poniedziałek, 2 stycznia 2012

Twórczy początek roku...

No i witam w nowym roku :)
Dla mnie zaczął się on bardzo dobrze i wierzę, że będzie taki przez całe 12 miesięcy!
Sylwestra spędziłam bardzo po domowemu, tak lubię najbardziej.
Nie dla mnie są huczne bale, strzelanie petardami... wolę na to wszystko patrzeć z boku :) i tak też było.
Przy akompaniamencie wybuchających i rozświetlających krajobraz za oknem petard, przeniosłam się na ekskluzywne ulice Beverly Hills, a to za sprawą filmu "Pretty Woman", który mogłabym oglądać niezliczoną ilość razy :)
Perypetie Vivien i jej przemianę z Kopciuszka w księżniczkę, ech... jak fajnie, że puścili ten film akurat w sylwestrową noc ;) Najbardziej lubię scenę gdy razem z Edwardem lecą do opery, chwilkę przed odlotem on podarowuje jej kolie ale gdy ona sięga po nią zatrzaskuje pudełko, jej śmiech wtedy jest zaraźliwy. Pięknie razem wyglądają idąc tak przez hall hotelowy... i ta piosenka w tle... i oczy wszystkich wpatrzone w nią :) super scena!
Ale muszę też Wam powiedzieć, że właśnie w sylwestra poczułam nieodpartą chęć tworzenia. Chęć ta była tak silna, że nie pozostało mi nic innego jak sięgnąć po farby, pędzle i kleje ;) Tak więc nowy rok rozpoczęłam bardzo kreatywnie :) miałam ochotę na coś świeżego i soczystego i oto co powstało...

 Mam nadzieje, że Lewkonia nie będzie mi miała za złe, że drugą stronę zakładki, którą mi podarowała przyozdobiłam koronką i kwiatami :) 
dzięki temu zakładka zrobiła się bardzo GLAMOUR  :)


 A Wy jak spędziłyście swojego sylwestra??


Miłego dnia!


42 komentarze:

  1. Hej Slonko, my tez lubimy domowe Sylwestry, zadna ze mnie balowa i imprezowa ale swietowalismy sobie po swojemu z fajnym filmem i Raclette (nie wiem czy to w PL jest znane.. to taki maly gril na stol z brytwankami i kazdy sobie cos w takich patelenkach griluje):-) pycha! a petardy ogladalismy przez okno razem z BLUE ktora byla zachwycona! Inne kociaczki i piesie pewnie sie chowaja o ze ona nie slyszy wiec sie nie boi i pooodziwiaaala;-))))
    Sliczne nowe tworki! Zwlaszcza ta deseczka w rozyczki! Szczesliwego Nowego Roku! Milego nowego tygodnia!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczo u Ciebie :) Też plan na sylwestra był domowy, ale znajomi namówili na pójście do nich - było ok!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie siedzę przed komputerem i próbuję sprężyć się do roboty :-)
    I nie wychodzi :-(
    Pozdrawiam noworocznie

    OdpowiedzUsuń
  4. No...faktycznie:)) jestes niesamowicie tworcza:)) JA lubie sage "Zmierzch" ech ta milosc! taka to tylko pomiedzy osoba "Nieziemska" i ta ziemska moze sie zdarzyc. Nieziemskim mezczyzna i ziemska kobieta (p). Bo tak wsrod ludzi to z reguly kaszana:))
    U mnie byl fajnie, do momentu kiedy corka sie nie "poparzyla" zimnym ogniem. Rumoru narobila co nie miara, na reku nawet zaczerwienienie nie powstalo...i trzeba sie bylo zmywac z impezy :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Na sam widok serca "konfiturki" cieknie ślinka...
    Ja kroiłam anioła w Sylwestra, a nad wypychaniem ręki zasnęłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj
    Ja również Sylwestra spedziłam po domowemu, niestety syn mi sie rozchorował i spędziłam wieczór robiąc zimne okłady na głowę,aby obniżyć gorączkę. Na szczęście szybko mu przeszło i już 1 stycznia poczuł się lepiej. Życze Tobie w 2012 roku samych cudownych chwil a przede wszystkim zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  7. Moniś, nasz wyglądał identycznie:) i też był Pretty Women:)) wyobraź sobie, że mój Artur tego filmu nie oglądał wcześniej:/ ale bardzo mu się podobał:))
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:))
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana ja też po domowemu z mężem i dzieciakami .Zabawy -o nie nie do mnie było fajnie i miło .Poczyniłaś niezłe piękności -super .Aha Pretty Woman -Swietne .Trzymaj kciuki bo 4 wracam do pracy boję się bardzo bo moja sprawnosc fizycznz jest gorsza niż przed operacją ,ale muszę sprawdzić czy dam radę .Pozdrawiam mocno .

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo tfuurczo:) jak widzę i cudnie! Ja w tym roku dałam się namówić na wyjście na tzw "domówkę" i muszę przyznać, że nie żałuję:) Byłam w cudnym, malowanym domu i jadłam nieziemsko pyszne dania. Czuję się całkiem ukontentowana takim wejściem w Nowy rok:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. :))TAK TEŻ LUBIĘ TĘ SCENĘ...MOJA PRZYJACIÓŁKA KOCHA TEN FILM:)))...A PRACE IKUŚ PIEKNE-TAKIE SWIEŻE-POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również mogę ten film oglądać nieskończenie.
    Lubie scenę z gry w polo, gdzie jest ubrana w cudownie prostą sukienkę z jedwabiu w grochy i mały kapelusz.
    Pewnie tak twórczy będzie Twój cały Nowy rok ,czego życzę z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie spędziłaś Sylwestra, to i cały rok zapowiada się pięknie i twórczo. Cudne te różyczki!
    Nasz Sylwester był też raczej rodzinny. Po południu całą czwórka wybraliśmy się na squasha (nowa pasja mojego Małża, którą próbuje nas zarazić), potem wyekspediowaliśmy naszego Synia na imprezę (to pokolenie bawi się poza domem najlepiej) a my przy tv, ja przy dekupażu doczekaliśmy północy, kiedy to tradycyjnie już wylegliśmy z szampanem na ulicę by się wyściskać z sąsiadami i razem z nim i popatrzeć na ognie sztuczne. Może to mało efektowny sposób spędzania Sylwestra, ale za to poranek powitałam bez kaca :)))) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  13. My również po domowemu, z mężem i córcią, która już o godzinie 20 spała :)) ale przynajmniej wcześniej sobie troszkę fajerwerków poogladała i wpatrywała sie jak zaklęta :)Wszystkiego najlepszego w Nowym Roczku:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój ulubiony Sylwester to właśnie dom i jeszcze raz dom. Nie cierpię bali, petard i tego sztucznego uśmiechania się oraz dobrej, szamapńskiej zabawy na siłę za 450 zł od pary. Najbardziej lubie siedzieć w domku moim. Lubie też takie "domówki" z kilkorgiem znajomych. na takiej imprezie właśnie byłam. Babski Sylwester! Były same kobiety! Pięć żon, których mężowie mieli w tę dobę służbę. Każda z nas ma córki. Jedynym facetem w towarzystwie był dowódca. I to on mnie poparzył petardami. Tak bardzo zawsze bałam sie petard. Stałam daleko, ale i tak na mnie "padło". Poparzyło mi nogę, wypaliło rajstopy. Mam ranę, siniaka od uderzenia petardy. To był wypadek. I nie mam mu za złe. A poza tym zabawa była cudowna. Siedziałyśmy do 6 rano i rozmów, śmiechu oraz wzruszeń było mnóstwo. To był bardzo fajny Sylwester:-) Pozdrawiam cieplutko i życzę spełnienia w Nowym Roku:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne tworki, szczególnie to konfiturowe serducho:).
    A jeśli chodzi o Sylwestra to ha, jak myślisz???
    Spędziliśmy na białej sali oglądając Pretty Woman. Można go oglądać setki razy i za każdym razem śmiać się do łez. Myślę, że cały urok tego filmu tkwi w doborowej obsadzie.
    Ja tak naprawdę nie lubię Sylwestra. Dla mnie to dzień taki jak każdy inny w roku. Zupełnie nie rozumiem tego entuzjazmu i zachwytu jaki jemu towarzyszą.
    buziaki.M.

    OdpowiedzUsuń
  16. O proszę jaki twórczy sylwester, to naprawdzę dobry znak, pozdrawiam w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nowy rok rozpoczełaś bradzo kreatywnie, przepiękne te noworoczne drobiazgi. Szczególnie przypadła mi do gustu zawieszka- serduszko "konfitury", spelnienie moich marzeń.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę aby reszta roku była tak samo udana jak początek.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli w Sylwestra byłaś taka kreatywna i twórcza, to co będzie dalej... Pewnie nie nadążymy z czytaniem Twoich postów! My Sylwestra też spędziliśmy "po domowemu" i było OK.
    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ikuś i ja lubię ten film i te scenkę..ach pamiętam jak za modu oglądałam go z koleżankami a potem długo marzyłyśmy o takim księciu!!!Twórczo rozpoczęłaś Nowy rok - i pięknie Ci to wszytko wyszło!!!:)Pozdrawiam serdecznie:)

    A my w sylwestra też w domku w piżamkach z Młodym przy piersi:)

    OdpowiedzUsuń
  20. A kto powiedzial, ze w sylwestra mozna tylko smiac sie bawic tanczyc i pic?
    ja dziergalam, wraz z koleżanką
    Oby cały rok był dla ciebie taki cudny.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Ikuniu, ja także byłam w domciu, z najbliższymi, zresztą jak co roku, i wcale sobie takiego sylwestra nie krzywdzę, wręcz przeciwnie :)
    Wena już na samym początku? - To dobry znak ;)
    Życzę Ci jej przez okrągły rok!
    Pozdrowionka Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  22. My świętowaliśmy w domu z futrzakami.Dla mnie ten rok nie zaczął się zbyt łaskawie. Przed północą rozbolał mnie woreczek żółciowy i do piątej rano chodziłam po ścianach. Mam kamienie i raz na jakiś czas mnie chwyci. Tym razem było najgorzej. Traktuję to jako znak, abym bardziej o siebie zadbała i tak też uczynię.
    Piękne cudeńka stworzyłaś. Moim faworytem jest serduszko z kwiatuszkami.
    Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Serducho z wiśniami/czereśniami wśród piękności najpiękniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sylwestrowo-noworoczne wytworki PIĘKNE, bardzo twórczy początek roku, więc zapowiada się taki cały :)..."pretty woman"-ach taka bajka dla wszystkich, która może się dla każdego spełnic :) sylwester - po domowemu: z najbliższymi i znajomymi, tak jak powinno byc :) pozdrawiam i pięknego dnia życzę...słoneczka mnóstwo z Krakowa posyłam (aż się wierzyc nie chce, że to styczeń, gdy się za okno wygląda :) )

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne prace sylwestrowe, takie wiosenne, kolorowe po prostu super!
    Ja sylwestra też spędziłam w domku przy "Pretty Woman".
    Moja Majeczka bardzo boi się petard więc nawet na balkon nie wychodzę bo ktoś musi z nią być.Prawda jest taka,że czas gdy zaczyna się przerwa świąteczna w szkole przy,której mieszkamy to bardzo trudny czas bo co chwilę coś wybucha.W wigilię jest ciszej a potem to już coraz gorzej. Już dawaliśmy jej leki ale to nie pomaga więc co roku jak myślę o sylwestrze to zawsze myślę też o biednych zwierzakach, które cierpią przez swoich"przyjaciół".
    Dobrze, że sylwester dopiero za rok.Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszej weny twórczej:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj ;-) Tyle mamy wspólnego ... domowy sylwek, Pretty Women ...
    No cóż, tym razem jednak nie było dane mi obejrzeć, bo szkraby podrosły i spędziły z nami większą część wieczoru - ale to też miało swój urok :D
    Pozdrawiam serdecznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Kochane, dziękuję Wam bardzo za tyle ciepłych słów i pochwał :))
    cieszę się, że i Wy również miło rozpoczełyście ten nowy rok i jak widać większość w domku i Pretty Woman :)) niesamowite :)

    Anetko kciuki zaciśnięte mocniachno!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Piekne rzeczy wyczarowałaś, nie ma to jak twórczy sylwester. Ja sylwestra spędziłam w fartuszku, podając do stołu, ale podobno mi w nim do twarzy :) też nie lubię bali, sylwester był spokojny, wypełniony dobrą muzyką i rozgaworami przy kominku.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem, życze Ci wszystkiego tego czego i sobie życze :)

    a to wino musujace fiore brzoskwiniowe leż lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja lubię sylwester z petardami, śmiechem ludzi i muzyką no i ukochanym moim tulącym mnie w ramiona w taką mroźną noc :)
    A poza tym super rzeczy zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  31. jaki początek roku, taki cały rok.
    tego Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  32. Pieknie zaczelas ten rok, cudne rzeczy stowrzylas, a jesli chodzi o Pretty Woman, to tez zawsze z wielka checia wracam do tego filmu, pamietam jak ogladalam go po raz pierwszy na jakiejs pirackiej kopii, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Słodkie wzorki :)))
    To teraz masz zakładkę na różne humorki :)))

    Ale jak Ty to robisz,że Ci wszystko tak szybko wysycha,że w dwa dni masz pomalowane, naklejone i polakierowane, hej!
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  34. mój Sylwester hmmmm:)jutro opowiem przy kawie:) cudnie Monia tworzyłaś!:**

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne dzieła Sylwestrowe!!! Gdybym ja zaproponowała Olafowi takie spędzanie tego dnia, to by się obraził...(też byliśmy kameralnie w domku ;-))
    Ręce mnie świerzbią żeby tez coś powyklejać...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Będzie piekny i szczesliwy i pełen miłości...Anioł czuwa Ikuś ...wiesz to,prawda!!!

    ...Cudenka!:)


    Sciski ciepłe:)

    OdpowiedzUsuń
  37. U mnie tez domowo, twórczo i porządkowo :).Piękne te serducha! Życze wszystkiego co najlepsze na ten rok!Uściski:).

    OdpowiedzUsuń
  38. No to Cie wzielo kreatywnie! No i dobrze, bo fajne cuda stworzylas.
    My bylismy na polskim balu. Dla mnie to nowosc i bardzo mi sie podobalo. Szczegolnie polska dobra muzyka. Ah, bawilismy sie super i te sentymenty! :)
    Zycze Ci wszystkiego Dobrego w Nowy Rok!

    Sciskam Kochana!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  39. Pozdrawiam juz noworocznie i życzę twórczego roczku

    Mili

    OdpowiedzUsuń
  40. Cudne rzeczy Ikus zdziałałas!!
    Ja w sylwestra balowałam do rana!!!
    Lekkie zakwasy miałam ale to nic! Było super!
    Życzę Ci kochana spełnienia marzeń w Nowym Roku!!!!

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury