sobota, 21 lipca 2012

Sobota pracująca...

Pamiętacie pracujące soboty?? Ja pamiętam, że były takowe, co któraś tam, czy jedna w miesiący {już nie pamiętam} rodzice szli do pracy, a my do szkoły. To było naturalne i nikt {tak mi się przynajmniej wtedy wydawało} się nie buntował ;) I ja dziś właśnie miałam taką pracującą sobotę. Od samego rana prałam, sprzątałam, wietrzyłam pościel i wzięłam się za porządkowanie balkonu, który po remoncie i tych kilku mokrych i zimnych dniach nie zachęcał zbytnio do przebywania na nim ;/
Dziś się to zmieniło. Pozostałe po remoncie cegły powędrowały pod ścianę tworząc półeczkę, na której wyeksponowałam geranium i latarenke :) parapety wymyłam i poustawiałam na nich przydasie, podłogę wyszorowałam, tak by miło się po niej chodziło na bosaka {a to uwielbiam}
teraz można zasiąść i jak wiadomo przy sobocie po robocie... wypocząć ;)






 Czy używacie w kuchni fartuszków?? ja do tej pory nie używałam bo... nie miałam takowego, ale i to się zmieniło odkąd znalazłam przepiękny fartuch w wiejski wzór w TKMaxxie. Historia przy tym była nie lada bo byłam w nim z koleżanką, która także ten fartuch sobie upatrzyła, bić się nie biłyśmy o niego bo Kasia była tak miła, że mi fartuszek odstąpiła ;) teraz towarzyszy mi w zadaniach kuchennych i powiem Wam, że świetnie się w nim czuje, niczym prawdziwa kuchara ;)








Pozdrawiam słonecznie!




56 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia, piękny klimatyczny balkon. Podoba mi się "półka" z cegieł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, ze i dziulkowi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, wreszcie można posiedzieć na zewnątrz. W ostatnim czasie zbyt często musiałam wędrować z poduchami ogrodowymi. To kursowanie w tę i z powrotem trochę już mnie irytowało.
    Podoba mi się ta Twoja krateczka na stole, no i fartuch oczywiście:))

    PA!
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Po porządkach potrzeba tylko ładnej pogody do cieszenia się wolną niedzielą :) czego serdecznie Wam życzę, bo widzę że Majka odpowiednie miejsce juz zajęła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj to możemy sobie dziś podać ręce:) Ja też od rana sprzątam ale jeszcze kupa przede mną, zazdroszczę Ci, że już odpoczywasz! Świetny pomysł z tymi cegłami, pelargonie uwielbiam a fartuszka Ci szczerze zazdroszczę! Do TkMaxx'u mam dosyć daleko więc pewnie nieprędko się wybiorę a baaardzo bym chciała.
    Ślicznie u Ciebie, pozdrowienia cieplutkie ślę,

    OdpowiedzUsuń
  6. kojące letnie ujęcia!i moje ulubione żółte śliwki;)

    pozdrawiam!
    m.

    OdpowiedzUsuń
  7. Agafio, dziękuję :)

    Cienka, domyślam się, że dziulek to pies ;) no podoba się podoba ;)

    Tomaszowo, jest nadzieja, że w tym tygodniu z poduchami spacerować nie będziesz, zapowiadają piękną pogodę! i oby tak się stało :) uściski!

    Bianco, ona zawsze wie gdzie się najlepiej ustawić ;) ale i my i dziś i jutro odpoczywamy :)

    magdalenio, nie zawsze w TkMaxxie są fajne rzeczy, trzeba mieć szczęście by trafić, fartuszek akurat był jeden i to w dodatku przeceniony :)

    Moniko, te żółte śliwki to morele :) też je lubię, ale jeszcze bardziej te płaskie brzoskwinie, są niezwykle słodkie i soczyste :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja przycupłam sobie na fotelu...jakosik tak zmaltretowana...przed momentem skończyłam szyć,sprzatac...zaraz jade do przyjaciółki....zerwać jej lawendę...sama nie może...ciąża:)))...ale co tam dam radę:)))...pięknie odpoczywać ci się musi wśród tych sliweczek i psineczki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj pięknie Qrko ale i Ty masz piękny kąt, a nawet kilka kątów do odpoczynku ;)
      udanych lawendokosów ;)

      Usuń
  9. świetnie wykorzystałaś cegły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super masz balkonik:-) Ja teraz nie mam, bo trwa ocieplanie budynku i najbardziej cierpi na tym nasz psiak...Dobrze, że jutro niedziela:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oluś, ocieplanie minie, a wtedy będziesz miała balkonik jak ta lala ;)
      póki co udanego urlopu!!!

      Usuń
  11. Jakie masz apetyczne owoce w miseczce... mniam... narobiłaś mi apetytu i pójdę sprawdzić, czy oby jakaś śliweczka na drzewie już nie dojrzała... A fartuszek masz ładniusi! Ja też nie używałam do póki nie kupiłam ładnego. A potem dopiero dostrzegasz, że przydatna to rzecz przy kuchennym bałaganie i ładnie się w tym wygląda... Pozdrawiam :) Odpoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurko, oj takie prosto z drzewa muszą być pyszniutkie :)
      ja najbardziej lubię te płaskie brzoskwinie, są niesamowicie soczyste :)
      fartuszek faktycznie przydatny, sprawdziłam zwłaszcza gdy chlapnął mi sos od lecza :)

      Usuń
  12. Ale owoce. też dziś się raczej nie leniłam, bo prasowanie wielkie zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że nie było gorąco to prasowanie nie takie uciążliwe :)

      Usuń
  13. Wystrój balkonika super, półka z cegły pomysłowa:)U mnie sobota była leniwa, wczoraj było sprzątanie;)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ot taka półka, a miałam je wywalić! ale jak widać przydały się i to bardzo :))

      Usuń
  14. Świetny kącik, aż by się chciało odpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie urządziłaś sobie balkonik, półeczka z cegieł - pomysłowa :-) a fartuszek śliczny :-)
    pozdrawiam wakacyjnie Moniko :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cegły bardzo fajnie wyglądają i w dodatku można na nich dużo rzeczy poustawiać. Ja w mojej kuchni od dawna używam fartuszka, ostatnio mam ich aż trzy:)) Jak nie założę to zaraz się ubrudzę...ile to ja bluzek zniszczyłam nim się nauczyłam ubierać fartuszek. Ostatnio w netto kupiłam fartuch z pięknym różanym motywem dosłownie za grosze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kasiu dzięki za podpowiedź, jutro postaram się zahaczyć o lidla by zobaczyć czy jeszcze są :)

      Usuń
  17. Balkonik zachęca do długiego przesiadywania :)
    I Twoja mała "krówka" też jest chyba tego zdania? ;)
    Fartuszek mam, ale nie zawsze o nim pamiętam, niestety.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, krówka jak tylko posprzątałam to pierwsza była, spryciara jedna ;)
      jej także przytulniej na czystym balkoniku :)

      Usuń
  18. Witaj kochana .Ja też dziś pracowałam ,ale w pracy .Ikuś balkonik z ceglanym murkiem wygląda sielsko .Oj kochana u nas też prace wrą tomek walczy jak LEW !!!!!BUUUUUZIAKI .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walczcie, Anetko walczcie :) trud się opłaci zobaczysz :)
      dzięki za dobre słowo!

      Usuń
  19. Ikula śliczny balkonik, a i Majeczka ma swoją miejscówkę. Buziaki dla Was
    ps już jestem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze, że już jesteś Madziula, jakoś tak cicho bez ciebie :)
      wypoczęłaś??

      Usuń
  20. Poleczka z cegiel juhu super! Ikus pracusiu ty jeden!! :-))) Majeczka jest slodzinka jak zawsze znalazla sobie miejsce obok nowej poleczki:-)))

    Buzka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj widzę, że ktoś dospać nie mógł i to w niedziele! czyżby Blusiek znów spać nie daje??
      Majeczka wie co dobre i gdzie się zakręcić by dobre miejsce mieć, ot taka spryciula :)
      buźka

      Usuń
  21. Piekne zdjecia takie letnie.Ja uzywam fartuszka zawsze w kuchni tak jakos sie przyzwyczailam.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katherina, i ja się będę musiała przyzwyczaić, przydatny ciuszek {?}

      Usuń
  22. Hej Ikuś, ale pomysły masz! Ale niedziela będzie już spokojna? Ja natomiast zabieram się za sprzątanie w mojej 90-letniej szafie. Połowa rzeczy, które w niej trzymam, to gazety wnętrzarskie!
    buziaki
    pa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to będzie się działo, ciekawe co tam jeszcze ciekawego znajdziesz Martuś :)
      a niedziela spokojna i leniwa, właśnie czekam na chrześniaka, zaraz powinien się zjawić :)

      Usuń
  23. I tak sobie myślę, że pewnie w tym tk maxxxie kiedyś może się spotkałyśmy. Jak zobaczysz taką szaloną, która godzinę chodzi po alejkach, pięć razy ogląda ten sam przedmiot i wisi na czerwonym telefonie to na pewno będę ja! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ale ślicznie masz:)))))))))
    wszystko mi się podoba!
    a piesio kochany:)
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  25. Balkon cudowny, a Majka z lubością wykorzystuje jego przestrzeń.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj
    Śliczny balkon, ceglana półka -rewelacja.
    Usmiałam się, gdy przeczytałam historię fartuszka.
    Jest bardzo ładny , wiec nie zdziwiłabym się gdyby kolezanka walczyć zaczęła z Tobą o fartuszek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka zachowała się iście po przyjacielsku, za co jestem jej bardzo wdzięczna :)
      historia była naprawdę zabawna :) ceglana półka zdaje egzamin :)

      Usuń
  27. Fartuszków zaczęłam używać już dawno, jak moja mama, jakoś tak mnie nauczyła, ale to dobry patent, a przy okazji powinien wyglądać, a nie pełnić tylko funkcję ochronną dla odzieży. Twój jest śliczny - wakacyjny i miło ze strony Twojej koleżanki, że Ci go odstąpiła.
    Balkon... mój wygląda jak pobojowisko po tych kilku nijakich dniach - deszcz z wiatrem zrobił swoje. Mam co robić popołudniami:)
    uściski
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu, mój balkon wyglądał podobnie ;/ na szczęście dziś prezentuje się świetnie i nawet obiad na nim zjedliśmy :)
      do fartuszków i ja się przekonuje, zdają egzamin ochronny ;)
      pozdrawiam niedzielnie

      Usuń
  28. Chyba powędruję z Tobą... tylko muszę najpierw wgłębić sie w Twój blog :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elis, zapraszam serdecznie, a gdy się już zmęczysz wędrówką to przycupnij tu razem ze mną :)
      dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!!

      Usuń
  29. Fartuszek cudny , warto było o niego walczyć ;)
    Napracowałaś się ale jaki efekt fajny :) świetny pomysł z ceglaną półeczką !Balkonik zachęca do relaksu :) Z miny Majki uśmiałam się do łez :))))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beniu, Majka potrafi robić różne śmieszne miny, zwłaszcza gdy chce coś wysępić do jedzenia ;)
      w tym przypadku "łapała" zapach owoców ;)
      miłego dnia!

      Usuń
  30. Oczywiście,że fartuszek musi być :)))I koniecznie z kieszonką :)))
    Pozdrowienia na cały tydzień pracujący:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten kieszonkę ma, a nawet dwie, na całym brzuchu, głębokie, więc mogę być jak kangurzyca co to swoje skarby ze sobą nosi ;))
      z tym tygodniem pracującym nie będzie tak źle, tylko dziś do pracy! :))
      buziaki!

      Usuń
  31. Ależ u Ciebie by się chciało posiedzieć na balkonie. TAKI JEST PIĘKNY!!!!
    Cegiełki wyglądają super.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, Twój ogród piękniejszy :) tam to dopiero by się chciało posiedzieć! :))
      buźka

      Usuń
  32. Serdecznie zapraszam do zabawy w 11 pytań. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam fartuszki i używam. A jakże!
    A Twoje pomysły są r e w e l a c j a!
    Buźka kolejna na dziś :***

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury