea, to Ikea!
    Ja lubię, bardzo ten sklep.

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury