piątek, 29 listopada 2013

Prace ruszyły...

... zmobilizowana przez przyjaciółkę zakasałam rękawy i zabrałam się już za przedświąteczne porządki.
Co roku niestety robiłam je na ostatnią chwilę, co mnie irytowało, ale tak to już ze mną jest, że jak nie czuję bata nad sobą to odkładam prace "na później".
W tym roku jest inaczej, szmatki, ścierki i środki czystości poszły w ruch. Prace zaczęłam od kuchni bo to pomieszczenie połączone z jadalnią jest największe w moim M. :) z pozostałymi będzie już "z górki".
Dziś po 2 dniach orki, mogę powiedzieć, że jest czysto i ze spokojem mogę czekać na Advent, którego początek już w niedzielę :)
Lubię ten czas OCZEKIWANIA...




Prace nad stroikiem adwentowym trwają, będzie prosty i naturalny :)
szkoda tylko, że w niedzielę idę do pracy, ale i tak wieczorem zapłonie pierwsza świeca...
i tak jak sobie obiecałam, w tym roku, nie będzie ani kapki czerwonego ;)
{ciekawe czy wytrzymam ;)}


A Wy zaczęliście już sprzątanie i przygotowania?
może to tylko ja jestem taka wyrywna? ;)


Edit:
Książka Rachel Ashwel już zaklepana ale dostępne są jeszcze inne TUTAJ :)





Pozdrawiam!

48 komentarzy:

  1. Ja ciągle dziergam prezenty a potem ruszam ze sprzątaniem. Beż przerzucenia całaego mieszkanie chyba nie było by świąt:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś chyba w tym jest :)
      to taka świecka tradycja ;)

      Usuń
  2. Ależ, piękne te cynamonowe serduszka <3
    Przyznam, że nie lubię porządkowego szaleństwa. Dlatego już od paru dobrych lat wszystko na bieżąco. Choć, jakieś tam małe zrywy się zdarzają :) Bałagan tylko na biurku i w głowie ;)
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ci zazdroszczę tego systematycznego sprzątania :)
      dzięki temu unikasz takich dantejskich akcji ;)
      ale ten bałagan w głowie twej jest bardzo twórczy Ewo!!

      Usuń
  3. ja też dziergam prezenty i zamówienia, ale w sobotę mam chęć przestawić meble w saloniku, regały z książkami zmieniają miejsca i tym sposobem przy okazji zostaną odkurzone.
    pięknie u ciebie, można rozpocząć adwent.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie przestawianki też są dobrym pretekstem do sprzątania
      coś jest przy okazji czegoś ;)

      Usuń
  4. U mnie wielkie sprzątanie nie ma sensu bo na drugi dzień wrócimy do stanu wyjściowego ;) ozdoby - tylko tyle ile pokazałam na blogu czyli niewiele - ale plany są a to najważniejsze ;) za to prezenty prawie skompletowane - chociaż tu jestem do przodu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z prezentami w tyle, ale liczę że niedługo i to nadrobię :)

      Usuń
  5. Od czasu gdy wróciłam do pracy nie sprzątam tak systematycznie jak kiedyś :( czeka mnie więc mycie szafek kuchennych na zewnątrz i wewnątrz i przydałby się odświeżyć firany :/

    Zazdroszczę zakończonych prac :D

    pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sobie tez gratuluję że odgruzowałam kuchnię ;) to chyba najgorsze pomieszczenie bo tak jak o ty musiałam wszystko wyciągać z szafek i pucować na błysk ;)
      powodzenia!

      Usuń
  6. Moniu oj ile ja bym dała by znaleźć w końcu czas na generalne porządki.Co weekend sobie je obiecuje i niestety muszę je odłożyć na kolejny tydzień ma mam inne pilniejszy rzeczy do przygotowania. ;-(może w ten weekend mi się uda..i kuchnia będzie błyszczeć jak u Ciebie;-)))Kochana dziś tak w skrócie , sypialniany kącik, nowe aranżacje widać, że kochasz to robić i dobrze się w tym czujesz;-)wszystko śliczne...caluje K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Karolciu za odwiedzinki, wiem, że jesteś bardzo zajęta więc tym bardziej miło mi że zajrzałaś w moje skromne progi :)
      pozdrawiam Was serdecznie!

      Usuń
    2. Moniuś ja zaglądam, tyle że czasami po cichutku na szybko. wybacz;-(ale lubię się czasami choćby w 5 minut zresetowac przy swoich ulubionych blogach jak mały spi, tak jak teraz;-)ściskam

      Usuń
  7. U mnie remont potrwa do samiutkich świąt, ja nie wiem, kiedy zrobię porządki....choć z drugiej strony będzie jazda z meblami, więc siłą rzeczy się sprzątnie:) Tak chyba między północą a 24:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to zapowiada się ostra jazda bez trzymanki ;)
      nie zazdroszczę ;)

      Usuń
  8. Też już zaczynam przedświąteczne porządkowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę. Tyle pracy mam jeszcze przed sobą. Bardzo pięknie u Ciebie. Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Olu :) najtrudniejszy jest pierwszy krok by zacząć, później już jakoś idzie ;)
      powodzenia!

      Usuń
  10. Pięknie! Śliczne masz poduchy. U mnie jeszcze letnie kapelusze w sypialni ;-)
    Duża buźka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie Mimi, że zajrzałaś :) poduchy wpadły mi w oko podczas zakupów w H&M Home :)
      bardzo fajne i w przystępnych cenach :)
      pozdrawiam!

      Usuń
  11. Ikuś, pracusiu Ty :)))) ale ja też wolę wcześniej mieć posprzątane, to co się da przygotowane. Potem tak spokojnie i bez szału przechodzi cały grudzień :))
    Buźki i piękne kolorki się zapowiadają na te Święta u Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syluś, a gdzie Twoje czerwone buciki??? teraz widzę filiżanki zagościły ;)
      e tam, ja pracusiem nie jestem, ale jakoś mnie w tym roku naszło by było inaczej niż zawsze, czyli bez spiny i stresu już przed świętami, może mi się to spodoba i będzie już tak zawsze ;)

      Usuń
  12. Ja dopiero zacznę porządki. Śliczne aranżacje na zdjęciach.Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Anthony, powodzenia zatem w porządkach :)

      Usuń
  13. też się dziś zmobilizowałam i zaczęłam świąteczne porządki. Ale jeszcze dłuuuuga droga przed mną. Może poczekam do wiosny ;)))
    zrobiłam dzisiaj swój pierwszy wianek i myślę, że nie jest ostatni. Czekam, aż pokażesz swój.
    pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się za robie nie wianka-stroiku wezmę dziś by na jutro był świeżutki ;)
      pokażę w poniedziałek :)

      Usuń
  14. ja zabieram się jutro za porządki:))))

    http://sistersabout.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zatem trzymam kciuki i wytrwałości życzę ;)

      Usuń
  15. Ja jak zwykle w tyle, na razie pracuję nad dekoracjami :)

    ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz trudniej Reniu, bo pogodzić szycie, zamówienia z przygotowaniami to trudna sprawa więc się niczym nie przejmuj :)

      Usuń
  16. Ja już jestem w połowie porządków a dzisiaj dla odmiany zaczęłam z synkiem robić ozdoby świąteczne co mu sprawiło dużo radości, gdyż robił to pierwszy raz. Pozdrawiam stała czytelniczka twojego bloga, która postanowiła się ujawnić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że postanowiłaś się ujawnić :)
      powodzenia i radości z blogowania!

      Usuń
  17. śliczne dekoracje :)))
    A u mnie czerwień wyszła na salony :> dopiero zaczęłam z dekoracjami, bo adwent w końcu w nd się zaczyna, a i szybciej wszystko muszę powyjmować bo na Święta to my do PL lecimy, więc jak wrócę chcę mieć i u siebie świątecznie i nastrojowo :) nawet w salonie przemeblowanie zrobiłam :> ale sporo do zrobienia...
    Buziaki, miłego weekendu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tym roku chcę bez czerwieni, zobaczymy czy mi się uda ;)
      fajnie, że lecicie do PL choć pewnie norweskie święta tez mają swój urok, prawda? :)

      Usuń
  18. Oj, na pewno nie Ty jedna. Sprzątam regularnie, ale od niedawna robię porządny przegląd szaf i pozbywam się zbędnych rzeczy. A z dekoracjami poszaleję tradycyjnie 1 grudnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to cieszę się, że nie tylko ja taka wyrywna jestem ;)
      ja jutro idę na cały dzień do pracy więc dekoracjami musiałam zająć się wcześniej :)

      Usuń
  19. Brawo! Ja też w tym roku obiecałam sobie gruntowne sprzątanie w szafach i na półkach, bo do tej pory raczej "rynek" a głębiej lepiej nie zaglądać :D Trzymajcie za mnie kciuki! :) pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziemy trzymać :) wsparcie jest niezwykle ważne ;)

      Usuń
  20. Och, ja mam taki bałagan... szkoda gadać:))) Maluję ściany i wykańczam meble, szyję różności... w pracy też nie ma chwili wytchnienia.
    Nie będzie mnie na kiermaszu świątecznym, mamy gości... cały weekend zajęty, ale bardzo chętnie spotkam się w innym terminie, jeśli znajdziesz chwilkę.

    Buziaki!
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak już jest jak remont w domu :) ale za to później za jednym zamachem będziesz miała posprzatane i po remoncie i na święta ;)

      Usuń
  21. Pięknie u Ciebie, życzę wytrwałości kolorystycznej, bo z tego co widzę zapowiada się fajny klimacik świąteczny.
    Ja też w tym roku planuję bez czerwieni ale życie pokarze jak będzie. Porządki zaczęte robią się powoli i masz rację, że jak kuchnia zrobiona to już z górki.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Miłego weekendu!
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najważniejsze to mieć plan :) z nim idzie łatwiej i nie kusi by odpuścić ;)
      pozdrawiam Anetko :)

      Usuń
  22. Dekoracje swiateczne w toku, swiecznik adventowy juz stoi :) Tez nie bede miala czerwonego w tym roku :)
    Pieknie u Ciebie, cudne zdjecia a poduchy w tle miodzio!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, czas odpocząć od czerwieni, choć ona najbardziej mi się kojarzy ze świętami :)
      ciekawe jak będę się czuła w chłodnych odcieniach, na razie mi się podoba, ale głowy nie daję że się nie złamie ;)

      Usuń
  23. Moniś, u mnie na razie wszędzie kurz, łazienki póki co nie mam...na razie nie myślę o świątecznych porządkach....
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to współczuję bardzo Oluś ;/ ale mam nadzieję, że się szybko ze wszystkim uporacie tak by same święta były juz bez kurzu ;)

      Usuń
  24. To bardzo dobry pomysł wziąć się za to brudną robotę dużo wcześniej i bez nerw i pospiechu mieć czas na przygotowanie świąt od tej bardziej mistycznej strony :) Pięknie już u ciebie Iko !
    Uściski

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury