ten wierszyk skojarzył mi się gdy układałam jesienne owoce w koszyku by były "pod ręką" i w każdej chwili można było po nie sięgnąć i chrupać :) lubię ten czas "pomiędzy". Tkwię pomiędzy urlopem a powrotem do pracy, pomiędzy latem a jesienią :)
Dobrze że mam dwie nogi, mogę stać w rozkroku ;)
dary lata i jesieni są bogate
korzystam z nich ile się da np wrzucając cukinie do... ciasta czekoladowego!
obłędne połączenie, koniecznie spróbujcie :)
a przepis znajdziecie TUTAJ...
***
Czekałam na niego i ja, ale co się okazało, ten nowy jest dostępny tylko on-line, a papierowy w sklepie będzie dopiero po 16tym września, późno ;/
Mało tego, przeglądając nowy katalog bardzo się rozczarowałam!
z przykrością stwierdzam, że IKEA nie ma nic ciekawego z nowości do zaoferowania,
odgrzewane kotlety, nieciekawe tkaniny, kolory ...
przykro mi, oczekiwałam o wiele więcej.
Ciekawa jestem Waszych opinii, bo może tylko ja jestem tak krytycznie nastawiona ;)
a tymczasem w ręce wpadł mi katalog z 2004 roku, który dołączył do mojej kolekcji i jakież było moje zdziwienie, kiedy znalazłam kolorowe, ładne tkaniny, ciekawe oświetlenie i sofę o której marzę :)
no ale to już było...
miłego zawieszenia między latem a jesienią! :)
Pozdrawiam!!
Ja wolę stare tradycyjne wzory Ikea, nawiązujące stylem do country czy te rustykalne . Kanciaste wzornictwo mi nie odpowiada, ciekawe, czy i mnie rozczaruje ten katalog? Pragnę krat, kwiatów, kolorów natury i ceramiki o łagodnych "babcinych" kształtach.
OdpowiedzUsuńJa też w rozkroku - szkoła już działa i ja w niej mam już co robić, poza dzisiejszym dniem codziennie mam jakieś zadanie do wykonania i maszeruję do roboty, choć lekcji jeszcze nie ma. Toteż już jedną nóżką jestem tam, a druga wciąż tu:)Pozdrawiam pomidorowo-marchewkowo, bo właśnie mi obrodziło:)
yyyy, to nie znajdziesz tam tego Lewciu ;/ dziwny desing w tym roku ikea obrała ;/
Usuńbezbolesnego powrotu do szkoły! ;)
Podobnie jestem rozczarowana katalogiem tez z zeszłego roku był dla mnie rozczarowaniem ale obecny to totalna porażka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Karola
ten w zeszłym roku to jeszcze mógł być, no ale w tym to dali czadu ;/ oczywiście tego negatywnego :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa mi się właśnie nowa ikea podoba
OdpowiedzUsuńpewnie wszystko zależy jaki styl ktoś lubi
a miło sobie wrócić do startych katalogów ;-)
miło, miło, i dlatego wracam bo ja wolę "starą" ikea :)
UsuńU mnie większość darów lata przetworzona, co do katalogu, to fakt, trzy rzeczy przykuły moja uwagę, reszta niekoniecznie, sam katalog za pstry i chaotyczny, ale cóż, takie czasy widać :))ale może i dobrze... że tak sobie pofilozofuję, im mniej się podoba tym mniej człowiek pragnie i głowa spokojniejsza :))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
masz rację Uluś, pstry i chaotyczny, to dobre określenia, brakowało mi ich :) więcej w portfelu zostanie ;)
Usuńdary lata przetworzone i u mnie, teraz czekam na śliwki :) będzie się działo ;)
pięknie uchwyciłaś w kadrze dary lata,gruszki uwielbiam a tego połączenia cukini z czekoladą muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńkatalogu jeszcze w całości nie oglądałam więc narazie zdania nie mam..
połączenie cukinii z czekoladą zaskakujące, spróbuj a nie pożałujesz ;)
Usuńhej1 jejku dobrze, że mi powiedziałaś o tym papierowym katalogu, bo chciałam wybrać się w ten weekend i nic bym nie zastała. Co do samych artykułów to jest kilka perełek...np. bambusowe taborety, jeden fotel mi się podoba...i len w tkaninie na zasłony:)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia zrobiłaś. Oby ta jesień w tym roku była ciepła...
a o cieście z cukinią nie słyszałam, muszę spróbować:)
Moja mam ostatnio zrobiła pasztet z cukinie i bez mięsa. Był pyszny!:) uściski
tak Aniu, ja też byłam zawiedziona gdy wczoraj wróciłam ze sklepu z niczym, trzeba czekać bo myślę, że tak jest w całej Polsce, na razie roznoszą katalogi do skrzynek, nie rozumiem trochę tej polityki ;/
UsuńTakże liczę na ciepłą jesień!!!
twoje zdjęcia jak zwykle cuuudowne, a na to ciasto to nabrałam meega ochoty dzięki Tobie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) miło to czytać :)
Usuńuwielbiam gtuszki, jabka .... jestem mieso i ooco zerna wiec jak mam nie kovhac lata ?! ;)
OdpowiedzUsuńno dokładnie :) jak nie kochać go za tyle dobroci, no może oprócz upałów ;)
Usuńliczę na ciepłą jesień :)
Nie widziałam jeszcze nowego katalogu, ale widzę, że niewiele tracę w takim razie :) W 2004r fajne rzeczy były - przynajmniej te, które widzę na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńfajne i żałuję, że już ich nie ma, tkaniny to moja bajka a i sofą bym nie pogardziła :)
Usuńmoże w nowym katalogu znajdziesz coś dla siebie :)
Sama nie wiem, czy lubię te stany zawieszenia. Chyba wolę jasne sytuacje - skoro lato się kończy (smutno do granic) to niech już lepiej od razu będzie jesień, po co się męczyć ;) Nie mówiąc o tym, że skoro jesień widać już w sierpniu, a wiosna przyszła w maju - to mieliśmy zaledwie 4 miesiące dobrej pogody - o zgrozo!!! :) PS IKEA dawno, oj dawno mnie nie powaliła nowym katalogiem na łopaty ;) odgrzewane kluchy - masz rację... :*
OdpowiedzUsuńtakie stany zawieszenia teą są fajne :) ze spokojem można się pożegnać ze starym i powitać nowe :)
Usuńno dała plamę ikea, dała ;/ a tak na nią czekałam :( a buuu
Jesień to moja ulubiona pora roku :) więc cieszę się z tego co nadchodzi :)
OdpowiedzUsuńMam katalogi Ikea od 99 roku i często do nich wracam, bo mieli naprawdę fajne rzeczy. Od kilku lat katalogi Ikea nie podobają mi się a ten najnowszy rozczarował mnie całkowicie. To oczywiście kwestia gustu ale powrót do lat 70 jakoś do mnie nie przemawia. Brakuje różnorodności w produktach, tkaninach i meblach.
Może z czasem wrócą do sprawdzonych wzorów :)
bardzo na to liczę :) nie zawsze to co nowe jest lepsze ;/
UsuńWidziałam katalog on-line, jestem równie rozczarowana. Nowości nie za dużo, a to co jest, nie za bardzo przypada mi do gustu - "dizajn" rządzi (po co komu guziki na ścianę?).
OdpowiedzUsuńA cukinia i czekolada - zaciekawiłaś mnie, muszę wypróbować. Pozdrawiam serdecznie!
bestyjeczko jak miło, że jesteś, już myślałam, że zrezygnowałaś z blogowego świata :)
Usuńja też się zastanawiam po co komu guziki na ścianę hahaha :)
musimy czekać na 2015 ;)
kilka dni temu znalazłam w skrzynce papierowy katalog IKEA (niestety nie w rozmiarze XL jak kilka dni temu, ale tradycyjny) i mam takie same zdanie co Ty Moniś :))
OdpowiedzUsuńnic, no może oprócz "lnianego" pokrowca na sofę EKTORP, nie przykuło mojej uwagi na dłużej... za dużo koloru, za dużo kanciastych kształtów i za dużo "wściekłych" wzorów... dla mnie IKEA to wciąż styl rustykalny - kwiaty, kratka, wiklina i piękne drewniane mebelki, czyli wszystko to, co było "modne" 10 lat temu... chyba jakaś zacofana jestem ;))
uwielbiam Twoje fotki, a zdjęcia czekoladowego ciasta z cukinią zachęcają do wypróbowania przepisu :)))
pozdrawiam
Ania
wiesz co Aniu ja jeszcze zaobserwowałam, że to co było kiedyś w ikea tak naprawdę dopiero teraz jest modne u nas ;/
Usuńjesteśmy w tyle ;/ bo prawie wszystko z tych starych katalogów widziałabym u siebie :)
Uwielbiam jesień, a jej dary jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię, licze na ciepłą i długą jesień :)
UsuńWidziałam katalog on-line, jestem równie rozczarowana. Nowości nie za dużo, a to co jest, nie za bardzo przypada mi do gustu - "dizajn" rządzi (po co komu guziki na ścianę?).
