Dziś właśnie zachciało mi się takiego podwieczorku :)
kiedy za oknem zimno i w sumie nie wiadomo jaka pora roku, warto zaszyć się w domowych pieleszach i raczyć się smakiem i aromatem :)
Pieczone jabłka, bo o nich mowa, jak nic kojarzą mi się z przedświątecznym czasem.
Do moich dodałam migdały, odrobinę brązowego cukru i płatki migdałów i sruuuuu, na pół godzinki do pieca :) pewnie gdybym miała bardziej miękkie jabłka trzymałabym krócej, ale trafiły mi się wyjątkowo twarde {i tak pod koniec nie mogąc się doczekać włączyłam termoobieg} ;)
byle szybciej!!!
Rozgrzewam organizm od środka, pałaszując ciepłe jabłuszka :)
w zanadrzu mam jeszcze pieczone banany, ale to już innym razem ;)
cynamon roztacza swą aromatyczną woń...
ma niesamowitą moc!
i na koniec kapka czerwonego
jednak bez niego okres około świąteczny nie może się obejść ;)
bon appétit!
{zmykam pałaszować jabłuszka}
Uwielbiam pieczone jabłka, a w okresie jesienno-zimowym wcinamy je przynajmniej raz w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńRobię tak, że wycinam gniazda nasienne, w ich miejsce nadziewam jabłka Nutellą, na samym wierzchu kładę odrobinę masła, a potem to już tak jak Ty, czyli brązowy cukier i migdały :D
Nadziewane Nutella smakowalyby najbardziej mojemu Mlodemu :)
Usuńojej, nadziane nutellą i masłem to już dla mnie za duża rozpusta ;) ale wierzę, że muszą być pyszne :)
UsuńAż poczułam ich zapach u siebie ..... i nabralam chęci na taką zimową przekąske :)
OdpowiedzUsuńentomko, chwilka pracy i gotowe, polecam właśnie o tym czasie :)
UsuńOja Ikula uciekaj palaszowac!!!! pycha, tez takie uwielbiam:-))) cmoki!
OdpowiedzUsuńjuż spałaszowane, ino aromat pozostał ;)
UsuńJa też bardzo lubię pieczone - jabłka (połówki) koniecznie z miodem i cynamonem, a banany z czekoladą :) Z migdałami muszę dopiero wypróbować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa ja wypróbuję banany z czekoladą, zawsze robiłam z miodem, a tym razem zaszaleję ;) a co!
UsuńAle mi smaka na robiła, jutro koniecznie będę też musiała zrobić bo inaczej to mi żyć nie dadzą tak będą za mną chodzić. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńno nie będziesz miała wyjścia ;) smacznego już dziś życzę :)
Usuńpysznie wyglądają te jabłuszka i zapewne tak smakują:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
dokładnie :) z tym że smakoWAŁY ;)
UsuńIko, ale narobiłaś mi apetytu !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
to piecz jabłuszka!! :) na pewno domownicy chętnie wpałaszują :)
UsuńAle smakowitości. Tej jesieni jeszcze nie robiłam, ale jutro to nadrobię. :)
OdpowiedzUsuńAle pychota! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie piekłam jabłek a to takie pyszne jedzonko.
OdpowiedzUsuńWyglądają baardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńSmakowite jabłuszka :) ja właśnie raczę się herbatą z laską cynamonu i goździków pochłaniając marcepany czyli też sama słodycz.
OdpowiedzUsuńCzerwony na święta robi jednak klimacik :)
Ściskam
dokładnie, czerwony robi klimacik :) a tym marcepanem to postawiłaś kropkę na i :) zaraz i ja sobie troszkę skubnę ;)
Usuńmniam! tu czuję ich aromat!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! Jestem w stanie wyobrazić sobie jak pachną... :)
OdpowiedzUsuńa nie jest to wcale takie trudne ;), cynamon jest the best! ;)
UsuńFaktycznie, ślinka cieknie:)) U nas było dziś jabłko zapiekane z kruszonką ze szczyptą cynamonu, z lodami waniliowymi i bitą śmietaną.
OdpowiedzUsuńJutro wykorzystam Twój przepis na podwieczorek.
PA! Mam nadzieję, że uda się nam spotkać w poniedziałek.
Tomaszowa
też dobre Tomaszowo :) a nawet lepsze! zobaczysz dziś co bardziej domownikom smakowało :)
Usuńa co do spotkania to odezwę się dzisiaj :)
Niedobra...ekran pachnie, slinka cieknie, już się zbierałam, a tu 22.43 - pieczone jabłka o tej porze to zbrodnia na żołądku (i oponkach:):):) Ale w weekend...:) Piękne, pachnące zdjęcia!
OdpowiedzUsuńa trzeba było wcześniej zajrzeć ;)
Usuńa tak na poważnie to w weekend polecam z czystym sercem :)
Ikuś co ja widzę! Książka marzenie..... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Marta
tak Martuś, ja ją już w zeszłym roku od naszej Syl otrzymałam w podarunku :)
Usuńbardzo ją lubię, teraz cały czas na podorędziu ;)
dobrego dnia!
A jednak...:)
OdpowiedzUsuńa jednak ;) nie da się inaczej ;)
UsuńPieczone jabłka uwielbiam, a próbowałaś z rodzynkami moczonymi w rumie? Też pyszne:)
OdpowiedzUsuńooo, nie, nigdy, ale coś czuję że będę musiała to nadrobić ;)
UsuńNie masz litości ;-). Ja od początku bym pewnie działała z tym termoobiegiem, bo ja strasznie niecierpliwa jestem ;-). Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńha ha :) no wiesz, chciałam dać czasowi czas ale ten się guzdrał więc musiałam mu pomóc ;)
Usuńja też z tych niecierpliwych ;)
Pieczone jabłuszka sa bardzo zdrowe szczególnie na żołądek, mój Mąż je uwielbiał, teraz piekę swoim wnukom.
OdpowiedzUsuńTą książka cieszę się od ubiegłego roku, sama sobie zrobiłam prezent hi hi
i bardzo dobrze jago, sprawianie samym sobie prezentów tez jest bardzo fajne ;)
Usuńa jabłuszka właśnie dlatego upiekłam, że ja tez mam problemy z żołądkiem ostatnio ;/
Zapachniało i u mnie. Lubię jabłuszka takie ogniskowe, z piekarnika jeszcze nie jadłam najwyższa pora spróbować.
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka, Ikuś :)
a ja nie jadłam pieczonych w ognisku! a buuu ... ale przy najbliższej okazji ogniskowej spróbuję to nadrobić :)
Usuńdzięki za wczoraj!
pięknie wygląda i rownie dobrze smakuje na pewno ! też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńu mnie mama robiła tylko z cukrem ;) rozpływały się w ustach!
OdpowiedzUsuńz samym cukrem tez dobre, ale od czasu do czasu można je czymś podrasować ;)
UsuńSmacznego jabłuszka, kiedyś uwielbiałam pieczone jabłuszka, teraz niestety uczulają:))))
OdpowiedzUsuńoj, szkoda, ale rodzince można zrobić :)
UsuńMNIAM! Wyglądają apetyczne :)
OdpowiedzUsuńi takie też są {były} ;)
UsuńKobieto kochana, narobiłas mi ochoty na te jabluszka.......
OdpowiedzUsuńno to dalej Aguś, do pieca z jabłuszkami ;)
UsuńMoja droga, mam pytanie, czy poduszeczkę z H&M Home zamówiłaś przez internet czy w jakimś stacjonarnym punkcie kupiłaś (jeśli tak to mogłabyś powiedzieć gdzie? :)). Moja mama wpadła na Twojego bloga i zapragnęła ją ujrzeć 'pod choinką' no i stąd moje pytanie. Będę wdzięczna za informację :)
OdpowiedzUsuńkupiłam w H&M Home w Poznaniu w sklepie stacjonarnym, nie wiem czy oni się zajmują sprzedażą internetową ;/
UsuńNigdy tak nie pieklam jablek, wygladaja wspaniale!
OdpowiedzUsuńusciski