piątek, 1 stycznia 2010

Pierwszy dzień nowego roku...

...przywitał nas piękną zimową pogodą. Kiedy spojrzałam rano przez okno, wszędzie jak okiem sięgnąć biało a w powietrzu figlowały drobne płatki śniegu. Ocho, pani zima przypomniała sobie o nas i sypnęła obficie śniegiem. Pięknie :)
Sylwester upłynął w spokoju w gronie znajomych. Zmuszeni byliśmy zostać w domu ze względu na Maję, która boi się huku petard. Ot taki zwyczajny, spokojny sylwester. Trochę muzyki, rozmów przy winku a o północy składanie sobie życzeń i podziwianie sztucznych ogni.
Pierwszy dzień nowego roku przyniósł także zmiany blogowej szaty. Wcześniej nie raz wspominałam, że nie lubię stagnacji więc pewnie będę jedną z osób, która najczęściej zmienia coś w swoim blogu, no ale cóż, taka już jestem :) nadal z nieznanych mi przyczyn nie mogę dodać nowego tła więc musiałam czymś tę wolną przestrzeń wypełnić.
W południe wybraliśmy się na długi, śnieżny spacer do lasu.
Poniżej kilka fotek z dzisiejszego spaceru, było mroźnie ale cudownie :)






Najwięszą frajdę ze spaceru miała oczywiście Majka, która szalała i ryła w śniegu jakby go nigdy wcześniej nie widziała...




my za to mieliśmy frajdę po spacerze racząc sie grzanym winem bo zmarzliśmy okrutnie. Uwielbiam jego aromat i woń alkoholu, która po podgrzaniu wypełnia całe pomieszczenie. Zapach korzenny z pomarańczową nutą bijący od gorącego napoju cudownie rozgrzewa i poprawia humor, zatem wszystkich zziębniętych i smutnych w ten pierwszy dzień nowego roku zapraszam na grzane wino! ;)





Na koniec pragnę przypomnieć, że tylko do jutra można się jeszcze zgłaszać do mojego candy :) W niedzielę losowanie!!

Pozdrawiam noworocznie!

14 komentarzy:

  1. Bajeczna zima u Was !
    Pozdrawiam noworocznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny klimat zapanował u Ciebie za oknem i w domu. Uwielbiam grzane wino, więc chętnie przyjmuję zaproszenie. A tak przy okazji... może podszkolisz mnie troszkę w technicznych zawiłościach zmieniania tła? Próbuje "na czuja" ale na razie bez skutku.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to ja sie przylacze na jednen lyk grzanca,widze ze z nowym rokiem to i zmiany u Ciebie nastapily :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie potrafię wkleić tła do bloga i ciągle zmieniam "coś".....
    U nas też dzień zimny,wietrzny i nie wychodziłam z domu.Brrrrrrrrr....a śniegu sporo.U mnie 90 km dalej jakby mniej.Pozdrawiam Noworocznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach czuję woń tego grzańca, to też mój ulubiony trunek w zimowe wieczory!!!Pychotka...Życzę spokojnego a zarazem bogatego w doświadczenia Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepięknie!!
    I już biegnę na to winko, bo już mi tu pachnie...
    Oj, ale śniegu tyle... nie wiem, czy zdążę...
    Buziaki ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna zima :) U mnie podobnie :)

    a co do częstych zmian na blogu..nie jesteś w tym sama ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj jak pieknie! Za taka wlasnie zima tesknie, bo u mnie sniegu jakos niet... :(
    Pozdrawiam i wszystkiego naj w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też tak dużo śniegu!Pięknie jest!
    A na grzane winko chętnie bym się wprosiła!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Tym śniegiem to jakoś tej zimy niebo tak nierówno dzieli:)Wprawdzie i u nas spadło kilka płatków,ale wciąż jest szaro-buro...
    A na grzane winko też się wpraszam:)
    Pozdrawiam noworocznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten grzaniec...Już czuję ten goździkowy smak ! Pozdrawiam noworocznie !

    OdpowiedzUsuń
  12. Uuuhhhh...również tęsknię okrutnie do smaku grzanego wina... jeszcze trochę muszę jednak poczekać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna u Ciebie zima. U mnie za oknem też powolutku zaczyna być coraz bielej, z czego się ogromnie raduję :)
    Moc noworocznych uścisków :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna ta zima w Twoim lesie! Bajkowo tak! Ja się jutro wybieram do mojego lasu, no i jestem pewna, że zmarznę tak samo,jak Ty. Oj, trzeba pomyśleć o jakimś grzańcu, albo o czekoladzie na gorąco. Tego drugiego to u mnie dostatek. Zapraszam zatem na gorącą czekoladę :-)

    OdpowiedzUsuń

Miło było Cię gościć :)

LinkWithin

Podobne posty z Miniatury