dziś pierwszy naprawdę wolny dzień i sama nie wiem co robić, chyba po prostu legnę z książką i pozwolę na swobodny przepływ myśli i powrót sił, tzw. totalna odbudowa!
od jutra zacznę działać niespiesznie :)
Weekend zapowiada się piękny i chłodniejszy, upiekę drożdżowca z morelami i będę się cieszyć wolną chwilą, a w poniedziałek razem z Połówkiem wsiądziemy do pociągu "bylejakiego" ;) i ruszymy do Trójmiasta... Szkoda tylko, że Krówka nie będzie mogła jechać z nami ;/ zostaje w domu i będzie pilnować gospodarstwa ;)
i parę zdjęć z ostatnich dni, tak się składa, że z Krówką w roli głównej...
a tak mnie kiedyś przywitała o poranku, wypoczywając na leżance w kuchni,
choć wie, że nie wolno jej wchodzić na łóżka ;)
i nowa filiżanka "English Country Inns" z czerwoną malaturą,
to tak na otarcie łez po niebieskiej, która się stłukła ;/
czekając na placuszki, które robiłam z tego samego przepisu co pączusie :)
jej wzrok mówi wszystko, oczywiście i jej się skapnęło ;)
malinowe pomidory dostaliśmy od znajomego, są pyszne!
a kanapki z masłem, pomidorem i czosnkiem są na porządku dziennym
wschód słońca
i sakiewki z ciasta francuskiego z mixem serów i szpinakiem w środku...
i tym sposobem żegnam się z Wami na dwa tygodnie,
robię sobie totalną labę, od bloga także...
... no chyba że zatęsknię! ;)
Pozdrawiam!!
ładna króweczka :-) życzę udanego urlopu :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj kochana i chlon każda wolną chwile!!!
OdpowiedzUsuńMy też urlop nad morzem :)
wspaniałego urlopu i dużo dużo wypoczynku:) ucałuj Krówkę:) jest przesłodka
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze, odpoczywaj, bycz się na całego i uśmiechaj się każdego dnia :))) papap :)))
OdpowiedzUsuńCóż za zmiana na blogu:) fajnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
ps. no i miłego urlopu oczywiście
I jeszcze smaku narobiła przed odejściem na urlop ;-)
OdpowiedzUsuńNo ale dobra, masz wypocząć nabrać energii, przywieźć dużo zdjęć i wrócić z utęsknieniem :))
A my z utęsknieniem będziemy czekać :))
Do miłego Iko :))
No, to do miłego Kochana !
OdpowiedzUsuńodpoczynku życzę...
OdpowiedzUsuńhehe i zatęsknisz za nami ;)
pozdrawiam
Życzę udanego wypoczynku i żeby pociąg jednak nie całkiem "bylejaki" był ;)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj, ładuj akumulatory i łap nową energię! :)
OdpowiedzUsuńa te sakiewki to mnie intrygują...w ogóle, straszny ze mnie łasuch ;)
Ja wrocilam a Ty wyruszasz :)
OdpowiedzUsuńZycze niezwykle udanego wypoczynku!!!
usciski
ps: same smakolyki u Ciebie
Narobiłaś mi straszną ochotę na te sakiewki z ciasta francuskiego - zrobię jak się trochę ochłodzi, bo póki co mnie do kuchni nie ciągnie :) Udanego wypoczynku !
OdpowiedzUsuńcudny piesio, udanego urlopu!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj, nabieraj sił, ucałuj psinkę.
OdpowiedzUsuńIka, wszystko piękne, pachnące i smakowite.
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu, pełnego słońca, uśmiechu. Niech będzie odkrywczy, abyś potem mogła podzielić się z nami tutaj, choć garścią rzeczy, które Cię zachwyciły. Odpoczywaj.
Ściskam serdecznie :)I czekam.
Wypoczywaj na zdrowie, przerwa od bloga (tzn. od codzienności) też dobrze robi. A pomidory malinowe mam od dziadka z działki - czysta rozkosz dla podniebienia. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńciesz się kochana tymi wolnymi dniami niech ciągną się w nieskończoność a ty wypoczywaj i zrób to na co masz ochotę. Pomidory latem są wspaniale skąpane w słońcu dzięki temu mają tą cudną słodycz w środku, zestaw z wiejskim masełkiem i czosnkiem to mój ulubiony latem :)
OdpowiedzUsuńOj ale bym zjadła takie sakieweczki - uwielbiam po prostu. A ja tu bez piekarnika jeszcze tyle czasu będę :( Na pomidory malinowe też się wczoraj załapałam i wcinać będziemy :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu Ikuś! Zapomnij o pracy, ciesz się niespiesznością, chłoń beztroskę wolnych dni. No i wracaj z nowymi zdjęciami i tekstami. Buziaki!
OdpowiedzUsuńjak do Trójmiasta to koniecznie na Jarmark Dominikański po nowe filiżanki , Jak pogoda dopisze to dzisiaj będę szukać na jarmarku porcelany , bo na razie pada ,,Miłego wypoczynku ..
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze- pogody i radości życzę...
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i wracaj do Krówki, żeby pokątnie Ci bloga nie przejęła:))))
OdpowiedzUsuńBuziaki:))
Monia udanego urlopku Wam życzę .
OdpowiedzUsuńkróweczka:)))) te jej minki:)))
OdpowiedzUsuńMoni, dużo słonka i odpoczynku!
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego urlopu.
OdpowiedzUsuńMoniś, udanego wypoczynku! A za tak kulinarny post to dziękuję, choć przez Ciebie ślinka leci i leci. Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńTwoja Krówka jest niesamowita, taki prawdziwy z niej "cielaczek" ;)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj Kochana :)
Ikuś, udanego wypoczynku, ciepłego i pełnego letnich darów,
OdpowiedzUsuńuściski,
Marta
wypocznij :)
OdpowiedzUsuń