Kiedy taka pogoda za oknem i zadne zaklinanie, Proszenie i błaganie nie pomaga bo jak nie siarczysty mróz do zamiecie i zawieje pozostaje ostatnia deska Ratunku. Poznańska Palmiarnia :) W dniu wolnym od pracy udałam się na małą wycieczkę do tego Jakże o tej porze innego klimatycznie miejsca. Wygrzałam się w cieniu palm tropikalnych, oparów przy powdychałam kaktusach, nacieszyłam oczy wszech panującą zielenią naładowałam i pozytywna energią bijącą od roślin. Było wręcz cudownie, polecam każdemu kto ma taka Możliwość, od razu inaczej MOŻNA spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość i łatwiej przetrwać zawieruchy zimowe:)
Popatrzcie ...
Dziękuję wszystkim Którzy przyłączyli się do zaklinania wiosennego;) No niestety zima nas wogóle nie słucha i nic sobie nie robi z naszych "czarów" pokazując swoją siłę, ale my się nie damy tak Łatwo, kiedyś Z pewnością odpuści:)
Pozdrawiam serdecznie życząc pogody ducha:)
Nie dręcz Iko ! Odśnieżam podjazd i odśnieżam i końca nie widać ! Byle do wiosny ! hej
OdpowiedzUsuńLas Palmas, Las Vegas, fajne te zdjęcia z "tropików" ;-))) a za oknem zawierucha.
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, od razu sie cieplej zrobiło:)
OdpowiedzUsuńAle masz ciepełkowe tropiki!!!Jednak zima chyba u nas dłużej zagości. U mnie za oknem szaleja płatki sniegowe razem z wiatrem!!!pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMarioPar, przepraszam bardzo :) a w odśnieżaniu chętnie bym ci pomogła :)
OdpowiedzUsuńAle zielono!KIedy tak będzie za oknem? Doczekać się nie mogę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten komentarz. Miałam wątpliwości pisząc tego bloga, bałam się że nikt nie przeczyta, nie skomentuje... a to ważne jest, do daje dużego pawera. Takie komentarze jak Twoje potrafią rozweselić nawet zimowy, ciemny wieczór. Dziękuję bardzo!!!!
OdpowiedzUsuńOj, przyda Ci się ta wizyta w palmiarni. Właśnie zapowiadali na przyszły tydzień powrót siarczystych mrozów.
OdpowiedzUsuńAle masz szczęście, teraz zima Ci nie groźna ;))
Oj Alexo, co ty za wieści mi tu przynosisz!? ja nie chcę już mrozów!
OdpowiedzUsuńNo właśnie Iko, zaklinanie nam jakoś tak nie bardzo :( Dlatego ja zmieniłam taktykę... przyłączysz się? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
...ja też nie chcę mrozów!
OdpowiedzUsuńA jeśli jesteś chętna do odśnieżania to zapraszam do siebie, do Gdyni, bo się nie wyrabiam :o
A wizyta w palmiarni to luksus przy tej aurze i jeszcze móc kawkę w takiej scenerii wypić -marzenie! Czy w poznanskiej palmiarni jest taka możliwość? ...w Zielonogórskiej można.
A drzewo kiełbasiane do tego potrafi rozśmieszyć. Serdecznie polecam przygnębionym :))
OdpowiedzUsuńLewkonia
Elamika witam i zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńDeZeal przyłączam się, może to coś pomoże ;)
Penelopo, chętnie popracuje fizycznie i łopatą pomacham a jeśli później wybierzemy się na zwiedzanie Gdyni to już wogóle jadę :)
W naszej palmiarni także istnieje możliwość napicia się kawki lub herbatki w towarzystwie zieleni i do tego śpiewają jeszcze dwa kanarki i drą się papugi więc zapraszam, atrakcje murowane ;)
Lewkonio, drzewo kiełbasiane faktycznie zabawne jest samo w sobie, dla niewtajemniczonych powiem, że kiełbasiane dlatego, że ma owoce w kształcie kiełbaski :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających :)
Ale cudnie... To są właśnie zalety dużego miasta. Ja niestety muszę wszędzie jeździć, bo w miom mieście-pomimo, że jest ładne- Nic nie ma;) Niedawno byłam w Poznaniu, mam tam zresztą rodzinkę, wybieram się znów na kilka dni 5 marca, więc może i ja zajrzę w tropiki, jeśli zima nie odpuści:) Pozdrawiam Ikuniu i dziękuję, wiesz za co.. :)
OdpowiedzUsuńOj Iko ale fajnie zielono u ciebie, dzisiaj u mnie nawet słoneczko zaświeciło i świat wydał się bardzoej przyjazny, ale na poważnie już jestem wyczerpana brakiem ciepełka na dworze.
OdpowiedzUsuńBuziaki i proszę częściej takie klimaty wprowadzać :):):)
ech przepiekne ,chyba byloby mi potem ciezko wyjsc na ten mroz
OdpowiedzUsuń