Jest ze mną od piątku, a że była cała szara więc ją szybciutko troszkę pobieliłam co by nabrała dostojnego, starego wyglądu :)
Na kuchennej półce zamieszkały szafirki, które to sobie sprawiłam po wczorajszym ciężkim dyżurze. Od razu weselsza wracałam do domu :)
Mam nadzieję, że spodobają się przyszłym właścicielkom :)
już są i choć troszkę "plastikowe", to w smaku przypominają te prawdziwe, czerwcowe i kuszą swoją czerwienią. Mnie też skusiły swoim wyglądem :) więc jeśli komuś na ich widok też ślinka pociekła to proszę bardzo: "panie sie nie krempiom, panie sie częstujom" ;)
Pozdrawiam!!!
Korona piekna:) Parę dni temu nabyłam prawie identyczną! U mnie to już koleeeejna korona ...zakochałam sie w nich:)
OdpowiedzUsuńA truskaweczka chętnie się poczęstuję, ślinka mi juz cieknie.
Pozdrawiam serdecznie!!
Co tam korona ;-), talerz czekoladkowy jest śliczny!!! Truskawką się poczęstowałam. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie po raz pierwszy, ale na pewno nie po raz ostatni.
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny blog.
I kusisz truskawkami.
Cieszę się Ikuniu, że wreszcie masz swoją królewską koronę :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczką chętnie się poczęstuję, bo jeszcze w tym roku nie jadłam.
Miłego tygodnia :)
Truskaweczkę skosztuję, to moja pierwsza w tym roku. Mmmm, pycha! Korona oczywiście super, skąd Wy kobiety bierzecie te skarby?
OdpowiedzUsuńTalerzyk "czekoladkowy" podbił me serce. Rozwiązuje odwieczny problem "zjeść ciastko (czekoladkę) i mieć ciastko".
Piękna korona.
OdpowiedzUsuńAle talerzyk z czekoladka podbił moje serce!
Wichrowa, wiem, że masz już kilka koron bo uważnie śledzę Twój blog :) to moja pierwsza więc tym bardziej ulubiona ale nie ostatnia ;)
OdpowiedzUsuńbestyjeczko, dzięki, mi też się podoba :)
Aniu, witam i zapraszam częściej, rozgość się!
ALEXO, tak, w końcu się doczekałam :) ale na drucianą też czekam ;)
Miro, z wirtualnego mega sklepu na A ;) truskaweczka moja tez pierwsza ale czekam na te mniej "plastikowe" ;)
Fuerto dzięki!
Ja tez chce taka korone, szukam swojej i nie moge trafic na tak piekna.
OdpowiedzUsuńTalerze napewno spodobaja sie przyszlym wlascicielkom bo sa urocze.
Szafirki skradly moje serce.
Pozdrawoam.
Korona świetna.Mam podobną.
OdpowiedzUsuńCudne talerze.
Widok truskawek powoduje u mnie natychmiastowy ślinotok.
Buziaki
Oj wiem jaka to radość zdobyć swoją wyszukaną koronę, cieszę się razem z Tobą !!!
OdpowiedzUsuńTalerze super !!!
Co do truskawek, to uważam je za najlepsze owoce na świecie, uwielbiam !!! Szkoda, że tak krótko można się nimi cieszyć.
Pozdrawiam Aga
Preciosos trabajos.
OdpowiedzUsuńAteno, ja tez dłuugo szukałam, aż znalazłam więc wierzę, że Ty też trafisz na swoją :)
OdpowiedzUsuńAagoo, u mnie też ;)
Kaprys, czyżbyś swojej też dłuugo szukała? Do czerwca juz niedaleczko więc sezon truskawkowy przed nami a wtedy - "hulaj dusza, piekła nie ma" ;)
Reyes, gracias por la visita :)
Czekoladowy talerzyk bardzo przypadł mi do gustu -słodki ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejna domowa ,,koronację ,,
Pozdrawiam
korona iscie krolewska, talerze przepiekne, napewno sie spodobaja.
OdpowiedzUsuńTruskaweczkę chętnie zjem z bitą śmietaną!A korona super!!!ach ja tez mam chrapkę na takie cudo ale ciągle jakieś inne wydatki...i kwiateczki w mleczniku super!!!Pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPiekna korona :-)). Talerze tez sa bardzo ladne i na pewno spogobaja sie przyszlym wlascicielkom. Pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńpiękne prace:)
OdpowiedzUsuńKorona cudowna. Swojego czasu widziałam podobną w Almi,tylko była brązowa. A talerzyk na praliny mniodzio !
OdpowiedzUsuńale smaka narobilas tymi truskawkami :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKamilo, zapewniam Cię, że będą ;)
OdpowiedzUsuńJolanto, spodobały się i bardzo się z tego cieszę :)
ago, te były na tyle słodkie, że zjadłam bez bitej śmietany,
violcio11, Ludkasz, MarioPar, dziękuję bardzo!
blogu niedzielny, pozdrawiam!
Talerzyki przesłodkie! Ta czekoladka kusi do zjedzenia ;)
OdpowiedzUsuńA korona... ahhh, ja już szukam od jakiegoś czasu... i nic ;(
Zazdroszczę, jest piękna! ;)
pozdrawiam