niedziela, 4 sierpnia 2013

Upalna niedziela...

... wyjątkowo,
bo po burzy która spać nie dała przez pół nocy, wcale nie przyszło ochłodzenie, na które tak liczyłam ;/
więc godząc się na wysokie temperatury wcale się nie chłodzę, oj nie, wręcz przeciwnie
najpierw wybieram się na starocie i z wielkim wiklinowym posłaniem dla Krowy wracam do domu taszcząc je ze sobą, gotuję tradycyjny polski obiad {ciekawa jestem co dla każdej z Was to znaczy??} jadę na dworzec PKP i kupuję bilety, które są przepustką na urlop {jupi!!} a na koniec smażę pączki serowe siostry Anieli, bo przecież bardziej gorąco już być nie może ;)


ot i niedziela minęła niepostrzeżenie...


 w ramce zamieszkała krówka wyhaftowana specjalnie dla mnie przez Snow :)
krówka piękna i pękata jak na krówkę przystało i o dziwo do skrzynki się zmieściła ;)
Dziękuję Snow, to bardzo specjalna przesyłka :)
a w tle krówka-uszatka ;)
nieświadoma, że pozuje do zdjęcia, dlatego się udało ;)



  Pozdrawiam!!!


PS dla chcących katować się tak jak ja podaję przepis na pączki serowe siostry Anieli :)

300 gram twarogu
300 gram mąki
2 łyżeczki p.d.p.
4 jajka całe
pół szklanki mleka
2 łyżki cukru pudru do ciasta 
olej do smażenia

wszystkie produkty ze sobą łączymy, ma wyjść ciasto o konsystencji gęstej śmietany i nakładamy łyżką na gorący tłuszcz obsmażając na złoty kolor
po wystygnięciu opruszamy cukrem pudrem.

Bon Appetit !



43 komentarze:

  1. Z chęcią wypróbuję przepis. U mnie dzisiaj knedle z morelą :) Gotowane na działce, w sprzyjających okolicznościach natury ;)
    Krówka, jak z mojego dzieciństwa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ fajnie :) już czuję ich smak na języku :) musiały być wyborne!
      uściski!

      Usuń
  2. Podziwiam Cię za poświęcenie. Kiedyś w taki upał smażyłam racuchy... istna katorga. Przepis na pączki serowe wypróbuję jak zmieni się pogoda. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no katorga to była, nie powiem, że nie ;) a przepis polecam, jest szybki i prosty!

      Usuń
  3. Już robiłam kiedyś te pączusie i są boskie.U nas nad morzem też była burza,pól nocy waliło w jezioro a ochłody burza nie przyniosła żadnej...niestety.Właśnie wróciłam do gorącego domu z nad jeziora i chyba długo tu nie wytrzymam.Podobno ten tydzień znowu ma być upalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety ;/ najchętniej bym się przeniosła na trawnik przed blokiem ;)

      Usuń
  4. Widzę, że niedziela pracowita, ale na pewno udana :). A bardziej gorąco niestety może jeszcze być ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepisy siostry Anieli są boskie!!!! W tym roku mamy sałatki marynowane wg jej przepisu, zapasy na zimowy czas :) Pączusie wyglądają przepięknie, smakowicie i do tego w takim wspaniałym otoczeniu. Pięknie to wszystko "zagrało" i pelargonia, ach - cudowna!!! Czochrańce dla Majuśki i buziaki dla Ciebie :)
    P.S. ach ta przepustka do "radosnego czasu" :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero dziś pierwszy raz robiłaś coś z jej przepisu i to przez przypadek ;) skakałam po programach i zobaczyłam jak je smażyła :) Połówek nie dał mi żyć, nawet po ser poleciał tak mu się zachciało pączusiów! ;) telewizja jest jednak bardzo wpływowa ;)
      My z Majuśką też ściskamy!

      Usuń
  6. Zdjęcia jak zawsze super :)
    A co do przepisu: "ma wyjść ciasto o konsystencji mąki" ?
    Uwielbiam takie pączusie, ale zawsze zajadałam tylko kupne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko! ja tak napisałam!!? już poprawiam, miało być o konsystencji gęstej śmietany :) jak widać upał jednak mi zaszkodził ;)

      Usuń
  7. Aż pod prysznic musiałam pognać po tym poście:)))
    Nie będę się rozpisywać nad wyższością krówki z drugiego planu nad krówką z pierwszego, bo to truizm jest:)))Ale nobilitacja ramkowa bardzo mnie raduje.
    Ja chcę na Syberię, albo w okolice podbiegunowe buuuuuuuuu
    Buziaki Gorąca Iko:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas też urlop, wakacje....
    Jak zwał tak zwał, ważne że podróż się zaczyna.....