OdpowiedzUsuńA cukinia i czekolada - zaciekawiłaś mnie, muszę wypróbować. Pozdrawiam serdecznie!
zdublowały się komentarze??
Usuńchciałam u siebie dokładnie to samo napisać na temat katalogu. Porażka. W ogóle już wcześniej zauważyłam, że wszystkie projekty mieszkań w sklepach ikea są zamieniane na te w stylu nowoczesnym,, bardziej europejskim. A mi to nie pasuje. Zakochałam się w Ikei tej typowo skandynawskiej, białej, z różami i innymi kwiatami, drewnem, delikatna i wyjątkowa, pasująca do stylu country, stylu angielskiego czy wiejskiego. Jeśli cały asortyment wymienią na ten nowoczesny, to nie wróżę im lat świetlnych.
OdpowiedzUsuńto się okaże, może tych klientów co lubią nowoczesny styl jest więcej?? na pewno robią jakieś badania :)
Usuńno ale szkoda, szkoda i jak widzę to nie tylko moje spostrzeżenie ;/
Mam ten katalog, rzeczywiście jest fajny :) To fakt, IKEA w tym roku nie zaszalała z aranżacjami w katalogu. Ale mi akurat bardzo podoba się nowa oprawa graficzna katalogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
dreamyalex.blogspot.com
nie miałam go w ręce więc na razie nic nie powiem, ale kolorystyka mi nie odpowiada absolutnie ;/
UsuńUwielbiam dary jesieni ale w szczególności wrześniowe śliwki :) cukinia + ciasto czekoladowe ? brzmi ciekawie :) co do katalogu to muszę powiedzieć, że mnie zaintrygował - niby to samo a jednak nieco inaczej - widzę też sporo rzeczy do zastosowania w klimatach industrialnych a to w 100% moja bajka - pomimo tylu głosów krytyki powyżej ja jestem na TAK ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze! jak to dobrze że nie wszystkim podoba się to samo :)
Usuńna wrześniowe śliwki i ja czekam, będzie się smażyło ;)
a u mnie darów lata nic a nic :(( Jakoś tak rozmieniłam się tego lata na drobne i dla mnie jeszcze się lato dobrze nie zaczęło, a za chwilkę się skończy :(( Ale jak to się pięknie mówi coś za coś .. Nardobię może w przyszłym roku ????
OdpowiedzUsuńps. Katalogu jeszcze nie widziałam :( Napiszę jak wpadnie w moje rączki ..
no tak, ale Ty w podróży byłaś więc to zrozumiałe :) pewnie, że nadrobisz w przyszłym roku, na wszystko przyjdzie czas :)
UsuńJa zdecydowanie zawieszam się na lecie ;) i ani kroku dalej :>
OdpowiedzUsuńnie jestem psychicznie gotowa na rozstanie z nim :/
a to ciekawe :) w sercu ciągle lato??
UsuńU Ciebie to przechodzenie w jesień takie delikatne się wydaje, ale ja i tak - jak poprzedniczka - jeszcze się nie nasyciłam latem, a ono już dopiega końca...
OdpowiedzUsuńCo do IKEI jeszcze się nie przyglądałam, więc i nic na ten temat nie napiszę ;)
Pozdróka jeszcze letnie!
takie właśnie chciałam by to przechodzenie było :) nic na gwałt, wszystko pomalutku i w swoim czasie jak być powinno :) ja od dziś mam juz papierową wersję i nadal nic ciekawego nie znalazłam ;/
UsuńJeżeli chodzi o katalog IKEA, to jest parę ciekawych propozycji,ale masz rację ja też spodziewałam się czegoś więcej...
OdpowiedzUsuńno dokładnie ;/
UsuńCoraz częściej czuję w nozdrzach jesień, ale chłonę głównie letnie zapachy i smaki. Chcę się nimi nacieszyć na zapas! Ikea chyba nas nie docenia, bez nowych projektów, wzorów i kolorów nie ma zabawy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. Korzystaj z wolnych chwil Ikuś!
marta
no ale przynajmniej jak to napisała Ula więcej pieniązków zostanie w portfelu ;)
Usuńz wolności się cieszę, zaraz idę do kina :)
Muy interesante reportaje.
OdpowiedzUsuńUn saludo
gracias :)
UsuńJa lubię ten czas pomiędzy latem a jesienią:-)
OdpowiedzUsuńCo do katalogu, dziś właśnie dostałam i zgadzam się z Tobą w 100%!
Buziaki!
ja od dziś też mam już papierową wersję ale podtrzymuję to co napisałam powyżej, nic ciekawego i jak dla mnie nieciekawe kolory tkanin ;/
UsuńJa chyba za bardzo lubię lato, zeby juz teraz mysleć o jesieni- przeciez jeszcze miesiąc zanim się skonczy moja ulubiona pora roku. Zamiast "jesień" wolę określenie "późne lato":)))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
o, podoba mi się to stwierdzenie :) zatem "późne lato" niechaj trwa nam jak najdłużej :)
Usuńdobrego dnia!
Ikuś, delektuj się jeszcze tymi chwilami zanim porwie Cię nurt pracy i codzienności.
OdpowiedzUsuńMnie lata też ciągle mało, dziecko słońca jestem. Bardzo liczę na złotą, ciepłą jesień i czekam na magiczne babie lato :)
Co do Ikei, to mnie nie po drodze.
Uściski serdeczne!
delektuję się, delektuję :) dziś na ten przykład byłam w kinie na "Blue Jasmine" super film, polecam :)
Usuńładnie siebie nazwałaś :) ja jakbym miała siebie nazywać to nazwałabym się dzieckiem wody :)
ściskam!
Jeszcze nie mialam okazji ogladac nowego katalogu,ale wieczorkiem to nadrobie. Przyszla do mnie jakas ulotka z Ikea z papierowymi rzeczami, sporo spodobalo mi sie.
OdpowiedzUsuńU mnie dzis prawdziwe lato :)
Przepis zaintrygowal mnie, musze dokladnej sie przygladnac.
uscisi
bardzo ladne zdjecia, bardzo ladna strona, dobrze ze cie znalazlam, bede czesciej do ciebie wpadac i zagladac zeby zobaczyc co u ciebie nowego sie dzieje
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
regina
Oooooo! superowe to ciasto i bardzo zaskakujące z tą cukinią. Koniecznie trzeba to sprawdzić :)))
OdpowiedzUsuńA na katalog Ikei też czekam, wolę tą papierową wersję, bo na spokojnie przed zaśnięciem można się pogapić ;)
buziole
...masz rację, z Ikea wracam ostatnio z coraz lżejszą torbą i nie marzę już jak niegdyś, " żebym miała więcej kasy..." i trudno mi właściwie ocenić, czy to nasycenie, czy po prostu Ikea ma mniej do zaoferowania. Poza tym podrożała i już nie jest taka atrakcyjna. W cenie jej produktów mozna dostać już o wiele lepszej jakości np, w Home&You.
OdpowiedzUsuńKolory z 2004 roku, sofa etc. nic nie tracą na aktualności, dobrze że masz jeszcze takie dawne katalogi, można przynajmniej coś podpatrzeć. Pozdrawiam serdewcznie Magda
A ja mimo wszystko nadal czekam na papierowy katalog aby przejrzeć i sama ocenić :)
OdpowiedzUsuńCukinie do ciasta , no, no warto spróbować ! Ikea już mnie tak nie zachwyca jak kiedyś , wolę stare meble i skarby z pchlich targów , no chyba że rozwiązania w zagospodarowaniu szaf , szafek , szufladek , to u nich nadal bardzo lubię .
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają jabłuszka w koszyczku wysłanym słomą :)
Uściski
mam katalogi IKEA chyba od 1990 roku, uwielbiam je oglądać.moje pierwsze sztuki są po niemiecku, ale klimat niezmiennie bezkonkurencyjny;)piękny ten twój blog, zaglądam tu niezbyt często, ale jak już wpadam-to po uszy:))))
OdpowiedzUsuńGrucha w koronie wymiata!:)))
OdpowiedzUsuńLubię łazikować po Ikei, ale czasem coś przegapiam, a w katalogu jak na dłoni:)))
My już na temat katalogów Ikei nie raz dyskutowałyśmy ;) Tak jak poprzednia gazetka nie przypadła mi do gustu, tak w porównaniu z obecną to muszę przyznać, że był to jednak cudowny katalog. Ten obecny nie posiada żadnych kobiecych, romantycznych, nastrojowych inspiracji, same nowoczesności :( Do tego, albo ja za często bywam w Ikei, albo nie wiem....ale nowości żadnych w nim nie zauważyłam :/ I te ceny! Szkoda, szkoda :(
OdpowiedzUsuńNatomiast u Ciebie Moniu panują cudowne wrześniowe klimaty :) Tobie z miłą chęcią powierzyłabym redakcję kolejnego katalogu Ikei :))))
Ściskam
Powiem szczerze, że mnie też niczym nowym nie zaskoczyli, a bardzo na to liczyłam bo właśnie kończę moją rewolucję w mieszkaniu i chciałam u nich kupić to i owo. Na razie mam od nich kuchnię, która bardzo mi się podoba, natomiast panowie montażyści potwornie mnie rozczarowali...
OdpowiedzUsuń