środa, 24 lutego 2010

Deja vu...

W niedzielę obudziło mnie słonko delikatnie głaszcząc mnie swoimi promykami po twarzy, jakże cudownie się wstawało. Dziś już niestety nie było tak przyjemnie. Zima przypomniała sobie o swoich zapasach śniegu, których nie mogłaby przetrzymywać przez cały rok i sypnęła przez noc obficie sprawiając, że świat za oknem stał sie na powrót biały i puchaty. Ech... a tak już było przyjemnie.
W ramach czekania na wiosnę powstały girlandy serduchowe z ostatnich już serduszek jakie mi zostały. Radości z pracy jak i bałaganu wkoło co niemiara. Jak ja bym chciała mieć swoją osobistyczną pracownię. Może ktoś ma pomysł jak z dwóch pokoi zrobić jeszcze dwa?? ;)
Teraz to wygląda tak, że rozkładam się ze wszystkim na stole i blatach w kuchni. Na stole wycinam, wydzieram, maluję szlifuję a na blatach wszystko schnie po lakierowaniu, a mój połówek widząc to wszystko kręci tylko głową i słyszę jęk: "znów ten dekupaż"...
No więc istne deja vu, znów zima i znów ten dekupaż ;)


girlanda kwiatowa



girlanda wielkanocna



girlanda dziecięca



Miłego dnia!


21 komentarzy:

  1. U Mnie niestety także zima powróciła :-(
    Serducha wielkanocne świetne ! Ja też się dorwałam dzisiaj do opalania szafki; o zgrozo, z 5 warstw farby !! Twórzmy i gońmy tą zimę !! Buziol

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta wielkanocna girlanda najbardziej mi się podoba, pozostałe również urocze. o własnym kącie - "pracowni" też marzę i marzę....

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne Ikuś :)
    Wielkanocna już niebawem "przyda się jak znalazł" :)) Jest cudna!
    U mnie za oknami też śnieg, ale już nie puchowy, tylko ten stary, brudny i w połowie stopniały.
    Jednym słowem brzydko jak diabli!
    Końcówka zimy zawsze mnie przytłacza właśnie swą brzydotą :(
    Ikuniu, mam pytanie: gdzie Ty i inne babeczki kupujecie te gotowe szablony serduch? Widziałam na innych blogach też inne, np zajączki, kurki, koguty, jajeczka... Strasznie chciałabym sobie kupić i nie mam pojęcia gdzie mogłabym w tej sprawie "uderzyć"???
    Napisz mi proszę maila, będę wdzięczna :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to dobrze, że "znowu ten dekupaż"! Wszystkie Twoje serducha są piękne!:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm...panowie nie mają zrozumienia.A potem chodzą dumni jak ktoś chwali naszą pracę.
    Serducha piękne-czas pomyśleć i też coś pokombinować
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne girlandki!
    A u mnie zima na razie sobie poszła.Słoneczko takie przyjemne świeci!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczne girlany. Optymistyczne :-)). Mi tez najbardziej podoba sie ta wielkanocna. POzdrawianm cieplo bo umnie tez snieg pada.

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne girlandy, a co do rozkładania wszystkiego wszędzie,( bo pracowni i ja nie posiadam) to mój małżonek stwierdza: znów ten bałagan:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ikuś, cudne girlandy wyprodukowałaś:) Wszystkie ładne, ale kogucia to moja ulubiona:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. A u mnie żeby było zabawnie przed południem sypał biały śnieżek a po południu padał deszcz...zima z wiosna się kłócą..a girlandy ładniutkie ta z kogucikami prześliczna!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. A u mnie żeby było zabawnie przed południem sypał biały śnieżek a po południu padał deszcz...zima z wiosna się kłócą..a girlandy ładniutkie ta z kogucikami prześliczna!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie od trzech dni wiosna, nawet wskoczyłam w cienką kurtkę. A co tam! Widzę, że obie wpadłyśmy w serduchomanię. I fajnie, bo to rzeczywiście wdzięczny obiekt i solo i w girlandach. Co do "pracowni"... cóż, co z tego, że mam osobny pokój, szumnie zwany gabinetem, skoro najlepiej dłubie mi się właśnie w salonie. Rozkładam sobie na stoliku kawowym starą stolnicę, za kanapą schowałam skrzyneczki z serwetkami i farbami. Mąż obok siedzi z laptopem, dzieci coś oglądają w tv niby każdy robi coś innego, ale jednak razem. A w razie czego cały majdan można znowu wrzucić za kanapę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję bardzo za miłe wpisy :)
    widzę, że kury i koguty górą i podobają sie najbardziej :)

    Miro chciałabym aby i u mnie deku tak integrowało domowników, ze stolnicą fajny pomysł ;)

    Jasnobłękitna witam serdecznie i zapraszam częściej :)

    Uściski przesyłam wszystkim!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas już wiosna i jeszcze wiosna!
    Mam nadzieję, że zima tu nie powróci tak szybko jak u Was.
    Też odzyskałam chęć do życia i do robienia czegoś. Pozdrawiamy Was z Bianką.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo urokliwe te girlandy. Pięknie u Ciebie:))) A mnie najbardziej podobają się kwiatowe:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczne te girlandy ... wielkanocna cudna :) ogromnie mi się podoba :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bianco i bardzo dobrze, twórz i pokazuj a wiosna u mnie zamiast krok do przodu to zrobiła krok do tyłu :(

    Edino witam i dziekuję za miłe słowa

    Labarnerie girlanda wielkanocna zawisła w kuchni i już czeka na święta ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wielkanocna girlanda jest rewelacyjna!!

    OdpowiedzUsuń
  20. No jestem pod wrazeniem - piękne te girlandy :)
    A u mnie za oknnem jest coraz wiosenniej :) tzn 10'C na plusie dzisiaj, śnieg pozostał tylko w miejscach gdzie był jego zsyp głównie przy drogach taki brudny, ale w innych miejscach stopniał ;) i choć uwielbiam zimę białą to cieszę się na myśl o wiośnie o zieleni :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ślicznie girlandy:) U mnie śnieg się powolutku roztapia i jest...paskudnie. Powoli robi się tak szaro i buro.
    pozdrawiam cieplutko

    PS. Ja teoretycznie miałabym miejsce żeby robić swoje dziwactwa gdzie indziej, a i tak rozkładam się ze wszystkim na stole w salonie:)

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury