...wszystko wygląda inaczej. Lepiej. Radośniej. Piękniej... Po dniach pochmurnych nareszcie dzisiaj wyjrzało słonko i otulilo mnie swoimi promieniami, mieszkanie wypełniło blaskiem a przedmioty nabrały innych barw. Leżąc na łóżku wystawiłam łepek w stronę słońca i z zamkniętymi oczami chłonęłam jak gąbka jego ciepło a wraz z nim energię, której tak bardzo mi ostatnio brakowało, dziś się nasyciłam...
Niebo z mojej strony...
Amarylis pięknie budzi się do życia dając nadzieję...
Pozdrawiam słonecznie...
Zazdroszczę słońca ! U Nas jak na lekarstwo ! A amarylis, ależ ma piękny kolor !! Buziole ślę
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj pochmurnie!I znowu śnieg padał!
OdpowiedzUsuńAmarylisy są piękne!!!
Pozdrawiam
No widzisz Ikuś??? :) Już bliżej niż dalej do ciepełka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i słonecznie(mimo, że u mnie dzisiaj paskudnie, deszczowo i mgliście)
Słońca mi trzeba...też dzisiaj do mnie przyświecało!!!Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoch , ja też już za wiosną tęsknię:)
OdpowiedzUsuńWszyscy tęsknimy za błękitem i różowością:-) U mnie dzisiaj pochmurne niebo, ale dom pełen kolorów, dominują wszystkie odcienie brązu i szarości, a wszystkie ruchliwe i wesołe;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie!
U mnie dzisiaj pochmurna niedziela mija... tym bardziej upajam się Twoimi słonecznymi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Moniko :) obejrzałam sobie zdjęcia z dzieciństwa - świetne :))) życzę dużo zdrowia dla Twojej mamusi!!! Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńDziś u mnie ani niedzieli :) ani słońca, ale wciąż mam nadzieję, że to już niedługo.
OdpowiedzUsuńCiepło ściskam na nadchodzący tydzień
Oj moje kochane, tak, słońca, słońca nam trzeba jak powietrza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki!
Dag-eSz jak miło, że wpadłaś w natłoku nauki, ściskam kciuki za sesje :)
Pozdrawiam!
Jak niewiele do szczęścia potrzeba...
OdpowiedzUsuńSłoneczko (podobnie jak płomień świec) powoduje, że wszystkie małe smutki znikają, a te większe stają się możliwe do pokonania.
Moc serdecznych pozdrowień :)
oj chyba Kochana skradnę Ci trochę tej energii;),bo u mnie ostatnio jej brak...Amarylis piękny...ale zapachnialo wiosną!Buziaczki
OdpowiedzUsuń