    A na stole króluje szarlotka ....

    Miłego odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój urlop zaczyna się dokładnie za tydzień i już się nie mogę doczekać!

      Usuń
  9. Hej słoneczko !fotki urocze a pączusie pewnie pyszne cza wypróbować .buziaki .

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwróciłam uwagę na puszkę ze świeczkami - piękna robota:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, to stara pucha którą okleiłam wydrukiem retro :)
      mnie też sie podoba ;)

      Usuń
  11. W naszym domu na te pączusie mówi się kwiczoły. Ale zabij mnie - nie wiem dlaczego :D Uwielbiam je. Silnie uzależniają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie :) ale ciekawe czemu kwiczoły ;)
      tak szybko nie dam się na nie namówić ;)

      Usuń
  12. Zdaje się, że była to wyborna niedziela! :) ...ja dziś piekłam tartę i powiem szczerze, że z tą temperaturą było mi już wszystko jedno - chyba przywykłam :) gorzej będzie dostosować się do kurtki i kozaków ;))) dobrego tygodnia - ten "tuż przed urlopem" zwykle jest sympatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie! kurtki i kozaków jeszcze nie pragnę, ale by tak było z 5 stopni mniej to i owszem ;)
      ten tydzień będzie się bardzo dłuuuużył...

      Usuń
  13. A ja dzisiaj cieszyłam się latem, objadałam ciastem i jechałam pks-em :-) przez Polskę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za przepis , juz od dawna chodzą za mną takie pączki ,,JAdłam je bardzo i to bardzo dawno temu , ciekawe czy taki samk pamietam ,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ciekawe, koniecznie musisz to sprawdzić Violu :)

      Usuń
  15. ja z utęsknieniem czekam na burzę. Upały męczą juz kolejny dzień i ani kropli wody, ani jednego grzmotu - nic :( a trawnik pod blokiem zamienił się w suchą pustynię.
    podziwiam, że dałaś radę w taką pogodę stać przy rozgrzanej patelni i smażyć te pączuszki!
    pozdrowionka i zapraszam na drobne candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety burza, która była u nas w ogóle ukojenia nie przyniosła ;/
      a co się nalękałam to moje ;)

      Usuń
  16. Witaj Ikuniu
    Ja też liczyłam, i sie przeliczyłam :(
    Podałaś cudownie prosty przepis na pączki serowe, ale wypróbuję go osobiście dopiero jesienią... ;)
    Życzę udanego wypoczynku najlepiej na kocyku, w cieniu pod drzewem, z książką w ręce i popijając zimną cytronetę z chłodzącą, świeżą mietą... :)
    Drapanko za uszkiem dla Majki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alicjo :) fajnie, że się odezwałaś :)

      Usuń
  17. Tak się nie bawię, miałam sobie od dzisiaj odpuścić wszystko co słodkie !
    I co teraz ? :-)
    Uściski Kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, ale te pączusie wcale nie są słodkie! ;)

      Usuń
  18. Przepis wypróbuję i ja :-)
    Miłego odpoczynku :-)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Siostra Anielka wie co dobre ;)
    UdaNEGO URLOPU!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, że wie :) i jak zgrabnie jej to wychodzi ;)

      Usuń
  20. Udanego urlopu, zapraszam do mnie do zabawy , koniecznie powinnas podlinkowąć przepis na pączki:).Pozdrawiam ABily

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepis brzmi niezwykle apetycznie :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  22. U Ciebie to chociaż popadało, a u nas nie pada a ciągle praży...Trawa wysycha, ogród wysycha...Pustynia..
    A tradycyjny polski obiad w niedzielę? To wiadomo: rosołek/....A drugie danie to juz różnie...hehe,,
    Buziaczki Ci przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pudło Aguś ;) to schabowy, ziemniaczki z koperkiem i fasolka :D
      ale rosołek też lubię bałdzo ;)

      Usuń
  23. Pączki na pewno zrobię!
    Przesympatycznie tu u Ciebie. Jestem tutaj chwilę, a już znalazłam dwa powody do skiśnięcia z zazdrości:
    1. pies
    2. balkon

    Wrrr ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury