piątek, 1 lutego 2013

Zielonego mi się chce...

... Wam też?
to już chyba ten czas, że organizm dopomina się o nową porcję naturalnych witamin :)
dlatego w mojej kuchni króluje wszystko co zielone... sałata, szczypiorek, brokuł i szpinak.
Zielonego mi się chce na całego!
Ale jeszcze muszę uważać, jeszcze nie wszystko mogę jeść, więc dawkuję sobie te pyszności w małych porcjach
Na zdrowie!




od dawna marzyłam o starej, porcelanowej misce, więc kiedy ujrzałam ją na portalu sprzedażowym, bez zastanowienia zakupiłam. Jest bardzo stara i nosi na sobie ślady używalności, ma  plamy i zadrapania, ale oczywiście w ogóle mi to nie przeszkadza :) wręcz przeciwnie, cieszę się, że była tak intensywnie używana :)
Teraz jest to moja ulubiona miska ;) a ja się zastanawiam co kiedyś w niej robiono?
może pyszne sałatki, albo pyszne ciasta?? ;)






59 komentarzy:

  1. na pewno sałatkę..albo serwowano bigosik:)))...oj mi sie take chce zielonego dzis miałam juz w ręku brokuła...ale doszłam do wniosku ,ze nie będę tego tachać...i wieczorkirm pojadę do sklepu z męzem:))zdrówka:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja miałam brokułka dziś na obiad :) nie powiem, smakował wybornie ;)
      bigosik powiadasz, oj nie prędko sobie zjem, nie prędko ;)

      Usuń
    2. ihihihihihi a ja w ramach Twojej terapii miałam dziś zielony makaron z czosnkiem niedźwiedzim i brokuły ihihihihihi ale się wkomponowałam w twój zielony nastrój :)) a miska superowa !!

      Usuń
  2. Zabawna sytuacja:) Chciałam umieścić post o podobnym temacie, ale zostawiłam go na później. Chyba nie tylko Ty potrzebujesz zielonego i tęsknisz za nim. W domu zaczęłam rozstawiać zieloności w różnych kontach i nie są to tylko kwiaty.

    Zdrowiej, ściskam!
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak ja, nawet pościel mam zieloną ;)
      już niedługo będą nasze nowalijki!! hurra! :)

      Usuń
  3. No, no, ostrożnie z nowalijkami :))) A co do zielonego jadalnego - w ogródku spod śniegu wyłoniła się moja zeszłoroczna pietruszka. W podskokach po nią pobiegłam :)))Ale można przecież zasadzić własną pietruchę czy cebulkę na parapecie - żeby na pewno były nietoksyczne :)))
    Zdrówka życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sałatę mogę jeść, brokółka na parze także, szczypioru nie ruszam ino wącham ;) ciekawe doświadczenie ;)
      buziol!

      Usuń
  4. To samo na temat zielonego wczoraj powiedziała moja córka " Chce mi się zielonego" :-)
    Miska rewelacyjna. Bo nie drugiej takiej.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak, zielonego i żółtego mi się chce!!!
    Co do miseczki to śliczna jest...tak z duszą...i historię swoją ma...
    Ale ta waga to mi za każdym razem sen z powiek spędza:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hi hi, waga jest moim oczkiem w głowie ;)
      a żółtego czego ci się chce?? :)

      Usuń
  6. Przepyszne zielone, jeden z najbardziej zapamiętanych smaków z dzieciństwa to dla mnie smak kanapek z masłem i ze szczypiorkiem i ziemniaczki ze szczypiorkiem... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, zwłaszcza tych młodych!!! już niedługo!! :)

      Usuń
  7. o tak bardzo się chce tego zielonego:))))))
    miska fantastyczna Ikuś:)))
    no i waga, wzdycham i przestać nie mogę;)
    pozdrawiam cieplutko:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać tęskniących za zielonym jest więcej :) to taki czas :)
      pozdrawiam Aniu

      Usuń
  8. Ika, właśnie przeczytałam poprzedni post!Ojej, operacja:-( przede wszystkim dużo, dużo zdrowia, mam nadzieję, że już lepiej??
    Mnie też ciągnie do zielonego, ostatnio jej same owoce, warzywa bo już nie mogę wytrzymać...
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko, nic się nie martw, już wszystko jest ok :)
      do warzyw i owoców też mnie ciągnie, ale nie wszystko jeszcze moge jeść ;/

      Usuń
  9. I u mnie w kuchni króluje zielone;-)))) Zaczynając od szpinaku kończąc na szczypiorku.
    Piękna misa. Misa PIĘKNA!!!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Danusiu :)
      od wczoraj także rzeżucha zaczyna kiełkować :)

      Usuń
  10. Mnie juz tak bierze, ze juz prawie czerwonego mi sie chce! :)Nie chce juz tej zimy!!!!
    Misa jest fantastyczna! Ale bedziesz salaty wiosna w niej serwowac!

    Sciskam!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no na to liczę, że wiosna coraz bliżej bym mogła rzucić się na nowalijki ;)

      Usuń
  11. Uwielbiam nowalijki:)))
    Ja też już tęsknię za zielenią, oj jak bardzo...
    Buziol mmłłaaa:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nowalijki to chyba wszyscy lubią :) a jak one pachną! mmmmm

      Usuń
  12. Tak, mi tez sie chce ZIELONEJ WIOSNY :)
    Przepiekny zakup poczynilas, misa jest piekna i ten niebieski paseczek wokol mmmmmm......
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie ten paseczek i falbanka najbardziej wpadły mi w oczy :)

      Usuń
  13. Piękna misa mam półmisek z takim samym paskiem niebieskim i też jest stareńki.
    Oj tez dzisiaj u mnie było zielono,sałatka z roszpunki z papryką,z łososiem w sosie vinegret.
    mniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj jago, ale mi ochoty na łosośka zrobiłaś.....

      Usuń
  14. Uprzedziłas mój post bo ja jutro mam właśnie zamiar o miskach opowiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chętnie poczytam i obejrzę Callo :)

      Usuń
    2. Już gotowy także zapraszam Iko;) hehe:)

      Usuń
  15. Zieleni bardzo chcę! Tylko trochę z dystansem jeszcze podchodzę do niej i bardzo niewiele kupuję. To chyba jeszcze nie ten moment :)
    A miska jest przepiękna! Też bym się zastanawiała jaką historię nosi...

    Szybkiego powrotu do pełnego zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, do naszej zieleninki jeszcze trochę, pani w warzywniaku powiedziała mi, że jeszcze tydzień i będzie młoda sałata!

      Usuń
  16. ja tez tesknie za warzywami :D

    OdpowiedzUsuń
  17. zieloneeee :) smaczne!
    szczypiorek!
    :):):) witaminki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie również króluje zielony! organizm domaga się i domaga;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zielony pozytywnie nastraja i od razu myśli się wiosennie. Ja mam nadzieję, że te roztopy to już pierwsze zwiastuny, ale zima lubi zaskakiwać. No to smacznego zielonego ;-) Buziaki myloveshabby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam taką nadzieję :) choć do zimnej Zośki wszystko zdarzyć się może :)

      Usuń
  20. Mnie też wzięli na świeże warzywa... to chyba oznaki wiosennego lakomstwa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem za :) bo takie łakomstwo to nie łakomstwo ;)

      Usuń
  21. O tak ! Zielone ! Chcemy Zielonego! A u mnie właśnie pada śnieg :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam! Banerek pachnie wiosną, bardzo miło się na niego patrzy :)

      Usuń
    2. a dziękuję Atuś :) jeśli cię to pocieszy to u mnie też pada śnieg ;/
      trzymajmy się jakoś :)

      Usuń
  22. ale masz cudowności i waga i misa wszystko z duszą
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam takie stare przedmioty więc nie może ich zabraknąć w moim domu :)
      pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  23. Szybkiego powrotu do formy Moniko :) Właśnie zabiłam dwie takie zielone sałaty i uwarzyłam z nich zupę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to na pewno była pychotka :) ja się ograniczam do czystych listków ;) ale i taka smakuje wybornie ;)
      pozdrawiam!

      Usuń
  24. No faktycznie już się tęskni za zieleninką,miska śliczna;))powrotu do zdrówka szybciutko Ci życzę ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ikuś jaki ładny szczypiorek! Ja ostatnio nie mogę znaleźć takiego, który dobrze wygląda i smakuje..
    Uważaj na siebie i zielone=zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam go w moim warzywniaczku, zapraszam na zakupy ;)
      a smakuje wybornie!

      Usuń
  26. taaak!wszyscy już chcemy tego zielonego!u mnie na razie tylko szczypiorek;)i hiacynty z narcyzami hihihi miseczka przecudnej urody!!!pozdrawiamy serdecznie!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. oj i ja tęsknię za zielonym:) dzięki za tą namiastkę an Twoim blogu:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Zielonego to już chyba wszystkim się chce. Ja zaczęłam od doniczek z zielonymi badylkami - czekam aż zakwitną, ale już podjeżdża i ogórek i ziółka w doniczce i w planach brokuły... Wiosnę poproszę, jak najszybciej!!! :-)
    Pozdrawiam zielono i kolorowo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech, wczoraj wiosna, dziś zima ;/ ta pogodowa huśtawka mnie dołuje :) ale masz racje wszelkie zielone badylki dają nadzieję i przybliżają wiosnę :)

      Usuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury