piątek, 13 września 2013

W blasku zachodzącego słońca...

... wszystko wygląda inaczej, lepiej...
miękkie światło wpada od nisko zawieszonego słońca tworząc blaski i cienie, otulając...
lubię te jasno oświetlone punkty
nie pozostało mi nic innego jak złapać za aparat i zrobić zdjęcia przypadkowo leżącym przedmiotom...
taka spokojna pora dnia  :)




czas śliwek trwa w najlepsze :) przeróżne odmiany węgierek: 'dąbrowicka', 'łowicka', 'stanley' 
i te najbardziej nadające się na powidła, węgierki 'staropolskie', malutkie i słodkie :)
 i moje ulubione do jedzenia 'mieszaniec' i 'królowa wiktoria' słodkie i soczyste,
nie ma dnia bym się śliwkami nie zajadała, czas smażyć powidła!


i koniecznie upiec jakiś placek, najlepiej z czekoladą!
bez wątpienia pomoże mi w tym smakowita książka, którą kupiłam sobie ostatnio :) 
czekolada to moje Love ;) bez niej nie wyobrażam sobie życia ;)
a połączenie śliwek i czekolady wprost uwielbiam!


szkło towarzyszy mi w kuchni w przeróżnej postaci, 
 szklanki, talerze, butelki, wazony, 
a teraz dzięki MariiPar dołączyły do kolekcji szklanej turkusowe miseczki
są przepiękne! śliwki też je polubiły ;)
do przesyłki dołączona była także forma do tarty i retro kartka z miłymi literkami :)
Dziękuję Mario :)
teraz nie pozostaje mi nic innego jak upiec śliwkową tartę :)


jesień zapowiada się smakowicie!!


pozdrawiam!!

52 komentarze:

  1. O tak jesień bez śliwek byłaby mniej smakowita. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam turkusiaste szkło.....
    Pięknie to wszystko skomponowałaś... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. samo się skomponowało :) czasem się tak udaje :)

      Usuń
  3. A u mnie pochmurno i słońca brak:-(( Smakowitego weekendu życzę!Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie dziś tak samo, słońce zachodzące łapałam pare dni temu :) dziś pada a ja pod kocem :)

      Usuń
  4. u mnie leje, a ja przejełam przeziębienie od dzieci i strasznie się czuję... chyba jednak żałuję że lato odeszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to bardzo mi przykro ;/ kuruj się i nabieraj sił, słonko jeszcze nam zaświeci!

      Usuń
  5. u mnie weekend pod znakiem powideł - cieszę się więc, że leje bo stojąc przy garach nie będzie mi szkoda pogody ;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to miłego pitraszenia :) oby wyszły pyszne powidła i się nie przypaliły!!

      Usuń
  6. Miseczki maja przepiękny kolor. Marzy mi się wycieczka w miejsce gdzie woda ma właśnie taki odcień błękitu. Pięknie uchwyciłaś chwilę na pierwszym zdjęciu :)
    P.S. Właśnie wcinam śliwki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to masz skojarzenia! :) ale masz rację też bym chciała zobaczyć taki błękit wody na żywo :)
      a jakie wcinasz??

      Usuń
    2. No właśnie zagięłaś mnie swoją znajomością śliwkowych odmian ! Ja jem jakieś węgierki, ale jaki to Ci nie powiem. Tzn.coś tam powiem... Pyszne ;)

      Usuń
    3. bo ja szkolona jestem ;)
      ale myślę, że "pyszne" to dobre określenie ;))
      cmoki!

      Usuń
  7. Bardzo lubię takie kadry bez ustawki. Światło i cienie robią całą robotę.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i jeszcze ja bo pstrykam no i Ty Mario bo mi podarowałaś taki piękny prezent który się ustawił ;)
      dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam!

      Usuń
  8. Swiatlo i cienie daja cudne efekty... juz za nimi tesknie, a lato dopiero co sie skonczylo... miejmy nadzieje, ze wroci piekna zlota jesien!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli to były przypadkowo leżące przedmioty, to zaaranżowały się znakomicie :) Jesień tylko z ciastem śliwkowym mniam:) Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zupełnie przypadkowe, czasem się tak udaje :)
      dziękuję za pozdrowienia!

      Usuń
  10. kocham zajadać śliwki ale z racji odbytej operacji muszę być na diecie.Ach Ika jak mi brakuje śliweczek węgierek buuuu.
    Śliczne migawki zdjęciowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to przykro, że nie możesz pojeść sobie śliwek ;/
      diety jednak są niefajne ;)

      Usuń
  11. Piękne zdjęcia i urocze niebieskie elementy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. retro waga, nie wiem co one w sobie mają, ale są urocze;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mam takie samo zdanie i wcale mi nie przeszkadza, że są uszkodzone :)
      lubię je i już :)

      Usuń
  13. Witaj Kochana,
    Wspanialy pomysl ze zdjeciami, waga super slodka,a miseczki-cudowny prezencik!
    Ach Maria i jej niepowtarzalny styl:)
    Zycze milego weekndu, u nas deszczowo :), ale weekend jak zawsze bardzo cieszy, kocyczek i kakao na dzisiejszy wieczor:)

    Caluje mocno
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też deszczowo, ale od czego są rozweselające zajęcia domowe ;)
      pozdrawiam cieplutko pomimo aury za oknem :)

      Usuń
  14. Śliwki w czekoladzie uhmmm...pychota!
    Jam też od niej uzależniona:)))
    A naczynka i forma w pięknych kolorkach i wcale nie jesiennych jeszcze:)))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to witam w klubie czekoladożerców! ;)
      naczynka będą mi dodawać energii podczas jesiennej słoty :)

      Usuń
  15. Ach, smakowicie i w takich pięknych okolicznościach :))) Uchwyciłaś je bosko!!!
    Ściskam :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Slicznie!!! ja za to uwielbiam swiatlo o poranku i to zimne pachnace jesieni apowietrze:-) Oj tak sliweczki u mnie juz zamkniete w sloikach, po czesci zjedzone i rozdane przyjaciolom... zabieram sie za nastepne:-)
    Ikulu smacznej tarty zycze i milego weekendu!
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to jesteś pracuś Syl :) podziwiam niezmiennie :) tartę będę robić jutro :)
      cmoki!

      Usuń
  17. Nice pictures, I love the blue things.
    Have a wonderful weekend
    Angi

    OdpowiedzUsuń
  18. Spektakl swiatla imponujacy!
    A sliwki to juz za mna chodza od kilku dni, musze jakies ciacho upiec, moze na nastepny weekend bo dzis juz wyciagnelam czekoladowe z piekarnika :)
    usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie trzeba wykorzystywać jesienne dary natury, a śliwki szczególnie nadają się do ciasta, np drożdżowego! :)
      pozdrawiam Atenko :)

      Usuń
  19. Ika, piękny post! U mnie śliwki już w słoikach teraz pora na ciasto drożdżowe ze sliweczkami:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak :) drożdżowe to jest to! i koniecznie z kruszonką ;)

      Usuń
  20. Lubię Twoje oko Iko:) A u nas dziś były knedle z węgierkami, śmiałam się, bo synek na dwa widelce zajadał;) Muszę też koniecznie sprawić sobie jakaś smakowitą książkę, bo nie mam jeszcze żadnej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ja dawno nie jadłam knedli!!! pewnie tez bym jadła na dwa widelce ;)

      Usuń
  21. Cudny spokój, piękne światło.
    Śliwki w czekoladzie - uwielbiam.
    I jaki piękny podarek.
    Twoja zakładka ostatnio podróżowała ze mną w książce, w pociągu relacji W-wa - Tychy. Za każdym razem jak na nią spojrzałam to uśmiech miałam malowany :)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak mi miło Ewo :) dobrze że choć ona zaznaje podróży ;) ciekawe w jakiej ksiązce zamieszkała?? ;)
      ściskam!

      Usuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamelkowo, dziękuję za Twoje słowa i jednocześnie przepraszam za to że robiąc porządek, skasowałam Twój komentarz ;/
      pozdrawiam!

      Usuń
    2. :) To napiszę jeszcze raz - cudne turkusowe miseczki!!! I zastanawiam się co z tymi powidłami - czy masz jakiś sprawdzony przepis?
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. dziękuję Ci, nie wiem jak to się stało, że zniknęły obydwa Twoje komentarze ;/
      a co do powideł to za moją Mamcią smażę je przez trzy dni aż zgęstnieją i oczywiście starając się ich nie przypalić ;)
      powodzenia!

      Usuń
  23. Niesamaowite to zdjęcie....to wspaniałe,że można uchwycić taką chwilę.Gratuluję!!!A miseczki fantastyczne,mi również skojarzyły sie z turkusowym kolorem morza,gdzieś na Karaibach!!!Ja też upiekłam tartę ze śliwkami,u mnie w domu ulubioną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie :) a ja się dziś raczyłam plackiem czekoladowym ze śliwkami :) pychota! a miseczki są ciągle w użyciu ;)

      Usuń
  24. Śliczne aanżacje, jaka szkoda, że nie próbowałam zrobić sobie powideł, może jeszcze zdązę... Bardzo podoba mi się koszyczek na 1 zdjęciu i ta szafeczka. Jestem teraz w trakcie urządzania swojego mieszkanka, więc cudownie się poinspirować i pomarzyć na takim blogu jak ten.

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury