Olśniło mnie w czwartek, że przecież biureczko mogę sobie zrobić z nóg od maszyny, na których do tej pory stał telewizor! w myślach już ustawiałam wszystkie bibeloty i przestawiałam meble :) byle do soboty! i jak pomyślałam, tak zrobiłam więc wczoraj nastało przestawianie i przy okazji wielkie sprzątanie bym wieczorem mogła zasiąść przy małym biureczku :)
W zasadzie zmiana niemal kosmetyczna ale ile wniosła świeżości i zmieniła zupełnie wygląd sypialni :)
w piątek otworzono H&M Home, nie omieszkałam zajrzeć do nowo otwartego centrum pomimo zmęczenia po dyżurze i wielkich tłumów w galerii ;/
nacieszyłam oczy ale i nie wyszłam z pustymi rękoma bo zakupiłam ściereczkę w napisy, która teraz służy jako obrusik na biurku oraz świeczkę :)
w sklepach zaczęło się już szaleństwo bożonarodzeniowe, trochę wcześnie
ale i u mnie zagościł już mały akcent w postaci skrzata od ili :)
i drobiazgi, które znalazły nowe miejsce...
serducho od Qry domowej :)
stare pocztówki powiesiłam na kablu od lampki, mam do nich słabość
więc musiałam je jakoś wyeksponować ;)
miło mi popatrzeć na damy z początków ubiegłego wieku :)
całość kąta prezentuje się teraz następująco :)
a było tak...
{tu zdjęcie z maja 2012}
fotel powędrował w miejsce komody,
a w jego miejscu stanęły nogi od maszyny, które teraz zastąpiła komoda
cieszę się jak dzieciak i zastanawiam,
jak to się stało że nie olśniło mnie wcześniej??!! ;)
MIŁEJ NIEDZIELI!!
Wielka zmiana, zwłaszcza gdy już czytając post czuć, że bardzo cieszysz się z tego przemeblowania, zresztą bardzo korzystnego i efektownego... ślicznie wyszło a i zakupy super! Pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńno cieszę się, cieszę bo już poprzedni wystrój mnie męczył, potrzebowałam odmiany :)
Usuńdziękuję!
Małe zmiany cieszą nie mniej niż duże :)
OdpowiedzUsuńDokładnie to miałam napisać, podpisuję się więc pod tymi słowami :)
Usuńdokładnie, przyznaję Wam dziewczyny rację :)
Usuńlubię wędrujące meble i zmieniającesię kątki...ciągle coś kombinuję...;) ślicznie u ciebie;)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoj, żeby jeszcze tak chciały same wędrować ;) trochę dziś łapki bolą :)
UsuńWygląda bardzo ładnie. Nie ma to jak własny kąt. :) Noszę się z zamiarem kupienia takich nóg od maszyny, ale zrobię to dopiero po remoncie. A w której galerii otworzyli ten sklep, bo ja ostatnio jestem barrrrdzo z nowościami do tyłu.? Dziękuję za miły wpis pod poprzednim postem. Pisuję (choć to dużo powiedziane) pod tym nickiem na BLOX. Ale to dopiero początki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńw Galerii Poznań City Center, tuż obok dworca PKP :)
Usuńmusisz mi podać dokładny link do bloga bo nie mogę znaleźć ;/
cudny kącik pieknie go urządziłas:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję, mi tez się podoba i dobrze się w nim czuję :)
UsuńFajne takie zmiany, ważne że olśniło ;)
OdpowiedzUsuńtak, coś przeskoczyło, zatrybiło i poszło ;) czasem mi się styki łączą ;)
Usuńniewielka zmiana o wielkim znaczeniu - fajnie jest mieć takie miejsce! - pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńeeee, na pewno masz fajniejsze i większe to miejsce u siebie Madziu :)
UsuńAle masz miłe swoje miejsce! Widać, że takie "tylko Twoje":)
OdpowiedzUsuńBuziaki Ikuś!
takie w założeniu miało być, teraz każdy ma swoje :)
Usuńnieważne, duże zmiany czy małe, najważniejsze, że tryskasz szczęściem :) buziaki
OdpowiedzUsuńto prawda, teraz to już tylko małe mnie czekają ;)
UsuńUroczy kącik, zdecydowanie lepiej wygląda teraz niż z tym fotelem :)
OdpowiedzUsuńfotel powędrował pod okno :) tam siedzę i czytam a przy stole siedzę i piszę ;) wszystko ma swoje miejsce ;)
UsuńI jest git !
OdpowiedzUsuńPa
;)
UsuńBardzo przyjemny kącik :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce;-) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWiesz co, ja po paru latach zmagania się sama ze sobą doszłam do tego, że my już tak mamy. Nawet minimalna zmiana wywołuje euforię i radość przeogromną, a ten twój kącik co całkiem spora metamorfoza. Ja dwa tygodnie temu stałam się posiadaczką ( przez przypadek) maszyny Singera ( całej). I też się zastanawiam gdzie mam ją postawić bo chciałbym, żeby służyła jako barek lub biureczko. I wiesz co, może i małe macie mieszkanko, ale to nie ważne - jest klimatyczne, przyciąga takim ciepłem i spokojem, które nawet bije ze zdjęć. Zaglądam tu codziennie i mam nadzieję, żę nie zniechęcić się jak wiele dziewczyn i będziesz pisać i pokazywać nam swoje cztery kąty. Pozdrawiam serdecznie z pięknego, cieplutkiego Mazowsza. Ila
OdpowiedzUsuńdziękuję ILO to bardzo ładne co napisałaś :) właśnie teraz siedzę przy biureczku i klikam do Ciebie :)
Usuńwierzę że i tobie uda się odpowiednio zagospodarować singera :)
pozdrawiam i dziękuję że zaglądasz :)
To niesamowite jak fajny kącik stworzyłaś dla siebie w tym miejscu! Ja takie zmiany kocham najbardziej! Już jako nastolatka przesuwała na kocach meble z jednej ściany na drugą i cieszyłam się po prostu zmianą :) Przypomniałaś mi to Ikuś!
OdpowiedzUsuńJa też wpadłam do h&m, ale tylko na chwilę. Muszę się tam dłużej pokręcić, żeby się na coś zdecydować. Trochę mnie rozczarował fakt, że dział do domu jest niewielki, spodziewałam się czegoś więcej. Ale stylistyka powiewa świeżością, więc i tak warto zajrzeć.
Miłej niedzieli
Buziaki!
marta
tak, ja tez byłam rozczarowana że to zaledwie kącik w sklepie i nie było wszystkiego na co liczyłam no ale cóż, dobre i to :) bo faktycznie przedmioty urzekają świeżością i niepowtarzalnością :)
Usuńpozdrawiam Martuś
bardzo przytulnie, chyba wszystkie tak mamy, oby od czasu do czasu choćby ramke z fotką przełożyć i fotel z komodą miejscami zamienić i już oddychamy zmianą, inaczej, pełniej......i dlatego jesteśmy zawsze szczęśliwe i radosne :-)) miłej niedzieli:-))
OdpowiedzUsuńoby ta radość i zadowolenie trwały jak najdłużej... a przynajmniej do następnego przestawienia mebli ;)
UsuńKącik ma swój uroczy klimat i taki Twój :) Lubię zmiany i też cały czas coś kombinuję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, nie chciałam powielać ustawień biurek z innych blogów :)
UsuńFajny ten Twój kącik:)) Mi też się marzy "tylko moje" miejsce do "pracy" :) Pewnie też bym się cieszyła tak jak Ty, bo Twoja radość aż "bije po oczach" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko. Gosia z Mamelkowa
to niesamowite jak literki niosą i przekazują emocje :) tak, cieszę się bardzo :D
UsuńJesteśmy z tej samej gliny,jak tylko coś w domu zrobię to cieszę się,chodzę koło tego,upiększam i buzia mi się śmieje!!!Dokładnie wiem co teraz czujesz:)A miejsce piękne,zawsze miałam w domu biurko,teraz niestety nie mam swojego miejsca i bardzo mi tego brakuje.Tym bardziej wiem co czujesz!!!
