czy to słodko gorzki smak kakao? a może zawarty w niej hormon szczęścia?
Jedno jest pewne, ja sobie bez niej nie wyobrażam życia więc od czasu do czasu funduję sobie smakołyk z nią związany :)
Na szczęście w tej miłości do czekolady nie jestem sama, osobiście znam wielu jej fanów, Połówek też ją lubi a niedawno dowiedziałam się, że i ona ma swoje święto, 12 kwietnia :)
Ja do kwietnia ze świętowaniem nie zamierzam czekać i w weekend upiekłam wilgotne i "obrzydliwie" czekoladowe brownie :D
ktoś tutaj jeszcze jest czekoladoholikiem?? ;)
Bloga My man's kitchen odkryłam już jakiś czas temu i przepadłam z kretesem ;)
spodobało mi się w nim wszystko :)
i przepisy i zdjęcia a nade wszystko to, że pichci te wszelakie smakowitości mężczyzna!
Nie ma to jak mężczyzna w kuchni! uważam, że to najseksowniejszy widok ;)
przepis na brownie z bananami pochodzi właśnie stamtąd :)
kawę zastąpiłam ciepłym mlekiem i uważam, że ciasto zyskało na smaku
bo te dwa mocne aromaty się nie "gryzły"
Polecam!
a tak z Krową spędzamy poranki, obie opatulone, przytulone do siebie :)
Pozdrawiamy!
Czytając o czekoladowych smakołykach, poprawił mi sie nastrój, ale jak zobaczyłam psiaczka, no to już apogeum radości. Przekaż buziaczka i podrap za uszkiem.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, cel został osiągnięty ;)
UsuńCzekolada, słodkości, ale najsłodsze jest ostatnie zdjęcie.Nic tylko się położyć przy psiaku :)
OdpowiedzUsuńbardzo to lubię :) ona ma niesamowite właściwości grzewcze i relaksacyjne ;)
UsuńTez mi sie do opatulonego psa, geba smieje;))
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOj na ciasto już mam chętkę, chyba zrobię na weekend takie pyszności. Dziękuję za przepis! Lubię ciasta, których nie trzeba ucierać ani ugniatać, a od czekolady i w ogóle od słodyczy jestem uzależniona od zawsze! ;-) pozdrawiam serdecznie! Piesiu wygląda przesłodko, pogłaskaj go ode mnie..
OdpowiedzUsuńtego nie trzeba ani ucierać ani ugniatać ;) robi się go szybko a jeszcze szybciej je ;)
Usuńpiesio pogłaskany :)
Ech kto jej nielubi, i tego brownie ;)), ale nieraz trzeba inaczej przemycać ja w potrawach i bez cukru, tak jak teraz u nas kiedy zmieniliśmy znowu swoje menu na bezcukrowe i bezwęglowodanowe ;)), kakao lubię bardzo, od zawsze ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
a stronka bardzo smakowita, już mam w obserwowanych ;)
Usuńja jestem od tej stronki uzalezniona ;) na szczęscie przepisy pojawiają się dość często więc jest na czym oko zawiesić :)
Usuńalbo zęby wtopić ;) podziwiam Was za konsekwencję bezcukrowej i bezwęglowodanowej diety :) wytrwałości!
ale mi narobiłaś ochoty !!! ciacho wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńA blog Mateusza jest świetny !!! Dodaje do ulubionych - no rewelacja !!
rewelacja, jak go odkryłam to przepadłam a przepis wydawał mi się lepszy jeden od drugiego ;)
UsuńWszystkie ciasta uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJestem totalnie od czekolady uzależniona :)))
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbuję już ten weekend!
ciekawe czy i Tobie będzie tak smakował :)
UsuńJestem fanka czekoladowych ciast ,batoników lodów ale chyba nie uzalezniona
OdpowiedzUsuńZ moim Yorkiem też tak lubimy poleżeć
Pozdrawiam
z drugiej strony marzy mi się jeszcze kot :) ale na razie nie mam na niego pozwoleństwa ;/
UsuńMałpa ;-) i Ty chyba dobrze wiesz dlaczego ;-). Buziaki i uściski i dobre fluidy ;-) dla Ciebie
OdpowiedzUsuńmogę być i małpa ;) ale ja się tylko odwzajemniłam ;) :P
Usuńjak tam na wywczasie?? pozdrawiam mocniachno!
mmm uwielbiam czeko ;)
OdpowiedzUsuńCiasto na pewno jest bardzo bardzo smakowite ale Twoja psiunci normalnie mnie powaliła.
OdpowiedzUsuńTa zabójcza mina mówi sama za siebie: jest mi tu BOSKO i ani myślę stąd wychodzić:)))
jakbyś czytała w jej myślach bo naprawdę ciężko ją wygonić spod tego kocyka ;)
UsuńI ja jestem czekoladoholiczką :) Uwielbiam na poprawienie humoru, na dobry dzień, na gorzko, z orzechami a i z bananami może być :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
możemy sobie ewo podać ręce ;)
UsuńAle mi narobiłaś ochoty na słodkości.!!!:-)
OdpowiedzUsuńKrówka bardzo ekspresyjna:-) Tylko się przytulać:-)
Krowa ma przepiękne ślipięta, a brownie lubię a z bananami jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że banany nadają mu wilgoci bo w smaku jakoś ich nie czuć :)
UsuńKrówka w "pierzynach"!! Niecodzienny widok:_)))
OdpowiedzUsuńCzekoladę też uwiebiam!!
bo to jest taka arystokratyczna krówka ;)
Usuńmniam :))))))))))))) i za czekolada to i ja przepadam :) buziak i ciepluchnych dni pod kocykiem życzę:))
OdpowiedzUsuńdzisiaj jest tak ciepluchno, że nawet kocyka nie trzeba :) właśnie się wygrzewam w słoneczku :)
UsuńTrochę się zaśmiałam, bo gdy ujrzałam pierwszą fotkę zaburczało mi w brzuchu;-)
OdpowiedzUsuńpzdr ciepło
no bardzo przepraszam, nie było to moim zamiarem ;)
UsuńJa jestem ogromnym czekoladoholikiem. A przez pieczenie ciast przybrało mi się już 7kg :( Ale i tak jestem szczęśliwa, że spróbowałam tylu wariantów wypieków :)
OdpowiedzUsuńno tak to z tymi ciachami bywa, ale najważniejsza jest radość życia!
Usuńpozdrawiam!
Ale heca ! własnie wczoraj dostałam wiadereczko czekolady. Dzięki za przepis - tego szukałam . pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo :) zawsze służę pomocą :) a takim wiaderkiem czekolady to i ja bym nie pogardziła ;)
UsuńHa ja tez mialam na weekend brownie :) Lece zaraz zobaczyc Twoj przepis :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
fajnie :) w ten weekend będzie powtórka z rozrywki ;)
Usuńa może podrzucisz mi swój przepis??
ŚWIETNY PIES......
OdpowiedzUsuńzaczynam być o niego zazdrosna ;)
UsuńA film "Czekolada" lubisz? Nie jest może wybitny, ale przyjemnie się go ogląda, a zwłaszcza sceny przyrządzania tych wszystkich smakołyków!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Krówki, ja padam po marszobiegach z moim Wilkiem ;)
bardzo lubię! sporządzanie receptur jest bardzo magiczne w tym filmie :) całkiem niedawno leciał w TV, ze smakiem obejrzałam ;)
Usuńoj będziesz Ty miała kondycję ;)
No pytanie! Oczywiście, że jestem czekoladoholikiem :) Znam bloga My man's kitchen, super zdjęcia - jeszcze wprawdzie nie zdecydowałam się na wypróbowanie przepisu, ale lubię tam zaglądać :)
OdpowiedzUsuńto już chyba drugie lub trzecie ciacho które robiłam z jego przepisu, wszystkie udane, a to bardzo ważne :)
UsuńPycha !!! uwielbiam czekoladę, gorzką najbardziej :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
ja do gorzkiej się przekonuję i najlepiej jakby miała jakiś dodatek, np w postaci skórki pomarańczowej lub malin :)
Usuńuwielbiam to połączenie!
Pies powala na kolana:) Pozdrawiam i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńno leniuszek z niej straszny, ale jak pańcia pozwala leżeć w takich pieleszach to zrozumiałe ;)
UsuńMmmmm... czekoladowe brownie to kolejne ciasto, którego nie potrafię sobie odmówić:) Podobnie ma się sprawa z bezowym tortem "Dakłas", który dzisiaj jadłyśmy. Były przepyszny!!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dzięki za miłe spotkanie:)
P.S. Lakier z paznokci schodzi mi pła ta mi !!!! I kolejny już raz przekonałam się, że jakość usług oferowana przez salony kosmetyczne w centrach handlowych pozostawia wiele do życzenia. Więcej razy nie dam się skusić!
Buziaki:)
Tomaszowa
oj jednak dakłas wygrywa z brownie ;) to fakt było dziś pysznie!!!
Usuńprzykro mi że jednak się nie udało z lakierem ;/ ciekawe co poszło nie tak??
Ja! I uwielbiam czekoladowe zakalce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
oj tak, zakalce w ogóle mają coś w sobie pysznego ;)
UsuńPozdrawiam!
Podpisuję listę czekoladoholików! Uwielbiam. Ma ona nade mną władzę, a ja zupełnie sobie z tym nie radzę. Właściwie, to ostatnio nawet się nie staram. Katastrofa z tego będzie na pewno, gdy trzeba będzie zrzucić z siebie zimowy płaszczyk! :)
OdpowiedzUsuńuściskuję Iko!
;)
Usuńnie myślmy teraz o tym tylko cieszmy się każdą kosteczką ;)
Wygląda pysznie. Skuszę się i wypróbuję ten przepis.
OdpowiedzUsuńpolecam! warto spróbować, na weekend będzie jak znalazł :)
UsuńMajuśka jest najpiękniejsza na świecie!!!!!! Ja to czekoladowa nie jestem, ale lubię patrzeć na wszystko, co czekoladowe :)))) piękne, lśniące tabliczki czekolady i wąchać też lubię :))))))
OdpowiedzUsuńbuźki wielkie!!!
ze mną to ten problem, że ja i patrzeć i wąchać i jeść lubię ;) zgubne nałogi!!!!
UsuńJa tez uwielbiam czekolade. Kochana, ale tu u Ciebie klimatycznie! Uwielbiam tego bloga
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to bardzo :) zapraszam częsciej!
UsuńUwielbiam czekoladę jej zapach, smak i kolor. Pies jest śliczny, pozdrawiam i zapraszam do różanej galerii
OdpowiedzUsuńWando byłam na Twoim różanym blogu i muszę stwierdzić, że zapowiada się bardzo interesująco :)
UsuńTwoje obrazy są przepiękne!!
życzę sukcesów i radości w blogowaniu!
Szkoda, że jestem na diecie, bo chętnie wrąbałabym całkiem pokaźny kawałek ciasta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a ja już niedługo będę na diecie więc będziemy mogły sobie podać rękę ;)
Usuńdobrego dnia!
Ja jestem uzależniona od czekolady :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia dla Ciebie i Krówki :)
mi też ciężko by było bez niej żyć ;)
Usuńdziękujemy!
moja dieta...buuuuuu....ale kocham krówkę:)))))))
OdpowiedzUsuńKrówka podobnie jak czekolada jest do schrupania ;)
Usuńmoże dasz się skusić? ;)
Ja bym powiedziała Krowe Love :)))))))
OdpowiedzUsuńja tez mówię Krowe Love! ;)
UsuńPrzyznaję się bez bicia-jestem czekoladoholiczką i uwielbiam wszystko co czekoladowe.No i niestety,tak sobie dogadzałam przez jesień/zime,że przybyło 2 kg ;[ Ale nie jestem w stanie oprzeć się tej słodkiej pokusie. Ciasto brownie już wcześniej wylookałam na necie ale boję się zabrać za nie bo mam dwie lewe ręce do wypieków :/
OdpowiedzUsuńnic się nie bój, to wyjdzie na pewno! zresztą ten co nie próbuje, szampana nie pije ;)
Usuńa te 2 kilo nadbagażu stracisz szybko, niech tylko wiosna nadejdzie :)
pozdrawiam!
Jaaaa! Ja lubię czekoladę!:):) Pozdrowienia ciepłe!:):)
OdpowiedzUsuńto witam w klubie czekoladożerców! :D
UsuńUwielbiam czekoladę, choć mam zawsze straszne wyrzuty sumienia .... Ostatnie zdjęcie rozłożyło mnie na łopatki ... ;) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńtrzeba dozować ją sobie z umiarem i wszystko będzie ok! :)
Usuńpowiem krótko - mniam:-)
OdpowiedzUsuń