OdpowiedzUsuńno dokładnie, ja tez cały czas miałam biurko a do wczoraj poniewierałam się po stole w kuchni, aż powiedziałam basta i marzenie o swoim biureczku się spełniło :) na pewno będzie ewaluowało razem z czasem :)
UsuńPięknie Ikus! Bardzo to sobie fajnie wymyśliłas! :)
OdpowiedzUsuńDobrej niedzieli!
bardzo spontanicznie wymyśliłam i wykonałam ;) ale i tak widać dobrze ;)
UsuńZmiana zdecydowanie na lepsze!!! Mały kącik ale z klimatem, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i uściski dla Majeczki!!!
Majeczka wyściskana :) chrapie w najlepsze po spacerze, dziękuję Anetko, cieszę się że i Tobie się podoba :)
Usuń"Mały ciasny ,ale własny..." Taki Twój.Podoba mi się ,jak piszesz o tym :) Serdecznie pozdrawiam,i zapraszam,I :)
OdpowiedzUsuńno bo tak jest, i nikt nie ma prawa się do niego zbliżać ;)
Usuńfajnie , mala zmiana a jak cieszy !
OdpowiedzUsuńŚliczny kącik :) I fajny pomysł z nogami od maszyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajna zmiana, nareszcie masz swoje przytulne miejsce :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, prawie się z niego nie ruszam ;)
Usuńnogi od maszyny w charakterze stolika (z blatem oczywiście) to mój Nr1 :)) bardzo lubię takie małe a jakże ważne zmiany :))
OdpowiedzUsuńMoniś cudny ten Twój kącik :))
i zazdroszczę H&M ;))
pozdrawiam
Ania
ja też się cieszę że otworzyli H&M home, będzie większy wybór jeśli chodzi o dodatki do domu ;)
Usuńa nogi od maszyny mam od rodziców połówka, chcieli je wyrzucić!!!
Kącik jest cudny! Od dłuższego czasu marzy mi się biureczko właśnie ze starej maszyny. Problem w tym, że nie mam takowej :(
OdpowiedzUsuńA H&M Home otworzyli w ZG???
Pozdrawiam ciepło!
co to jest ZG?? w Starej Rzeźni jest pełno nóg od maszyn, przeróżnych jeśłi chodzi o wygląd i stan zachowania, jest w czym wybierać :)
UsuńUrokliwy kącik:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Też mi się marzy taki mały kącik pod oknem tylko dla siebie. Mogłabym tam pisać i tworzyć. Nastroiłaś mnie do roboty. Niech tylko umaluję i ruszam na przemianę mebli :)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo, no to do roboty! trzymam kciuki za realizację :)
UsuńSuper , wiem co czujesz...... Ja ostatnio też stworzyłam taki kąci tylko dla siebie. Moje "biureczko" stoi w korytarzu na poddaszu , ale co tam - cieszę się jak dziecko . Zobacz na miom blogu "żyjąc z pasją" - post : "Mój jest ten kawałek podłogi".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie . Jola.
byłam, widziała i cieszę się razem z Tobą z naszych kącików ;)
Usuńfajnie jest spełniać własne życzenia!
Zmiany może i delikatne, ale różnica jest całkiem spora, znaczy się teraz jest lepiej :)
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę tego H&M home - na "swoje" w Kielcach pewnie będę musiała jeszcze poczekać :)
ja też się cieszę z H&M Home, będę tam częstym gościem ;)
Usuńa za miłe słowa odnośnie kącika dziękuję :D
Nie ma to jak zmiany, też raz na jakiś czas muszę poszurać meblami! Biureczko super - sama się zastanawiałam, czy stolik z nóg maszyny nie będzie za mały do tych celów ale widzę, że w sam raz. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjeśli mam być szczera to są ciut przymałe, wiele się na nim nie zmieści ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;)
Usuńpozdrawiam!
fajna zmiana, ale najważniejsze, że masz swój kąt :)
OdpowiedzUsuńtak, dluuugo na niego czekałam :)
UsuńOgromnie zazdroszczę wizyty w h&m home, nie mogę się doczekać az powstanie w Wawie :))
OdpowiedzUsuńPiękny kącik!
a ja jestem zdziwiona, że w Wawie go jeszcze nie ma! ale w końcu Poznań ma coś pierwszy ;)
UsuńCzasem trzeba poczekac na to wlasnie klikniecie EUREKA! :))))
OdpowiedzUsuńBardzo przytulny kacik, widac ze nogi maszyny moga miec najrozniejsze zastosowanie.
usciski
Atenko, ja na to kliknięcie czekałam 5 lat! ale lepiej późno niż wcale ;)
Usuńusciski zasyłam razem z wiatrem... ;)
Każdy potrzebuje swojego miejsca i w twoim przypadku wystarczyło trochę czasu, aż znalazłaś odpowiedni układ. Bardzo przytulanie wygląda i najważniejsze, że daje ci tyle radości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło-Agnieszka.
dziękuję Aguś :) bardzo mnie ten kącik cieszy, właśnie teraz siedzę w nim i piszę :)
Usuńale i tak to właśnie Twój kącik mi się niezmiernie podoba :)
no proszę jak slicznie zagospodarowalas kawalek miejsca dla siebie, ja marze o takim, bo tez mi brak mojego kawalka swiata, tylko mojego;)))pozdrawiam cieplo;))) zapraszam do obejrzenia uroczych jesiennych fotek z kazimierza dolnego;))karina
OdpowiedzUsuńdługo na niego czekałam bo 5 lat, ale się doczekałam więc wierzę że i u Ciebie znajdzie się miejsce i pomysł na własny kącik, powodzenia, a zdjęcia widziałam - cudne!
UsuńZmiana świetna. Niby nie duża, ale rzeczywiście zyskałaś uroczy kącik na jesienno-zimowe wieczory :) Już oczami wyobraźni widzę jak piszesz do nas ze swojego Nowistego Kątka :)
OdpowiedzUsuńP.S. Jaka ogromna i kwitnąca Pelargonia ! Piękna! Wciąż kwitnie?
wciąż kwitnie i jest naprawdę okazałam, ufam, że będzie ze mną całą zimę :) to taki eksperyment robiony przeze mnie ;)
Usuńdziękuję za miłe słowa odnośnie kącika :) a Ty ciągle w dwupaku??
Anielka coś się nie spieszy... :/ ale jutro basta! biorą się za nas na Polnej ;) więc jeszcze tylko pare dni, a w moich marzeniach kilka godzinek ;)
UsuńJak Twój eksperyment z pelargonią się sprawdzi to na drugi rok chętnie go podpatrzę :)
więc ja już dziś zaciskam kciukasy by wszystko poszło szybko i gładko :)
Usuńa pelasie jak na razie kwitną i rosną jak szalone i oby tak dalej!
wysyłam dobre myśli!
Moni, pomysł na zmianę naprawdę super! Jest inaczej i naprawdę przytulnie...
OdpowiedzUsuńmasz tyle fajnych rzeczy!!
Buziaczki
aga, ja już nie wspomnę ile Ty masz fajnych rzeczy! ;) widziałam w gazecie ;)
Usuńpozdrawiam Cię serdecznie! :)
Kącik dla siebie to podstawa, ale bez tych cudnych dodatków nie było by w nim tak swojsko i pięknie. Pewnie Ci tam dobrze, jak nie wiem co?
OdpowiedzUsuńBuziaki:))
dobrze, oj dobrze :)
Usuńi cały czas go "udoskonalam" i coś zmieniam ;)
Milutki kącik;-) Super dodatki. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńtak to już chyba z nami jest, że ciągle nas nosi i w kółko byśmy coś przestawiały i dekorowały :) uroczy masz ten kąt, niby niewielki a tyle cudnych przedmiotów udało Ci się w nim zmieścić wcale go nie zagracając - podziwiam! u mnie niby biurko jest i to pokaźnych rozmiarów, a i tak piszę siedząc na kanapie z komputerem na kolanach. Po prostu kanapa, to jest moje miejsce :)
OdpowiedzUsuńobawiam się, że z czasem będzie tak samo i u mnie, że z laptopem tam się nie będę mieścić i wyląduje na kanapie albo z powrotem w kuchni ;)
Usuńdziękuję za miłe słowa i ozdrawiam!
milusi ten kącik. już się nie mogę doczekać wizyty w hm.
OdpowiedzUsuń